Odp: Party Ypsilon
Zawsze LA ma największe możliwości na starcie nowego świata...
Zawsze posiada silną grupę wyjadaczy którym nie trzeba niczego tłumaczyć w grze,a to zdecydowanie ułatwia proces rozbudowy sojuszu....
Posiada najbardziej doświadczonych graczy takich jak Maniek,MuadDib,adriankiller,Kaliszaneczka,User,darston,Anonymous Amator,Cesarzowa,DeWu,romannt11,Matus87,Stoner Raf,Retryk,Robson1989,krunio25 (Wymieniłem tych których znam i miałem możliwość wspólnej gry,na tych ludzi można spokojnie liczyć w wspólnych akcjach.Co niejednokrotnie udowadniali i mają odpowiednią pasję w grze.A to bardzo ważne.Bo jeżeli umawiam się przykładowo z takim Mankiem,Adrianem czy Userem na odpowiednią godzinę ataków to spokojnie wiem że kolesie wstaną o 3 w nocy i powysyłają swoje ataki.A każda udana akcja czy też w defensywie czy w ofensywie nakręca sojusz do przodu.Tacy gracze to prawdziwy skarb)
i paru innych graczy będących tu na innych nickach
Jedyny minus to trudne charaktery nie których graczy!
Już nie chce wszystkich wymieniać że wspomnę tylko o Grześku i Sławku,a może właśnie te charaktery tworzą ich legendy w Grepo!
Na pewno samców alfa tam nie brakuje...
Oczywiście istnieje możliwość wypalenia się jeżeli taki LA nie będzie odpowiednio zmotywowany do gry na największym poziomie...najlepiej gdyby walczył z całym światem.Wtedy nudo nie będzie i satysfakcja z ewentualnego zwycięstwa jest największa.
No i mają dziewczynę (Diablica) która potrafiła utrzymać Legion Ateński na Jocie gdy odchodziły najlepsi (najbardziej doświadczeni) gracze tak jak Maniek,Rybi,darston,Kali,User,Dymek czy Ellen...czyli w większości osoby które spotkały się po raz pierwszy na Becie.
I gracze z którymi tak naprawdę kojarzone jest LA.
Choć owa koleżanka już wcześniej zarządzała jednym z lepszych sojuszy w Grepo,więc odpowiednia osoba na odpowiednim miejscu.
Mają wszelkie dane by rządzić i dzielić na tym świecie.
O ile starczy odpowiedniej motywacji w grze,a z tym każdy z nas miewa problemy
...a może się po prostu nie znam.
Od Turka:
LA ma największe możliwości na starcie świata? hmmm może pod względem ilości wojska i miast tak gdyż to najwieksze skupisko złociarzy jak sie dobierze 10 osob co wydaja wielkie ilosci zlota na poczatku gry to faktycznie idzie odczuc to w walce.
Lecz sojusz to nie tylko 10-20 osob i tutaj LA juz powoli traci.
Jezeli wezmiemy pod uwage ilosc wojska zgranie dowodzenie i wszystkie inne czynniki jakie skladaja sie na wygrana to tu juz LA sie zrownuje z innymi mocnymi sojuszami.
Na Tau LA(ss) mialo chyba najmocniejszy sklad jaki w przynajmniej ostatnich swiatach mieli. Na pewno mocniejszy niz na tym swiecie czy kilku poprzednich.
Tak mi mowila osoba, ktora z nimi grala i zna ich wszystkich ale tez sam widzialem, ze mieli tam cala swoja smietanke.
Jezeli sie myle to chetnie zapraszam osoby dobrze rozeznane do wypisania nickow i argumentow, ze to jedak tu maja mocniejszy sklad czy na poprzednim swiecie.
Na Tau w walce faktycznie bylo odczuc jak stoner w 12h odbudowuje prawie pelny utopiony off a wszyscy zlotnicy maja po 240 ogni gdy u nas kazdy mial po 140.
Gra z takimi zlotnikami jest nierowna bo nawet klinami jest duzo ciezej walczyc. Ale jednak w walce nie gorowali i byla wyrownana z nami. Tracilismy praktyczni ta sama ilosc miasta i kazdy z kazdym musial sie liczyc.
Z tego co pisal ktos z LA(ss) to trzon LA sie zniechecil gdy na akcje oni slali duze ilosci wojska a reszta LA malo. Moze nie bylo zgrania moze nie bylo tyle zlota by miec takie ilosci wojska? nie wiem.
Ale min. to brak powodzen taki jakby chcieli i planowali wzgledem MDG i mnie, byl powodem rezygnacji gdyz zdawali sobie sprawe, ze walka bedzie trwala miesiacami a wynik jest niewiaodmy.
Mieli wielki potencjal militarny mieli wiecej pkt miast a mimo to nie mogli nas pokonac mimo, ze tylko na nas sie skupili.
Evelin piszesz, ze LA walczy z kazdym bo pojedynczy sojusz nie ma z nimi szans?
Wiesz co bylo na Tau? LA doslownie z kazdm sojuszem robilo pakt lub pon by moc walczyc tylko z nami.
Byl okres gdzie koalicja LA(ss) + Ostrza rzymu Gold Dragons SPARTA walczyli tylko z MDG gdyz fakt mielismy 2 sojusznikow ale okazali sie mega ciot... i zrobili fuzje z LA. A jeden sojusznik walczyl tylkoz Ostrzami rzymi a nie z ss.
LA bylo po wzmocnieniach z 3 sojuszy lacznie. Gdyz ich wchloneli.
Takze jak miales dluga przerwe i nie wiesz wszystkiego lepiej bys nie pisal takich bajek o legendach dgyz wcale tak nie jest.
Co do wymienionych graczy:
Maniek ok umie grac jest agresywny w polaczeniu ze zlotem i nieznanymi mi wspomagaczami jest niebezpieczny ale glownie ze wzgledu na duze ilosci wojska gdyz umiejentosci sa takie jak bardzo wielu graczy w GP. Nawet mnie orzbawilo jak Maniek mi puszczal atak ogniami na okupacje i uzyl czaru wskrzeszajacego wojsko ladowe to tylko pokazalo, ze zloto nie zastepuj wszystkiego.
Stoner to osoba, ktora wszelka przewage nad innymi wyrabia tylko za pomoca zlota i wspomagaczy. Jak widzialm jego akcje to jakbym widzial 50% graczy gp co graja i walcza nie widzialem w poziomie gry zadnej roznicy poza ogromnym przyrostemw osjka i gdy cos spartaczy i utopi to nastepnego dnia ma caly off spowrotem za zloto... Akcje gdzie topi swojego kolona na swoim deffie juz kazdy zna.
MuadDib znam Go gdyz na My mial sojusz La cosa nostra i przeszedl do nas z najlepszymi. W sojuszu ogarnial i byl dobry ale moim skromnym zdaniem nie najlepszy. Na Tau zawital pogral troche i skonczyl gre nie stoczac ani jednej walki. Teraz gra tutaj. Oczywiscie tez widac, ze zloto tam.
adriankiller znam go tylko z Tau tam bardzo odstawal od reszty z sojuszu ze zloceniem i byl sporow tyle. Ogolnie nie pokazal tam nic ale z tego co gadalem z nim to tam tylko gral byle jak bo ma inn swiaty gdzie sie skupia. Co tu moge powiedziec hmmm musialbym zobaczyc na innym swiecie co naporawde potrafi.
User na tau gral ale tz nie pokazal zbyt wiele i odstawal od reszty z LA. Nie wiem co w nim takiego nadzywczajjnego.
Robson1989 to o il sie nie byle robson czyli jeden z zalozycieli MDG na My gralem z nim na My i na Tau w jdnym sojuszu. Spoko gosc. Ma umiejetnosci lecz raczej bz zlota gra stąd nie skacze w rankingu. Na Tau szybko zrezygnowal z jakigos powodu szlo mu dosc dobrze ale od innych z czolowki troche slabiej.
Zdziwilem sie jak na nastepnym swiecie poszedl grac do LA bo sadzilem, ze jest z MDG...
Jest jeszcze gracz PersonaNograte czy jakos tak On tez na My gralw MDG jako Augucz-TBT czy jakos tak. Tu gra rowniez w LA.
Na Tau byl jednym z najlepszych graczy w ss(LA) fakt, ze rowniez zlocil ostro ale byl agresywny i umial grac. Przejalem mu miasto i skonczyl gre poszedl na ten swiat.
Oczywiscie zapowiadal koniec gry z ajakis czas gdy gadalem z nim jak okupowalem mu miasto ale potem ktos wsadzil kolejnego kolona poszly masowe ataki i oddal miasta skonczyl gre.
Dodam tylko, ze specjalnie wzial miasto na mojej wyspie od swojego zapewne by ze mna walczyc. Potem przejal nam miasto tz na tej wyspie od kolezanki. Za 2 dni stracil i chyba zapal minal.
Reszty graczy z gry nie kajarze moze pod innymi nickami graja albo na tau nie grali. Wiec sie nie bede wypowiadal.
Ale zostawilem sobie na koniec jednego
Matus87 jak go zobaczylem na liscie to wybuchlem smiechem
koles, ktory praktycznie cale swoje zycie GP spedzil na Theta majac 50 miast gdy inni 100-150 a jego ranking to top-200 mniej wiecej we wszystkich kategoriach.
Oczywiscie chlopak chcial swoje ogromne doswiadczenie wyjadacza GP wykorzystac na kilku nowych swiatach ale jakis pech zawsze byl albo wakacje albo babcia w szpitalu albo kot zdechl i biedny matus zawsze musial konczyc gre oczywiscie to, ze na nowym swiecie odstawal znaczaco od topki nie mialo nigdy znaczenia.
Oczywiscie na ukochana Thete zawsze mial czas i tam gral non stop przeplatajac to urlopami. Tam konta nie musial kasowac wystarczyl urlop. Na innych konta oddawal kasowal
Wiec ja sie pytam czy ten koles kiedykolwiek cokolwiek osiagnal? czy on w ogolke keidykolwiek na jakimkolwiek swiecie sie liczyl w walce o topke?
Ja rozumiem, ze to wasz kolega wyslal wam deffa czy offa i pomagal no ale to nie kryterium by byc jednym z najlepszych.
matus mi kiedys obiecal, z ejak z nim wyladuje na wyspie to bede jego farma.
Jakos jak gram ja farma nie zostaje i gdzie zaczynam tam radze sobie i koncze a matus? wszedzie dostaje i konczy gre po kilku tygodniach.
Podsumowujac LA:
Sojusz, ktory na poczatku skupia u siebie wielu doswiadczonych graczy, ktorzy umieja grac ale ich glowna sila zawsze jest zloto, ktorego uzywaja bardzo duzo robiac w poczatkowej fazie gry przewage nad innymi.
Gdy miast jest coraz wiecej i zlota nie starcza nagle LA slabnie i zaczyna przegrywac. Wtedy po kolei koncza giazdy gre szukajac nowego swiata gdzie znowu zaczna dzielic i rzadzic. LA bez zaledwie 1-3 gwiazdek juz znaczaco slabnie i coraz bardziej przegrywa co powoduje masowy rozpd sojuszu i przejscie na nowe siwaty.
Dlatego LA nigdy nie osiagnie prawdziwego sukcesu jest to niestabilny sojusz swoista mieszanka wybuchowa nie wiesz kiedy gwiazdy odejda i sojusz sie rozpadnie.
Nie mozna oceniac umiejetnosci sojusuz po miesiacu gry czy 2. Nie sztuka jest zlocic i prowadzic na poczatku. Sztuka jest dlugo walczyc na tym samym poziomie i pokonac wiele dobrych sojuszy. A to LA sie chyba nigdy nie udalo.
Tutaj tz za jakis czas zaczna zapewne przegrywac bo zloto przy 20 i wiecej miast juz nie daje tak wielkiej rpzewagi a gracze w LA nie roznia sie nicyzm umiejtnosciami id innych mocnych sojuszy a czesto i naewt znajda sie lepsi.
Podsumowanie graczy:
Gralem z wieloma i przeciw wielu i powiem, ze kilku znalazlo sie lepszych niz kazdy z LA z, ktorymi walczylem. Doslownie masa graczy gra na takim poziomie jak LA i ja nie widze roznicy miedzy nimi.
Dlatego robienie z nich elity jest smieszne.
Sa dobrymi graczami jak w kazdym innym lepszym sojuszu sie znajdzie ale sa tez lepsi.