Sytuacja na świecie Lamia

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser77
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser16612

Guest
Odp: Re: Odp: Sytuacja na świecie Lamia

Diesel a to nasza wina, że jest nas dwa czy trzy razy więcej? Z tego co pmiętam to Demoniczna Triada miała swoją akademię jeszcze na początku tego roku. więc było ich ponad setkę. DS też miało graczy koło 90. No ale czy to nasza wina, że trzymali mięso armatnie co nie potrafiło wysłać dobrego ataku? jeszcze do niedawna DT miała w swoich szeregach gracza (kto wie, może i graczy) co atakowało bez pomocy ogni. To chyba z ich polityką jest coś nie tak, że gracze nie chcą z nimi grać. I bynajmniej z tego co wiem to nie jest to jednorazowy przypadek i nie chodzi mi o graczy co przeszli do SiH.

Chaotyczny3. Czym się szczycisz? Że przejęliście miasto na Waszej wyspie z cudakami? Jakim to trzeba być inteligentem, żeby w ogóle dać przeciwnikowi, że bezkarnie zasiedlił wyspę pod "cuda"?

Bigoos. Widać, że nie masz co robić z kasą. Uważasz się za jakiegoś hardcore'a a tak naprawdę chciałbym zobaczyć jak grasz bez złota.
 

DeletedUser17348

Guest
Odp: Re: Odp: Sytuacja na świecie Lamia

Uwielbiam takie posty uwielbiam - zuzio napisz kolegom ile sojusz ramole walczył z SiH? ile akcji przetrwaliście? ile miast wybroniliście a ile przejeliście?, niech koledzy z byłej camorry tez opowiedzą ile czasu się bronili? koledzy z DS może grają gorzej od Was, może mają gorszych graczy może robią to nieumiejętnie, ale walczą i się nie poddają. Uszanujcie ich bo pycha kroczy przed upadkiem. Napisz jaki macie stosunek sił jak walczycie z DT - 4:1? 5:1? 6:1? a jaki macie stosunek jak walczycie z DS? 8:1, 9:1 ?
Niech każdy sam sobie przypomni jak dostawał manto lub uciekał i jaki miał efekt swojej gry, chcesz spróbować się pobronić w 25 aktywnych osób przeciwko 100-120 atakującym? poproś huntera - znacie się przecież - da Ci zapkę i wtedy zobaczymy co można zrobić, jak masz ataki przez 2-3 dni na swoje miasta i już nie masz nic, wsparcia padły albo są gdzieś indziej, a Ty jesteś sam - oczywiście to nie Twoja wina że grasz w takim soju i że przyłożyłeś rękę do jego siły, ale zawsze warto się zastanowić co byłoby gdyby.

pozdrawiam Cię serdecznie - lubię Cię i tak bardzo bo jesteś fajny gość

no skoro prosisz "kolegów"z byłej Camorry to chyba muszę się odezwać,bo o kilka istotnych faktów albo pominąłeś
albo nie masz o nich pojęcia.

Prawda wygląda zupełnie inaczej niż to przedstawiasz,pytasz ile czasu broniła się Camorra?a to była jakaś wojna? wybacz nie zauważyłem.Zwykła 2-3 dniowa potyczka gdzie Cammora straciła może kilka miast Dromoda dlatego ze był w samym centrum wroga i przez te klika dni od zerwania PON nie zdążył się przygotować a i to potopił całe mnóstwo kolonow:D.
Nie było czasu nawet na przygotowanie akcji i zrobienie odwetu gdyż już były prowadzone rozmowy o fuzji,
co do graczy Camorry atakowali SiH spontanicznie ot kto ma chęć niech wali:)
Kilka dni wcześniej gdybym dogadał sie z Omega i doszło by do fuzji wówczas dopiero mogłoby dojść do jakiejś wojny,
nie dogadaliśmy się gdyż gracze Camorry jej nie chcieli i w ten oto sposób Ramole przeszły do SiH.Wyśmiewasz się z Ramoli ale nie dostrzegasz faktu że Ramole nie walczyli tylko z SiH ale w tym samym czasie również z Camorrą.Gdyby Camorra z Ramolami się dogadała nie robiąc nawet fuzji tylko pakt i oba sojusze ruszyły na SiH mogłoby być różnie a wojna trwała by zapewne długo i jej wynik końcowy nie był z góry przesądzony.Zapewne również nie zwróciłeś uwagi że czołówka ówczesnej Camorry i jej najaktywniejsi gracze zajmowali północ M56 i morze M55 oraz tego że Camorra od dłuższego czasu również szykowała się do fuzji.Jedną droga już nawet byliśmy w Demonicznej Camorra ale pawluczenko dogadał się z SiH i przekonał wszystkich do tej fuzji a głównym argumentem przetargowym była pozycja logistyczna w jakiej znalazły się te sojusze(zresztą o fuzji z SiH rozmawiał juz wcześniej)i to przeważyło gdyż mogliśmy spokojnie przygotować się do innej wojny i ustawić sobie front tak jak My tego chcemy.Długo można gdybać co by było gdyby
aczkolwiek ktoś musiał się odnieść do Twoich refleksji odnośnie wojny z Ramolami i Camorrą.A w ogóle to Ty grałeś wtedy
już w SiH czy nie bo nie pamiętam?
Tak na przyszłość proszę nie wypowiadaj się na tematy w których nie do końca jesteś obeznany lub nie masz o nich pojęcia:)
Po drugie grałem juz na Ksi w sojuszu gdzie aktywnych było 25 osób a i to pozwalało nam utrzymywać się w topce
tyle że trzeba było sporo przed kompem siedzieć...

Co do DT jasne jest że obecnie mają mniej członków ale w momencie rozpoczęcia się tej wojny to wydaje mi się że SiH
miała ich zdecydowanie mniej z uwagi chociażby na fakt że nie mieli akademii więc tu nie wyjeżdżaj z cyferkami.
Graczy DT szanuje gdyż z niektórymi z nich wygraliśmy na Chi i dobrze się znamy do tej pory z częścią z nich gawędzę na PW każdy myślę że rozumie (i inni też powinni) że to iż tu gramy po przeciwnej stronie barykady nie znaczy że na innym świecie też tak będzie.DT ma wielu świetnych graczy SiH też a kto wygra ten świat okaże się na koncu:)
Proponuję jak zauważył jeden z graczy DT zachować odpowiedni poziom dyskusji może chociaż na tym świecie obejdzie
się bez wyzwisk itp (chociaż watpię żeby się udało)

Koniec tych elaboratów
 

DeletedUser13230

Guest
Odp: Re: Odp: Sytuacja na świecie Lamia

Uwielbiam takie posty uwielbiam - zuzio napisz kolegom ile sojusz ramole walczył z SiH? ile akcji przetrwaliście? ile miast wybroniliście a ile przejeliście?, niech koledzy z byłej camorry tez opowiedzą ile czasu się bronili? koledzy z DS może grają gorzej od Was, może mają gorszych graczy może robią to nieumiejętnie, ale walczą i się nie poddają. Uszanujcie ich bo pycha kroczy przed upadkiem. Napisz jaki macie stosunek sił jak walczycie z DT - 4:1? 5:1? 6:1? a jaki macie stosunek jak walczycie z DS? 8:1, 9:1 ?
Niech każdy sam sobie przypomni jak dostawał manto lub uciekał i jaki miał efekt swojej gry, chcesz spróbować się pobronić w 25 aktywnych osób przeciwko 100-120 atakującym? poproś huntera - znacie się przecież - da Ci zapkę i wtedy zobaczymy co można zrobić, jak masz ataki przez 2-3 dni na swoje miasta i już nie masz nic, wsparcia padły albo są gdzieś indziej, a Ty jesteś sam - oczywiście to nie Twoja wina że grasz w takim soju i że przyłożyłeś rękę do jego siły, ale zawsze warto się zastanowić co byłoby gdyby.

pozdrawiam Cię serdecznie - lubię Cię i tak bardzo bo jesteś fajny gość

Czesc Kuba. A wiesz, ze my nie chcemy sie bic z DS? To nie my wypowiedzielismy te wojne i jest nam ona w ogole nie potrzebna. Skoro taki jest stosunek sił to po co było w to wchodzic? Zreszta wojny z DT tez nie my wywolalismy. W przeciwienstwie do Ramoli i Camorry gdzie to wlasny my bylismy strona praca do konfrontacji.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser22376

Guest
Odp: Re: Odp: Sytuacja na świecie Lamia

Kotek, jak podrośniesz to może nauczysz się, że kultura wypowiedzi jest ważna w środowisku ludzi inteligentnych. Jak się jej nauczysz, to wtedy możesz do mnie pisać. Nie mam zamiaru zniżać się do Twojego poziomu, bo jeszcze sobie ubrania o ziemię ubrudzę.

Przeginasz moja droga. Studiowanie filologi na prywatnej uczelni nie uprawnia Cię do uważania się za alfę i omegę czy też śmietankę inteligencką na tym forum.

Co do Waszych przekomarzań na temat wojowania. Ekscelencja cały czas czeka aż pokażecie na co Was stać. Czeka i czeka i doczekać się nie może. Czy to utopienie statków kolonizacyjnych większości wielkich wojowników z DT powoduje Wasz sceptycyzm? Ciupam Wam na FO i w massach od dobrego miesiąca. Mój profil trąca szyderą od ponad dwóch. Na moich wyspach tylko i wyłącznie czerwone punkty. Mam cud na jednej z nich zacząć budować abyście wreszcie coś pokazali?

Zauważyłem że łatwiej wymigiwać się płytkimi tłumaczeniami niż zrobić coś konstruktywnego. Już byłem multi, włamywaczem na konta, byłem też podobno chroniony przez pięć sojuszy... A może argument że rozsadzę SiH/HiS od środka jest wiodącym przesłaniem by nie tykać moich miast... Czy to konto top20 czy top200 - nie zmienia to faktu że mam:
zero utraconych miast

No nic, idę dalej sprzedawać garnki emerytom.
 

DeletedUser

Guest
Odp: Re: Odp: Sytuacja na świecie Lamia

Przeginasz moja droga. Studiowanie filologi na prywatnej uczelni nie uprawnia Cię do uważania się za alfę i omegę czy też śmietankę inteligencką na tym forum.

Haszuś próbujesz prowokować, czy jak? :) Poczytaj najpierw wypowiedzi swojego kolegi sojuszowego, a potem komentuj. Uważam, że poziom kultury tego gracza jest mocno poniżej normy (delikatnie powiedziane), natomiast wypraszam sobie pomówienia a propos tego, że jakoby nazwałam kogoś nieinteligentnym, bądź mniej inteligentnym, bo nic takiego nie miało miejsca.

Napisałam, że w środowisku ludzi inteligentnych kultura słowa jest ważna, a kolega najwidoczniej o tym jeszcze się nie dowiedział, ale zapewne życie zrzuci mu na głowę cegłę z informacją "bądź gburem - daleko nie zajdziesz". Ewentualnie nie zwróci na ową cegłę uwagi i pozostanie taki do końca życia.

PS. Kto sprywatyzował UJ?

EDIT: PS2. Ja tu piwo proponuje, a Ty taki niemiły jesteś :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser22376

Guest
Odp: Re: Odp: Sytuacja na świecie Lamia

Odpowiem na kilka sposobów:

a) po Haszkowemu:
- przejrzałaś mnie - prowokacja to moje drugie imię. Ekscelencja nie bierze odpowiedzialności za wypowiedzi innych. Sama o sobie stanowi reprezentując nurt oświeceniowy na FO.
b) po chłopsku:
- UJ, UW czy Polibuda - i tak pracy nie znajdziecie. Do łopaty są ludzie potrzebni a nie do wiecznego doktoryzowania się za państwowe pieniądze...
c) szowinistycznie:
- Rave, spotkań z kobietami i alkoholem nigdy nie odmawiam...
 

DeletedUser

Guest
Odp: Re: Odp: Sytuacja na świecie Lamia

Co ma piernik do wiatraka ;)

Ad b). Nie mam zamiaru się doktoryzować, jeszcze czego :) Kto ma znaleźć pracę, ten znajdzie, a dla humanistów pracy nie brakuje (nie mylić z pseudohumanistami AKA matematykofobami). Nigdy się nie wywyższałam z racji uczelni na której studiuję, ale Ty próbowałeś mnie poniżyć, więc trzeba się jakoś bronić ;).
 

DeletedUser22376

Guest
Odp: Re: Odp: Sytuacja na świecie Lamia

ale Ty próbowałeś mnie poniżyć

preferuje inny typ miłości...


Lamia (10 Przeglądających)
Nikt z DT nie ma odwagi odpisywać? Rozumiem, że dziewczyna umie pisać z sensem, no ale żeby znów zasłaniać się spódnicą? Wstydźcie się stare chłopy!
 

DeletedUser

Guest
Odp: Re: Odp: Sytuacja na świecie Lamia

no skoro prosisz "kolegów"z byłej Camorry to chyba muszę się odezwać,bo o kilka istotnych faktów albo pominąłeś
albo nie masz o nich pojęcia.

Prawda wygląda zupełnie inaczej niż to przedstawiasz,pytasz ile czasu broniła się Camorra?a to była jakaś wojna? wybacz nie zauważyłem.Zwykła 2-3 dniowa potyczka gdzie Cammora straciła może kilka miast Dromoda dlatego ze był w samym centrum wroga i przez te klika dni od zerwania PON nie zdążył się przygotować a i to potopił całe mnóstwo kolonow:D.
Nie było czasu nawet na przygotowanie akcji i zrobienie odwetu gdyż już były prowadzone rozmowy o fuzji,
co do graczy Camorry atakowali SiH spontanicznie ot kto ma chęć niech wali:)
Kilka dni wcześniej gdybym dogadał sie z Omega i doszło by do fuzji wówczas dopiero mogłoby dojść do jakiejś wojny,
nie dogadaliśmy się gdyż gracze Camorry jej nie chcieli i w ten oto sposób Ramole przeszły do SiH.Wyśmiewasz się z Ramoli ale nie dostrzegasz faktu że Ramole nie walczyli tylko z SiH ale w tym samym czasie również z Camorrą.Gdyby Camorra z Ramolami się dogadała nie robiąc nawet fuzji tylko pakt i oba sojusze ruszyły na SiH mogłoby być różnie a wojna trwała by zapewne długo i jej wynik końcowy nie był z góry przesądzony.Zapewne również nie zwróciłeś uwagi że czołówka ówczesnej Camorry i jej najaktywniejsi gracze zajmowali północ M56 i morze M55 oraz tego że Camorra od dłuższego czasu również szykowała się do fuzji.Jedną droga już nawet byliśmy w Demonicznej Camorra ale pawluczenko dogadał się z SiH i przekonał wszystkich do tej fuzji a głównym argumentem przetargowym była pozycja logistyczna w jakiej znalazły się te sojusze(zresztą o fuzji z SiH rozmawiał juz wcześniej)i to przeważyło gdyż mogliśmy spokojnie przygotować się do innej wojny i ustawić sobie front tak jak My tego chcemy.Długo można gdybać co by było gdyby
aczkolwiek ktoś musiał się odnieść do Twoich refleksji odnośnie wojny z Ramolami i Camorrą.A w ogóle to Ty grałeś wtedy
już w SiH czy nie bo nie pamiętam?
Tak na przyszłość proszę nie wypowiadaj się na tematy w których nie do końca jesteś obeznany lub nie masz o nich pojęcia:)
Po drugie grałem juz na Ksi w sojuszu gdzie aktywnych było 25 osób a i to pozwalało nam utrzymywać się w topce
tyle że trzeba było sporo przed kompem siedzieć...

Co do DT jasne jest że obecnie mają mniej członków ale w momencie rozpoczęcia się tej wojny to wydaje mi się że SiH
miała ich zdecydowanie mniej z uwagi chociażby na fakt że nie mieli akademii więc tu nie wyjeżdżaj z cyferkami.
Graczy DT szanuje gdyż z niektórymi z nich wygraliśmy na Chi i dobrze się znamy do tej pory z częścią z nich gawędzę na PW każdy myślę że rozumie (i inni też powinni) że to iż tu gramy po przeciwnej stronie barykady nie znaczy że na innym świecie też tak będzie.DT ma wielu świetnych graczy SiH też a kto wygra ten świat okaże się na koncu:)
Proponuję jak zauważył jeden z graczy DT zachować odpowiedni poziom dyskusji może chociaż na tym świecie obejdzie
się bez wyzwisk itp (chociaż watpię żeby się udało)

Koniec tych elaboratów

Xavierix - ramole poddali się bez jednego wystrzału, wiesz o tym? bez jednego, a camorra poddała się tak szybko że nie zdążyłem nawet jednego ataku wypuścić bo sobie weekend na tropicalnej wyspie zrobiłem i jak przyjechałem do domu to już było po herbacie o co się trochę poprztykałem z dr4gunov - zapytaj go może będzie pamiętał listopad był nie tak dawno, więc jak zaczynacie kogoś oceniać to proszę przypomnijcie sobie jaka była różnica w sile itd pomiędzy sojami
Oczywiście to ilu macie graczy nie ma znaczenia - i to jest wasza siła że jest ich tylu ilu jest, ale chwalenie się zdobyczą 80 wiosek na kimś kto jest 10 razy słabszy to jak chwalenie się przez 18latka że skopał 10latka i jeszcze rozwalił mu nos. tyle.
 

DeletedUser16612

Guest
Odp: Re: Odp: Sytuacja na świecie Lamia

Diesel nie pisz jak nie wiesz. Jak zaczynaliśmy wojnę z DS to ich było prawie 90. Tylu co nas. Ich sprawa, że jak zobaczyli, że mają większą połowę nieaktywnych to od razu się ich pozbyli.
 

DeletedUser

Guest
Odp: Re: Odp: Sytuacja na świecie Lamia

krystian nie bzdurz - ile mieli punktów? ile punktów walki - rozumiem że soj z 90 osobami którzy mieliby po 1 mieście to byłby super przeciwnik - pamiętajcie że tu nie ma aktywnego morale, dlatego zibi czy omega może tłuc dowolnie kogo chce - zróbcie prawdziwą walkę weżcie 30 kozaków od siebie i 30 z innego soja i się sprawdźcie zabierzcie w miesiąc kto wygra ten może się chwalić
 

DeletedUser15752

Guest
Odp: Re: Odp: Sytuacja na świecie Lamia

Panie Szymonie raz tylko się odniosę do pańskiej wypowiedzi, a dlaczego raz? Wyjaśniam poniżej.
Otóż, jesteś pan tak mało znaczącym nickiem na tym padole, a tak głośno wrzeszczącym, że po prostu robimy na pana zlewkę:)
Mądraluj się pan, wszak dziewczę młode z pana jest.
Na podlizuchy do "doktóra" pan latasz i całe stronice samouwielbienia i lukrowania wspólnie do siebie wysyłacie, tylko kelnera (ziółka) zwolnijcie, bo chłopinie już się jąkać zaczęło:)
I jeszcze jedno, sporo porządnych ludzi uciekło od pana Szymonie, naprawdę sporo.
 

DeletedUser22376

Guest
Odp: Re: Odp: Sytuacja na świecie Lamia

Piotrze,
ciekaw jestem jak długo wytrzymasz w swoim postanowieniu by więcej mi nie odpowiadać. Życzę Ci wytrwałości i jako Ekscelencja mogę Ci nawet pobłogosławić. Powrócę na chwilkę do niedalekiej przeszłości i przypomnę Ci konkurs na rzucanie czarów. Nie kto inny jak Twój przyjaciel serdeczny - ten od gruszek - go wymyślił. Czy tak traktuje się nic nieznaczących ludzi? Śmiem wątpić. Co do wieku - wiesz dobrze że jestem niewiele ale jednak starszy od Ciebie, więc argument mocno chybiony. Nie szukam u innych uwielbienia, wszak mam grono wielbicieli w szeroko pojętym otoczeniu. Znajdą się i w Twoim sojuszu bratnie dusze, wszak wszystkich jeszcze wasz Dyplomatołek nie internował przy okazji Stanu Wojennego. Co do ucieczki innych od mojej osoby - Tyś jest ostatni na tej liście - bo ani nie uciekłeś, ani porządny nie jesteś. Ha!

P.S.
Pamiętaj o swoim postanowieniu, o swojej krucjacie i nie odpowiadaj. Bądź twardy nie miętki.
 

DeletedUser13230

Guest
Odp: Re: Odp: Sytuacja na świecie Lamia

krystian nie bzdurz - ile mieli punktów? ile punktów walki - rozumiem że soj z 90 osobami którzy mieliby po 1 mieście to byłby super przeciwnik - pamiętajcie że tu nie ma aktywnego morale, dlatego zibi czy omega może tłuc dowolnie kogo chce - zróbcie prawdziwą walkę weżcie 30 kozaków od siebie i 30 z innego soja i się sprawdźcie zabierzcie w miesiąc kto wygra ten może się chwalić

Jeszcze raz: my nie wypowiedzielismy im wojny tylko oni nam.
 

DeletedUser13230

Guest
Odp: Re: Odp: Sytuacja na świecie Lamia

krzysztof - pisałem wcześniej - sprowokowałeś ich i to z premedytacją i dobrze o tym wiesz

Lubie Cie Kuba ale jedna z rzeczy, ktora mnie niezmiernie irytuje jest to, ze wymyslasz sobie cos a potem z cala pewnoscia siebie przedstawiasz jako fakt.

Nie bylo zadnej prowokacji. Nasi koledzy podpisali pona z dodatkowa klauzula o nie wspieranie swoich wrogow. 2 godz pozniej juz pojawil sie mass chaotycznego, ze oczywiscie beda ich wspierac ale tak zebysmy sie nie skapneli a w polowie maja nas zaatakuja. Wyglada jak mega prowokacja z mojej strony co nie?


Zeby nie bylo, ze nie na temat, Małe Głody <oklaski>.
 

DeletedUser22504

Guest
Odp: Re: Odp: Sytuacja na świecie Lamia

i tak jak by do ciebie napisali to byś ich zwerbował :)
 

DeletedUser22087

Guest
Odp: Re: Odp: Sytuacja na świecie Lamia

dziękujemy Dr4gunov ;)
 
Do góry