Odp: Walki na świecie Pella
Och jak się unosisz. Uważaj na sufit mój drogi. I nie bądź prymitywny bo to nieelegancko przy kobietach.
hahahah
skad oni cie wytrzasneli wojowniku morza 65
Pytasz kim jestem? 16 razy lepszym graczem od Ciebie. Bardziej zabawnym i inteligentnym. W przeciwieństwie do Ciebie, nie potrzebuje chusteczek, mam w okolicy kobietę.
a moze 15.5? 6.75log10(e)? jestes przegranym i to sobie mozesz wpisac do cv
brawo wygooglaj slowo brandzlowac jesli nie znasz znaczenia a na to wyglada
a jak juz poznasz znaczenia slow ktore cytujesz to naucz sie czytac ze zrozumieniem
mam dobry humor wiec wytlumacze ci o co chodzilo:
przychodzisz na forum i cieszysz jak sie jak mlody pies pchlami ze zabiles sobie 600 (strzelam ile nie chce mi sie wraca na strone wczesniej zeby ogladac rapek, tlumacze zanim sie doczepisz
) jednostek - serio? na swiecie ktory ma pol roku i jest w fazie ery cudow?
ja to porownalem te twoja przesadna radosc do masturbacji i tego ze gdybym ja mial sie tak podniecac to musialbym regularnie oddawac sie tej czynnosci poniewaz zasadniczo przy tym stopniu rozwoju wojsk to takie potyczki sa regularne (chodzi o liczebnosc wojsk a nie wysokosc muru o czym dalej) a poza faktem ze najczesciej tam gdzie graja "big boys" (m55/45 etc) to ludzie jednak murki buduja ale ciesz sie dalej swoimi walkami na m65 ktore nie maja zadnego znaczenia w miedzyczasie u nas ludzie w radzie wiedzieli jak poprowadzic cuda i zorganizowac ponad 200 osob porozrzucanych po paru sojuszach, cos co jest znacznie trudniejsze niz puszczenie paru atakow pograsz dluzej to zrozumiesz
Jako sojusz możliwe że przegramy, jednak ja czuje się moralnym zwycięzcą. Niosę kaganek oświaty wśród prymitywnych ludów zamieszkujących M65.
HAHAHAHAHAHAHAH moralny zwyciezca tak przewaznie usprawiedliwiaja sie ci co nie potrafia wygrac
Już zapewne przygotowujesz ciętą ripostę - masz publikę:
Pella
(23 Przeglądających)
Tylko nie odleć za wysoko. I waż słowa bo rano śladu po Twoich wypocinach nie będzie...
to teraz w admina sie bawisz
? dostal lomot w grze, lomot na forum to po kumpli dzwonisz
"brb callin frands"
bylo czepianie sie slowek teraz chwalenie sie zyciem prywatnym i proba dyskredytacji rozmowcy przez zalozenie ze nie ma swojej drugiej polowki
ciekawe co przyniesie dzien pewnie dalsza kompromitacje
ps. teraz jest ten czas kiedy zarzucasz innym ze sa nolife bo moga wstac w nocy ewentualnie mozesz mi zarzucic zlocenie na potege