[Ulepszenie] Propozycja nowej formy zakończenia gry

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser13230
  • Data rozpoczęcia

Czy chciałbyś/chciałabyś zagrać w EC w tej formie?

  • Jasne, że pewne

    Głosy: 41 83,7%
  • Brrr, nie

    Głosy: 4 8,2%
  • obojętne

    Głosy: 4 8,2%

  • W sumie głosujących
    49

DeletedUser13230

Guest
Gdy zaczynałem grać w Grepolis Era Cudów dopiero była wprowadzana. Gdy kończyłem swój pierwszy świat nieliczne osoby miały jakieś doświadczenie w budowach i potrafiły zweryfikować teorię swoimi doświadczeniami. Po pierwszym moim serwerze zrobiłem sobie dłuższą przerwę i gdy wróciłem po około roku Inno już zapowiadało nowy tryb zakończenia gry. Od tego czasu rozegrałem już dwa serwery po roku czasu każdy, miałem kolejne kilka miesięcy przerwy a nowej formuły finału rozgrywki wciąż nie ma. Zaryzykuje więc twierdzenie, że autorzy gry albo nie wiedzą co mogą zrobić w tej kwestii albo nie potrafią jej wykonać pod względem technicznym. W tym czasie nastąpił zauważalny odpływ graczy. Gdyby brać pod uwagę deklaracje i narzekania graczy, spory udział w zmniejszeniu się zainteresowania Grepolis miał mało ciekawy finisz. Ponieważ tak długo nic się w tej kwestii nie dzieje postanowiłem przedstawić moją propozycję zakończenia serwera. Zdecydowałem się umieścić to na polskim forum bo właśnie na tych serwerach grałem. W związku z tym kilka osób może kojarzyć mój nick i nie potraktować mnie z automatu jako przypadkowego gracza piszącego o sprawach, na których w ogóle się nie zna. W razie gdyby pomysł się spodobał, służę szybkim tłumaczeniem na angielski w celu przedstawienia idei twórcom gry.

Osobiście nie mam nic do Ery Cudów. Uważam, że system ten jest stosunkowo sprawiedliwą metodą wybierania najlepszych graczy w przeciągu trwania całego serwera. Wygrywa przeważnie sojusz z największą ilością miast a te zdobywa się kulturą i walką. Aby zatem być na dobrej pozycji przed wyścigiem trzeba sprawnie walczyć i rozporządzać zasobami nie tylko podczas jednej wojny ale od dnia pierwszego do ostatniego. Niemniej zdecydowana większość graczy ma pewne zastrzeżenia Zdaję sobie sprawę, że nikt nie lubi czytać długich tekstów a więc postaram się przedstawić pomysł jak najbardziej syntetycznie skupiając się na tych problemach zgłaszanych przez fanów grepo. Szukając rozwiązania skupiałem się na 3 głównych płaszczyznach, które należy poprawić:

1. Wzmocnienie tego co stanowi główną siłę Grepolis tj. Sojuszy. Bardzo cenię sobie w tej grze fakt, że nie wygrywają w niej pojedynczy gracze a społeczności. Konkretna osoba może być na topowej pozycji przez zdecydowaną większość czasu serwera, może być liderem wszelkich klasyfikacji a jednak nie zostać zwycięzcą gdyż jej Sojusz nie stanął na wysokości zadania. Tę olbrzymią zaletę Grepolis należy jednak jeszcze bardziej wzmocnić. To co Sojusze robią to prowadzą wspólne wojny oraz związaną z nimi dyplomację. Zwieńczenie rozgrywki zatem powinno aktywnie zachęcać do intensywnej pracy dyplomatów oraz generałów.

2. Jedna z najgorszych rzeczy, która się może zdarzyć komukolwiek w tej grze to zawalenie się cudu. W tej chwili jeden człowiek może zniweczyć roczny wysiłek setki ludzi. Po każdym serwerze, który zakończył się tego rodzaju zachowaniu wbrew duchowi gry, znikają kolejni zdenerwowani tym ludzie. Finał długiej rozgrywki powinien przynosić emocje, rywalizację i satysfakcję a nie frustrację.

3. Pomimo, że przypadkowo logujący się do Grepolis przez facebooka czy reklamę na popularnych serwisach internetowych mogą odnieść wrażenie, że jest to gra w budowanie miasta, bardzo szybko zostaje wyprowadzony z błędu. Część rozgrywki odpowiadająca za rozbudowę jest uproszczona do granic możliwości, oferuje minimalne ilości decyzji oraz nie adaptuje się do stylu gracza. Przy 5-6 mieście gracz stwierdza, że praktycznie robi nieustannie to samo. Praktycznie każda gra oparta na budowaniu jest znacznie bardziej skomplikowana poczynając od leciwego SimCity z 89 roku. Nie będzie szokującym stwierdzenie, że istota tej gry polega na drużynowej walce. To ona napędza rozgrywkę (oraz finanse Inno). Finał gry powinien zatem koncentrować się na jej dominującym.


Przyjmując założenie, że gra oparta jest na walce możemy zastosować rozwiązania popularne z innych produkcji, które na konflikcie opierają swój multiplayer. Mam tu na myśli gatunek FPS. Jednym z trybów wprowadzonych przez Quake3 czy Unreal Tournament była Dominacja. Polegało to na tym, że na planszy rozmieszczone były flagi. Gdy się je zdobyło, zmieniały kolor. Co sekundę flaga generowała punkt. W wyrównanych meczach kontrola nad pomieszczeniami przechodziła z rąk do rąk, trup ścielił się gęsto a prowadzenie w meczu zmieniało w sposób uniemożliwiający wytypowanie ostatecznego zwycięzcy. Po odpowiednich modyfikacjach, tryb dominacji świetnie sprawdził by się w Grepolis.

Era Cudów (czy jakkolwiek nazwać by zakończenie) rozpoczynałaby się gdy licznik wskaże odpowiednią liczbę. Możnaby tu brać pod uwagę sumę pkt indywidualnych graczy a nie sojuszy aby uniknąć patologicznych sytuacji gdy któryś z rywali miesiącami przedłuża start EC. Na mapie pojawiałyby się cuda. Ich lokacja mogłaby być losowa (przy zachowaniu pewnego algorytmu) choć znacznie ciekawiej byłoby wprowadzić jakiś rodzaj mini gry strategicznej dla liderów sojuszy dającej więcej do powiedzenia tym, które są większe i odniosły więcej sukcesów. Rzecz jest naprawdę wtórna i nie ma się co na tym etapie tym zajmować. Wystarczy założyć, że w ten czy inny sposób, stosunkowo trudny do wcześniejszego przewidzenia pojawiają się na mapie cuda. Na centralnych 4 morzach mogą one być w ilości 2 na morze, na dalszych po 1 na morze.

Każdy cud generuje określoną liczbę punktów (np. 20) co ustalony prędkością serwera czas. Załóżmy np. że byłoby to co 4 godziny na prędkości x1. Udział w punktach zależy od stopnia kontroli nad wyspą. Mając 20 miast Sojusz ABC dostaje 100% puli. Jeżeli Sojusz ABC straci miasto na rzecz sojuszu DEF, specjalny budynek będzie generował mu 19 pkt. Ostatni pkt będzie trafiał na konto sojuszu DEF. Tym samym utrata miasta czy wręcz miast na wyspie z cudem nie byłaby tak katastrofalna w skutkach jak teraz. Zachęcałaby za to do zorganizowania akcji odbijania na tym, lub innym cudzie sojuszu DEF.

Liczba punktów powinna być dodatkowo modyfikowana odległością od centrum mapy. Im bliżej tym modyfikator powinien być wyższy. Przykładowo cud położony na wyspie najbliżej centrum mógłby generować +50% pkt a te na kompletnych obrzeżach -50%. Dzięki tym modyfikatorom Sojusze stałyby przed decyzjami strategicznymi czy należy zdobywać centrum mapy czy poświęcić czas na podbój perfyerii. Na większości światów centrum jest bardziej zbite terytorialnie i trudniejsze do podboju niż odleglejsze morza.

Punkty powinny być zbierane do określonej wcześniej liczby. Moim zdaniem powinna ona być tak dobrana aby na świecie prędkości x1 EC trwała około 4-5 miesięcy. Dzięki temu mielibyśmy wiele okazji do odbijania poszczególnych miast i wysp. Tym samym gdy sojusz DEF i GHI widzi, że ABC zbytnio odskakuje im w punktacji, wstrzymują swoją długotrwałą wojnę i ustalają wspólne uderzenie na lidera. Dzięki dłuższemu czasowi ostatecznej rozgrywki możemy zachęcić Sojusze do intensywnej dyplomacji, gwałtownych zmian przymierzy oraz przede wszystkim do wojen o skali godnej końca serwera.

Po uzyskaniu odpowiedniej liczby punktów przez jeden sojusz, gra się kończy. Sojusz zwycięski dostaje odznaczenia. Aby wzmocnić dodatkowo to na czym ta gra jest oparta, nie powinno być żadnych dodatkowych nagród dla wszelkich akademii, paktowiczów czy pomocników. W tej chwili zasady rozdzielania odznaczeń sprzyjają tworzeniu się dwóch wielkich bloków budujących cuda. Tymczasem znacznie ciekawsza jest gra gdzie o zwycięstwo walczy kilka mniejszych podmiotów. Dodatkowo serwer powinien się kończyć bardzo szybko po ostatecznych rozstrzygnięciach. Być może tydzień czy dwa na załatwienie swoich ostatnich porachunków nie zaszkodziłby ale gdy spojrzymy na światy istniejące po EC i oczekujące zamknięcia to jest to czystej wody marnotrawstwo miejsca na serwerze i obciążenie łącza internetowego.

Jak wspomniałem nie chcę aby ten post był za długi więc na tym etapie zakończę. Jest wiele metod aby opisane wyżej zakończenie dodatkowo urozmaicić jak np. odznaczenia dla Sojuszy (gwiazdki za wygrane światy, 2gie miejsca, 3cie miejsca) czy graczy (wyższe wersje koron), dodatkowe modyfikatory punktacji ale nie chcę produkować bezsensownych fantazji. Uważam, że Grepolis byłoby dużo ciekawsze z takim zakończeniem jak zaproponowałem i jestem ciekaw Waszego zdania.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Odp: Propozycja nowej formy zakończenia gry

Każdy cud generuje określoną liczbę punktów (np. 20) co ustalony prędkością serwera czas. Załóżmy np. że byłoby to co 4 godziny na prędkości x1. Udział w punktach zależy od stopnia kontroli nad wyspą. Mając 20 miast Sojusz ABC dostaje 100% puli. Jeżeli Sojusz ABC straci miasto na rzecz sojuszu DEF, specjalny budynek będzie generował mu 19 pkt. Ostatni pkt będzie trafiał na konto sojuszu DEF. Tym samym utrata miasta czy wręcz miast na wyspie z cudem nie byłaby tak katastrofalna w skutkach jak teraz. Zachęcałaby za to do zorganizowania akcji odbijania na tym, lub innym cudzie sojuszu DEF.

to by był nawet dobry pomysł z tymi punktami , zachęciłoby do walki
cnfy7elqh8dotnsdp.gif
 

DeletedUser

Guest
Odp: Propozycja nowej formy zakończenia gry

A postanowiłem że się lognę...
Co do metody walka o cuda to pomysł z Dominacją tzn flagą to nawet dobry pomysł...
Mniej mi się podoba z punktami(centrum)... hmm znacznie trudniejsze niż pozostałe hehe
Ale każde ze sposobów wyklucza jakąś akcję (typowa na cudach) więc tak czy siak głos na tak :)
 

DeletedUser13230

Guest
Odp: Propozycja nowej formy zakończenia gry

Mniej mi się podoba z punktami(centrum)... hmm znacznie trudniejsze niż pozostałe hehe

W tym momencie by zdobyć najlepszą pozycję do wygranej silny sojusz powinien się zalogować na obrzeżach. Uwarunkowania samej EC do tego zachęcają. Moim zdaniem nie sprzyja to atrakcyjności gry ani dla mocnych graczy/sojuszy ani dla słabszych. Ci bardziej doświadczeni/zorganizowani logując się na obrzeżach tracą chęć do gry ze względu na łatwość gry, ci gorsi tracą chęć do gry ze względu na zbyt wysoki poziom trudności.

Przy czym równie atrakcyjna może być wojna prosów z prosami jak i noobów z noobami. Jeżeli jest w miarę wyrównany poziom trudności, emocje są większe. Do tego powinno się dążyć.

Gdyby nagrody za logowanie się w centrum były większe, gracze i sojusze z ambicją wygranej zostaliby zachęceni do logowania się w centrum. Jednak cuda na peryferiach mogłyby być uzupełnieniem ich głównych źródeł punktów zwycięstwa a także przy odpowiednim zbalansowaniu modyfikatorów mogłyby być formą nawiązania rywalizacji przez młodsze, mniejsze sojusze.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Odp: Propozycja nowej formy zakończenia gry

Jeśli chodzi o wyrównanie poziomu to pomysł z flagami jak najbardziej się pod to podpina a także umożliwia taką sprawiedliwą walkę,nawet nie zmuszając do logowania się w centrum.
Z tymi % to jednak trochę za trudne jest,do tego trzeba mieć wiedzę hehe
Ale wszystko lepsze niż to nasze dziwne EC gdzie można kosę zrobić w każdej chwili :p
Wstaw to na zagraniczne,bo tutaj nic tym nie zdziałasz... szkoda czasu na pisanie i tłumaczenie :)
 

DeletedUser11134

Guest
Odp: Propozycja nowej formy zakończenia gry

propozycja jest ciekawa, i na pewno lepsza niż to co jest teraz, gdyż cuda w obecnym kształcie promują zachowawczą grę przez wiele miesięcy oraz krótką i burzliwą EC.
Natomiast - dyskusyjny dla mnie jest pomysł z przypadkowa lokacją cudów - bo w sposób nieuzasadniony promuje sojusze, na terenie których przypadkiem się cud znajdzie, no i promocja cudownych wysp w środku mapy. Chociaż pewnie i tak co bardziej cwane i jednocześnie leniwsze sojusze tak by się zorganizowały, że zamiast wejść w wyniszczająca wojnę w środku mapy, podziela siły na kilka części zaloguja się w czarnych dziurach świata, i bezpiecznie będą dzierżyć cuda mniej warte, ale stabilne. Ze wstępnej kalkulacji to byłoby najbardziej opłacalne jeśli chodzi o zwycięstwo:) No może największych fighterów podeślą bliżej centrum.

Jak ma być przejrzyście i jasne reguły, to dodałabym jeszcze taki pomysł, że po rozpoczęciu EC gracze nie mogliby zmieniać sojuszy. Mogliby wyjść z obecnego i tworzyć nowe, ale nie przechodzić do tych co istniały przed EC. Na pewno ukróciłoby to podatność na różne dziwne zagrywki.
 

DeletedUser13617

Guest
Odp: Propozycja nowej formy zakończenia gry

Oddałem głos na tak, bo się napracowaleś a i chętnie zagrałbym w coś takiego. Zawsze to jakieś urozmaicenie.

Czy to rozwiązanie jest dobre i sprawiedliwie wyłoni zwycięzcę? Zdecydowanie NIE.

Według mnie twój pomysł ma jedną wadę. Zdobywanie flag, wież, baszt sprawdzi się w grach dynamicznych. Grepolis jest zbyt statyczną grą i losowo pojawiający się cud mocno uprzywilejowywałby sojusz na którego wyspie by się objawił.

W tej grze staramy się przejmować od początku kontrole nad wyspami, rejonami i morzami. Dlatego prawdopodobny wydaje się scenariusz, że takie cudo objawi się w centrum świata na wyspie pełnej zawodników sojuszu X. Rywalizujące z nimi sojusze są mocno w plecy na starcie. W Grepolis wiosek się nie przejmuje ot-tak wybiciem woja i jest moje. Jest ciężko, potrzeba czasu a zegar tyka. Przeciwnikowi lecą punkciki na które niczym nie zasłużył a na FO ludzie wypisują jak to EC jest popsute i niesprawiedliwe.

To mój główny zarzut do pomysłu. Losowość zbytnio wpłynie na wynik.
 

DeletedUser13230

Guest
Odp: Propozycja nowej formy zakończenia gry

Jeżeli chodzi o pojawianie się cudów, nie chciałem pisać długich rozważań jak by to mogło wyglądać. Dlatego napisałem, że idealnym rozwiązaniem byłby rodzaj mini gry między liderami, w ostateczności losowe generowanie przy zachowaniu pewnych algorytmów. Skoro temat został poruszony mogę rozwinąć.

Przy moim przykładzie będę opierał się na prędkości świata x1. Światy szybsze muszą być oczywiście odpowiednio skalowane. EC mogłaby tam być tak wyliczana aby zaczynać się po około pół roku gry (+/- miesiąc w zależności od przyrostu punktów). Przez 6 miesięcy generalnie sojusze nie zdobywają jeszcze wielu mórz, najczęściej uzyskują jako taką kontrolę nad jednym morzem i zaczynają rozglądać się za innymi. Jeżeli jakiś sojusz skupiłby się bardziej na konkretnym fragmencie mapy, nie będzie go w innych.

Po 6 miesiącach mogłyby pojawić się place budowy. Algorytm mógłby np. brać pod uwagę ilość miast na danej wyspie (im mniej tym większa szansa), obecność innych sojuszy na danej wyspie (im więcej tym większa szansa) czy ilość dominacji nad okolicznymi wyspami innych sojuszy (im więcej tym większa szansa). Generalnie system mógłby promować wyspy mniej zamieszkałe, współdzielone przez kilka sojuszy oraz położone na granicach różnych bloków.

Wg. mnie najprostsza forma minigry mogłaby polegać na tym, że liderzy dostawaliby konkretną liczbę pól (koordynatów), o które mogliby przesunąć dowolny cud. I tak sojusz top15 mógłby dostać ich powiedzmy 100, sojusz top14 200 etc. Liderzy mieliby 48h na wprowadzenie swoich poprawek przy czym byłyby one uwzględniane w kolejności od ostatniego do pierwszego. Śmiesznie by było gdyby te poprawki były niewidoczne dla innych i po tych 48h place budowy zajmowałyby ostatnie miejsca.

Potem mielibyśmy miesiąc gdy cuda osiągają poz. 10 a sojusze mają czas zareagować na sytuację na mapie zdobywając nowy teren. I gdy licznik budowy wskaże zero, zaczynamy liczyć punkty zwycięstwa.

Gry fps są znacznie dynamiczniejsze ale przeciętny mecz/mapa trwa tam 20-30 min. Tu mielibyśmy znacznie więcej czasu na ew. zmiany. Różnica dynamiki jest więc pozorna. W drużynowych grach fps mapy są tak robione, że to wcale nie jest takie hop siup odbić silnie ufortyfikowane pokoje. Trzeba się zebrać w kupę, zebrać powerupy, pancerz etc i dopiero wtedy podjąć próbę odbicia. W tym czasie pkty oczywiście lecą. Opierając się na szybkości x1, 5 miesięcy to naprawdę wiele czasu aby ustalić z dyplomatami innych sojuszy wiele wspólnych uderzeń.

Co jeśli w wersji uproszczonej (losowej) jakiś sojusz dostanie "z nieba" cud? Nic. Na tym morzu będzie jeszcze jeden, na sąsiednich centralnych morzach 6 kolejnych. Na morzach dalej od centrum po jednym. Czy to sprawi, że ten sojusz jest na wygranej pozycji? Raczej nie. Co więcej, myśląc o wyspach z cudami mamy w głowie dzisiejsze wyspy z cudami, które są w całości własnością jednego sojuszu, położone w najbezpieczniejszych miejscach. Tu cud może pojawić się np. na wyspie gdzie są inni, neutralni gracze (np. handlarze
smiley_emoticons_biggrin.gif
). Co daje innym sojuszom możliwość wsparcia ich w obronie aby uniemożliwić dominującej grupie uzyskania lepszej pozycji...

Ale co jeśli sojusz A będzie miał jednak super fart w losowaniu i będzie miał dogodną liczbę punktów zwycięstwa na początku? Wtedy uruchamia się cały zamysł tej formy zakończenia gry. Jeśli sojusz A generuje dużo PZ, sojusz B i C, które potrafią liczyć umawiają się z sojuszami D i E, że zabiorą mu po mieście na tej lub innej wyspie i sojusz A zostanie osłabiony. Być może następnie sojusz B wysforuje się na prowadzenie i spowoduje to układ sojuszy A, C, D i E.

Generalnie taka końcówka ma promować dwie rzeczy, które są nieodłącznym elementem prowadzenia sojuszy : dyplomację i wojnę. To, że na początku sojusz A zdobędzie fartem lepszą pozycję z perspektywy 5 miesięcy będzie nic nie znaczącym epizodem.

Co bym zrobił gdyby np. Hini zrealizowała swoją taktykę "sojuszu rozszczepionego". Jeżeli sojusz ma np. 20 graczy na morzu 33, 20 na morzy 64, 20 na morzu 67 i 20 na morzu 46 to ma wokół siebie wiele innych sojuszy. Umówiłbym się zatem z sojuszami G, H, I z morza 33, sojuszami J, K, L z morza 64, M, N, O z morza 67 i P, Q, R z morza 46 na wspólny atak na sojusz Hini. Być może byłyby to sojusze gorsze od ww. ekipy ale sama ich ilość wzmocniona dodatkowo atakami od np. sojuszu dra byłaby porządnym bólem głowy. Tym bardziej przy mocno ograniczonych możliwościach obronnych przy takim rozbiciu. Przy czym mnie naprawde nie obchodzi, kto zdobędzie miasta na cudakach Hini. Mnie obchodzi aby ona nie zdobywała tak dużo jak teraz. Czy by się udało? To sprawa drugorzędna, ważne, że końcówka byłaby rywalizacją dwóch różnych strategii a to chyba powinno być celem gry.
 

DeletedUser11134

Guest
Odp: Propozycja nowej formy zakończenia gry

Potem mielibyśmy miesiąc gdy cuda osiągają poz. 10 a sojusze mają czas zareagować na sytuację na mapie zdobywając nowy teren. I gdy licznik budowy wskaże zero, zaczynamy liczyć punkty zwycięstwa.

czy to znaczy, że Twoja propozycja zakłada budowanie cudów, ? Z tego co pisałeś wcześniej raczej odniosłam wrażenie, że nie będzie budowy cudów ( budowanie budowli na wyspie). Jak w tej koncepcji miałoby wyglądać osiąganie poziomu 10?
 

DeletedUser13230

Guest
Odp: Propozycja nowej formy zakończenia gry

Nie no rosłyby same. Piszę o 10 poz bo są już gotowe grafiki cudów i mógłby w ten sposób być obrazowany progres tego miesiąca przygotowawczego.
 

DeletedUser23480

Guest
Odp: Propozycja nowej formy zakończenia gry

pomysł fajny, zresztą wszystko co zmienilo by skostniały system EC jest warte rozważenia...
ja bym dodał jeszcze że cudak owszem pojawiał by się w miejscu losowym, ale na jakiś określony czas a pozostał by w tym miejscu jeżeli jakiś sojusz przejął by kontrolę nad wyspą. Jeżeli w tym czasie żaden z Sojuszy nie przejął by wyspy wtedy cud zmienia lokalizację :)
To by powodowało że w czasie EC nie zanikały by walki...
 

DeletedUser22529

Guest
Odp: Propozycja nowej formy zakończenia gry

Chyba nie przeczytałeś dokładnie propozycji Dra. Walki by nie ustały chociażby dlatego, że kluczowe byłoby posiadanie miast na wybranych cudach, a nie budowanie własnych cudów przez każdy sojusz.
 

DeletedUser19313

Guest
Odp: Propozycja nowej formy zakończenia gry

Nie śledziłem historii propozycji innych graczy nt zakończenia gry. Nie wiem czy są lepsze ale napewno taka forma jest interesująca.
Wydaje mi się również, że wprowadzenie jakiekolwiek nowej formy zakończenia wymagać będzie sporego lobbingu ze strony najwartościowszych playerów grepolis i chyba faktycznie nie na tym forum.

Oczywiście głos na tak.
 

DeletedUser13230

Guest
Odp: Propozycja nowej formy zakończenia gry

Wstaw to na zagraniczne,bo tutaj nic tym nie zdziałasz... szkoda czasu na pisanie i tłumaczenie :)

Wiesz, jest ponad 570 wyświetleń i zaledwie 22 głosy oddane w ankiecie. Najwyraźniej pomysł zmiany EC (przynajmniej w tej formie) nie specjalnie ludzi pociąga. Wątpie by na zagranicznych forach było w tej sprawie jakoś inaczej.
 
Odp: Propozycja nowej formy zakończenia gry

Wiesz, jest ponad 570 wyświetleń i zaledwie 22 głosy oddane w ankiecie. Najwyraźniej pomysł zmiany EC (przynajmniej w tej formie) nie specjalnie ludzi pociąga. Wątpie by na zagranicznych forach było w tej sprawie jakoś inaczej.

głos na tak
jednak są to pomysły zaczerpnięte z innych gier a tryb gry dominate czy capture the flag jednak troszkę nie pasują do grepolis
cięzko jest zaproponować dobre zakończenie gry które powiedzmy nigdy się nie znudzi
były propozycje ze stolicami, teraz ta mini gra o cuda jednak czuje ze po jakims czasie gracze nadal by narzekali i chcieli czegos nowego
moze faktycznie zamiast tych cudów kazdy sojusz z top15 czy top20 otrzymywal by stolice (ktora umiejscowic musialby jak najblizej centrum) i aby wygrac trzeba by podbic 4 takie stolice
tylko tutaj by sie pojawil kolejny problem, gigantyczne bunkry w stolicach
takze idealnego rozwiązania tak latwo nie wymyslimy a im wiecej bedzie pomyslow sie pojawiac tym latwiej bedziemy mogli cos stworzyc razem dlatego takie tematy jak ten powinny byc promowane dodatkowo przez team tak jak promuja beznadziejne konkursy poprzez powiadomienia w grze
 

DeletedUser11134

Guest
Odp: Propozycja nowej formy zakończenia gry

Dość dawno temu INNO oficjalnie informowało, że zmieni zasady EC, czy szerzej mówiąc zakończenia rozgrywki, i od tego czasu co jakis czas pojawiają się propozycje nowego zakończenia światów jak np. ta Dr. Ciekawe, czy prace w Firmie posunęły się do przodu , i w jakim kierunku to zmierza.
Może team coś wie na ten temat?
 

DeletedUser

Guest
Odp: Propozycja nowej formy zakończenia gry

Wiecie co,nawet te cuda i inne pierdoły mogą zostać ale niech usuną złoto z gierki i będzie git malina...
Albo niech wypuszczają poszczególne światy z wersji 2.0(Z premium) i będzie sztos :) to i nawet pogram sobie dla "przyjemności"
Obecnie pewnie mało komu się chce w taki układ grać,a jeśli gra to i na pewno nie z ogromną przyjemnością :D
 

DeletedUser

Guest
Odp: Propozycja nowej formy zakończenia gry

Dość dawno temu INNO oficjalnie informowało, że zmieni zasady EC, czy szerzej mówiąc zakończenia rozgrywki, i od tego czasu co jakis czas pojawiają się propozycje nowego zakończenia światów jak np. ta Dr. Ciekawe, czy prace w Firmie posunęły się do przodu , i w jakim kierunku to zmierza.
Może team coś wie na ten temat?

Inno pracuje tylko nie w tym kierunku co większość myśli. Podstawą tej gry od kilku miesięcy są eventy i to na nich głównie się skupiają.
 

DeletedUser11134

Guest
Odp: Propozycja nowej formy zakończenia gry

skoro można było wprowadzić i rozwijać eventy, to mozna coś zrobić z cudami. Jest to też swego rodzaju event.
W propozycji Dr. najlepsze dla mnie jest to, że rozbija tworzenie wielkich bloków sojuszy już od początku serwerów i zachowawczą grę. Obecna koncepcja EC narzuca takie strategie, a to powoduje, ze gra stała się niezbyt ciekawa.
 

DeletedUser

Guest
Odp: Propozycja nowej formy zakończenia gry

Mogą, ale po co ? Wygląda to tak jakby im już na tej grze nie zależało i na jej graczach. Może oni już chcą zwinąć interes? I chcą jak najszybciej i jak najwięcej jeszcze zarobić .
 
Do góry