Kto tak niby ostro grał na złocie na innych światach?
Wypowiadam się w tym temacie, ponieważ zawsze ludzie gadali o mitycznych złotnikach, a mnie się wierzyć nie chciało, ze takie yeti istnieje
. Widziałam takich co w ochronce mieli 2, no może 3 miasta, ale to był pikuś. Widziałam też takich co w dalszym etapie gry budowali wojo za złoto i potrafili 2-3 razy dziennie latać pełnym offem. To tez był pikus. A teraz biję się w pierś, bo yeti istnieje. Ma 6 miast na starcie i lata 3 pełnymi offami w ciągu 3 godzin
W późniejszym etapie gry złoto to pikuś i nie daje przewagi. Na początku to już mniej fajnie, kiedy masz 1 miasto i co chwilę ataki, bo komuś w życiu nie wyszło i musi się wyżyć w grze