Pkt za obronę miasta.

  • Rozpoczynający wątek Liliath
  • Data rozpoczęcia

Czy jesteś za zmianą sposobu naliczania pkt za obronę obcego miasta?

  • Tak

    Głosy: 31 60,8%
  • Nie

    Głosy: 19 37,3%
  • Obojętne

    Głosy: 1 2,0%

  • W sumie głosujących
    51
Status
Zamknięty.

DeletedUser

Guest
Możliwe, że temat już powstał, jeśli tak , proszę o skasowanie.

Wyobraźmy sobie sytuację że wróg atakuje nasze miasto, oczywiście wołamy na pomoc kolegów z sojuszu, i każdy kto może wysyła defa do naszej osady, a kiedy ta obrona zostaje zaatakowana punkty kultury otrzymuje kto? Właściciel miasta :/
Myślę, iż jest to nie do końca okay, te punkty powinny trafiać do właściciela wojsk które wsparły przedmiotowe miasto. Nie wiem z jakiej okazji trafiają one do kogoś komu my pomagamy? Przecież to niedorzeczne. Podejrzewam gdyby zmieniono tę zasadę, gracze częściej i o wiele chętniej pomagaliby sobie w potrzebie.
 

DeletedUser

Guest
Zgadzam się z tym.Nieraz atakuję byle kogo aby pkt nabić a mógłbym komuś pomóc i dostać za to pkt.
Jestem za tym
 

DeletedUser

Guest
Pkty deff liczone są w ten a nie inny sposób, bo jeśli wspierających jest kilku nie wiadomo czyje wojska ubiły przeciwnika... Albo wszyscy albo nikt- Team jednak wpadł na najlepszy pomysł i dał pkty tylko właścicielowi miasta. Jestem na NIE

PS:Mam jeszcze 1 pytanko: czy ty uważasz, że pomaga się dla własnych korzyści, czy po to, żeby zabezpieczyć się na przyszłość i zachować sojusznika?
 

DeletedUser

Guest
Pomagam - bo chcę...bo jestem w sojuszu i jeśli mam wole moce przerobowe wspieram innych, a w razie potrzeby będę mogła liczyć na pomoc innych - przede wszystkim tych, których wcześniej wsparłam :)
Ale...
Ale skoro "wyprodukowałam" wojaków za własne surowce, kosztem mojego czasu, zapełniwszy swoją własną zagrodę, to dlaczego tracąc to wszystko, nie mam mieć za to wynagrodzenia w postaci tych kilku punktów kultury?
 

DeletedUser6842

Guest
Nie!

To była by zła zmiana ,bo jak ktoś jest po ataku to wszystko potrzebne.
 

DeletedUser

Guest
Liliath popieram Ciebie w 100%, chętnie by wysyłano wsparcie
 

DeletedUser

Guest
Liliath popieram Ciebie w 100%, chętnie by wysyłano wsparcie

Dobra, uznajmy że macie rację: teraz tylko czekam na to, żebyście powiedzieli komu przyznać te pkty? jak je podzielić? skąd będzie wiadomo czyje jednostki zabiły off? jeśli odpowiecie z sensem będę za
 

Robin65

Zespół Grepolis
Ja to widzę tak, ryzykuję swoim miastem "dowodzę" obroną i mam z tego bonus w postaci punktów walki. Inaczej ludzie którzy niczym nigdy nie zaryzykowali, a ich udział w walce sprowadza się do posłania wsparcia mieliby punkty walki.
 

DeletedUser

Guest
Dobra, uznajmy że macie rację: teraz tylko czekam na to, żebyście powiedzieli komu przyznać te pkty? jak je podzielić? skąd będzie wiadomo czyje jednostki zabiły off? jeśli odpowiecie z sensem będę za
A skąd teraz wiadomo ile i czyich jednostek ginie?
Przecież dostajesz raport o stratach ;p gdzie jest wołami napisane ile jednostek straciłeś, za które to powinieneś dostać pkt walki, w końcu to Twoje wojsko i tak naprawdę Twoja obrona :)

Ja to widzę tak, ryzykuję swoim miastem "dowodzę" obroną i mam z tego bonus w postaci punktów walki. Inaczej ludzie którzy niczym nigdy nie zaryzykowali, a ich udział w walce sprowadza się do posłania wsparcia mieliby punkty walki.
Dowodzisz obroną , zgadza się, ale nie swoją.
Dlaczego za to, ze ktoś Tobie pomógł masz Ty dostać nagrodę?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
A skąd teraz wiadomo ile i czyich jednostek ginie?
Przecież dostajesz raport o stratach ;p gdzie jest wołami napisane ile jednostek straciłeś, za które to powinieneś dostać pkt walki, w końcu to Twoje wojsko i tak naprawdę Twoja obrona :)
Ale nie ma możliwości ustalenia zabójcy cudzych jednostek, dlatego też Team wybrał najlepsze neutralne rozwiązanie... Jeśli tylko jest jakiś złoty środek, podejrzewam, że autorzy gry by o nim pomyśleli, ja sam uważam, że nie ma możliwości znaleźć takiego.
 

DeletedUser

Guest
Ile naszych jednostek ginie we wsparciu widzimy w raportach.

Ogólnie zgadzam się, że można by jakoś "nagradzać" wspierających,
np rankingiem wspierających, niektórzy graja właśnie po to aby wspierać sojusz.

Podobne rankingi mają atakujący i obrońcy, mogliby mieć i wspierający.

Pozdrawiam.
 

DeletedUser

Guest
ja jestem na nie po co wszystko komplikowac
lepiej postarac sie aby pkt walki byly przyznawane za zniszczone oddzialy obywatelskie
 

DeletedUser

Guest
Korzyści z wysłania komuś pomocy są zupełnie inne nie widoczne i nie powinno się tego przeliczać na punkty.
Jeśli komuś Ty wyślesz wsparcie ten ktoś w miarę swoich możliwości Ci pomoże i sama satysfakcja powinna wystarczyć. Inaczej nigdy nie uzyska się zgranego sojuszu bo każdy będzie myślał o sobie na nie...
 

DeletedUser

Guest
twoja propozycja bardzo skomplikowałaby naliczanie punktów walki. możliwości byłoby 2:

1) proporcjonalne naliczanie pkt walki:
gracz A wysłał 111 wojaków, gracz B 216, gracz C 587, gracz D 950, ty miałeś 1312 (łącznie: 3176). Zaatakowano cie armią składającą się z 1278 wojaków (wszystko liczę w ilości jakie zajmują w gospodarstwie). zakładamy że wygrałeś. średnio na jednego przybyłego do miasta mieszkańca przypadło 0,4052267 pokonanego agresora. gracze A, B, C, D i ty powinniście więc uzyskać punkty walki liczone w ułamkach (np. dla gracza A będzie to ok 44,980, natomiast dla gracza B - ok 87,529).

2) całościowe naliczanie pkt walki:
wszystko podobnie jak wyżej. zakładamy że wygraliśmy walkę i każdy z graczy otrzymuje 1278 pkt walki. daje to tyle że suma punktów walki wszystkich graczy będzie znacznie przekraczać ilość wojska jaka zginęła na danym świecie.

tak więc obie opcje odpadają. obecny system jest bardzo prosty.
 

DeletedUser

Guest
Jestem za w 100% dużo straciłem pomagając innym a nic nie zyskałem pkt. Nie dość że wybroni się daną osobę to jeszcze pochodów od groma narobi a i tak ich nie wykorzysta.

obraz.aspx
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Ja to widzę tak, ryzykuję swoim miastem "dowodzę" obroną i mam z tego bonus w postaci punktów walki. Inaczej ludzie którzy niczym nigdy nie zaryzykowali, a ich udział w walce sprowadza się do posłania wsparcia mieliby punkty walki.

tu to się troszkę rozpędziłeś
jeśli mówisz, że nie ryzykują to się mylisz - wysyłając wsparcie sami zmniejszają swoją obronę
wydają surowce na wojsko które tracą
dodatkowo jeśli sądzisz, że gracz defensywny nie bierze udziału czynnego w walce to też jest niezłe ;-)
bez defa daleko się nie zajedzie - chyba, że się gra w bojaźliwym regionie ;-)

twoja propozycja bardzo skomplikowałaby naliczanie punktów walki. możliwości byłoby 2:

1) proporcjonalne naliczanie pkt walki:
gracz A wysłał 111 wojaków, gracz B 216, gracz C 587, gracz D 950, ty miałeś 1312 (łącznie: 3176). Zaatakowano cie armią składającą się z 1278 wojaków (wszystko liczę w ilości jakie zajmują w gospodarstwie). zakładamy że wygrałeś. średnio na jednego przybyłego do miasta mieszkańca przypadło 0,4052267 pokonanego agresora. gracze A, B, C, D i ty powinniście więc uzyskać punkty walki liczone w ułamkach (np. dla gracza A będzie to ok 44,980, natomiast dla gracza B - ok 87,529).

2) całościowe naliczanie pkt walki:
wszystko podobnie jak wyżej. zakładamy że wygraliśmy walkę i każdy z graczy otrzymuje 1278 pkt walki. daje to tyle że suma punktów walki wszystkich graczy będzie znacznie przekraczać ilość wojska jaka zginęła na danym świecie.

tak więc obie opcje odpadają. obecny system jest bardzo prosty.

możliwości jest wiele ;)

Add2. można zaokrąglić
ten co jest bliżej danej całości otrzymuje punkt a ten drugi minimalnie mniej
czyli A 44,98 B 87.529
wynik A 45 B 87 bo a był bliżej całości niż B
jeden punkt różnicy to nie ma co przesadzać .. i tak będzie lepiej niż nic

dodatkowo kto powiedział, że system nie może liczyć z przecinkiem
jedynie w statystykach niech pokazuje zaokrąglone wartości do całych punktów
chyba najprostsze rozwiązanie :)




PS> propozycja już była bo sam ją zakładałem kiedyś ;-)
i oczywiście jestem na TAK
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser4006

Guest
A skąd teraz wiadomo ile i czyich jednostek ginie?
Przecież dostajesz raport o stratach ;p gdzie jest wołami napisane ile jednostek straciłeś, za które to powinieneś dostać pkt walki, w końcu to Twoje wojsko i tak naprawdę Twoja obrona :)

Tak, ale punkty obrony dostajesz za pokonane jednostki wroga, a nie swoje stracone. Było wiele razy na forum. Jest to bez sensu, niejednokrotnie będziesz zacierać ręce, bo będzie szło 100 ataków, a w wiosce jest 10 000 birem. Cieszysz się, że masz kulturę tak naprawdę za free. Zbyt skomplikowałoby to system gry, gdyż zwiększyłaby się ilość funkcji tj. system nie przeliczałby pokonanych jednostek i dodawałby odpowiednie ilości właścicielowi miasta, tylko musiałby wprost proporcjonalnie do liczby jednostek na wsparciu doliczać punkty danemu graczowi, który wsparcie wysyła. Wyobraź sobie, że 150 osób wysłało Ci po 1 biremie, a ktoś wyśle atak 7 ogniami. Jest 70 pkt. obrony i podziel to na 150 osób. Czy wyświetlały by się cząstkowe ilości punktów obrony? Dlatego jestem na nie. Niejednokrotnie wspierasz, ale i na pewno jesteś wspierana. Chyba, że kisisz się w bezpiecznym rejonie i czekasz na ud szczęścia. No niestety trzeba się wyprowadzić w "ogniste rejony".


Pozdrawiam,
Satania!
 

DeletedUser

Guest
Tak, ale punkty obrony dostajesz za pokonane jednostki wroga, a nie swoje stracone. Było wiele razy na forum. Jest to bez sensu, niejednokrotnie będziesz zacierać ręce, bo będzie szło 100 ataków, a w wiosce jest 10 000 birem. Cieszysz się, że masz kulturę tak naprawdę za free. Zbyt skomplikowałoby to system gry, gdyż zwiększyłaby się ilość funkcji tj. system nie przeliczałby pokonanych jednostek i dodawałby odpowiednie ilości właścicielowi miasta, tylko musiałby wprost proporcjonalnie do liczby jednostek na wsparciu doliczać punkty danemu graczowi, który wsparcie wysyła. Wyobraź sobie, że 150 osób wysłało Ci po 1 biremie, a ktoś wyśle atak 7 ogniami. Jest 70 pkt. obrony i podziel to na 150 osób. Czy wyświetlały by się cząstkowe ilości punktów obrony? Dlatego jestem na nie. Niejednokrotnie wspierasz, ale i na pewno jesteś wspierana. Chyba, że kisisz się w bezpiecznym rejonie i czekasz na ud szczęścia. No niestety trzeba się wyprowadzić w "ogniste rejony".


Pozdrawiam,
Satania!

system może zapamiętywać punkty z dokładnością przecinkową
a jedynie w zestawieniach w rankingu niech pokazuje zaokrągloną wartość do całości - proste rozwiązanie

czyli według przykładu
7 ogni = 70 punktów / 150 osób mamy ~0,46
kolejne 5 ataków po 7 ogników mamy łącznie po 2,33 punktu
czyli w rankingu pokazało by nam 2 punkty - zawsze to coś jest
a przecież nie mówimy tu o tak drobnych punktach
tylko 10 ataków po 2500 ludności / 30 osób wspierających = 833 punkty
czyli prawie 3 pochody możesz zrobić :)
 

DeletedUser

Guest
system może zapamiętywać punkty z dokładnością przecinkową
a jedynie w zestawieniach w rankingu niech pokazuje zaokrągloną wartość do całości - proste rozwiązanie

czyli według przykładu
7 ogni = 70 punktów / 150 osób mamy ~0,46
kolejne 5 ataków po 7 ogników mamy łącznie po 2,33 punktu
czyli w rankingu pokazało by nam 2 punkty - zawsze to coś jest
a przecież nie mówimy tu o tak drobnych punktach
tylko 10 ataków po 2500 ludności / 30 osób wspierających = 833 punkty
czyli prawie 3 pochody możesz zrobić :)

czyli sugerujesz aby kazdemu wspierajacemu pkt po rowno dzielic
smieszne to jest
ja wysle 100 birem ktos inny 1 i pkt dostaniemy po rowno

moja rada nie chcesz to nie wspieraj i tyle nie bedzie sie tracic wojsk niepotrzebnie
tylko ciekawe co ci geniusze powiedza jak sami beda atakowani
 
Status
Zamknięty.
Do góry