Hej,
wiecie, ze Was ogromnie lubię, dlatego chciałabym, abyście wyjaśnili, który kodeks wojenny uznaje za niehonorowe przejęcie terytorium przeciwnika, jeśli ten przeciwnik chce terytorium oddać? Jakie według Was było "honorowe rozwiązanie"?
1. Nie wierzę, że Wy byście nie skorzystali z takiej okazji.
2. Może warto rozważyć, co się działo z atmosferą w sojku, skoro do czegoś takiego doszło. Bo to jest istota problemu. Tutaj szukajcie przyczyny.
3.Yavus nikomu pistoletu do głowy nie przystawiał, nie szantażował. i wybaczcie, ale nic absolutnie nie wskazuje na razie, że nie ma szans na wygraną. Podobnie jak nic nie wskazuje, że LD takiej szansy nie ma. Piłka w grze.
4. Rozumiałabym takie gorzkie słowa, gdyby Yavus wypowiedział Wam nagle pakt i napadł na Was rankiem razem z przeciwnikiem. Albo gdyby się okazało, że wszystkie karkówki grają na botach i oszukują systemowo. Yavus Was nie oszukał. Ani systemu.
Podsumowując: zapewne mogło to być irytujące, ale z pewnością nie naruszało żadnego kodeksu wojennego.
I pozdrawiam naprawdę ciepło.