Od razu mówię że nie czytałem kilku ostatnich stron
Odniose się do tej całej dramy z tadiushem.
Gracz ten starał się dołączyć do nas pisał wielokrotnie do naszego rekrutanta lecz bez pozytywnej odpowiedzi. Tadiush zaczął pisać po naszych graczach że co ma zrobić żeby do nas dołączyć jedni go zlewali drudzy kierowali go do mnie trzeci kręcili z niego bekę i ten mówił wszystko co chcieli.
Napisał do mnie też mu powiedziałem że bez szans na dołączenie ten po kolejnych próbach mówi że będzie info dawał że może to pomoże mu w jego przyjęciu . To mówię spoko niech podaje info. Ja go do niczego nie zmuszałem nawet olewalem. On jako pierwszy zaczynam rozmowy o podwal info nawet nie oczekując tego. Ale ten gość szedł w zaparte. Minęło kilka dni cały czas dopytując czy może dołączyć. Zlewalem temat potem mówi że dołączył do cyrków i będzie wyciągał info. Próbuj. Zdziwiłem się że dostał zapke. Myśli może mnie teraz zaproszą. No ale szybko wyleciał
następnie żeby udowodnić swoją przydatność obronił naszych miast niestety został zdemaskowany.
Potem się domaga żeby go zaprosić i go uratować. Żal mi gościa i to jest w tym straszne że on by własną matkę sprzedał żeby tylko do sojuszu wejść. Tak zrobiłem mu nadzieję i co z tego jestem taki straszny ?
Tadiush z 10 miastami
Chce dołączyć poprzez szpiegostwo do nas zamiast udowodnić w grze swoją przydatność. To jest mega załosne że zdarzaja się tacy gracze. Jeszcze wypisuje do wszystkich i nie widzi w tym nic złego. Został wykorzystany biedny tadiush
Następnym razem graj a nie zajmuje się szpiegostwem
Nakreciliscie niezła dramę zupełnie nie potrzebnie.
Na koniec jeszcze dodam że po wysłaniu wiadomość do wszystkich po zrobieniu szumu na forum napisał do mnie: mogę do sojuszu ?
Gość sam chyba zdał sobie sprawę że z tego wyszła bardziej beka niz drama