DeletedUser4784
Guest
Bo zawsze najwięcej emocji wzbudzały wojny o ogólnoświatowym zasięgu a nie lokalne konflikty o małym znaczeniu strategicznym dla regionu Przegrana i rozpad Vendetty, AS, NS czy Wicherków to było by wydarzenie na skalę świata bo zmieniało by układ sił w regionie- natomiast zniszczenie sojusiku który ma kilku graczy i o którym świat nie słyszał nie zmienia w grze nic Temu też najbardziej palącymi tematami zawsze są starcia gigantów chociaż zdajemy sobie sprawę z tego że inni też coś tam wojują