Najdroższa Dellfio,
wstęp o moralności był odpowiedzią na to co wspomniałaś w poprzednim wpisie, ale zostawmy to.
Moje argumenty nie muszą przekonywać nikogo. Ważne, że mnie przekonują. Jeżeli czyta się kilka razy podczas kłótni, że nie mam racji i nikt się ze mną nie zgadza, to niektórzy bali...