Epidamonos - rozmowy o świecie i nie tylko.

Zapomniałem, że wy tylko gracie na poważnie jak wchodzicie wielkim klanem na pół serwera i nie ma konkurencji a gdy wchodzi tylko cześć graczy to spokojna gra handlowca z prawem do szaraków gdy nie idzie gra. No chyba, że handlowanie dobrze idzie i są szanse na wygranie wtedy jednak gracie na poważnie i wygrana się liczy jak na tym ostatnim świecie ze światyniami gdzie dołączyliście do koalicji przeciw Aferze Futerkowej;p


Dobra strategia gdzie nigdy się nie przegrywa;p
 
ty każdy serwer grasz w koalicji i wypominasz nam, że grając w 10 osób doszliśmy do Valhalli na rodosie? XD
dwubiegunowość masz, elo
Nie wypominam wam nic. Podkreśliłem tylko, że byliście w koalicji a nie, sami wygraliście. I to nie jest ujma bo od dawna światy wygrywa się w koalicjach a nie pojedynczo.

Dodam tylko, że kronika też gra każdy serwer w koalicji lub każda ich odnoga o innej nazwie. Każdy sojusz gra w koalicji więc nic dziwnego, że i ja tak gram.

Kacperku czytaj po prostu, tylko czytaj a nie sobie dopowiadasz coś i potem z tym walczysz ;p
 
Nie wypominam wam nic. Podkreśliłem tylko, że byliście w koalicji a nie, sami wygraliście. I to nie jest ujma bo od dawna światy wygrywa się w koalicjach a nie pojedynczo.

Dodam tylko, że kronika też gra każdy serwer w koalicji lub każda ich odnoga o innej nazwie. Każdy sojusz gra w koalicji więc nic dziwnego, że i ja tak gram.

Kacperku czytaj po prostu, tylko czytaj a nie sobie dopowiadasz coś i potem z tym walczysz ;p
Nie wiem, czy grała każdy w koalicji.
Ja odkąd gram z tym paralitykiem oszczepem to nie przypominam sobie świata, gdzie mieliśmy więcej niż jeden pakt przez cały okres trwania serwera.
Wyjątkiem jest Rodos, gdzie do koalicji doszliśmy praktycznie pod sam koniec, a z graczy kroniki to obecny tam był tylko Oszczep xd
 
Nie wiem, czy grała każdy w koalicji.
Ja odkąd gram z tym paralitykiem oszczepem to nie przypominam sobie świata, gdzie mieliśmy więcej niż jeden pakt przez cały okres trwania serwera.
Wyjątkiem jest Rodos, gdzie do koalicji doszliśmy praktycznie pod sam koniec, a z graczy kroniki to obecny tam był tylko Oszczep xd


Obawiam sie,ze tylko ja z tych emerytow potrafie jeszcze podlaczyc myszke do komputera,a komputer do gniazdka. Ale on ma szablony na wpisy z 2016 i kompleks Kroniki to niech sobie tam pisze co mu ślina na język przyniesie.Mam to w tym samym miejscu w którym Turas przyjął klanowe buławy na Nagidosie :)
 
Nie wiem, czy grała każdy w koalicji.
Ja odkąd gram z tym paralitykiem oszczepem to nie przypominam sobie świata, gdzie mieliśmy więcej niż jeden pakt przez cały okres trwania serwera.
Wyjątkiem jest Rodos, gdzie do koalicji doszliśmy praktycznie pod sam koniec, a z graczy kroniki to obecny tam był tylko Oszczep xd

Na Nagidos mieliscie co najmniej 3 pakty ale prawdopodobnie 4.


Ale wierze, ze mogles tego nie pamietac bo nie wszystkie dotrwaly do dominacji. Zawsze jest to samo wchodzicie i nie chcecie z nikim paktu a jak tylko nie dajecie sobie rady paktujecie.

To samo bylo na Katania.

Pakty i koalicje to nic zlego tylko naturalny element tej gry ale bawi po prostu gdy ktos na FO chwali sie brakiem paktow i, ze walczy sam a potem po cichu kreci pakty lub niepisane umowy na nie atakowanie sie. Juz nie wspomne, ze na nagidos wypieraliscie sie niektorych paktow mimo, ze byly ruchome gdzie albo wy im pomagaliscie obstawiac czy odbijac albo oni wam...

Bo prostu nie pajacujcie i nie udawajcie, ze walczycie sami. Pakt czy koalicja to nie wstyd i kazdy tak gra.
 
Zapomniałem, że wy tylko gracie na poważnie jak wchodzicie wielkim klanem na pół serwera i nie ma konkurencji a gdy wchodzi tylko cześć graczy to spokojna gra handlowca z prawem do szaraków gdy nie idzie gra. No chyba, że handlowanie dobrze idzie i są szanse na wygranie wtedy jednak gracie na poważnie i wygrana się liczy jak na tym ostatnim świecie ze światyniami gdzie dołączyliście do koalicji przeciw Aferze Futerkowej;p


Dobra strategia gdzie nigdy się nie przegrywa;p

Dokładnie
 
A pamietacie Ateny? Co? Ludzie sie zmieniaja? Ekipy? Władze? To nic, jakis stary swiat (gdzie sojusz turka dostal po tylku)na pewno sie znajdzie.View attachment 14364
Oszczep ty zawsze byles malo bystry ale na tle 18 latków robiles za intelektualiste. katanie przywolalem bo to byl swiat gdzie oboje gralismy więc moge potwierdzic, ze paktowaliscie tam i graliscie zachowawczo ale kronika wygrala choc ja tam gralem tylko na poczatku. Na Berytros tez grales w koalicji przeciw naszej koalicji i przegrales. Na nagidos tez grales w koalicji i przegrales. Nie znam swiata gdzie grales bez koalicji i paktow.

A co do ekip to co jak co ale na KATANIA nie dosc, ze ekipa byla mocniejsza to jeszcze ktos myslacy prowadzil kronike a ty byles szeregowym graczem i moze dlatego jeszcze wtedy nie przegrywaliscie. Potem ty sie wziales za kronike i chyba zadnej wygranej juz nie bylo xD Nawet gracze cie wysmiewaja za Nagidos bo okazales sie najslabszym ogniwem w kronice. Ogolnie gdyby nie to, ze od przegranej na Retimno i ucieczce do wroga przed rozbiorka gdzie zaczales sie otaczac topka to bys byl zawsze sredniakiem rozbieranym w polowie serwera albo uciekalbys do czerwonych przed rozbiorka;p a tak wziales sie za prowadzenie sojuszu ktorego nie trzeba nawet prowadzic bo graja tam glownie samodzileni gracze a mimo to musiales cos zepsuc xD Serio zeby z najwieksza ekipa dobrych graczy i zlotnikow tak malo wygrywac i zle prowadzic sojusz, strategie i dyplomacje to trzeba byc serio cieniasem.
 
Ostatnia edycja:
Oszczep ty zawsze byles malo bystry ale na tle 18 latków robiles za intelektualiste. katanie przywolalem bo to byl swiat gdzie oboje gralismy więc moge potwierdzic, ze paktowaliscie tam i graliscie zachowawczo ale kronika wygrala choc ja tam gralem tylko na poczatku. Na Berytros tez grales w koalicji przeciw naszej koalicji i przegrales. Na nagidos tez grales w koalicji i przegrales. Nie znam swiata gdzie grales bez koalicji i paktow.

A co do ekip to co jak co ale na KATANIA nie dosc, ze ekipa byla mocniejsza to jeszcze ktos myslacy prowadzil kronike a ty byles szeregowym graczem i moze dlatego jeszcze wtedy nie przegrywaliscie. Potem ty sie wziales za kronike i chyba zadnej wygranej juz nie bylo xD Nawet gracze cie wysmiewaja za Nagidos bo okazales sie najslabszym ogniwem w kronice. Ogolnie gdyby nie to, ze od przegranej na Retimno i ucieczce do wroga przed rozbiorka gdzie zaczales sie otaczac topka to bys byl zawsze sredniakiem rozbieranym w polowie serwera albo uciekalbys do czerwonych przed rozbiorka;p a tak wziales sie za prowadzenie sojuszu ktorego nie trzeba nawet prowadzic bo graja tam glownie samodzileni gracze a mimo to musiales cos zepsuc xD Serio zeby z najwieksza ekipa dobrych graczy i zlotnikow tak malo wygrywac i zle prowadzic sojusz, strategie i dyplomacje to trzeba byc serio cieniasem.
OsZczepCS rozprawka czeka
 
Do góry