Dziękuję rywalom za gierkę, było miło. Szczególnie Aferze, pewnie to by się potoczyło całkiem inaczej gdyby nie to, że nie chcieliście dać mi bonusów do ogni. A pytałem parę razy. Ale może i lepiej, że tak to się skończyło. Większość nas nie weszła po ceratę, ale los tak chciał chyba. Powodzonka