Stary system eliminuje ludzi co nie umieja grać, 2x lepiej niż nowy..
Tu się nie zgodzę, stary system lepiej eliminuje ludzi którzy mają mniej czasu, a nie tych co nie umieją grać. Powiedziałbym wręcz przeciwnie - nie umiesz grać, ale masz ciągły dostęp do kompa i już jesteś kimś. Fajniej się gra tym co mają możliwość częstego zaglądania na grepo, bo element zaskoczenia w tej wersji JEST NAJWAŻNIEJSZY. Wracając po 10-12h z pracy nie masz do czego wracać bo w okupowanym mieście stacjonuje horda birem. Niestety jako kilka razy słabszy sojusz (choć bardzo zgrany i aktywny) z racji mniejszej ilości miast i armii, nie posiadacie możliwości odbicia miasta.
Stary system mocno faworyzuje:
- Lamerów grepo
- Większe sojusze
- Ludzi siedzących non stop na kompie
Ponadto uczy masę ludzi grania samym offem (potrzebny jest w ataku jak i przy odbijaniu miasta), sprowadzając obronę (jakże ważną taktykę w nowym systemie podboju) do klepania setek birem i wysyłania bez zsynchronizowania (nie ma tutaj jakże ważnego czynnika w tej grze: "wsparcie na sekundy") do przejmowanego miasta.
Dużej ilości osób gra się lepiej - bo łatwiej. Zaczynając grę na świecie z nowym systemem podboju, od razu terapia szokowa. Tutaj OBRONA JEST NAJWAŻNIEJSZA. Grać samym offem, mogą tylko sobie pozwolić osoby mające bezpieczną pozycję startową (w okolicy sami swoi, bardzo mocny sojusz), ale reszta to już idzie na ryzyko i takie same "offki" albo mają farta i łatwo pną się do góry z braku dobrej konkurencji w okolicy, albo szybko zostają sprowadzeni do parteru. Mając nawet kilkanaście godzin na zgranie obrony, tracą miasto bo w sojuszu 90% "offków" i nie ma czym bronić. A niestety offem (tak jak w starym systemie) nie da się wybronić.
Tu jest pies pogrzebany.
Dlatego wielu osobom gra się lepiej w starym systemie podboju, nie wymaga to tworzenia tak zróżnicowanej armii, wstawania o 3 w nocy żeby wbić klina na kolona, poświęcenia kilku kilo deffa nie zyskując nawet 1 pkt kultury. Słabszy, ale bardziej zgrany sojusz naprawdę ma szansę i czas na skuteczną obronę. Trudniej się podbija miasta, ale tak powinno być TO JEST GRA STRATEGICZNA i nie powinni wygrywać najsilniejsi tylko najsprytniejsi ;-)