Odp: Aplikacje na telefon informujace o atakach
Według mnie dobrze że są powiadomienia o atakach, dzięki temu można w spokoju zająć się innymi rzeczami, powiadomienie o atakach jest po to by informować o atakach gdy nas nie ma, a w tym czasie jesteśmy np. w pracy, na spacerze, szkole czy na wakacjach i nie mamy dostępu do komputera. Ludzi aż tak bardzo to nie zniechęca(przecież każdy może z tej aplikacji korzysta). Do grepolis zniechęca coraz więcej funkcji premium(które są od razu dodawane do każdej nowości, ale po co?) z pomocą których można zrobić wszytko tylko trzeba mieć wystarczającą ilość złota.
Co za absurd. Siedzę w szkole - bing! Informacja, że jestem atakowany. No to na lekcji włączam srajfona i dawaj bronimy się, najwyżej nie będę wiedział co jest na zadanie domowe.
Inna sytuacja: jestem z dzieckiem na spacerze, opowiada mi o szkole, o miłości, którą poznał a ja, dobry tatuś - czekaj, czekaj synku - tylko sobie deffa wstawię bo mnie niegodziwcy atakują! Jeszcze inna: Leżę sobie na plaży, oj Boże, ale słońce daje czadu, pipipi - przerwa. I ostatnia: "Kochanie, ależ dzisiaj jesteś podekscytowany, chodź no tutaj mój niegrzeczniuchu" - "Czekaj Słonko, co ma stać nie utonie, tylko muszę sprawdzić coś w grze bo atakują..." To, że masz powiadomienie sprawia, że NIE MOŻESZ w spokoju robić tego co chciałeś robić, bo jesteś świadomy, że coś się dzieje. Niewiedza jest błogosławieństwem.
Zakładając, że przeciwnicy mają równe ilości miast element zaskoczenia był jednym z kluczowych fragmentów układanki mającej na celu zdobycie miasta. A teraz proszę, po co atakować jak odpalę sobie apkę i będę się bronił a frajerzy niech się rozbijają o mój mur
. Ale to jest na rękę Inno bo potem wariaci odpalają megaprodukcję jednostek i skracają straconego offa na potęgę. Są pieniążki
.
ps. Mam smartphone'a i nie mam tej aplikacji. Czemu? Bo jak mam możliwość to gram a jak nie mam możliwości to znaczy, że robię coś innego i ciągłe pipipipi na pewno mi nie pomoże.