Odp: Brandery
Brander fajna jednostka, nie przesadzajcie ;-) Przyspieszanie produkcji wypaczyło "wojnę ekonomiczną" ale nie jeden jeszcze przeklnie po spotkaniu z setką branderów he he. Nie zawsze chodzi o utopienie kolona, czasem wystarczy aby wróg znacznie dłużej lizał rany ;-)
jeżeli w mieście stoją same brandery, to kolona można puścić z obstawą 1 ognia i podbijesz miasto, chyba że stoi ląd to jeszcze walka tam będzie, ale brander nie topi kolona, więc jak miasto jest czyste i stoi np. 300 branderów, to nie zależnie od ich ilości miasto zostanie podbite
Bynajmniej tak jest na nowym systemie podboju, na starym to nie wiem, ale pewnie też przepuszcza kolony. To jest jeden minus, drugi to bardzo wolna prędkość, wręcz denerwująca, owszem, brander może sprawdzić się na froncie ale tylko wtedy, kiedy wiemy że wróg atakuje samymi ogniami. Kolejny minus to to, iż brander nie topi transportów w przeciwieństwie do biremy, która skuteczną obroną osłabia także natarcie wojskami lądowymi (w przypadku kiedy
płynie atak morski zawierający off lądowy), no i oczywiście kwestia samej obrony, przy bunkrze najpopularniejszego statku obronnego czyli biremy, wystarczy kilka tysięcy, siła bojowa ogni maleje, i ilość zatopionych birem jest mniejsza niż ilość poległych ogni, czyli brander znów się nie sprawdza gdyż tu stracimy brandery w stosunku 1:1
No i jeszcze jedna sprawa, premium kapitan daje kolejny bonus do obrony biremom
Natomiast branderom raczej nie, bo przecież ognie nie zginą w stosunku 2:1