Cisza

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser4218
  • Data rozpoczęcia
Status
Zamknięty.

DeletedUser4218

Guest
Odp: Cisza

Jeśli przed nim puszcze ciężko, bo ciężko ale utrzymane 150 ogni - to chyba nie najgorzej :D
 

DeletedUser4218

Guest
Odp: Cisza

No ja mam też dużo ogni przy offie, lepiej stracić ognie i offa który powalczy, niz stracić offa który rozwali się na 50 biremkach :)
 
Odp: Cisza

No ja mam też dużo ogni przy offie, lepiej stracić ognie i offa który powalczy, niz stracić offa który rozwali się na 50 biremkach :)

Dlatego trzeba synchro robić i masę ogni przed ataki ,a im więcej pójdzie lądu w jednym ataku tym większe straty on zada przeciwnikowi :)
 

DeletedUser5716

Guest
Odp: Cisza

Następny temat do dyskusji :D przecież już jest jeden...
 

DeletedUser4218

Guest
Odp: Cisza

Ale ten nie do dyskusji.
To koło gospodyń wiejskich (heh ten tekst mi się spodobał bardzo :D)

To temat dla ludzi, co już wszystko przejżeli na forum, wypowiedzieli się gdzie chcą i teraz chcą w Ciszy odpocząć :p
 
Odp: Cisza

Ale ten nie do dyskusji.
To koło gospodyń wiejskich (heh ten tekst mi się spodobał bardzo :D)

To temat dla ludzi, co już wszystko przejżeli na forum, wypowiedzieli się gdzie chcą i teraz chcą w Ciszy odpocząć :p



Mnie jak nuda chwyciła przeczytałem całe Ateny .
 

DeletedUser4218

Guest
Odp: Cisza

Mnie jak totalnie nudno to puszczam masówki - jak mi się znudzi w soju, to do wrogów :D

Właśnie - jakie mieliście najciekawsze doświadczenie z grepo?

Ja raz jak kolon na mnie leciał, a otoczona samymi czerwonymi kropeczkami - posłałam masówkę o czary do sojuszu wroga. Heh tyle czarów dostałam, że kolon nie wszedł. W końcu się kapli i... część pogratulowała udanego zartu, część zrównała mnie z błotem :D

Ale jak mówię, gram dla zabawy, nie dla topki - ja się wtedy fajnie bawiłam :D
 

DeletedUser19540

Guest
Odp: Cisza

Właśnie - jakie mieliście najciekawsze doświadczenie z grepo?

Ja tam się mocno uśmiałem kilka razy na pi.
Pierwszy raz ,jak się rzucił na mnie jednego cały sojusz z legendą grepolis - ScorpX'em na czele,jak mi wtedy sojusznicy sreberka do jaskiń dali, to potem podczas usuwania rapków z wykrytych szpiegów komp mi się zawiesił =}
Drugi raz ,to przy karaniu zdrajcy , nick : reset112 ,jak mu ponad 20 miast w tydzień zwinęliśmy,a mój tata,który był w koalicji przeciwnika,do której doszedł ów zdrajca, przysłał mi jego posty na forum... spadłem z krzesła =}
Trzeci raz podczas akcji "Czarodziej-Hogwart" , która była wynikiem ,tego ,że Aśce (Neron01) ludzie z Angry Villagers ciągle burzyli murki we wszystkich miastach... Wtedy my zabraliśmy się za czarowanie i do dziś pamiętam naszą reakcję ,gdy tamci po kilku dniach wcisnęli zbiorowy restart =}
Czwarty raz ,to oczywiście jak byłem świadkiem zbanowania multi Adaśko-Lukikuki ... jak Dzikie Hordy, które były jednym z silniejszych sojuszy zaczęły się rozlatywać w zastraszającym tempie =}
Piąty raz, gdy przejąłem miasto nieaktywnego wroga, na co tamci oddali 3 miasta złotnikowi ,który miesięcznie wydawał kilkaset złotych na skracanie czasu rekrutacji, heros dom mu chyba było... dziennie 8 ataków pełną armią (+-2800 ludu) + 2 kolony na to miasto... i wszystkie rozbijane mantami z mojego innego miasta na wyspie obok =}
No i kilka innych fajnych doświadczeń m. in nasze rozważania : co wejdzie pierwsze: najważniejszy kolon z akcji sojuszu ,czy czyścioch,który wchodził w tej samej sekundzie =}
Sporo by było do wspominania... właśnie dlatego wróciłem sobie do grepolis ...
 
Odp: Cisza

Mnie jak totalnie nudno to puszczam masówki - jak mi się znudzi w soju, to do wrogów :D

Właśnie - jakie mieliście najciekawsze doświadczenie z grepo?

Ja raz jak kolon na mnie leciał, a otoczona samymi czerwonymi kropeczkami - posłałam masówkę o czary do sojuszu wroga. Heh tyle czarów dostałam, że kolon nie wszedł. W końcu się kapli i... część pogratulowała udanego zartu, część zrównała mnie z błotem :D

Ale jak mówię, gram dla zabawy, nie dla topki - ja się wtedy fajnie bawiłam :D


Ja mam zabawę z Grepo codziennie .
Gra jest nudna ,ale takiego spamu jak tutaj nie da się na żadnej grze zrobić .
najciekawsze wydarzenie hmm
No to chyba na Atenach gdy puszczałem kolona na gościa i popełniłem w tym tyle błędów , że strach mówić.
Najpierw wyczyściłem go , następnie wlazł klocek i popatrzyłem na podglądy tam wyskoczył mi wracający atak do miasta ,a ja myślałem , ze to atak na moją okupacje . No to powiedziałem 20 osobom na TSie , ze musze wycofać kolona ,bo rozwali mi się okupacja.
Śmiali się jak najęci... Ale po godzinie znów wpakowałem :)
Te początki były najgorsze i ...najlepsze . Ktoś kto zaczynał grę z dobrą ekipą wie o co chodzi :)
 

DeletedUser

Guest
Odp: Cisza

Ten temat jest do nabijania postów :D

A w grepo mi sie nudzi. Nikt mnie nie atakuje i pkt. walki nie mam :(
 

DeletedUser19540

Guest
Odp: Cisza

To dalej jedź... ja na juktas ten sam problem mam... chyba się rzucę w sam środek frontu z EV,może będzie ciekawiej =}
 

DeletedUser4218

Guest
Odp: Cisza

Heh a mi się jeszcze fajna akcja przypomniała.
Grałam na nicku Romek na alfie.
13 maj 2011 rok - ataków w cholerę, kilka kolonów.
Przeciwko mnie najlepsi gracze...
Pamiętam, że wszystkie kolony wchodziły na 17.00, bo z tego co wyczaili o tej godzinie byłam najmniej aktywna.
Wiedziałam, że się nie wybronię, więc klinowałam wojskami z miasta - najbardziej zależało mi zatrzymać te ataki najlepszych (oni wiedzą, że o nich piszę). Ataki, kolony, wsparcie - bez luki czasowej. Siedziałam cofałam wojo i liczyłam sekundy na zawrócenie...
Szok przeżyłam ja i oni - kliny weszły idealnie. Pytają - jak to zrobiłaś, a ja niemal przez łzy (oj emocje były kolosalne), no nie mam pojęcia jak mi sie udało :D
 
Status
Zamknięty.
Do góry