Dion - rozmowy o świecie i nie tylko!

Ponury skończ i oszczędzaj się. Prawda jest taka że niektóre Liski są zbyt wyszczekane ( nie obrażać się odrazu bo w innych sojuszach tacy gracze też się zdarzają) ale akurat oni mają do tego pełne prawo bo za ich szczekaniem na FO w parze idzie bardzo dobra jakość gry. Liski wygrały ten świat i czas pogratulować im za postawienie tych 5 cudaczkow. Niektórzy twierdzą że na postawieniu tych 4 cudów świat się nie kończy ( też jestem tego zdania ) ale jakiś etap dobiegł końca i Lisy go wygrały. Czy walka była przez cały serwer fair? Myślę że po za nielicznymi przypadkami tak ale to jest na każdym świecie nowego i starego systemu. Więc gramy dalej kto ma ochotę i bez niepotrzebnych uszczypliwości w stosunku do przeciwnika. Pamiętajcie że to tylko kilka wirtualnych pikselków a po drugiej stronie stoi człowiek i należy się każdemu szacunek :)
Pozdrawiam i życzę zdrowych i spokojnych Świat Wielkanocnych.
Szary gracz Paweł :)
 
matysele Sprecyzować trzeba.
Cośki to nie ponury i szacunek się im należy.
Ja np. cośki(nie licząc 3 wyjątków) albo nie znam, albo grałem z nimi wcześniej i lubię jako spoko ludzi.
Ferdzio zepsuł tą ekipę i sprowadził, do miejsca, w którym jest teraz. Najpierw okrajając przez awantury na mesembri połowę graczy, a teraz sprowadzając do roli jaką luki opisal, no bo prywatnie się odegrać musiał na gwieździe.
 
Zauważyliście, że na grepo jest tak, że po zakończeniu jakiejś rozgrywki każdy doskonale wie, jakie błędy popełniła strona przegrywająca?

Chciałam jednak o czymś innym.
"Drodzy obywatele. Zebraliśmy się tutaj, aby rozpatrzeć sprawę dotyczącą Sokratesa. Ja nazywam się Platon, a moim zadaniem jest bronić jego dobrego imienia oraz rozpatrzyć tę sprawę z innego punktu widzenia, gdyż każdy z nas patrzy na to swoimi oczyma. " :p

Z mojego punktu widzenia Ponury był dobrym liderem Cośków. Słyszał graczy. Niezwykle rzadka cecha. W trudnych sytuacjach brał odpowiedzialność na siebie. Potrafił rozwiązywać spory z humorem i empatią. Każdy radny i każdy gracz wiedział, że jest w sojuszu ważny. Skutek - dobra atmosfera.

Grałam w Coskach z wielką przyjemnością.
 
Ostatnia edycja:
Najlepiej niech się wszyscy zamkną. Są święta i spożytkujcie ten czas spędzając go z rodziną. Potraficie to zrobić? Po co te uwagi do innych i wycieczki osobiste? Nie uciszajcie innych tylko sami też dajcie przykład. Zdrowych i Wesołych Świąt! I mam nadzieję, że bez jadu już tutaj.
 
Najlepiej niech się wszyscy zamkną. Są święta i spożytkujcie ten czas spędzając go z rodziną. Potraficie to zrobić? Po co te uwagi do innych i wycieczki osobiste? Nie uciszajcie innych tylko sami też dajcie przykład. Zdrowych i Wesołych Świąt! I mam nadzieję, że bez jadu już tutaj.
A jeżeli to wy jestescie moją jedyną rodziną to smutno by bylo tak nic nie pisac, nie sądzisz?
 
Nie atakuję słabych graczy bo za szybko kierę puszczają. Chciałem byś dotrwał do końca i zobaczył co Alfik dla Was przygotował :)

Dzięki Marcin, czuje się teraz słabym graczem, nie chciałeś mnie atakować a nasze nocne pogaduszki to co? Też już nic nie znaczą?:(

Btw każdy mówi o tych "najlepszych" to jak dla mnie to Jinx i Weronika. Prawdziwe koty, niby dużo wiem na temat grepo ale od nich nauczyłem się nowosci podczas EC. Zaszczyt mieć Was po swojej stronie dziewczyny ;)
 
Zauważyliście, że na grepo jest tak, że po zakończeniu jakiejś rozgrywki każdy doskonale wie, jakie błędy popełniła strona przegrywająca?

Chciałam jednak o czymś innym.
"Drodzy obywatele. Zebraliśmy się tutaj, aby rozpatrzeć sprawę dotyczącą Sokratesa. Ja nazywam się Platon, a moim zadaniem jest bronić jego dobrego imienia oraz rozpatrzyć tę sprawę z innego punktu widzenia, gdyż każdy z nas patrzy na to swoimi oczyma. " :p

Z mojego punktu widzenia Ponury był dobrym liderem Cośków. Słyszał graczy. Niezwykle rzadka cecha. W trudnych sytuacja brał odpowiedzialność na siebie. Potrafił rozwiązywać spory z humorem i empatią. Każdy radny i każdy gracz wiedział, że jest w sojuszu ważny. Skutek - dobra atmosfera.

Grałam w Coskach z wielką przyjemnością.

Też podobała mi się gra w cośkach. Zgadzam się z powyższym o dziadku ponurym:D

Tutaj grałam tak jak lubię najbardziej, czyli pod front:) pod robienie rozwałki, nie pod sojusz. Tak, więc przestańcie słodzić:)
Jaka praca? Z czego mam być dumna? że grałam tak jak lubię najbardziej:D?
alphahydranoid Marcinek107

Edit


Może z jednego jestem dumna, jak udało mi się rozpisać wszystkie możliwe offy i powbijać z 9 buntów z helenkami do godz 9:30.
 
Dzięki Marcin, czuje się teraz słabym graczem, nie chciałeś mnie atakować a nasze nocne pogaduszki to co? Też już nic nie znaczą?:(

Btw każdy mówi o tych "najlepszych" to jak dla mnie to Jinx i Weronika. Prawdziwe koty, niby dużo wiem na temat grepo ale od nich nauczyłem się nowosci podczas EC. Zaszczyt mieć Was po swojej stronie dziewczyny ;)
to Ty mnie szturchałeś w nocy jak się z boku na boczek przewracałem smacznie śpiąc:)
 
Do góry