Dion - rozmowy o świecie i nie tylko!

Dlatego wyszczególniłem że konkretnie piszę o ludziach którzy walą wały i na tej podstawie uważają się za lepszych. Ja się nigdy za dobrego gracza nie uważałem, co więcej myślę że jestem średniakiem i nie szczycił bym się synchro które zrobił jakiś bot tak ja złoty szczycił się walcami z nieba i braku mozliwości obrony przed nimi, więc czytaj ze zrozumieniem. Tak ja wylądowałem w karkówce z Patrykiem i może jeszcze 3 graczy. Reszta z Martą poszła bodaj do Gmarta po naszej kłótni więc fuzja z diabełkami średnio pasuję a nawet bym powiedział że byliśmy bardziej dla nich kulą u nogi niż wsparciem. Ja wypowiadam się za siebie nie interesują mnie twoje animozje do Adama wbrew temu co sobie ubzdurałeś i uważam że swoimi wpisami na temat olintu krzywdzisz graczy którzy nie zasłużyli na taką opinie ot co. Wersja karkówka vs cały świat ma się tak samo jak wersja lisy vs cały świat w takim wypadku.
pierwszy lepszy Twój post zacytowałem, spamisz jak zawsze.... wszędzie wszystkim doradzasz i piszesz swoje mądrości, które ciężko się czyta...jak to jest możliwe, że tyle lat grasz i nie jesteś/nie byłeś związany dłużej z żadną ekipą?
 
nie tylko MG był jeszcze tam Manfred była Redka Gwiazda Polarna a później i Ty
to już kończąc arcik temat wspominek...Gwiazda Polarna, nowa władza Casino/Legionu bardzo łatwo/bez żalu i chętnie wymusiła na niej odejście z sojka, Monika trochę to przeżyła (pewnie, jak każda dziewucha zaangażowana w grę (te to są bardziej wytrwałe w grepo od facetów)), ale bardzo szybko odnalazła się w nowym otoczeniu (serwer Pegaz, sojek Śpiochy) i odwaliła tam kapitalną robotę!! Grając mocno i aktywnie cały serwer + NAJWAŻNIEJSZE ogarniając wymianę miast między graczami będącymi w sojuszu dominacyjnym i tymi,którzy nie wchodzą do dominacyjnego, także bardzo mocno się przyczyniła do wygranej...w nowym sojuszu znowu siedzi w radzie, choć gra pierwszy raz:)
 
to już kończąc arcik temat wspominek...Gwiazda Polarna, nowa władza Casino/Legionu bardzo łatwo/bez żalu i chętnie wymusiła na niej odejście z sojka, Monika trochę to przeżyła (pewnie, jak każda dziewucha zaangażowana w grę (te to są bardziej wytrwałe w grepo od facetów)), ale bardzo szybko odnalazła się w nowym otoczeniu (serwer Pegaz, sojek Śpiochy) i odwaliła tam kapitalną robotę!! Grając mocno i aktywnie cały serwer + NAJWAŻNIEJSZE ogarniając wymianę miast między graczami będącymi w sojuszu dominacyjnym i tymi,którzy nie wchodzą do dominacyjnego, także bardzo mocno się przyczyniła do wygranej...w nowym sojuszu znowu siedzi w radzie, choć gra pierwszy raz:)
No, za to się mega szacun gwieździe należy, użeranie się z graczami tragedia.
 
Do góry