Odp: Dyskusja na temat Pokoju Świątecznego
Drogi
donny4
Zacznijmy od początku...
Dla INNO najważniejsza jest kasa, później najważniejsze jest zrobić tak żeby wszyscy byli zadowoleni. W tym przypadku jest to niemożliwe i firma musiała znaleźć kompromis. Jak on wygląda, każdy wie.
Pewnej grupie osób to się nie podoba bo dla nich nie liczy się nic oprócz własnego dobra. Uważają że zostali skrzywdzeni...
Pani X ma pretensje i żale że podczas poprzednich przerw coś nie zadziałało tak jak miało zadziałać i ktoś tam stracił miasto. Najchętniej jeszcze żądałaby odszkodowania za poniesione straty moralne. A co tam inni? Najważniejsza jestem ja ;-)
Pan X żąda sprawiedliwości i wniesienia przerw w walkach także w dniu makaronu bo to jego święto, w przyszłości może też przerw w pierwszy dzień wiosny bo marzannę wtedy topi i nie może grać ;-)
Czytając od początku zauważysz że dość grzecznie próbowałem opisać dlaczego kompromis jest najlepszy. Niestety pretensje Pani X i Pana X są tak śmieszne i że będąc TROLEM musiałem skomentować to mocniej. Nie jestem tutaj bez winy, ale zostałem wciągnięty w głupie przepychanki słowne typu "płaczę że mam rodzinę i święta i zostaję w tyle" Oczywiście nie jestem osobą która w takiej sytuacji chowa się po kątach ;-)
Temat jest dla mnie zakończony, wyszło że jestem zerem, chorągiewką na wietrze, hipokrytą czy jeszcze coś tam, nawet nie pamiętam... Wszystko to szczera prawda, rozgryźli mnie
Bawią mnie takie spory i docinki, może mam nierówno pod deklem, ale jak widać nie jestem sam ;-)
Jeżeli zasłużyłem na bana to trudno, niech i tak będzie. Niezależnie czy jestem no-lifem czy niedzielnym graczem, rozumiem pracę moderatora i to że takie fircyki jak ja, nie mogą robić samowoli. Rozumiem też dlaczego przerwa świąteczna jest jaka jest i dlaczego musi taka pozostać...