Czy według was dobrym wyjściem byłoby przykładowo zablokowanie handlu złotem przez pewien czas po starcie świata, ?
Skończyło by się logowanie sojuszy handlowych i graczy tylko po to aby wspomagać innych surką czy potem sprzedawać miasta.
Hehe...to będą nam pewnie światy startowały raz na pół roku, bo graczy będzie brakować Światy ograniczą się pewnie do czterech "środkowych" mórz...
Tylko ile tej gry będzie? Trochę osób szybko zrezygnuje, trochę skapituluje po kolejnej akcji i świat się szybko wyludni. A żeby cuda postawić, to trzeba będzie milion palików postawić, bo punktów nie wystarczy...no chyba, że będziemy inaczej kończyć świat w końcu?!
Oczywiście, że wyolbrzymiamPrzesadzasz.
I tak kto ma grac do końca to gra do końca. Kto odpada to teraz też odpada.
Akurat osoby logujące się dla handlu to grają max 1-2 miesiące. Czasem zostawiają tylko miasta na sprzedaż.
Nikt chyba nie liczy na sojusze handlujące podczas EC
te twoje bzdety nawet pochwali shanka. Pierdzi jak jej zagrają.Morale powinno zostać i to na wszystkich światach, wyjątkiem mógłby być jego brak przy ataku na cuda ( już obowiązuje chyba ) i na okupację w starym systemie podboju. Proponowane ostatnio zmiany o 5% z każdym miastem i docelowo 80% to krok w dobrym kierunku.
Całkowity brak morale powoduje otępienie umysłowe graczy i latanie na oślep tzw "ofowców" już od pierwszych dni tuż po ochronce swoimi marnym harpikami.
W późniejszym okresie mamy do czynienia ze swego rodzaju "specjalistami", doświadczonymi graczami, celowo przenoszącymi się na dalekie morza żeby tam bezstresowo lać maluczkich, przenoszą się nawet całe sojusze, zwłaszcza na nowym podboju. Czasami gracze lub całe sojusze tam właśnie daleko rozpoczynają swoją pseudogrę. A potencjalni nowi gracze, z powodu braku których maleje liczba grających graczy, kończą zabawę zanim ją rozpoczną, bo ich miasto za 3-4k jest już zarezerwowane kiedy mają ochronkę. Może w starym podboju mają jeszcze cień szansy ale w nowym już zerowe - bunt wbity harpiami i kolon z obstawą 3-4 razy większą niż własne wojo morskie i lądowe w jedynym własnym mieście, i tak równocześnie na kilku członków dopiero co rodzącego się sojuszu z nowych graczy.