Na tym forum jest cały czas tak samo czyli manipulacje kółka wzajemnej adoracji i kłamstwa.
Od 2 miesięcy nie gram aktywnie i się nie zajmuje sojuszem bo nie mam na to czasu. Od 2 miesięcy sojuszem zajmowali się radni i to oni rekrutowali oraz podejmowali wszelkie decyzje.
Ja o tym, że Combat gra u nas w sojuszu dowiedziałem się z tego forum od was. Także nie tylko nie zapraszalem go. Tez nikt nie pytal sie mnie o to i nie mialem zadnego wplywu na to czy on gra u nas czy nie.
Mam taka zasade, ze jak sam sie nie zajmuje sojuszem to się nie wtracam radzie co robi i jezeli przyjeli go to ich sprawa bo to oni graja ze soba a nie ja z nim. Jezeli wszystkim odpowiadalo to, ze on dochodzi to czemu ja jako osoba od dawna nieaktywna co nie gra ani nie podejmuje zadnych decyzji mam cokolwiek z tym robic, zwlaszcza po fakcie.
Co ciekawe to przyjela go o ile nie mysle sie radna dla kazdego, ktora jest w jaskiniowcach teraz bo w czasie gdy on doszedl ona rekrutowala chyba;p jak widac jej chyba nie przeszkadzalo to jaki combat jest dla kobiet mimo, ze wtedy gdy odwalal te numery to byla z nim w koalicji;p
Podsumowujac mojego zdania o combacie i jego zachowaniu nie zmieniam. Jak bede gral na jakims swiecie to nie z nim. Ale obecnie MDG prowadzi zupelnie ktos inny i ja od dawna nie mam tam na nic wplywu a zwlaszcza rekrutacje. (obecnie jestem na urlopie) Polowy osob nawet nie znam i nie wiem kiedy doszli i kim sa.
Co ciekawe patus doskonale wie, ze nie ja go przyjmowalem i, ze od dawna nie zajmuje sie sojuszem bo mu kreci doniesli juz dawno ale nie przeszkadza to mu krecic tu afere i naginać rzeczywistosc byle tylko "miec cos" na samca.
Co do hipokryzji to mowi to typ co smieje sie na kazdym swiecie z murkow jednoczesnie samemu je robiac i sie bunkrujac gdy tylko czuje sie zagrozony. To jest hipokryzja wlasnie