Kawały ;)

  • Rozpoczynający wątek miczelhades
  • Data rozpoczęcia
Status
Zamknięty.

DeletedUser

Guest
Odp:

Lekcja religii w szkole. Ksiądz mówi dzieciom o małżeństwie.
- Wiecie, że Arabowie mogą mieć kilka żon? To się nazywa poligamia.
Natomiast chrześcijanie mają tylko jedną żonę. A to się nazywa...
Może ktoś z Was wie?
W klasie cisza, nikt nie podnosi ręki.
- To się nazywa - podpowiada ksiądz - mono... mono...
Jaś podnosi w górę rączkę:
- Monotonia!
 

DeletedUser

Guest
Odp:

Jasio kopie dół w ogródku. Zaciekawiony sąsiad pyta:
- Co robisz??
- Kopie grób dla mojej złotej rybki.
- Ale czemu taki duży?
- Bo jest w twoim głupim kocie!
 

DeletedUser

Guest
Odp:

Zastanawiali się na Ukrainie, co posadzić wokół Czarnobyla:
- Buraki.
- Nie, bo krowy padną.
- No to może ziemniaki.
- Nie, bo się ludzi potruje.
- Wiem krzyczy nagle jeden! Posadzimy tytoń, a na papierosach napiszemy MINISTER ZDROWIA OSTRZEGA PO RAZ OSTATNI...
 

DeletedUser

Guest
Odp:

Siedzi baca na rybach. Przechodzi turysta, patrzy, patrzy i nie widzi żeby rybak coś wyciągał.
Pyta:
- Biorą?
- Biorą - odpowiada baca.
- A ile pan już złapał.
- Och, przeszło trzydzieści.
- Ja się nie pytam ile przeszło. Ja się pytam ile baca złapał.
 

DeletedUser

Guest
Odp:

Na wczasach zwierza się wczasowiczka do wczasowiczki:
- Powiedziałam mężowi, że jeśli nie będę otrzymywała listów od niego, natychmiast wracam do domu.
- No i co, pisze?
- Dwa razy dziennie.
 

DeletedUser

Guest
Odp:

Małżeństwo na lotnisku pyta pilota:
- Ile będzie kosztował przelot?
- Za darmo jeśli ani razu nie krzykniecie.
- Zgoda.
Lecą a pilot wyprawia różne akrobacje ale nikt nie krzyknął. Przy lądowaniu pilot mówi:
- Gratulacje!
A mąż na to:
- A wie pan że raz chciałem krzyknąć?
- A kiedy?
- Kiedy moja żona wypadła z samolotu.
 

DeletedUser

Guest
Odp:

- Mamo... kup mi małpkę. Proszę!
- A czym Ty ją będziesz karmił synku?
- Kup mi taką z Zoo, ich nie wolno karmić.
 

DeletedUser

Guest
Odp:

Baca wraca z sawanny i rozmawia z kolegą:
- I co żeście baco na tej sawannie widzieli?
- A widziałem antylopę.
- Naprawdę? I jak ona wygląda?
- Jak koń, tylko szybciej biega.
- I co tam jeszcze widzieliście baco?
- A widziałem zebrę.
- Naprawdę, a jak ona wygląda?
- Jak koń tylko w paski?
- I co tam jeszcze widzieliście baco?
- A widziałem krokodyla.
- Naprawdę, a jak wyglądał?
- Właściwie nie wiem, bo do konia nie był podobny.
 

DeletedUser

Guest
Odp:

Żona pokłóciła się z mężem i nie odzywali się do siebie tylko pisali karteczki typu wynieś śmieci, wyprasuj ubranie. Raz mąż kładzie żonie karteczkę:
"Obudź mnie o 6 bo musze wcześnie wstać".
Mąż rano się budzi, patrzy, jest 9. Patrzy na szafkę a tam kartka:
"Wstawaj, szósta".
 

DeletedUser15166

Guest
Odp:

Tekst z forum na koryncie pewnej początkującej osoby:
"najlepsi w defensywie są łucznicy bo mają daleki zasięg i nie muszą podchodzić blisko. W defensywie dobrzy są też procarze wysłannicy boscy i rydwany, a jeśli cię interesuje ofensywa to inwestuj w kawalerzystów, rydwany i szermierzy..."
........
Ktoś na forum napisał sojuszu napisał że go atakują a to były zaledwie 2 ataki, nawet buntu nie było, i napisał że ten co go atakuje tak napisał
"nic poczucia humoru? atak będzie bez gilgotek, gilgotki pójda do wiwa*** , oooo "
 

DeletedUser

Guest
Odp:

Żona wraca do domu nad ranem. Mąż otwiera jej drzwi:
- Gdzie byłaś? Miałaś wrócić od koleżanki o 21 a jest 2 w nocy?
- Parkowałam...
 

DeletedUser

Guest
Odp:

Siedzi sobie Kubuś Puchatek w Chatce. Nagle ktoś wali mu w drzwi tak mocno, że drzwi prawie wypadły z futryny. Kubuś zdziwiony otwiera, patrzy w tak wielki włochaty dzik stojący na dwóch łapach. Kubuś prawie zawału dostał, czym prędzej wziął nogi za pas. Po jakiejś godzinie ucieczki przed potworem opadł z sił i upadł na ziemie. Dzik podchodzi do niego, podnosi i mocno przytula do siebie mówiąc:
- Dawno cię nie widziałem Kubusiu.
W tym momencie Kubuś zdziwiony na całego mówi:
- Prosiaczek, to ty już z wojska wróciłeś?
 

DeletedUser

Guest
Odp:

Adwokat pyta swojego klienta:
- Dlaczego chce się pan rozwieźć?
- Bo moja żona cały czas szwenda się po knajpach!
- Pije?
- Nie, łazi za mną!
 

DeletedUser

Guest
Odp:

Idzie Jasiu chodnikiem a obok niego przejeżdża samochód a kierowca mówi:
- oddawaj kasę
- ja nie mam
- prima aprilis
Jasiu opluł kierowcą i mówi:
- Śmigus Dyngus.
Kierowca się wkurzył zgasił papierosa na czole Jasia i mówi:
- Popielec.
Jasiu się zdenerwował chwycił kierowcę za gardło i mówi:
- Za duszki.

Parę dni później Jasiu w sądzie.
Sędzia pyta Jasia:
- Dlaczego udusiłeś tego kierowcę?
- Bo on mi zgasił papierosa na czole i powiedział "Popielec", to ja go chwyciłem za gardło i powiedziałem: "Za duszki"...
 

DeletedUser

Guest
Odp:

Co mówi elektryk podczas jedzenia?
omega.gif
omega.gif
omega.gif
omega.gif
omega.gif

A co małe kurczaki?
mini_pi.gif
mini_pi.gif
mini_pi.gif
mini_pi.gif
mini_pi.gif
 

DeletedUser

Guest
Odp:

Przychodzi facet do lekarza z sinym jednym jądrem.
- Panie doktorze co mi jest?
Lekarz zbadał go i wydal diagnozę:
- To rak, trzeba jak najszybciej amputować.
Operacja odbyła się, jednak po niedługim czasie ten sam facet przychodzi znów do lekarza.
- Panie doktorze ja się boję, mam sine drugie jądro i członka.
- No tak złośliwa odmiana trzeba natychmiast amputować.
Podobnie jakiś czas po wyjściu ze szpitala ten sam facet zgłasza się do lekarza:
- Panie doktorze, ja mam sine cale podbrzusze.
Lekarz zbadał go dokładnie po czym powiedział:
- Mam dla pana dobrą wiadomość, to nie rak to jeansy panu farbują.

**

Przychodzi facet do lekarza:
- Panie doktorze, od kilku dni mam zatwardzenie, nic mi nie pomaga.
- Będziemy musieli panu zaaplikować czopki. Proszę się odwrócić, ściągnąć spodnie i pochylić się. Ja panu pokażę jak to się robi.
Facet ściągnął gacie, pochylił się i poczuł jak doktor wsuwa mu coś do tyłka.
- OK, gotowe. Proszę to samo powtarzać samemu w domu co 12 godzin przez najbliższe trzy dni.
Wieczorem gościu próbował samemu sobie poradzić, ale jakoś mu się nie udawało. Poprosił wiec żonę o pomoc. Odwrócił się, ściągnął spodnie i wypiął dupsko. Żona jedna ręką położyła na jego ramieniu, druga natomiast zaczęła wkładać mu czopek.
- O jeju! - wrzasnął w pewnej chwili facet.
- Co się stało kochanie, zabolało cie?
- Nie ale właśnie sobie uświadomiłem, że ten lekarz trzymał obie ręce na moich ramionach!

//Proszę zwracać uwagę na słownictwo//Elastynka
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser21771

Guest
Odp:

Student przychodzi na egzamin z logiki i na bezczelnego pyta profesora
- Pan się łapie w tej logice panie Profesorze?
- Oczywiście, co za pytanie.
- To ja mam taką propozycję panie Profesorze, zadam panu pytanie i jeśli pan nie odpowie stawia mi pan 5, a jeśli pan odpowie wywala mnie pan na zbity pysk.
- OK niech pan pyta
- Co obecnie jest legalne, ale nielogiczne, logiczne ale nielegalne, a co nie jest logiczne ani legalne?
Profesor nie znal odpowiedzi postawił studentowi 5 i wola swojego najlepszego studenta i pyta go o odpowiedź.
Ten mu natychmiast odpowiada:
- Ma pan 65 lat i jest pan żonaty z 25-letnią kobietą, co jest legalne, ale nielogiczne. Pana żona ma 20-letniego kochanka, co jest logiczne ale nielegalne. Pan stawia kochankowi swojej żony 5 chociaż powinien go pan wywalić na zbity pysk i to nie jest ani logiczne ani legalne.

Taki dowcip z mojej strony ;) Jutro następny będzie, obiecuję.

- - - Automatycznie połączono posty - - -

Córka opowiada o swoim nowym narzeczonym:
- Mówię Ci, mamuś, on jest fantastyczny! Uczciwy, solidny, bez nałogów, ma dobrze płatną pracę, super samochód, willę.
- Cieszę się, kochanie, że tak dobrze trafiłaś! A wiesz coś o jego rodzinie?
- Tak! Wyobraź sobie, że poznałam już jego żonę. Jaka ona mila! A jego dzieci to po prostu aniołki!

Mój nowy kawał :)

- - - Automatycznie połączono posty - - -

Kawał trzeci:

"Dwie babcie oglądają walkę bokserską w tv.
Po serii ciosów jeden z zawodników pada na deski.
Sędzia odlicza.
Tłum szaleje: Wstanie?! Nie wstanie?! Wstanie?! Nie wstanie?!
- Nie wstanie - kręci głową jedna z babć
- Czemu tak uważasz, Krysiu?
- Znam chama z tramwaju, Teresko."
 

DeletedUser

Guest
Odp:

Złapali bandyci Ruskiego, wrzucili do bagażnika, zawieźli w odludną okolicę nad rzekę i wypytują. Podtopili go na 10 sekund i pytają:
- Pieniądze?
- Nie.
Podtopili na 20 sekund i pytają:
- Kosztowności?
- Nie.
Podtopili na pół minuty i pytają:
- Złoto?
- Nie! Słuchajcie, albo dajcie latarkę, albo głębiej zanurzajcie, tu nic nie widać.
 

DeletedUser21771

Guest
Odp:

Kawał #4:

Nauczyciel na lekcji mówi do Jasia:
- Z Ciebie byłby doskonały przestępca!
- Dlaczego?! - dziwi się Jaś.
- Bo w zeszycie nie zostawiasz żadnych śladów działalności.
 
Status
Zamknięty.
Do góry