Uwielbiam to jak się pisze że winni są gracze nie raz zawaliłem świat i winny byłem ja -jak w radzie byłem- a nie gracze jest takie fajne powiedzenie
" Armia
baranów, której przewodzi lew, jest silniejsza od armii
lwów prowadzonej przez
barana"
Nowych trzeba uczyć gry tłumaczyć pokazywać zależności, a przede wszystkim bronić wszystkich jednakowo jak mamy limit w deffie 10k lądu to dostaje tyle szef sojuszu, radny, koleżanka/kolega czy ktoś kogo nie znam
Sam dobrze wiesz że u Was znajomości dużo dają i bronienie wybranych bunkrami to woda na młyn dla nas.
Przecież u nas ludzie też błędy robią -sam nie raz popełniłem błąd, nawet zaznaczę że niektórych rzeczy uczę się jeszcze i co mam olać tych co się uczą bo nowi?? Wy tak często robicie i oznaczacie ich jako nieaktywnych.
Jak nieaktywny to wywal z sojuszu to statystyki Wam się chociaż poprawi bo samopoczucie chyba macie i tak niezłe bo Was przynajmniej nie tykają -taktyka tzw. masówki
Przecież Wasza koalicja atakuje też tylko nieaktywnych u nas i zabiera im miasta
I tylko amator nie przystosowuje stylu grania do panującej sytuacji na świecie
taka jeszcze jedna sprawa daj mi definicję amatora w grepo i profesjonalisty w grepo