[To nie błąd] Niczyje wojsko

[DeletedUser]

Witam. Otóż błąd dotyczy wojska gracza który został podbity a jego wosjko stacjonowało u jego sojusznika.

Wygląd i opis sytuacji:
Więc posiadałem na swojej wyspie sojusznika. On napisał mi że kończy grę i żeby jego miasto nie trafiło w ręce wroga powiedział mi abym jego miasto przejął. Tak więc on bym miał jego wojsko wysłał do mnie swe wojsko jako wsparcie i oczyścił w ten sposób siebie. Ja zająłem jego miasto i teraz jego wojsko jest "niczyje". Z miasta swojego (oznaczmy jako 1.) nie moge cofnąć wsparcia do jego (oznaczmy jako 2.) ani z 2. do 1. Wojsko u mnie jest niczyje, nikt nim nie zarządza.
Świat Troja

 

[DeletedUser10899]

Odp: Niczyje wojsko

W momencie przejęcia przez Ciebie jego miasta wojsko z tego miasta znika. Nie pozostaje w nim i nie jest niczyje. Jeśli nie znikło odrazu to polecam odświeżenie strony.

 

[DeletedUser]

Odp: Niczyje wojsko

W momencie przejęcia przez Ciebie jego miasta wojsko z tego miasta znika. Nie pozostaje w nim i nie jest niczyje. Jeśli nie znikło odrazu to polecam odświeżenie strony.

No nie do końca...
Mój przypadek: wysłałem na gracza kolona. Gracz próbował się bronić podstawiając 280 branderów. Z moim kolonem szło 50 ogni, wszystkie padły rozwalając 50 branderów. Pozostało 230 branderów, ale okazało się że kolon siedzi. A brandery broniły okupacji, przynajmniej tak to wyglądało na raportach z obrony.
Po zakończeniu okupacji zacząłem odsyłać wsparcia, i mało z fotela nie spadłem, bo okazało się że brandery dalej sobie stoją, i należą do mnie. Odświeżałem grę kilkakrotnie, ale nic się nie zmieniło. Brandery nadal stały, a w gospodarstwie brakowało dokładnie tylu ludków ilu potrzebne jest do zrobienia 230 branderów.
Od tamtej pory jak widzę brandery to szlag mnie trafia...

 

[DeletedUser]

Odp: Niczyje wojsko

Brandery nie zatrzymują kolona i łodzi transportowych. To, że broniły okupacji to też chyba nie błąd, ale zadziwiające jest, że nie zniknęły po zajęciu miasta. Być może to taki ewenement - zawsze wojska zostają całkowicie wybite bądź stacjonują w czyimś mieście, a tutaj były u siebie i po prostu przeszły na stronę agresora

 

[DeletedUser10899]

Odp: Niczyje wojsko

Z branderami od wieków był problem, pomijając to, że są nieużyteczne. Jeśli powtórzył byś ten błąd, napisz proszę ticketa, ja sam też spróbuję to przetestować, choć musze sprawdzić bo nie jestem pewny czy nie było zmiany i czy obecnie brandery nadal przepuszczają kolona.

 

[DeletedUser]

Odp: Niczyje wojsko

Ten numer zdarzył się dość dawno, jeszcze na Kappie...
To że przepuszczają transporty z wojem to wiedziałem, specjalnie wysyłałem ataki bez obstawy ogni. Ale zdziwiło mnie że kolon siadł, bo przecież jak padną wszystkie ognie powinien zawrócić.
A to że po zakończeniu okupacji nie zniknęły było niezłą sensacją, musiałem na forum sojuszowym rapki i screeny wrzucać bo nikt nie wierzył.
W dzisiejszych czasach trudno trafić brandera, mało kto je robi więc i z przetestowaniem tego może być problem...
Ale jak się uda to napiszę.

 

[DeletedUser]

Odp: Niczyje wojsko

Ugadaj się z sojusznikiem - niech zrobi w nowo przejętym mieście kilka branderów, ląd zostawi pusty i wyślij kolona z jednym ogniem i off - zobaczymy jak to wyjdzie

 

[DeletedUser]

Odp: Niczyje wojsko

Ugadaj się z sojusznikiem - niech zrobi w nowo przejętym mieście kilka branderów, ląd zostawi pusty i wyślij kolona z jednym ogniem i off - zobaczymy jak to wyjdzie

Nie znam nikogo kto by badał brandery, szkoda na to pkt w akademii... Ale jak trafi się okazja to spróbuję.
Słyszałem opinie że po którejś aktualizacji kolon nie wejdzie gdy wszystkie ognie padną, ale jak to jest naprawdę nie wiadomo dopóki ktoś nie sprawdzi...

 

[DeletedUser19924]

Odp: Niczyje wojsko

Na nowym systemie podboju tak jest. Jak padną wszystkie ognie, to kolon nie wchodzi. A widziałem już takie raporty, gdzie atakując kolonem padały wszystkie biremy i cały ląd, ale kolon nie wchodził, bo równocześnie padły wszystkie ognie z obstawy kolona.