[Nowość] Odzyskiwanie surowców z kolona

  • Rozpoczynający wątek navyblue
  • Data rozpoczęcia

Czy jesteś za możliwością odzyskiwania części surowców z wykorzystanego statku kolonizacyjnego?


  • W sumie głosujących
    8

DeletedUser

Guest
Witam

Jak wszyscy wiemy, po zakończeniu podboju lub założeniu nowego miasta statek kolonizacyjny po prostu znika. Jednocześnie wszyscy chyba doświadczyli trudności ze zdobyciem surowców w nowym mieście - produkcja różna, wioski trzeba zbudować i rozbudować (a punktów walki czasem nie zostaje za wiele), do farmienia miast (jeśli w ogóle są odpowiednie w okolicy) potrzebne są wojska, których jeszcze nie mamy, a ich wyszkolenie też pochłania surowce... Oczywiście, można przesłać surowce z innych miast, ale jeśli nowe miasto jest w większej odległości od poprzednich, wymaga to czasu, albo zużycia łask. Słowem: mamy kłopot, i niepotrzebny hamulec naszego rozwoju.

Proponuję, żeby wykorzystany statek kolonizacyjny nie znikał, a część użytych do jego budowy surowców można było odzyskać i użyć w nowym mieście do własnych celów.

Proponuję dwa warianty, które wydają mi się warte uwagi:
1. Statek zostaje w mieście, a po część surowców (moim zdaniem ok. 50-75% byłoby w sam raz) można sięgać i ich używać niezależnie od zawartości i pojemności magazynu, do wyczerpania.
2. Statek zostaje w mieście, i przez jakiś czas (do ustalenia) jest do dyspozycji gracza w całości, a później stopniowo zaczyna się rozpadać, podobnie, jak obecnie dzieje się to z opuszczonymi miastami. Po pewnym czasie znika całkowicie.

...
W zasadzie nie ma przeszkody, żeby gracze zapoznali się z tą funkcją już w swoim pierwszym mieście - na początku gry mogliby również mieć do dyspozycji statek kolonizacyjny, będący dodatkowym źródłem surowców - i w zamian odpowiednio zmniejszone niektóre nagrody z samouczka.

Byłoby też ciekawie, gdyby taki pozostający do dyspozycji gracza kolon miał pewne cechy budynku, tzn. można go było uszkodzić (i przez to pomniejszyć jego wartość) za pomocą pioruna lub katapult ze zbadanym kamiennym gradem.

Pozdrawiam
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
statek który płynie na palika zostaje rozebrany do rozbudowy podstawowych budynków nowego polis :D dlatego ta propozycja raczej odpada :p a zdobycie surki w tych czasach to bardzo prosta sprawa , koszt kolona to grosze :)
 

DeletedUser

Guest
Wybacz, Mati243, ale nie mogę się oprzeć wrażeniu, że mniej Ci chodzi o zabranie rzeczowego głosu w dyskusji, a bardziej o pochwalenie się, że Tobie zbudowanie kolona i zdobycie surowców nie sprawia problemów ;p
Wielokrotnie spotykałam się z prośbami o pomoc ze strony graczy, którzy mieli mało miast, a dla których kolon był dużym wydatkiem (zwłaszcza początkujących - i ja się do nich nie zaliczam). A początkujący już i tak obecnie mają przed sobą sporo trudności do pokonania... Nie wspominasz też, czemu podbijający również nie mieliby mieć swojej porcji surowców w nowymi miejscu, chociaż ich kolony na nic nie zostają przerobione.

Z pewnością firma Innogames nie byłaby na tej modyfikacji stratna, bo np. wbicie gracza na czerwoną wyspę, że świadomością, że może się szybko i łatwo uzbroić, zaowocuje zwiększoną sprzedażą premium w okolicy... Ogólnie - dzięki takim zastrzykom surowców w chwili, gdy często pojawiają się trudności, i następuje spowolnienie, gra byłaby bardziej dynamiczna i przyjemniejsza.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
nie chwale się , żeby zbierać surowce nie trzeba być doświadczonym , wystarczy na poczatku robić te misje wszystkie , rozbudować wiochy wszytskie i kosić co 10 min jak masz wolny czas i surki będę Ci się wylewać , zaczniesz wysyłac innym jeszcze
 

DeletedUser

Guest
No dobrze, ale z drugiej strony: wchodząc na nowy świat, dostajesz masę surówki jako nagrody z samouczka, kilkudniowe zwiększenie produkcji surowców, możliwość zwerbowania Andromedy, żeby utrzymać podwyższoną produkcję później. Nie słyszałam, żeby to komuś przeszkadzało ;D
Jednak pierwsze kolonizacje (EDIT: i podboje) z reguły są dużym obciążeniem. Czemu więc nie zastąpić części tych nagród surowcami z kolonów, które pojawiałyby się w czasie i miejscu, w których rzeczywiście byłyby najbardziej potrzebne? Z czasem takie odzyskiwanie surowców miałoby coraz mniejsze znaczenie w ogólnym rozliczeniu, jednak nie sądzę, żeby miało powodować jakieś szkody.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
To nie ma za bardzo sensu ale zamiast tego zawsze można wnosić propozycje o zmniejszenie kosztów budowy. Dzisiaj ktoś chce zwrot surowców za kolony a jutro będzie za ognie,procki itd a ta gra jednak na czymś innym polega.
 

DeletedUser

Guest
Wszystkie inne jednostki giną w jakiś sposób, i nawet gdyby się chciało, nie można się ich pozbyć w inny sposób. Tylko kolony mogą zginąć w walce, lub... wyparować ;} I chodzi mi właśnie o to wyparowywanie - nie lepiej, żeby to miało jakieś uzasadnienie w fabule gry?

I, przepraszam, naprawdę nie rozumiem: nie słyszałam, żeby ktoś protestował przeciwko nagrodom za logowanie, zyskownej wymianie surowców w wioskach i u kupca, podwojeniu produkcji surowców na początku gry na każdym świecie, możliwości zyskiwania surowców w misjach wyspowych, itd... Też by można powiedzieć, że to jak obniżenie kosztów budowy czy czegoś tam...
Ale odzyskanie surowców za kolona działałoby dokładnie tam, gdzie byłby z niego największy pożytek (w przeciwieństwie do np. nagród z samouczka, które trafiają się w kolejności, mającej niewiele wspólnego z potrzebami gracza). Chętnie bym oddała dużą część tych nagród w zamian za możliwość sięgnięcia po surowce, gdy sama o tym zdecyduję.
Dlaczego miałoby to być gorszą możliwością?
 
Do góry