DeletedUser
Guest
Dwa dni temu chłopak z jednym miastem i praktycznie bez sojuszu, w ciągu godziny postawił (tak na oko) ok 150 biremek, 50 trirem, mur na 15 poziom, jakieś 1500 jednostek deffa lądowego. Dodatkowo - jako że brakowało mu miejsca w gospodarstwie, powiększył je z 30 do 38 poziomu. Mój kolon oczywiście poszedł na dno wraz ze wszystkimi offami (ale co tam... wszak jestem tylko Top1 morza, łatwo mnie pokonać), a koleś zarobił 5000 punktów obrony. Nie wiem czy został obrońcą dnia, bo nie chwali się odznaczeniami
I tak sobie wtedy pomyślałem: chciałbym pograć na serwerze, na którym NIE MOŻNA UŻYWAć złota. I co więcej jestem gotów płacić za taką możliwość - wszak serwer musi się jakoś utrzymać. Jednym słowem marzy mi się świat bez kupowania surowców, bez grepolimpiad, bez skracania czasu budowy, bez przywoływania handlarza fenickiego i innych cudów. Ewentualnie wszystkim grającym na starcie można przyznawać za darmo zarządcę, bo moim zdaniem bez niego na dalszych etapach gry nie da się połapać
Jeśli chodzi o resztę pomocników, to jest to dla mnie obojętne. Mogą być może ich nie być. Czasami korzystam, czasami nie, uczulenia na nich nie mam.
Jeśli chodzi o cenę... Sam spokojnie mogę płacić 50 złotych na miesiąć. Myślę jednak, że wielu młodszych graczy zrezygnowałoby wtedy z gry. Cena koło 25 zł (czyli... 24.99) - odpowiadająca cenie jednej gry z serii ekstra klasyka byłaby chyba lepsza.
Dodatkowym plusem abonamentu byłoby poważniejsze podchodzenie do gry: płacę, to chyba wiem dlaczego, i nie zniknę bez uprzedzenia i włączonego urlopu
I teraz pytanie: czy dużo jest takich osób jak ja? Bo jeśli tak, to myślę że INNO chętnie się zgodzi na podobne rozwiązanie.
I tak sobie wtedy pomyślałem: chciałbym pograć na serwerze, na którym NIE MOŻNA UŻYWAć złota. I co więcej jestem gotów płacić za taką możliwość - wszak serwer musi się jakoś utrzymać. Jednym słowem marzy mi się świat bez kupowania surowców, bez grepolimpiad, bez skracania czasu budowy, bez przywoływania handlarza fenickiego i innych cudów. Ewentualnie wszystkim grającym na starcie można przyznawać za darmo zarządcę, bo moim zdaniem bez niego na dalszych etapach gry nie da się połapać
Jeśli chodzi o resztę pomocników, to jest to dla mnie obojętne. Mogą być może ich nie być. Czasami korzystam, czasami nie, uczulenia na nich nie mam.
Jeśli chodzi o cenę... Sam spokojnie mogę płacić 50 złotych na miesiąć. Myślę jednak, że wielu młodszych graczy zrezygnowałoby wtedy z gry. Cena koło 25 zł (czyli... 24.99) - odpowiadająca cenie jednej gry z serii ekstra klasyka byłaby chyba lepsza.
Dodatkowym plusem abonamentu byłoby poważniejsze podchodzenie do gry: płacę, to chyba wiem dlaczego, i nie zniknę bez uprzedzenia i włączonego urlopu
I teraz pytanie: czy dużo jest takich osób jak ja? Bo jeśli tak, to myślę że INNO chętnie się zgodzi na podobne rozwiązanie.