Ja od siebie dodam odnosząc się do całej kłótni, że tak naprawdę jedynym zaskoczeniem jakie spotkało graczy na tym świecie jest świat Olous. Świat o wiele atrakcyjniejszy jeśli chodzi o sojusze mimo takiej prędkości. Dolary i Roma wbiły razem a trafiły na hucznie i srogo które zlepiło kilku graczy i coś tam próbujemy i na lisy które cisną aż ludzie uciekają na urlopy. Tutaj tego nie będzie. Łatwy świat dla śpiochów i nic więcej. Nie negując ich umiejętności bo są ogromne. Żeby wbić na świat tutaj potrzeba zorganizowanej ekipy. Jak poprzednicy mówili tutaj nawet koalicja nie da raczej rady bo żeby przemielić nieaktywnych i jakoś zorganizować współpracę to trochę minie a na takiej prędkości nie ma czasu. Powinno to wyglądać tak że wchodzą dwie, trzy ekipy, przygotowane organizacyjnie i kadrowo i się leją.
Nikt tu nie chciał przyjść bo każdy jest zajęty olousem. Ze względu na złoto, przeciwnika i ustawienia. Strata ogni w nocy o wiele bardziej boli. Temu jest wymagający. Olous skupia się na biciu nieaktywnych i szukaniu słabych ogniw póki co. Potem będzie walka aktywny vs aktywny. I serio trzeba koczować w nocy i skupiać się w kilka osób by to wygladało. Tylko tutaj nawet nie trzeba szukać. Chciałem zagrać tutaj, dostałem jedną propozycję, jedną odrzuciłem a jedną sam zaproponowałem ale potem po odmowie temat ucichł. Nie żałuję i dziękuję za świat olous. Jest na tyle ciekawy że kronika była zapoczątkowana niestety kronikarze za dużo wiatru pod narty poczuli i polecieli. Życzę każdemu z graczy udanej gry tutaj. Każdy z graczy których kojarzę reprezentuje świetny poziom. Świat dla mnie jest przesądzony ale są gracze którzy mają ambicje i potrafią walczyć. Oby wam się wiodło. A gdy ktoś chce w spokoju poklikać na tyłach zapraszamy na Olous!