Twoje rozumowanie jest błędne: Załóżmy, że wsparcie było rozłożone w ten sposób:
Gracz Wspierany: sam ląd w mieście
Grasz wspierający A: 100 branderów
Gracz wspierający B: 150 birem
Gracz wspierający C: 100 birem + ląd
Gracz wspierający D: 1 Transport z wojskiem
Atak: Ogniowe i Procarze na transportach
Załóżmy, że padają wszystkie ognie, zostaje transport a na nim 2 procki. Każdy zyskuje po równo punktów, mimo że walczyli tylko gracze Wspierany, B i C. Co zrobisz wtedy? gracz A dostaje punkty za nic, gracz W i C dostają punkty po równo mimo nierównych strat, a gracz B mający największy wkład w tą walkę dostaje to samo co pozostali? Najciekawsze jest to, że gracz D nie mając najmniejszy wkład i prawdopodobnie w ogóle bez strat dostaje deffa za darmo