[Wydarzenia i Polityka] Polityka

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser15166
  • Data rozpoczęcia

Którą parię lubisz?

  • Prawo i sprawiedliwość (PiS)

    Głosy: 22 29,3%
  • Platforma obywatelska (PO)

    Głosy: 16 21,3%
  • Ruch Palikota (Ruch PL)

    Głosy: 12 16,0%
  • Polskie Stronnictwo Ludowe ( PSL)

    Głosy: 1 1,3%
  • Solidarna Polska Zbigniewa Ziobro (Solidarna Polska)

    Głosy: 3 4,0%
  • Sojusz Lewicy Demokratycznej (SLD)

    Głosy: 5 6,7%
  • Kongres Nowej Prawicy (KNP)

    Głosy: 16 21,3%

  • W sumie głosujących
    75
Status
Zamknięty.

DeletedUser22713

Guest
Odp: Polityka

Ja w następnych wyborach głosuję na Hini :D
Znów mogę się podpisać pod tym co napisała.
 

DeletedUser11134

Guest
Odp: Polityka

dzięki lech, ale nie startuję:)
I jeszcze jedno :
A na koniec jako ciekawostka opinia Camerona o Lechu Kaczyńskim wypowiedziana podczas drugiej debaty z Brownem i Cllegiem na temat polityki zagranicznej: 'W polityce zagranicznej chciałbym być jak niedawno tragicznie zmarły prezydent Lech Kaczyński, który twardo stał w obronie interesów swojego kraju'. Oglądałem te debaty więc nie jest to informacja z drugiej ręki i na pewno można to znaleźć gdzieś na You Tube. Hmm trochę inna niż to co u nas powszechnie mówi się w mediach.
Więc my tu w kraju swojej opinii o prezydencie Lechu Kaczyńskim nie musimy budować na tym co o nim myśli Cameron, czy inny zagraniczny polityk, lub takie czy inne media. To był nasz prezydent, większość dobrze go pamięta, i może mieć własne zdanie na jego temat, co najmniej tak samo wiarygodne jak osoby z zewnątrz. Nie bądźmy tacy zaściankowi.
 

DeletedUser19924

Guest
Odp: Polityka

@ Beker - rząd PIS tworzy złe prawo, i to można im zarzucić, i to będzie niestety pokutować, o ile czegoś w tym nie zmienią. Przede wszystkim robią to na kolanie, na czas, łamiąc wszelkie zasady legislacji. Przykład to projekt ustawy o podatku od sprzedaży detalicznej, gdzie o mało nie wysadzili w powietrze polskiego drobnego handlu i firm transportowych. Na szczęście wkurzyli kupców, co pozwoliło im na refleksję, i miejmy nadzieję skończy się to racjonalnie. Bo jak powiedział prof. Belka - najgłupszy rząd jest mądrzejszy niż najmądrzejsza opozycja. Czego rządowi i nam mieszkającym w Polsce bardzo życzę. Skoro jesteśmy na rząd zdani, niech będzie jak najlepszy. Na plus im trzeba zaliczyć, ze poważnie podchodza do obietnic wyborczych, co jest zjawiskiem nowym w polskiej polityce. I pewnie na drugi raz wyborcy będa musieli się zastanowić poważniej, czy chodzi im o program, czy tylko głosują przeciwko komuś tam..
Problemem z PiSem i ich propozycjami jest taki, że za wszelką cenę, w jak najkrótszym czasie chcą te ustawy wprowadzić. Część z nich tragiczna nie jest i nawet ma dobre podstawy. Z uwagi na hejt jaki się na nich wylewa, szKODników, brak poparcia głównych mediów w Polsce, chcą na siłę pokazać, że wprowadzą zmiany w kraju. A taki pośpiech na pewno nie jest dobrym doradcą.

Za PO mieliśmy szereg afer, znikającą kasę...teraz mamy na szybko wprowadzane ustawy, bez głębszego zastanowienia się nad ich sensem. Do tego, jak to z każdym nowym rządem, mamy wymianę pracowników na najwyższych stanowiskach w kraju...krytykować można, ale jak ktoś nie krytykował podobnego kolesiostwa za poprzednich rządów, to jakie prawo ma robić to teraz?

W tym kraju nie zapanuje normalność dopóki władzy w swoje ręce nie wezmą odpowiednio przygotowani ludzie...którzy obsadzając ważne stanowiska w kraju, czy spółkach skarbu państwa nie będą się kierować "kolesiostwem partyjnym", a wiedzą i umiejętnościami kandydatów.
 

DeletedUser26609

Guest
Odp: Polityka

Takiego bełkotu, to ja dawno nie czytałem. Proponuję rozszerzyć swój światopogląd i przestać wierzyć w prawdę objawioną serwowaną nam przez GW. A jak widzę "ogromne" manifestacje szKODników, to mi się nóż w kieszeni otwiera...gdzieście byli jak wypływały kolejne afery podczas rządów PO?

PS: I to podsumowywanie rządów PiS po kilku miesiącach rządzenia, a brak jakiegokolwiek podsumowania całego szeregu afer rządu PO...Tusk z Komorowskim tak wyprali wszystkim mózgi i wpoili nienawiść do Jarka, że to się w głowie nie mieści. Już nie wspominając o tym, że jakby za czasów Tuska ktoś w tak jawny sposób obrażał rząd jak na manifestacjach szKODników, to już dawno siedziałby za kratkami...taka to była wtedy wolność słowa.

Z mojej strony koniec tematu...nie mam zamiaru się tutaj przekrzykiwać z kimkolwiek.

Ja pamiętam rządy Jarka i Zimnego Leszka z 2006-2007. Ba - potrafię sięgnąć do archiwum i przytoczyć nienawistny ton i pogardliwy ton z 1990 roku, jakim bluzgał Jaruś. Wiesz... Ktoś kto wszedł w układ z Samoobroną, byleby tylko być u koryta, jest tak skompromitowany, że nie powinien mieć miejsca w polskiej polityce.
Hmm... Gdzie jest obraza rządu w trakcie manifestacji KOD-u? Czy nazywamy kogoś drugim sortem? Kapusiem Europy? Ubekiem? Resortowym dzieckiem? Nie... A to, że ludzie poskaczą i pokrzyczą kto nie skacze ten za PIS-em, albo Jarosław Polskę Zostaw... to wybacz - no offence aaa no i jeszcze hit roku 2015 - czyli Ciemna strona mocy urzęduje w nocy...

Co do afer PO - żadna z nich nie naruszyła w sposób jawny konstytucji - a to, że niesmak pozostał? No cóż... Skoro ludzi boli jedzenie ośmiorniczek przez VIPów... to sorry, ośmiorniczki kupiłem ostatnio w Almie - za puszkę dałem 9 złotych - wiem, zepsuty jestem :) - oderwany od koryta.

Oglądam wiele telewizyjnych kanałów - potrafię nawet włączyć TV Republikę... nie jestem więc karmiony jednostronnym bełkotem jak to uważasz GW, nie możesz mi zarzucić braku oglądu z obu stron barykady.

Komorowski natomiast to zupełnie nie moja bajka. Duda, gdyby był przyzwoity i nie dał sobą sterować Jarosławowi... byłby fajnym prezydentem... A tak to jest niestety tylko marionetką - i mówię to ja, który w II turze wyborów oddał na niego głos - teraz tego żałuję. Po prostu mnie oszukał. Więc nie mów mi, że Komorowski mi mózg wyprał... bo to dla mnie był leśny dziadek - w sam raz na polowanie, albo do pilnowania żyrandola...
Największą aferą wg mnie było to, że podsłuchano elity u Sowy. Ale nie to co mówili... tylko to, że mając do dyspozycji służby oraz szerokie spektrum możliwości organizacyjno-finansowych dali się podejść jak dzieci. Bo ich język - to język, którym na co dzień mówią Polacy, a obsadzanie stanowisk - no cóż PIS ma to w stopniu eksperckim opanowane :)... Więc po prostu władza deprawuje. To było moim zdaniem najbardziej oburzające i powiem Ci szczerze, że na mój głos nie mieli co liczyć. Dostał go Sandberg... W którym pokładam duże nadzieje...

- - - Automatycznie połączono posty - - -

To działa w dwie strony. :)

[video=youtube;y7rw9V8PlGU]https://www.youtube.com/watch?v=y7rw9V8PlGU[/video]

Swoją drogą trafny argument Pani w błękitnej kurtce - mówienie o górnikach na Podlasiu, jest czymś powiedzmy dziwnym.
Hmm... Różni ludzie przychodzą - wszedł chłopak na podium, dostał mikrofon i wybełkotał coś o górnikach... KOD w odróżnieniu od górników, nie pali opon, nie blokuje pasów ruchu, nie dewastuje, nie jest nienawistny do policji.
A poza tym nie przychodzi na manifestacje KODu bo ktoś nie dostał czternastki, czy deputatu... - bo takie rarytasy, to dostają tylko górnicy, z nierentownych kopalni :)... przychodzą ludzie, którzy uważają, że w ich kraju źle się dzieje.

Potrafiłbym zrozumieć argumenty do pewnego stopnia tego chłopca w Warszawie, czy Katowicach. Nie potrafię zrozumieć ich zupełnie w Białymstoku. Nie tylko to co i jak mówisz ma znaczenie, ale i gdzie mówisz... Bo wybacz, ale jakby mi w Łodzi przyszedł ktoś i bełkotał coś o górnikach, to bym tam padł ze śmiechu na zawał - tak jak zdroworozsądkowy człowiek, który w Białymstoku usłyszałby o kłopotach prządek i tkaczy, gdzie nie ma przemysłu lekkiego - materiałowego :)

Używajmy argumentów w dyskusji, nie rzeczy wyrwanych z kontekstu i oderwanych przy tym od rzeczywistości.

- - - Automatycznie połączono posty - - -

Hini - punkt reputacji ode mnie za mądry głos w dyskusji...

- - - Automatycznie połączono posty - - -

Więc my tu w kraju swojej opinii o prezydencie Lechu Kaczyńskim nie musimy budować na tym co o nim myśli Cameron, czy inny zagraniczny polityk, lub takie czy inne media. To był nasz prezydent, większość dobrze go pamięta, i może mieć własne zdanie na jego temat, co najmniej tak samo wiarygodne jak osoby z zewnątrz. Nie bądźmy tacy zaściankowi.

Akurat u mnie straszny dysonans budzi robienie z Lecha postaci pomnikowej - nie poległ - tylko zmarł... bo polegli to są na wojnie i nie plujmy w twarz choćby żołnierzom wyklętym...
No i niestety prawdę mówi pewien mem - że na pokład samolotu prezydenckiego wsiadł miałki człowiek, politykier, nie obyty w świecie, nie wiedzący czym jest dyplomacja - ot człowiek pokroju prezydenta niewielkiego miasta, który stał się przeciętnym prezydentem naszego kraju. Człowiek, któremu wyrwało się "spieprzaj dziadu", który nazwał kobietę publicznie "małpą w czerwonym", o żałosnej nieznajomości hymnu własnego państwa - nie wspomnę.
Szlag mnie trafia jak widzę... i słyszę mówienie o nim per Wizjoner, Mąż Stanu, bohater narodowy, czy Największy Polak... I rodzi się refleksja - skoro tam poleciał mierny politykier, a w trumnie przywieziono męża stanu... to mamy kurcze faktycznie problem - ktoś podmienił ciało!

- - - Automatycznie połączono posty - - -

Problemem z PiSem i ich propozycjami jest taki, że za wszelką cenę, w jak najkrótszym czasie chcą te ustawy wprowadzić. Część z nich tragiczna nie jest i nawet ma dobre podstawy. Z uwagi na hejt jaki się na nich wylewa, szKODników, brak poparcia głównych mediów w Polsce, chcą na siłę pokazać, że wprowadzą zmiany w kraju. A taki pośpiech na pewno nie jest dobrym doradcą.

Za PO mieliśmy szereg afer, znikającą kasę...teraz mamy na szybko wprowadzane ustawy, bez głębszego zastanowienia się nad ich sensem. Do tego, jak to z każdym nowym rządem, mamy wymianę pracowników na najwyższych stanowiskach w kraju...krytykować można, ale jak ktoś nie krytykował podobnego kolesiostwa za poprzednich rządów, to jakie prawo ma robić to teraz?

W tym kraju nie zapanuje normalność dopóki władzy w swoje ręce nie wezmą odpowiednio przygotowani ludzie...którzy obsadzając ważne stanowiska w kraju, czy spółkach skarbu państwa nie będą się kierować "kolesiostwem partyjnym", a wiedzą i umiejętnościami kandydatów.

Jedna rzecz a propo "dobrej zmiany" - wytłumacz mi jedno - dlaczego umocniło się euro odkąd nastały rządy PISu? I to znacznie... bo 30 gr w 100 dni to dużo. Tak Europa odbiera "dobrą zmianę"

Co do kolesiostwa - już konkursy są dużo lepszym rozwiązaniem, ale się z nich wycofano na rzecz klucza partyjnego... I mamy efekty :)
A już błysk z komendantem głównym, powinien kosztować głowę ministra spraw wewnętrznych - ale przecież "nic się nie stało"... zresztą pan Maj to ewidentny doskonały przykład dobrej zmiany - Bizancjum widział w normalnym pomieszczeniu narad, gdzie spotyka się Interpol i Europol, które narzucają pewne standardy :)
 

DeletedUser16352

Guest
Odp: Polityka

Jadem plujesz a od innych wołasz argumenty?
Obrażasz zmarłego i wydaje Ci się ze jesteś taki elokwentny ?
 

DeletedUser19924

Guest
Odp: Polityka

Nie ma co się kopać, skoro argumentów brakuje, a samo plucie jadem na mnie nie działa...
 

DeletedUser11134

Guest
Odp: Polityka

Do tego, jak to z każdym nowym rządem, mamy wymianę pracowników na najwyższych stanowiskach w kraju...krytykować można, ale jak ktoś nie krytykował podobnego kolesiostwa za poprzednich rządów, to jakie prawo ma robić to teraz?

W tym kraju nie zapanuje normalność dopóki władzy w swoje ręce nie wezmą odpowiednio przygotowani ludzie...którzy obsadzając ważne stanowiska w kraju, czy spółkach skarbu państwa nie będą się kierować "kolesiostwem partyjnym", a wiedzą i umiejętnościami kandydatów.
Prawo do krytyki przysługuje każdemu. Nie można posługiwać się argumentem, że skoro nie zwracałeś uwagę na to jak dawny sąsiad bije żonę i dzieci, to nie masz prawa tego robić przy każdym następnym sąsiedzie. Takie rozumowanie to absurd i własnie trochę hipokryzja, typu skoro ktoś nie wyszedł na ulicę w obronie górników, nie ma prawa wyjść w obronie żadnej innej sprawy.
A kompetentni ludzie - no cóż, raczej ich nie będzie. Ci co są kompetentni zbyt siebie szanują, aby wejść do tego bagienka jakim jest polska polityka. Zostają mierni, ale wierni. Zresztą takich decydenci polityczni wolą, i to niezależnie od partii.
 

DeletedUser22713

Guest
Odp: Polityka

Wracając do tematu mediów i niechęci(delikatnie pisząc) jaką niektórzy darzą np. Gazetę Wyborczą. Niektórzy uważają, że mają monopol na prawdę. Są ograniczeni na jeden pogląd. Z całym szacunkiem Don, na przykład Ty, kreujesz bardzo mądre tezy, ale tylko na podstawie tego co słyszysz z jednej strony. Odrzucając media z jednej strony i kierując się tylko jedną, odrzucamy połowę prawdy. Dlatego warto korzystać z bogactw jakie mamy i czerpać wiedzę ze wszystkich źródeł i na tej podstawie wyrabiać sobie opinię. Bo prawda zawsze leży po środku.
 

DeletedUser19924

Guest
Odp: Polityka

@Hini
Ja mimo wszystko nie zabraniam nikomu krytykować. Tylko mierzi mnie jak widzę ten "kwik ludzi oderwanych od koryta"...a to właśnie takie osoby krytykują najgłośniej. Najczęściej nie używając zbyt wielu argumentów, tylko bazując na "pluciu jadem" jaki to ten Kaczyński zły i niedobry, po tym jak przez lata rządów był wyśmiewany na każdym kroku. W tym kraju każde posunięcie PiS z góry jest zakładane jako złe...a główne media w kraju dalej jadą po nich. A oni się nakręcają przez to i na siłę chcą wprowadzać jak najszybciej zmiany. Nie tędy droga...

PO przez 8 lat jedynie szkodziło państwu, z ich długów nie wyjdziemy przez 50-100 lat, a teraz biadolą, że PiS nie przeprowadzi zmian, bo nie ma na to pieniędzy...a sami obiecują już, że mają pieniądze na rozszerzenie takiego programu 500+. Jak?

A co do monopolu na prawdę, to oczywiście, że nikt go nie ma...a ja nie jestem ograniczony i skrzywiony jedynie w jedną stronę. Przeglądam artykuły z GW od czasu do czasu, a później przeglądam sobie inne media, gdzie jednak daną sytuację można przedstawić w zupełnie innym świetle. Widziałem już w życiu tyle przekłamań na łamach GW i po prostu dla mnie nie jest to już opiniotwórcze medium...
 

DeletedUser11134

Guest
Odp: Polityka

@Beker
a mnie mierzi określenie " kwik ludzi oderwanych od koryta..". jak napisałam byłam na jednej demonstracji KOD. Nigdy nie byłam w żadnej partii politycznej i nie miałam żadnej osobistej korzyści z rządów PO, AWS, SLD, PIS ani innych. Byłam bo dostałam zaproszenie od wielu osób, nikt z nich nie był nigdy zaangażowany politycznie, no może z wyjątkiem tych starych co w 80-tych latach się z ZOMO dookoła Kościoła Dominikanów w Poznaniu ganiali. Więc określenie w stosunku do tych ludzi jest obraźliwe. Może zamiast chamskich epitetów, lepiej wysłuchać co mają do powiedzenia. Może nie każdy jest szczęśliwy widząc jak partia rządząca łamie konstytucję, regulamin sejmu i kilka innych ustaw w imię nie wiadomo czego. Jak cudzych kolesi zastępuje w trybie pilnym swoimi kolesiami w ramach dobrej zmiany, jak zmienia ustawę o służbie cywilnej czyniąc zamach na apolityczność dobrych polskich urzędników. Moi drodzy, to państwo trzymają w jednym właśnie ci ludzie, politycy ci czy inni to takie niedouczone primadonny, i o ile korpus urzędniczy będzie apolityczny, kompetentny i dobrze opłacany, to państwo stać i na PIS i na PO i na innych co wskutek nie posiadania innych umiejętności postanowili zostać politykami.
 

DeletedUser17153

Guest
Odp: Polityka

Swoją drogą trafny argument Pani w błękitnej kurtce - mówienie o górnikach na Podlasiu, jest czymś powiedzmy dziwnym.
Hmm... Różni ludzie przychodzą - wszedł chłopak na podium, dostał mikrofon i wybełkotał coś o górnikach... KOD w odróżnieniu od górników, nie pali opon, nie blokuje pasów ruchu, nie dewastuje, nie jest nienawistny do policji.
A poza tym nie przychodzi na manifestacje KODu bo ktoś nie dostał czternastki, czy deputatu... - bo takie rarytasy, to dostają tylko górnicy, z nierentownych kopalni ... przychodzą ludzie, którzy uważają, że w ich kraju źle się dzieje.

Potrafiłbym zrozumieć argumenty do pewnego stopnia tego chłopca w Warszawie, czy Katowicach. Nie potrafię zrozumieć ich zupełnie w Białymstoku. Nie tylko to co i jak mówisz ma znaczenie, ale i gdzie mówisz... Bo wybacz, ale jakby mi w Łodzi przyszedł ktoś i bełkotał coś o górnikach, to bym tam padł ze śmiechu na zawał - tak jak zdroworozsądkowy człowiek, który w Białymstoku usłyszałby o kłopotach prządek i tkaczy, gdzie nie ma przemysłu lekkiego - materiałowego

Używajmy argumentów w dyskusji, nie rzeczy wyrwanych z kontekstu i oderwanych przy tym od rzeczywistości.

Nie wiem skąd się wziął ten Twój cały wywód, chciałem Ci jedynie zwrócić uwagę na to, że negatywne komentarze pojawiają się z obu stron barykady. Jak widać nie wywnioskowałeś z filmu, która jego część jest pochodną do zacytowanego przeze mnie wpisu. Swoje rozważania zacząłeś ot tak, niby odpowiadając na mój komentarz , a faktycznie opowiadając o tym co myślisz o zamieszczonym filmiku. Wystarczyło usunąć mój nick i wpis, a Twoje rozważania miałyby jakikolwiek sens. A tak to podrobiłeś NiekrytegoKrytyka, tyle że w wersji pisemnej.

Jeszcze żebyś ten film poprawnie zinterpretował... Wiem, każdy inaczej interpretuje. Ale od tak schludnie piszącego człowieka minimum poprawności mogę wymagać.

Ten chłopak podał przykład górników w celu obnażenia hipokryzji KOD. Chciał, aby ludzie manifestujący teraz przeciw władzy, porównali sobie jak kiedyś tacy jak oni byli traktowani. Nie ma znaczenia czy protest odbywałby się w Krakowie, w Warszawie czy w Białymstoku. Tu chodziło o proste porównanie.

Jeszcze odnośnie tej śmiesznej organizacji...

KOD walczy o demokrację, a gdzie byli:

- kiedy OFE zostało zlikwidowane,
- gdy została przegłosowana ustawa pozwalająca Żydom brać od nas odszkodowania za II WŚ,
- kiedy ABW wkroczyło do domu twórcy strony ANTYKOMOR,
- kiedy ABW wkroczyło do redakcji tygodnika WPROST,
- kiedy PO złamało Konstytucję i wybrało nielegalnie 2 sędziów do TK,
- podczas licznych afer wówczas rządzącej Platformy,
- kiedy Platforma zadłużała bezmyślnie nasz naród.

Dlaczego Ci ludzie wyszli na ulice dopiero teraz, kiedy PiS nie zdążył jeszcze dobrze nabroić (w porównaniu z Platformą)...?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser19924

Guest
Odp: Polityka

@Hini
Właśnie o to mi się tutaj osobiście rozchodzi. Pod szczytnymi hasłami (bo hasła szKODników nawet są trafne czasami) obrony demokracji, ta "banda ludzi oderwanych od koryta" wyciągnęła na ulice właśnie takie osoby jak Ty. Osoby, którym zależy na dobru kraju. Nikt z tych osób nie zastanawia się jednak nad przeszłością osób, które ten cały KOD założyli i ich powiązaniach politycznych. Zwykli ludzie dali się omamić na piękne oczy opłacanych z góry ludzi...a podsycana w nas przez lata niechęć do Kaczyńskiego przez PO, tylko w tym pomogła.

No właśnie...piszesz, że "może nie każdy jest szczęśliwy widząc jak partia rządząca łamie konstytucję, regulamin sejmu i kilka innych ustaw w imię nie wiadomo czego". A pamiętasz, że kilka miesięcy przed wyborami, gdy sondaże pokazywały "koniec rządów PO-PSL", koalicja zmieniła sobie przepisy tak, aby to ich ludzie dostali się do TK, a nie PiS miał możliwość ich mianować po wyborach? Gdyby nie te działania, to pewnie całej tej afery by nie było...już nie wspominając ilu wyroków TK nie wypełniło PO, a larum podniesiono po jednej decyzji za rządów PiS. Dlaczego?

Jak PO jawnie łamało prawo, to było dobrze?

Jeszcze odnośnie tej śmiesznej organizacji...

KOD walczy o demokrację, a gdzie byli:

- kiedy OFE zostało zlikwidowane,
- gdy została przegłosowana ustawa pozwalająca Żydom brać od nas odszkodowania za II WŚ,
- kiedy ABW wkroczyło do domu twórcy strony ANTYKOMOR,
- kiedy ABW wkroczyło do redakcji tygodnika WPROST,
- kiedy PO złamało Konstytucję i wybrało nielegalnie 2 sędziów do TK,
- podczas licznych afer wówczas rządzącej Platformy,
- kiedy Platforma zadłużała bezmyślnie nasz naród.

Dlaczego Ci ludzie wyszli na ulice dopiero teraz, kiedy PiS nie zdążył jeszcze dobrze nabroić (w porównaniu z Platformą)...?

O to mi się cały czas rozchodzi...a tych afer wcale mało nie było.
 

DeletedUser22713

Guest
Odp: Polityka

Ja znam z 3 osoby, które były na demostracji KODu, nie są związani politycznie i nie widzę powodu przeinaczania nazwy, żeby nazywać ich szkodnikami. Dziwne są też próby deprecjonowania tych demonstracji przez puszczanie plotek jako by uczestnicy mieli dostawać po 400 zl za przyjście... bzdura. Lub znajdowanie jakiś ,,faktów" z przeszłości o rodzinie organizatora. z resztą te ,,fakty" to nic nowego ostatnio.
A że PO rządziło źle to nie jest żaden argument.
 

DeletedUser19924

Guest
Odp: Polityka

Sam byłem
smiley_emoticons_biggrin.gif


Choć może nie na samej manifestacji, ale przechodząc obok trudno było nie zauważyć jej i nie posłuchać padających tam argumentów. A co do płacenia, to nikt nie twierdził, że wszyscy przychodzący dostają 400 złotych, tylko koordynatorzy tych manifestacji są dobrze opłacani. A wszystko idzie z jednej strony politycznej i na pewno nie jest to oddolna inicjatywa obywatelska...

Ostatnio mi się coś obiło o uszy, że oni własną partię polityczną chcieli zakładać...i jakoś dziwnym trafem od razu się zrobiło ciszej o nich. Ciekawe dlaczego...
 

DeletedUser22713

Guest
Odp: Polityka

Wiesz, ja słyszałem od dwóch kolegów popierających PiS, niezależnie od siebie ,,A słyszałeś, że ci co chodzą na demonstracje Kodu dostają po 400??? " Więc wnioskuję, że jednak ktoś taką plotkę puścił .
No jasne, że idzie z jednej strony, trudno żeby rząd chodził na antyrządowe demonstracje.
co do partii to byłby bład i właściwie przekreślenie tego co reprezentują, ale na razie nie oceniam bo partii nie ma, a słyszałem o tym z TVP...
 

DeletedUser19924

Guest
Odp: Polityka

Mi akurat do PiS-u daleko, a nawet bardzo daleko. Po prostu mierzi mnie to, że nagle znalazło się tylu obrońców demokracji, którzy nie wiadomo gdzie byli, podczas 8 lat rządów PO, gdy Ci łamali prawo...a wszystko zostało sprytnie ubrane w "oddolną inicjatywę", przez co znaleziono tylu zwolenników.

Właśnie o to mi chodzi
No jasne, że idzie z jednej strony, trudno żeby rząd chodził na antyrządowe demonstracje.
Oni cały czas utrzymują, że to jest inicjatywa obywatelska nie powiązana z żadną partią. Robią to ponoć od siebie dla dobra ogółu...a to przecież zwykła ściema jest, a osoby tym zarządzające, to zwykłe marionetki. Choć zamiast alimenciarza mogli sobie kogoś innego na przywódce wybrać, bo to jeszcze bardziej hipokryzją trąci...do przestrzegania prawa nawołuje osoba, która ma wielotysięczne zadłużenie, komornika na głowie i rezygnuje z pracy, aby podjąć się działalności w KODzie.
 

DeletedUser26609

Guest
Odp: Polityka

Jadem plujesz a od innych wołasz argumenty?
Obrażasz zmarłego i wydaje Ci się ze jesteś taki elokwentny ?

Zmarły obrażał Polaków za życia... Był więc mężem stanu?
Ale jad ma podłoże w argumentach :)
 

DeletedUser11134

Guest
Odp: Polityka

KOD walczy o demokrację, a gdzie byli:

- kiedy OFE zostało zlikwidowane,
naprawdę??? bo ja mam jeszcze ciągle część ubezpieczenia w OFE:( To ich już nie ma?? A tak poważnie, to jestem się w stanie założyć, że PIS zawłaszczy drugą część tej kasy.
- gdy została przegłosowana ustawa pozwalająca Żydom brać od nas odszkodowania za II WŚ,
to zgoda. Dodałabym jeszcze, gdzie byli jak utworzono komisję majątkową pozwalająca KK przejąć za darmo mienie które począwszy od powstania styczniowego kiedykolwiek im przepadło, i kto zostanie pociągnięty do odpowiedzialności za afery z tym związane?? Odpowiedź brzmi - nikt.
- kiedy ABW wkroczyło do domu twórcy strony ANTYKOMOR,
racja. Nawet nie wiem gdzie byli kiedy ABW wkroczyło do domu Barbary Blidy
- kiedy ABW wkroczyło do redakcji tygodnika WPROST
,
O WPROST to ja bym tam nie demonstrowała, więc poniekąd ludzi rozumiem. Ale racja wtedy ich nie było. Pewnie dlatego, ze jeszcze nie powstali. Wszystko na tym świecie ma swój początek i koniec.
- kiedy PO złamało Konstytucję i wybrało nielegalnie 2 sędziów do TK,
a jaki przepis Konstytucji został złamany? z tego co wiem, to wyborów sędziów dotyczy następujący przepis:
Art. 194
1. Trybunał Konstytucyjny składa się z 15 sędziów, wybieranych indywidualnie przez Sejm na 9 lat spośród osób wyróżniających się wiedzą prawniczą. Ponowny wybór do składu Trybunału jest niedopuszczalny.

2. Prezesa i Wiceprezesa Trybunału Konstytucyjnego powołuje Prezydent Rzeczypospolitej spośród kandydatów przedstawionych przez Zgromadzenie Ogólne Sędziów Trybunału Konstytucyjnego.

z tego co słyszałam, to ustawe o Trybunale złamali nie Konstytucję. Oczywiście źle zrobili i ich naród spuścił na drzewo
- podczas licznych afer wówczas rządzącej Platformy,
każdy ma swoje afery - PO podsłuchową, PIS madrycką, syn Tuska pracował w Ambergold, zięć IV RP pan Dubieniecki sam kręcił niezgorsze afery powołując się na rodzinne powiązania. A kasa PIS czyli SKOKI to taki drugi Ambergold, tylko, że to jest spłacane z naszych podatków obecnie.Przykłady można mnożyć, a PIS tak szerokim gestem rozdaje synekury, ze za kilka lat będzie tu zagłębie aferowe.
- kiedy Platforma zadłużała bezmyślnie nasz naród.
Państwo zadłużała a nie naród. Jakby zadłużyła naród, toby emigranci też musieli oddawać, a teraz niestety tylko my. Czas chyba spadac stąd, niech se PO zostanie ze starymi długami, a PIS z tymi co zaciągnie.
Dlaczego Ci ludzie wyszli na ulice dopiero teraz, kiedy PiS nie zdążył jeszcze dobrze nabroić (w porównaniu z Platformą)...?
Nasz kolega Dariosh dlatego, że dopiero teraz wrócił z Austrii, ja dlatego, że w czasie rzadów PO namiętnie grałam w grepo, ale w końcu wszystko się znudzi, zresztą jak pisałam byłam raz. Cała reszta pewnie dlatego, że po 8 latach rządów PO wolą nie czekać na następne afery, skoro PIS zaczęło z tak wysokiego C, to co będzie dalej.
Hmmm.. chciałam to jakoś spuentować utworem co najmniej tak zaangażowanym jak twórczość Fanky Polaka, tylko wyrażającym odczucia tubylców z różnych stron barykady... Sorka, ale przypasowało mi tylko takie starsze od węgla i równie patetycznehttp://www.youtube.com/watch?v=XPme1TRtMdw:))) A jak były wybory to miałam taką chęć, aby do parlamentu dostali sie ci nowi - lewica - razem, prawica KORWIN narodowcy i Kukiz, centrum Nowoczesna. A PO i PIS wypad.
dobra czas kończyć głupie gadanie i surke na grepo zebrać
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser17153

Guest
Odp: Polityka

@Hini

Łapiesz za słowa... Miałem to poprawiać, ale po przeczytaniu poprawionego brzmi to niemal identycznie.
 

DeletedUser26609

Guest
Odp: Polityka

Pytacie się, gdzie był KOD jak to czy tamto... i muszę znów "spropsować" Hiniego - KOD wówczas nie istniał.
Troszeczkę pozwolę sobie najpierw na genezę powstania KOD-u... Bo wielu beszta Nas od szKODników... A to tylko oddolny ruch społeczny, powstały bo pewne granice, dotąd nieprzekraczalne zostały po prostu przekroczone... Wszystko zaczęło się od tekstu K. Łozińskiego - o tego to właśnie tekstu... - na FB udostępnił go Mateusz Kijowski - od groma osób [w tym i ja...] trafiło na niego i go zalajkowało. Popierać go zaczęła Danuta Kuroń i Mateusz po prostu stwierdził, że nie można zahamować, wytracić tego... Przygotował z gronem "zarządowym" - najbardziej aktywnych komentatorów manifest, którego przesłaniem de facto było to, że nie dajemy zgody na Polskę totalitarną, zamkniętą na myślących inaczej niż władza,na frustratów i rewanżystów u sterów, na zawłaszczanie państwa i wprowadzenie podziału na tych lepszych za i tych gorszych przeciw. 30 tysięcy lajków - nie kupionych, a realnych pojawiło się w przeciągu 24h... Równolegle - ale niezależnie od Mateusza, ślązak Jarek Marciniak stworzył fanpage tekstu Łozińskiego - i co? Armagedon lajków i komentarzy. Panowie się skontaktowali i w 21 osób spotkano się w Warszawie 2 grudnia i stworzono komitet założycielski... Wyciągnięto łącznie miliony ludzi na ulice... Tysiące zaangażowano w to materialnie, czasowo, fizycznie - wszyscy robimy wszystko za swoje, za składkowe, za darmoszkę... Nie robi to na Was kontestatorzy wrażenia!?
To był początek - nie było Nas wcześniej niż 2 grudnia... Niż 12 grudnia na ulicach całej Polski. Więc skoro wszystko ma swój początek i koniec... to chyba potraficie zrozumieć, że wcześniej nikt nie wyciągał nas na ulice?

Pytacie się gdzie byliśmy w trakcie rządów PO? Ja byłem zagranicą naszego kraju, ale widziałem wszystko trzeźwo. Tusk był tyranem (nie on pierwszy, nie on ostatni), ale tyranem demokratycznym... Widziałem to jak z platformy dyskusji poglądowej i rozmaitych od lewa do prawa uczestników, PO stała się partią wodzowską - nie ideową, a partią interesów. Z rządu usuwano stopniowo indywidualności, spychając je na drugi, trzeci plan, a na ich miejsce wciągając partyjnych wyrobników. Klub parlamentarny i współkoalicjant były silną i prężną maszynką do głosowania, bez refleksyjnego. Pałac prezydencki dostał się w ręce polityka pasywnego i bardzo lojalnego, mdławego, ale oddanego sprawie - Polsce i nie ukrywajmy tego lojalnego wobec partii, ale i ideałów demokracji. Widziałem jak tłamszono głos związków zawodowych, jak kneblowano pracodawców... Inicjatywę społeczną (choć dość nikłą w tym czasie) bagatelizowano, gdzieś tam pozostawiając ją do dyskusji mniej znacznym komisjom sejmowym... Niby słuchano opinii środowisk naukowych i twórczych, ale ich wdrożenie gdy były przeciw, zależne było od wskaźników PR-owych...
Jednak wiedziałem jedno - instytucjonalne ramy demokracji - trójpodział władzy i jej niezależność - były nietkniętymi, choć wiele obywatelskiej pary szło w gwizdek.

No, ale... Tusk pilnował by nie przekroczono, ani razu granic dostępnej mu ustrojowo władzy. Autonomii niezależnych instytucji nie ruszał. Do Trybunału Konstytucyjnego wybierano autorytety prawnicze - ludzi o nieposzlakowanej opinii i WIELKIM dorobku naukowo - praktycznym. Na czele NBP osadzono Marka Belkę, człowieka z SLD... byłego premiera, ministra finansów i sportu, prawdziwy europejskiej skali autorytet ekonomiczny, niezwiązany z, a i zarazem przeciwny de facto PO. RPO był wskazywany przez organizacje pozarządowe. Zauważyłem też to, iż na czele NIK stanął Krzysztof Kwiatkowski mocno lewicujący były minister sprawiedliwości i prokurator generalny, człowiek do którego nie można było mieć żadnych zastrzeżeń, bo jechał równiutko po wszystkich nieuczciwościach... Występujący wielokrotnie przeciwko interesowi partyjnemu i potrafiącego za przeproszeniem uderzyć pięścią w stół i powiedzieć NIE Tuskowi. Niewielki cień rzuciły na niego zarzuty dot. ustawiania konkursów.

Standardy epoki PO dalekie były od ideału, sporo było hipokryzji. Lecz wystarczały do utrzymania wizerunku Polski, jako kraju będącego de facto krajem zachodnioeuropejskim, cywilizowanym i stabilnym partnerem do dyskursu. Z tej perspektywy koszmarny blamaż PO z obsadzaniem na sam koniec kadencji dwóch dodatkowych sędziów TK był odstępstwem od reguły - nie normą. O czym niech zaświadczy fakt, że to również wywołało oburzenie KOD-owiczów.

Wyszedłem po powrocie zza granicy na ulicę dlatego, że chcę powstrzymać "ocalenie narodowe" - mówiąc wprost ekspansję na obszary władzy o charakterze totalnym, powstrzymać świerzbiące krótkie ręce Kaczyńskiego przed rewolucyjną, totalitarną niecierpliwością w zawłaszczaniu każdego elementu życia kulturowego, moralnego i de facto władzy. Kaczyński nie widzi prawa, którego nie dałoby się nagiąć, obejść, zmienić by zdobyć kolejny przyczółek - polityczny, medialny, gospodarczy, prokuratorski, kulturalny, sądowniczy - a i wkrótce samorządowy. Chcę dać Kaczyńskiemu po łapach - by zatrzymać kolejne jego ruchy, by zdobył gwałcąc po drodze prawo, Konstytucję i ludzi którzy go nie poparli, co raz to więcej władzy. Nie dam się gwałcić. Demokracja to rządy większości, będące zabezpieczeniem praw i poglądów mniejszości, a nie gwałt w biały dzień. Nie dam nie szanować, choćby deklaratywnie procedur i prawa. To co za czasów Tuska, było aferą nagłaśnianą przez prawicowe media, dziś jest normą... Zamiast choćby pozorów słuchania społeczeństwa, depcze się głos ludzi. Sztuczki prawne, które do niedawna jeszcze były wstydliwym dopalaczem w legislacji, dziś są głównym narzędziem zapewniającym polityczną demokrację. Na to nie daję zgody. Nie daję też zgody na to, by wyjmować TK spod autonomicznego obszaru władzy sądowniczej i przeniesienie go jako towar do targów politycznych, czyli de facto do kupczenia niezależnym dotąd obszarem trójpodziału władzy - to musicie rozumieć!

Na dłuższą metę szaleństwo Kaczyńskiego, nie ma szans powodzenia. Poddany politycznej i gospodarczej (bo jesteśmy o krok od sankcji gospodarczych, jak zgwałcimy również opinie Komisji Weneckiej! i dalej będziemy drwili na forum unijnym z głosu Unii) presji Zachodu - tego do którego niedawno jeszcze przynależeliśmy jako cywilizowane i demokratyczne Państwo, poddany naciskom wewnętrznym KOD-u i autorytetów nawet i naukowych z prawicowych środowisk (vide choćby prof. Staniszkis, czy prof. Wolniewicz - daleko większe autorytety od targanej klimakterium prof. Pawłowicz) - zacznie się to szaleństwo walić i chybotać. Chcemy jako KOD to osłabić jak najszybciej, osiągnąć wreszcie kompromis - oddać władzę prawicy, którą obrało społeczeństwo, tylko na normalnych, ludzkich warunkach.

Tak to właśnie wygląda. I dlatego wychodzę i wychodził będę na ulice. Dlatego będę kontestował i sprzeciwiał się gwałtowi na Polsce, a Kaczyńskiego i Ziobrę, z Macierewiczem, Piotrowskim i Pawłowicz najchętniej prywatnie zaciągnąłbym przed Trybunał Stanu za zdradę. Zdradę ideałów wolnej III Rzeczypospolitej Polskiej, która jest jedynym legalnym i dopuszczalnym prawnie tworem państwowym, w którym żyjemy.

- - - Automatycznie połączono posty - - -

Mi akurat do PiS-u daleko, a nawet bardzo daleko. Po prostu mierzi mnie to, że nagle znalazło się tylu obrońców demokracji, którzy nie wiadomo gdzie byli, podczas 8 lat rządów PO, gdy Ci łamali prawo...a wszystko zostało sprytnie ubrane w "oddolną inicjatywę", przez co znaleziono tylu zwolenników.

Właśnie o to mi chodzi Oni cały czas utrzymują, że to jest inicjatywa obywatelska nie powiązana z żadną partią. Robią to ponoć od siebie dla dobra ogółu...a to przecież zwykła ściema jest, a osoby tym zarządzające, to zwykłe marionetki. Choć zamiast alimenciarza mogli sobie kogoś innego na przywódce wybrać, bo to jeszcze bardziej hipokryzją trąci...do przestrzegania prawa nawołuje osoba, która ma wielotysięczne zadłużenie, komornika na głowie i rezygnuje z pracy, aby podjąć się działalności w KODzie.

Co do Mateusza, to mnie jako osobę posiadającą realizowany na bieżąco obowiązek alimentacyjny, też drażni ten aspekt jego działalności... Tylko z drugiej strony, nikt nie dał nam, ani mediom legitymacji do wycierania sobie Jego Rodziną gęby. To tak jak przemilczano to, że prof. Pawłowicz i poseł Kaczyński uczą ludzi jak mają żyć jako rodzina i grzmią o bezproduktywności choćby gejów, podczas gdy sami są odpowiednio starą panną i starym kawalerem - to jest przyzwoite dziennikarstwo... Ludzie sami widzą pewne rzeczy. A tu do poważnego dyskursu wkracza poziom tabloidowy.

Mam prośbę, byś wyrażał się precyzyjnie - kto jest według Ciebie marionetką, kto jest także animatorem tejże marionetki :) - skoro stawiasz tezę, bądź proszę gotów do jej obrony, postaram się rzeczowo rozwiać w razie czego Twoje wątpliwości - jak widzisz powyżej nie bluzgam jadem, tylko przeszedłem na rzeczowość.

- - - Automatycznie połączono posty - - -

Wiesz, ja słyszałem od dwóch kolegów popierających PiS, niezależnie od siebie ,,A słyszałeś, że ci co chodzą na demonstracje Kodu dostają po 400??? " Więc wnioskuję, że jednak ktoś taką plotkę puścił .
No jasne, że idzie z jednej strony, trudno żeby rząd chodził na antyrządowe demonstracje.
co do partii to byłby bład i właściwie przekreślenie tego co reprezentują, ale na razie nie oceniam bo partii nie ma, a słyszałem o tym z TVP...

Byłem na czterech demonstracjach i na kilku masowych spotkaniach organizacyjnych... nie dostałem ani złotówki...

A co do organizowania "demonstracji" poparcia... To mój Drogi taka uwaga praktyczna - przedstawiciele KOD-u byli w Strasburgu, podczas toczącej się tam debaty o polskiej demokracji prywatnie się zorganizowano, jeden z uczestników [była ich trójka...] zasponsorował przelot i opłacił koszta pobytu z własnej kieszeni (jest przedsiębiorcą... i ma prawo robić z własnymi, prywatnymi pieniędzmi co chce przecież :) ), a dzięki kontaktom całej rzeszy ludzi, udało się zdobyć namiary na prominentów PE lub ich asystentów.
Wyprzedzam pytanie, które się pojawi - pojechali tam po to, by przekazać, że Polacy i Polki to Europejczycy, w większości dumni z bytności Polski w UE, mimo ułamka eurosceptyków... Przedstawili KOD-owski punkt widzenia na sytuację wokół TK i mediów publicznych [vel narodowych]. Pomimo wielu pytań dość prowokacyjnych i pozornie zmuszających do zajęcia stanowiska na tak lub nie, wytłumiali oni negatywne emocje, związane z Polską i PiS-em.
Równolegle z tą trójką w PE była obecna kilkusetosobowa delegacja sympatyków Klubów Gazety Polskiej, którzy buczeli, tupali, gwizdali - czym zmuszali obsługę PE do reakcji... Niezbyt dobra to wizytówka dla nas Polaków, ale cóż... Rodzi się pytanie - kto tym ludziom opłacił przejazd, pobyty, autokary [sic!]... I z racji tego, że wiele tam było młodych osób, które po prostu tylko gwizdały i huczały, a mediom nie umiały powiedzieć do końca przeciwko czemu, albo za czym optują... rodzi się pytanie - kto tym zadymiarzom zapłacił?
Przypomina mi się to, gdy górnicy protestowali w Warszawie i dostali kilkutysięczne wsparcie "braci kibicowskiej" - przywódcy grup ultras... dostali po 60 zeta od łebka "zwerbowanego protestanta". Tyle... w kwestii uczestnictwa i pieniędzy w KOD :)
 
Status
Zamknięty.
Do góry