Raporty z atakow

  • Rozpoczynający wątek piotrkucharek
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser

Guest
Żałuję , że mnie tak nie atakują ;) pkt walki by się przydały ;)

Hlar wiec sam sie musisz do nich pofatygowac =]
Ja dziennie wbijam z chlopakami na wioski tych leniow =D
Teraz juz skonczone badanie katapult wiec wyrwie murom zeby krat =D ahahhaha
 

DeletedUser

Guest
Skoro Ciebie nie atakują czemu Ty nie atakujesz?


bo wokół mnie nie budują wojska....

a sam zresztą wiesz , że ronienie jest bardziej opłacalne niż atakowanie ;p tylko trzeba mieć się przed kim bronić ;) ale , że wszyscy się boją NonSense to deff podsyłam na wsparcia bo po co ma się marnować?
 

DeletedUser7672

Guest
Racja. Też się gotowałem do boju na Omikronie i wiesz co? Chwila nieuwagi i 100 monet i ostatnie i pierwsze miasto poszły się.. wpadły w ręce wroga. Więc już wolę atakować niż bronić. W sumie tak od zawsze miałem.
 

DeletedUser11486

Guest
to moje dzisiejsze podsumowanie
rhowojo.png



To jakim cudem oni są jako atakujący?
 

DeletedUser

Guest
Nie rozumiem, ale dobra ;) ;p


Przykład.. posłałeś atak na danego gracza, miał w danym mieście dana liczbę wojska, i powołał oddział obywatelski. A Ty mu wybiłeś wszystko, więc w podglądzie miasta - będzie widoczny oddział obywatelski. (bo go zniszczyłeś :p)

Ps. Teraz rozumiesz... :>
 

DeletedUser11486

Guest
No tak. To wiem, ale na załączonym obrazku widać oddział obywatelski w roli atakującego ;>
 

DeletedUser

Guest
Tam pisze "Pokonane... W roli atakującego" Czyli zabiłeś tylu!
 

DeletedUser11486

Guest
Aha, dobra, ogarnałem :D A mam jeszcze jedno pytanie. Jak to jest, że atakuje wioski, w których nie ma żadnych wojsk, a mimo to ginie mi np dwóch szermierzy albo procarzy podczas ataku?
 

DeletedUser

Guest
Może być wybudowany mur miejski lub giną przez ujemne szczęście i niskie morale.
 
Do góry