Co tam słychać ciekawego, hmmm świat już dawno się zakończył, korony w dziesięciu rzutach zostały rozdane -czytaj rozpisane, koalicja, pony, pakty z całym światem, zostało podbijać jednoosobowe sojusze, takie jak ja. To mnie akurat nie dziwi, zielono i niebiesko na całej mapie.
Ale po co taka obstawa? Czyżby bali się mnie?
Czy też tajemniczy wielbiciel zechce mnie uratować z objęć złowieszczej paszczy
Ponoć nikt ze mną już grać nie chce
Do rzeczy:
Sojusz jedno- osobowy, a akcja jak za czasów SIH, (no bez przesady, do nich wiele im brakuje...) Trochę niedopracowana, kilka klocków poszło na dno, ale... przejmą co nieco
Zemsta Smoka, że ja zabrałam im dwa miasta... (2 wiochy sama)
No i teraz poproszę o HEJT, bo ona..... gram w sojuszu jednoosobowym, nikt mi nie pomaga nikt mnie nie wspiera, zaistniałe sytuacje w obronie, i ataku kolonów zawdzięczam tylko sobie i przyjmij to do wiadomości "bladzieńki". HeHe.
9 miast, przeciwko 2658. JEST MOCCCCC
I nadal wierzysz że będę płakać? Nie będę....
Poczekam na rozwój sytuacji, jak zwykle z uśmiechem na ustach
choć by z jednym maleńkim miastem
Pozdrawiam, i życzę miłej gry, z botami, co widać w dzisiejszych moich raportach
View attachment 13211