Sytuacja na świecie Hermonassa

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser5
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser15965

Guest
Ale Grześku po pierwsze to wcale nie będzie tak szybko. Z tymi małymi sojuszami można się męczyć i do EC. Męczyć bo wprawdzie żadnego zagrożenia nie stanowią ale są uciążliwi jak ta partyzantka. Potracą miasta no to co, biorą następne małe na zapleczu. Tu nie ma jakichś masowych dezercji czy kończenia gry, to raczej sporadyczne przypadki. Za to obserwuję po drugiej stronie, ze nawet ważni ludzie kończą u Demonów, taki Qxyz który rozwalił Siewców Grozy i założył ten odłam Anioły i Demony nawet też skończył. Kilka innych nicków też mi tam brakuje z tych co pamiętam. I jak pisałem nawet strategię kierownictwa rozumiem ale nie liczą się z psychologią - normalni topkowi gracze chyba chcą pokazać dlaczego są znani. Mała wojna to mała sława.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser15806

Guest
Ale Grześku po pierwsze to wcale nie będzie tak szybko. Z tymi małymi sojuszami można się męczyć i do EC. Męczyć bo wprawdzie żadnego zagrożenia nie stanowią ale są uciążliwi jak ta partyzantka. Potracą miasta no to co, biorą następne małe na zapleczu. Tu nie ma jakichś masowych dezercji czy kończenia gry, to raczej sporadyczne przypadki. Za to obserwuję po drugiej stronie, ze nawet ważni ludzie kończą u Demonów, taki Qxyz który rozwalił Siewców Grozy i założył ten odłam Anioły i Demony nawet też skończył. Kilka innych nicków też mi tam brakuje z tych co pamiętam. I jak pisałem nawet strategię kierownictwa rozumiem ale nie liczą się z psychologią - normalni topkowi gracze chyba chcą pokazać dlaczego są znani. Mała wojna to mała sława.
Normalni topowi gracze to sa juz emeryci. Ja moge tylko na swoim przykladzie, ale to samo obserwuje u innych. Jak widze takich Nalesniczkow, Sladoxow, Ariaxusow , napewno przekrecilem nicki to widze siebie 5 lat temu albo lepiej. A teraz mnie sie juz nie chce klepac synchro, robic cofek, klinow, kombinowac , tracic czas. Czas to pieniadz. Znacznie wiekszy niz postawienie muru, zrobienie zagrody birem , czy ogni. A do tego zwyczajnie sie nie chce. To moze psuje rozgrywke innym, ale taka jest ta gra. Ja tu gram na pol gwizdka a ide ciagle do przodu. Czy powinienem czuc sie z tego powodu zle ? Nie sadze. Ktos moze pisac, jak Ty, o braku mozliwosci pokazania sie, udowadniania czegos. Ja, Krzysiu, juz udowodnilem wszystko co moglem na wielu swiatach. Nigdy nie zmienilem strony, predzej zginalem niz sie poddalem. Ja juz nie musze niczego udowadniac.
Ps. Tylko przypominam, ze oczywiscie jestem najlepszy.......jak mi sie chce. A teraz mi sie chce raz na 2 tygodnie , mniej wiecej;););)
 

DeletedUser23379

Guest
Ale Grześku po pierwsze to wcale nie będzie tak szybko. Z tymi małymi sojuszami można się męczyć i do EC. Męczyć bo wprawdzie żadnego zagrożenia nie stanowią ale są uciążliwi jak ta partyzantka. Potracą miasta no to co, biorą następne małe na zapleczu. Tu nie ma jakichś masowych dezercji czy kończenia gry, to raczej sporadyczne przypadki. Za to obserwuję po drugiej stronie, ze nawet ważni ludzie kończą u Demonów, taki Qxyz który rozwalił Siewców Grozy i założył ten odłam Anioły i Demony nawet też skończył. Kilka innych nicków też mi tam brakuje z tych co pamiętam. I jak pisałem nawet strategię kierownictwa rozumiem ale nie liczą się z psychologią - normalni topkowi gracze chyba chcą pokazać dlaczego są znani. Mała wojna to mała sława.

Oczywiście to zmieniłoby sytuację na Waszą korzyść, ale myślę, że nasi grepo-sławni gracze mają zbyt duże doświadczenie i udowodnili już na tyle dużo, że nie tak łatwo ich podejść i wjechać im na ambicje...
smiley_emoticons_headstand.gif
.
 

DeletedUser15806

Guest
Oczywiście to zmieniłoby sytuację na Waszą korzyść, ale myślę, że nasi grepo-sławni gracze mają zbyt duże doświadczenie i udowodnili już na tyle dużo, że nie tak łatwo ich podejść i wjechać im na ambicje...
smiley_emoticons_headstand.gif
.
Sa na to za leniwi po prostu;)
 

DeletedUser3480

Guest
zwykły płacz i bezradność.

Prawda jest taka że są dwie koalicje jedna to wiadomo demony i rozbiórki dość silne sojusze. Reszta to ciut mniejsze ale też solidne sojusze.
Dodatkowo jedna koalicja nie a bardzo ze sobą współpracuje jeśli chodzi o wojenki bo nie potrzebuje, druga współpracuje ale nieudolnie.

Przywalcie chłopaki konkretnie jednemu z tych sojuszy a na pewno narzekanie nie będzie potrzebne.

konkretnie demonom przywalił tylko jeden sojusz bez nazwy - niestety już niewiele z nich zostało. I tu też jest problem tej koalicji że nie zadbała o nich. Mieli świetną pozycje i fajnie zgranie i duży zapał.
Wystarczyło ich wspierać defem a oni robili by resztę czyli atakowali. Można było demonów wykończyć rozciągając im defa po całej okolicy.
 

DeletedUser15806

Guest
skąd ja to znam?
na szczęście jesteś, na eubei gdzieś zaginąłeś, zmartwiłem się troszkę:Dcieszy mnie, że wróciłeś :)
Siema Adas. Przeciez ja nawet na chwile wrocilem po namowach Olsena, tylko on sobie nie dal wytlumaczyc, ze granie przy mozliwosci logowania tylko w bonusie nocnym nie ma absolutnie sensu, bo od jego konca do rozpoczecia traci sie wiochy hurtowo. Tak czy inaczej milo bylo Cie poznac. Pozdrawiam
 
piszesz caly czas to samo, we we ogarnij sie.
Zamiast napisac ze lubisz sobie do obiadku poczytac FO, to tylko źle rzeczy.

Nie pij tyle mleka bo znowu się upiłeś.

Siema Adas. Przeciez ja nawet na chwile wrocilem po namowach Olsena, tylko on sobie nie dal wytlumaczyc, ze granie przy mozliwosci logowania tylko w bonusie nocnym nie ma absolutnie sensu, bo od jego konca do rozpoczecia traci sie wiochy hurtowo. Tak czy inaczej milo bylo Cie poznac. Pozdrawiam

Hm a na en był sens grać ?
 
Ostatnia edycja:
Normalni topowi gracze to sa juz emeryci. Ja moge tylko na swoim przykladzie, ale to samo obserwuje u innych. Jak widze takich Nalesniczkow, Sladoxow, Ariaxusow , napewno przekrecilem nicki to widze siebie 5 lat temu albo lepiej. A teraz mnie sie juz nie chce klepac synchro, robic cofek, klinow, kombinowac , tracic czas. Czas to pieniadz. Znacznie wiekszy niz postawienie muru, zrobienie zagrody birem , czy ogni. A do tego zwyczajnie sie nie chce. To moze psuje rozgrywke innym, ale taka jest ta gra. Ja tu gram na pol gwizdka a ide ciagle do przodu. Czy powinienem czuc sie z tego powodu zle ? Nie sadze. Ktos moze pisac, jak Ty, o braku mozliwosci pokazania sie, udowadniania czegos. Ja, Krzysiu, juz udowodnilem wszystko co moglem na wielu swiatach. Nigdy nie zmienilem strony, predzej zginalem niz sie poddalem. Ja juz nie musze niczego udowadniac.
Ps. Tylko przypominam, ze oczywiscie jestem najlepszy.......jak mi sie chce. A teraz mi sie chce raz na 2 tygodnie , mniej wiecej;););)

Wiesz 5 lat temu to kazdy z naszej trójki tez grał. Nie wiem ile masz lat ale pewnie mam wiecej od Ciebie :p Prawdziwa zabawa i frajda zaczyna sie jak olewasz sojusze i grasz tak jak my w trójeczke czasami szosteczke. Wpadlismy po szybkie baty a tu jak w wehikule czasu ,wszystko dookoła sie zmienia a my nadal tu jestesmy. Gramy według zasady zeby bic najsilniejszego i nawet nasz obecny sojusz potwierdzi ze do nich dołączylismy dlatego ze w poblizu pojawiliscie sie Wy. I to jest prawdziwa zabawa ,a nie gra o złote majtki. Mam nadzieje ze zdązycie nas pocisnąc do startu kolejnego swiata :D
 

DeletedUser15806

Guest
Wiesz 5 lat temu to kazdy z naszej trójki tez grał. Nie wiem ile masz lat ale pewnie mam wiecej od Ciebie :p Prawdziwa zabawa i frajda zaczyna sie jak olewasz sojusze i grasz tak jak my w trójeczke czasami szosteczke. Wpadlismy po szybkie baty a tu jak w wehikule czasu ,wszystko dookoła sie zmienia a my nadal tu jestesmy. Gramy według zasady zeby bic najsilniejszego i nawet nasz obecny sojusz potwierdzi ze do nich dołączylismy dlatego ze w poblizu pojawiliscie sie Wy. I to jest prawdziwa zabawa ,a nie gra o złote majtki. Mam nadzieje ze zdązycie nas pocisnąc do startu kolejnego swiata :D
Ja tego nie neguje, ale niewiele jest osob ktore graly od poczatku tej gry do teraz z taka intensywnoscia jak ja. Takich osob jest w Demonach chyba najwiecej. Do tego postarzeli sie i juz sie nie chce poswiecac tyle czasu grze. Jedni jak ja kupuja ten czas, inni pykaja sobie deffem. I tez mamy frajde, ze niewielkim nakladem czasu jeszcze sie liczymy w tej rozgrywce. I jeszcze Ci powiem, ze gdybym mial liczyc na frajde grajac tak jak Wy to po prostu bym nie gral. Zwyczajnie nie mam na to czasu. Tak to ja juz gralem, a teraz juz nie.
 

DeletedUser15806

Guest
Więcej czasu trzeba poświecic na pilnowanie słupków w soju ,czy w ogóle na prowadzenie soja, niz na zrobienie zwykłego synchro :p
Dlatego ja juz niczego nie pilnuje, nic nie prowadze. Ot pykam sobie. Jak mam chec to cos przejme, nawet czasami z paczke ogni sobie pod kolona ustawie :)
 

DeletedUser23402

Guest
Sladox tak się bawić jak piszesz to można na starym systemie a nie na nowym gdzie w 3 osoby lub 6 jak piszesz można bić najlepszych i mieć z tego frajdę. Chyba że lubisz odbijać się zbierając pw i przejmować słabszych to inna bajka
 

DeletedUser25760

Guest
Nie żebym się czepiał
Ale coraz częściej modzi usuwają posty..
O ile rozumiem te obrażające kogoś
To zwykły bez przekleństw..?
Jaki w tym cel?
 
Do góry