Sytuacja na świecie Psi :p

  • Rozpoczynający wątek Kochanica
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser15386

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Psi :p

A swoją drogą całkiem fajnie wygląda rozpatrzenie sytuacji świata przez pryzmat tego, które morza obecnie zostały już przez jakiś sojusz opanowane ;)

Jak dla mnie, to poza Pijanymi Łowcami którzy opanowali M57, można śmiało powiedzieć że -300 SPARTAN- opanowało już M56, zaś Braveheart M65. Dodatkowo Renegade Hoplites opanowali M47, Praetorians M58, a Dom Wariatów M63. Z tym, że po pierwsze sojusze te są niezbyt rozwinięte i w każdej chwili ktoś im może na te terytoria wejść, a dwa ze są to morza niekompletne, na których jest jeszcze sporo wolnego miejsca, więc i zadanie było dużo łatwiejsze :p

Na innych morzach moim zdaniem nie można jeszcze mówić o jakimś zwycięzcy...

Witajcie,

jakże mi miło, że ktoś docenił mój sojusz Dom Wariatów.
Muszę przyznać, iż nie było łatwo go opanować. Fakt faktem jest pełno pustych wysp.
Zacząłem tutaj grać wraz z dwoma kolegami. Jeden z nich zaczął dopiero grać ( lecz ma doświadczenie z plemion, jeśli oczywiście uznamy, że w niektórych aspektach obie gry można porównać ). Drugi natomiast z drugim ostatni raz grałem, ho ho, ze 2 lata temu. Jak już mówiłem, łatwo nie było, ale na takich graczy co mieliśmy wystarczyła mała dywersja i naszego największego wroga pokonaliśmy w jakieś 2 tyg. od rozpoczęcia przez nas gry. Wtedy już całe morze było nasze, jak i do tego czasu, gdzie mamy sojuszem na morzu aż 84k+ punktów gdzie następny sojusz ma 6k+ pkt i ledwo dwa miasta.

Jak na razie tym drugim sojuszem jest SAMOOBRONA, ach, próbowali z nami szans, jak na razie im się nie udało..
Dzięki naszemu sprytowi i pomocy ze strony, już chyba tak mogę mówić naszych kolegów z sojuszu, dość dużego ;>
Nie będę pisał co to za sojusz, bo chwalipiętą nie jestem, a oni mogą tego nie chcieć. :)

Dobra, koniec spamu ode mnie ;> Pozdrawiam Braci z Psi, miłej gry, a przede wszystkim zabawy!
 

DeletedUser15216

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Psi :p

Chrycho tylko nie szalej tak jak nasz sojusz, czyli pijani... bo teraz żeby zdobyć pkt walki musimy pływać na inne morza bo na naszym już nie ma graczy na których mamy morale na poziomie choćby 80% ;/ obecnie obrywa się bogu ducha winnym graczom z m47 :D

ps: chyba mieliście jakiegoś gracza na naszym morzu :p Dawiddrynek bodajże :p Bo dziś widzę że zakosiliśmy mu miasto :D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser15386

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Psi :p

Tak.. niestety to zauważyłem.

Szczerze powiem, że nie lubię mieć wrogów zawsze lubiłem dyplomację i pakty,
ale wszyscy uważają nas za słabiaków.. tak to jest jak ktoś jest cwaniak, bo dobry sojusz ma ;P

Ale szczerze Ci powiem, że nie żałuje..
dwóch graczy utraciło dzisiaj miasto, ale to tylko pokazuje jak mało są aktywni, a i tak miały być czystki za brak aktywności.. tym bardziej jak nawet nie potrafią napisać na forum o wsparcie, czy choćby na gg żeby szybciej było. Nie jesteśmy masówką, wiec nawet jak nas paru zostanie to będzie okej , aktualnie tylko zwiększamy próg punktowy by ruszyć małych do dzialania a nie wchodzenia raz na niewiadomo ile..
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser15216

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Psi :p

Niestety w każdym sojuszu pojawiają się czarne owce, maruderzy i noobki :p Ale odpowiednia selekcja zwykle pozwala szybciutko takich wyciąć :p U nas na szczęście puki co działa ten mechanizm w miarę sprawnie :p A tych którym specjalnie nie chce się grać... przeznacza się na miasta tych którzy są mniejsi, ale aktywnie pną się w górę ;)
 

DeletedUser15216

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Psi :p

Ale tu ciiiszaaaa... Jakby Psi zupełnie już umarło :) A przecież nie wytłukliśmy jeszcze wszystkich :p
 

DeletedUser15386

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Psi :p

Spokojnie, nie umarliśmy ;>
Bynajmniej ja się trzymam :D

Ludzie się rozwijają i nie mają czasu na zabawy na forum ^ ^
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Psi :p

Chciałem graczom sojuszy Enomotia, =SQN=, Brotherhood Of Steel oraz Żniwiarze pogratulować skutecznej obrony dwóch z ośmiu (reszta obron była niestety nieskuteczna :rolleyes:) atakowanych przez nas miast, należących do sojuszu -300 SPARTAN-. Od was pochodzi 80-90% deffa, który do tych miast idzie, więc śmiało można powiedzieć, że to wasz sukces, a nie -300 SPARTAN- :cool:

Mam nadzieję, że wam przynajmniej za to podziękowali, bo to się wam należy jak psu buda. Co prawda podesłanego deffa rozbiliśmy, ale kliny były pierwsza klasa :D

Szkoda, że sami -300 SPARTAN- tak nie potrafią*, gra byłaby ciekawsza ^^

Pod rozwagę proponowałbym jednak wziąć, co się stanie, gdy w akcie wdzięczności za wcinanie się między wódkę i zakąskę, zaczniemy kliny podsyłać do atakowanych przez was miast HPW.

Bo biremek mamy dużo, a w puszczaniu klinów na prawdę dobrzy jesteśmy ^^


*) Wiem, wiem: prowokuję ^^
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser9917

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Psi :p

no to Pijani Łowcy napinamy się pełną piersią jacy to Wy zaje*iści jesteście :D
które to macie miejsce wśród obrońców? :)
pewnie że macie pełno biremek bo nikt Was na waszym morzu nie atakuje :)
skąd ta pewność że umiecie tak zaje*iście klinować jak nie mieliście okazji bronić się przed zmasowanymi atakami? :)
skąd te informacje że 80-90% defa było od zaprzyjaźnionych sojuszy?
od kretów i konfidentów?
no tak jak się nie umie grać uczciwie to trzeba się posuwać do takich kroków :)
i jeszcze o tej wódce (polecam wiśniową soplice jest wprost rewelacyjna ;) ) i zakąsce jak na moje oko to Wyście się wpakowali między wcześniej wspomniane rarytasy atakując 300 którzy prowadzili wojnę z kimś innym...
Mimo wszystko szacun za zgranie akcji z Waszej strony :)
 

DeletedUser15216

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Psi :p

no to Pijani Łowcy napinamy się pełną piersią jacy to Wy zaje*iści jesteście

się nie napinamy tylko mówimy jak jest :p

skąd ta pewność że umiecie tak zaje*iście klinować jak nie mieliście okazji bronić się przed zmasowanymi atakami?

Czy ja wiem :p 2x obrońca dnia na theta, nie raz klinowało się graczy na ypsilon i ilu to tam jeszcze światach się nie grało :p a tutaj... też kilku graczy się utopiło :p jakiś tam kolon wisi na murku z opisem "pokonane w obronie", niestety to jedyny buncik w którym ktoś odważył się do nas płynąć kolonem, ale te 7k pokonanych jednostek w obronie nie bierze się znikąd ;) A takich starych weteranów jak ja jest tu kilku ;) Głównie theta, omikron, jota i ypsilon :) Ale to tak tylko na marginesie :p

skąd te informacje że 80-90% defa było od zaprzyjaźnionych sojuszy?
od kretów i konfidentów?

Nie, to że lubimy popić to nie znaczy że tracimy od tego wzrok (metanolu nie pijamy), w końcu widzieliśmy skąd płynęły spóźnione wsparcia :D

jak na moje oko to Wyście się wpakowali między wcześniej wspomniane rarytasy atakując 300 którzy prowadzili wojnę z kimś innym...

Ależ my wcześniej grzecznie prosiliśmy by się nie wpraszali na nasze podwórko, no ale dla nich ważniejsze było tworzenie nam na terenie akademii i podbieranie miast naszych farm (my sobie ładnie wyczyściliśmy jakieś miasteczko a za chwilę przed naszym kolonem zmienia właściciela na np: dzifku z 300, lub jakiegoś dziada z akademii...)

Cóż, nikt nie pozwoli sobie sr*ć na własny dywan bezkarnie :) Więc postanowiliśmy pozamiatać w swoich małym m4 :)

Do tego sojusz z którym prowadziliśmy regularną już wojnę (Renegade Hoplits tak przypadkiem) przekształcili w swoją akademię... cóż to też nie było fer, a tutaj tak ładnie pisali o sojuszu i w ogóle wspaniałych wojnach z HPW itp :)

Mimo wszystko szacun za zgranie akcji z Waszej strony

Dzięki wielkie ^^
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Psi :p

Jesteście wprost żałośni :cool:Z tego co pamiętam w piątek 21 pisaliśmy z wami na temat paktu :rolleyes:

SzalonyAhmed 21.09.12 o godzinie 23:46
jako że weekend się zbliża a my dość imprezowa ekipa temu też postaram się do poniedziałku dać jakąś konkretną odpowiedź :)

po czym w poniedziałek nie było żadnej odpowiedzi, ale za to ataki na naszych 2 graczy, oddalonych z resztą od nas o hm, 6-12 godzin. Nie dość że jesteście niezłe oszusty, to jeszcze jaracie się tym że przejęliście kilka miast gracza który znajdował się na innym morzu niż całe 300S. Po czym "chyba" skończył wam się off budowany przez was tygodniami ^^ W końcu już wiem, dlaczego tak przeciągaliście rozmowy, przez 2 tygodnie zbieraliście ofa który skończył się wam po przejęciu 6 miast :confused: Jesteście wręcz ZAJEBIŚCI . Chciałbym tu pokazać rapki na których widać jak wasze kolony z obstawą jakichś 7 ogni, 20 birem ( ??! ) toną na naszym defie ^^

Co do ciebie "LuCek" to chyba pie... w ciebie błyskawicą :cool:

Ps. twoi ludzie byli bardzo źli jak im w środę zbiłem 800 ogni i 6 k lądu?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Psi :p

Jesteście wprost żałośni :cool:Z tego co pamiętam w piątek 21 pisaliśmy z wami na temat paktu :rolleyes:



po czym w poniedziałek nie było żadnej odpowiedzi, ale za to ataki na naszych 2 graczy, oddalonych z resztą od nas o hm, 6-12 godzin. Nie dość że jesteście niezłe oszusty, to jeszcze jaracie się tym że przejęliście kilka miast gracza który znajdował się na innym morzu niż całe 300S. Po czym "chyba" skończył wam się off budowany przez was tygodniami ^^ W końcu już wiem, dlaczego tak przeciągaliście rozmowy, przez 2 tygodnie zbieraliście ofa który skończył się wam po przejęciu 6 miast :confused: Jesteście wręcz ZAJEBIŚCI . Chciałbym tu pokazać rapki na których widać jak wasze kolony z obstawą jakichś 7 ogni, 20 birem ( ??! ) toną na naszym defie ^^

Co do ciebie "LuCek" to chyba pie... w ciebie błyskawicą :cool:

Ps. twoi ludzie byli bardzo źli jak im w środę zbiłem 800 ogni i 6 k lądu?


Wróbelku, nie napinaj się tak. Wy tylko bunty wbijacie, tacy jesteście zajebiście (Bez ujmowania UNKG00D). Rozpoczęliście tą wojnę i co? Jedyne co jesteście wstanie zrobić to przejąć wioskę, nieaktywnego gracza bez czujki.
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Psi :p

Wróbelku, nie napinaj się tak. Wy tylko bunty wbijacie, tacy jesteście zajebiście (Bez ujmowania UNKG00D). Rozpoczęliście tą wojnę i co? Jedyne co jesteście wstanie zrobić to przejąć wioskę, nieaktywnego gracza bez czujki.
to może powiesz, co wy zrobiliście podczas tej wojny? Rewelacji z waszej strony nie widzę :cool:
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Psi :p

to może powiesz, co wy zrobiliście podczas tej wojny? Rewelacji z waszej strony nie widzę :cool:

3 w pełni obstawione miasta xielenta, bez większych problemów?
Ja wiem, pkt walki najważniejsze, zatem któremuś ze swoich graczy przy przejęciu obstawionego miasta nie pomożesz.
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Psi :p

O yeah! Przepychanki na forum, czas zacząć! Jak mi tego brakowało! :cool:

Jesteście wprost żałośni (...)

Wynik wojny 11 : 0 misiaczku. Jeśli my jesteśmy żałośni, to jacy wy jesteście?

Z tego co pamiętam w piątek 21 pisaliśmy z wami na temat paktu (...) po czym w poniedziałek nie było żadnej odpowiedzi, ale za to ataki na naszych 2 graczy (...)

Ja bym to uznał za odpowiedź odmowną, ale co ja tam mogę wiedzieć.. stary pijak jestem, zero doświadczenia w dyplomacji :rolleyes:

(...) oddalonych z resztą od nas o hm, 6-12 godzin (...) to jeszcze jaracie się tym że przejęliście kilka miast gracza który znajdował się na innym morzu niż całe 300S. (...)

No to niezłe spryciarze jesteście moje miłe misiaczki, jak robicie taką rekrutację ^^ Jakoś przez 3 tygodnie próbowaliśmy wam wytłumaczyć, grzecznie jak tylko pijacy potrafią, żebyście zrobil out z naszego morza. Już w dniu, kiedy tak inteligentnie przyjęliście do siebie dzifku (21.08) napisałem do TediBoy'a:

L.Cypher napisał:
(...)

Nasza propozycja jest prosta: my nie pchamy się na morze M56. Uznajemy je za wasze wewnętrzne terytorium. Nie rekrutujemy graczy, którzy mają miasta na tym terytorium. Nie przejmujemy miast opuszczonych. Nie zakładamy nowych miast. Nie ingerujemy w konflikty, które mają tam miejsce, np. nie podsyłamy wsparcia członkom sojuszu -SPARTANIE-, chociaż byliśmy już o to proszeni.

W zamian oczekujemy tego samego od was, w stosunku do M57


I tu pojawia się pierwszy problem. Dzisiaj przyjęliście do siebie gracza, którego dwa miasta są zarezerwowane przez naszych graczy. Jednym z tych graczy jestem ja, więc można rzec, że problem dotyka mnie osobiście ;) Chodzi o gracza dzifku. (...) Tym bardziej, że macie do niego na prawdę niezły kawał drogi i nie jestem pewien, czy będziecie w stanie efektywnie mu pomagać.

Zapewniam równocześnie, że w naszym sojuszu jest wyjątkowo wielu naprawdę dobrych graczy. Dobrze będzie nas mieć po swojej stronie. Zapewni wam to niezwykle spokojną i trwałą granicę południową oraz pozwoli wam się skupić najpierw na uporządkowaniu morza M56, a następnie na innych kierunkach ekspansji. Ostatecznie walka na wielu frontach gubi nawet najlepszych

(...)

LuCek

Jakoś TediBoy nie pofatygował się by w ogóle odpisać na tą wiadomość. Cóż: widocznie za małe żuczki byliśmy (wtedy pewnie w okolic 20 miejsca w rankingu). A starałem się wytłumaczyć tak prosto, jak krowie na miedzy, żebyście nie wcinali się na nasze morze. Jakoś -SPARTANIE- wcześniej mieli z nami taką umowę i nie narzekali na nasze sąsiedztwo ^^ Ale nie... wy musieliście się sztucznie pompować...

Po przyjęciu dzifku, dalej lecieliście sobie w kulki, moje misiaczki:
- Z naszych farm zrobiliście sobie akademię
- Do akademii zapraszaliście kolejne nasze farmy z M57 & M67
- Kiedy napisaliśmy do was, byście zaprzestali, obiecaliście że tak zrobicie, po czym nie minęło 12 godzin i wznowiliście rekrutację
- W końcu zrobiliście inteligentną fuzję z sojuszem z którym walczyliśmy na M47: Renegade Hopplites.

Chciałem zatem wam oficjalnie pogratulować skutecznej dyplomacji. Udało wam się wkurzyć wszystkie sojusze z okolicy, także takie, które chciały z wami wcześniej podpisać pakt :D Walczycie już nie na dwa fronty, ale co najmniej na cztery. Dyplomacie, jak i całej radzie należy się podwyżka ^^

(...) Po czym "chyba" skończył wam się off budowany przez was tygodniami ^^ W końcu już wiem, dlaczego tak przeciągaliście rozmowy, przez 2 tygodnie zbieraliście ofa który skończył się wam po przejęciu 6 miast (...)

Sześć??? Radzę przeglądać statystyki. Jest 11:0... I nic mi nie wiadomo o tym by się nam off skończył ^^ Natomiast wam kończy się najwyraźniej, bo np. Unkg00d to już dzisiaj chyba ogryzki do walki rzucił. Swoją drogą tyle ataków i we wszystkich przypadkach wtopa ^^

Jesteście wręcz ZAJEBIŚCI .

No toż ciągle to powtarzam od miesiąca :cool:

(...) Co do ciebie "LuCek" to chyba pie... w ciebie błyskawicą (...)

Jak ci ulży i nie żal ci łask, to nie ma problemu. Jakoś się przyzwyczaiłem, że mnie nie lubią i codziennie walą błyskawicami :p Możemy nawet podpisać umowę: my wam miasta zabieramy, wy nam błyskawice rzucacie. Fair Trade.

Ps. twoi ludzie byli bardzo źli jak im w środę zbiłem 800 ogni i 6 k lądu?

Miałeś farta. O pierwszej Forest napisał, że idą na niego od ciebie ataki i że będzie robił uniki, bo rano musi ataki wysłać na miasta dzifku. A o 3 przysłał mi SMSa, że niestety jest w drodze do szpitala :( Ot i cała historia twojego ataku... Epilog jest jednak i tak ciekawy: mimo że tych wojsk nie zdołał wysłać i je stracił, to i tak kilka godzin później miasto przejął, a to co zdążył wysłać, zapewniło mu slota na kolejne miasteczko. A niedługo wraca ^^
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Psi :p

3 w pełni obstawione miasta xielenta, bez większych problemów?
Ja wiem, pkt walki najważniejsze, zatem któremuś ze swoich graczy przy przejęciu obstawionego miasta nie pomożesz.
A to czemu tak twierdzisz?

- - - Automatycznie połączono posty - - -

Po przyjęciu dzifku, dalej lecieliście sobie w kulki, moje misiaczki:
- Z naszych farm zrobiliście sobie akademię
- Do akademii zapraszaliście kolejne nasze farmy z M57 & M67
- Kiedy napisaliśmy do was, byście zaprzestali, obiecaliście że tak zrobicie, po czym nie minęło 12 godzin i wznowiliście rekrutację
- W końcu zrobiliście inteligentną fuzję z sojuszem z którym walczyliśmy na M47: Renegade Hopplites.
Cóż... tu niestety nie miałem nic do powiedzenia, coraz mniej czasu na grę ( Mr. Lean wie dlaczego, bardzo możliwe iż ty też wiesz) kiedy były podejmowane te decyzje, nawet o tym nie wiedziałem... Jak już niestety weszły w życie, musiałem się z tym pogodzić, chodziaż byłem im przeciwny

Natomiast wam kończy się najwyraźniej, bo np. Unkg00d to już dzisiaj chyba ogryzki do walki rzucił.
jemu się off kończy? Chyba tobie :cool: To ty wczoraj wysłałeś do walki 30 ogni wspierając je korzystnym wiatrem :D

No i zapomniałem, przykro mi z powodu foresta, niestety o tym nie wiedziałem
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Psi :p

Cóż... tu niestety nie miałem nic do powiedzenia, coraz mniej czasu na grę ( Mr. Lean wie dlaczego, bardzo możliwe iż ty też wiesz)



Oświeć mnie, bo o lekcje baletu raczej nie chodzi :confused:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Psi :p

No to orle, tylko się cieszyć!
A co do tej całej farsy 300 vs BH, będzie trzeba pogadać.
 
Do góry