Sytuacja na świecie Achilles

  • Rozpoczynający wątek Disruptive
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Achilles

Na profilu mają napisane niby...
"Jeżeli masz skojarzenia, to twój problem, my lubimy, po prostu, kolor czerwony.
Życzymy dobrej zabawy :)"
a jeden z członków ma na profilu "RUSSKIJ SOŁDAT" szkoda że nie "Gestapowiec" chodzi o gracza "grek riko"
inny gracz ma nazwy miast typu:
Adolf Tołkaczew(5735 punktów)
Dmitrij Polakow(2449 punktów)
Jurij Andropow(2939 punktów)
Siergiej Fiedorenko
itd..
Mam pewne stanowisko w First To Fight i chyba tego tak nie zostawimy.

dzięki za zainteresowanie moim profilem co do prababci nie wiem czy sobie tego nie wymyśliłeś ,zapraszam wszystkich do obejrzenia mego profilu raczej jest on śmiesznym opisem sałdata ,no ale trzeba mieć ten luz ,to jest tylko zabawa ,a twoje fobie trzeba leczyć bo są niebezpieczne :)
 

DeletedUser10946

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Achilles

hmmm co za kultura języka :eek: proszę się nie denerwować
ja chciałam tylko nawiązać do pewnej nielegalnej pani, która potrafi się wbijać kolonkiem jak najgorszy cienias w nocy, gdy normalni ludzie idą po prostu spać, ale gdy normalni ludzie są zwyczajnie w pracy. To takie trochę mało ambitne i ostrzegam, że źle się skończą akcje owej nielegalnej pani dla samej owej nielegalnej :cool:

Nie wiedziałam skarbie , ze jak chce komuś miasto podbić to o grafik zajęć mam się pytać. Trzeba było miasto obstawić to kolonik by nie poszedł , a jak w mieście stoi 100 prockow i paru kawalerzystów to az zal nie posłać ;)

Na 20 miast 3 podbiłam w nocy , dodam ze na wyspach należących w całości praktycznie do wroga , wiec wybacz ale w takich sytuacjach myślę , ze nie tylko ja szukałabym okazji czy momentu kiedy przeciwnika nie ma :) I wylewaj proszę swoje gorzkie żale gdzie indziej , bo widzę ze się sytuacja z innych światów tutaj tez powtarza jak się nie da wojskiem to językami .

Czekam zatem z niecierpliwością na swój koniec :p

I nasuwa się jeszcze tylko jedno pytanie ... ile mi by miast zostało na Waszych wyspach jak bym je puste na noc zostawiała ? Coz punkt widzenia od zawsze zależał od punktu siedzenia , myślę ze w wykonaniu Twoich kolegów te same manewry były by cacy .

pozdrawiam Serdecznie koleżankę :)
 

DeletedUser11447

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Achilles

Poczekaj Szanowna Koleżanko na mój powrót po urlopie. Wówczas będę miała tyle czasu, co Ty na grę i okaże się jaka jesteś mocna.
Moi koledzy nie mają takich pomysłów jak Ty, aby lać w bonusie, a u Ciebie to norma. Teraz pewnie to robią, bo jesteś zwyczajnie irytująca w takim swoim postępowaniu. I nie kłam proszę, że nie miałaś przynajmniej kilkunastu wjazdów kolonem właśnie w nocy, np. 2:22. Tyle tylko, że niektóre te wjazdy kończyły się Twoją i Twojego sojuszu wielką porażką. Odbudowaliście już te 3 K birem, które padły u mnie w porcie??? To była piękna akcja, ale na szczęście nie daliście rady. Grunt to mieć wielu przyjaciół wokół, w nich tkwi siła.
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Achilles

Marta, więc przestań się odgrażać tylko wróć z tego urlopu i wtedy pokaż co potrafisz i zobaczymy kto będzie lepszy. Druga sprawa to żywienie tak negatywnych emocji z powodu gry jak u Ciebie nie jest normalne. Bonus pomaga obrońcy, ale w atakowaniu podczas jego trwania nie ma nic złego. Nie jest to zabronione, a na dodatek jest się 2x słabszym jako agresor, więc jest to w miarę wyrównane. To jest świat bohaterów, świat elitarny i każdy kto tu gra musi się do tego przyzwyczaić, że nikt się z nim nie będziesz "cackał". Raz udało Wam się odbić, to żaden sukces, bo zabraliśmy Wam wiele innych miast, a wy nam ani 1 z tego co wiem w tej okolicy jeśli chodzi o TNT. Na koniec chciałbym poprosić o to, żeby nie było tak jak na Alfie, że wszyscy się nienawidzą co jest widoczne, a zamiast tego proponowałbym uczciwą walkę zamiast obgadywania itp. i wprowadzania złej atmosfery.
 

DeletedUser11447

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Achilles

Marta, więc przestań się odgrażać tylko wróć z tego urlopu i wtedy pokaż co potrafisz i zobaczymy kto będzie lepszy. Druga sprawa to żywienie tak negatywnych emocji z powodu gry jak u Ciebie nie jest normalne. Bonus pomaga obrońcy, ale w atakowaniu podczas jego trwania nie ma nic złego. Nie jest to zabronione, a na dodatek jest się 2x słabszym jako agresor, więc jest to w miarę wyrównane. To jest świat bohaterów, świat elitarny i każdy kto tu gra musi się do tego przyzwyczaić, że nikt się z nim nie będziesz "cackał". Raz udało Wam się odbić, to żaden sukces, bo zabraliśmy Wam wiele innych miast, a wy nam ani 1 z tego co wiem w tej okolicy jeśli chodzi o TNT. Na koniec chciałbym poprosić o to, żeby nie było tak jak na Alfie, że wszyscy się nienawidzą co jest widoczne, a zamiast tego proponowałbym uczciwą walkę zamiast obgadywania itp. i wprowadzania złej atmosfery.

Ależ Słonko, gdzie dostrzegasz owe skrajnie negatywne emocje??? Owszem, nie zgadzam się na nierówną walką z przeciwnikiem, który jest przy kompie 24/24. Ja teraz niestety muszę chodzić do pracy i prze najbliższe tygodnie muszę być maksymalnie skupiona na obowiązkach zawodowych. Na Achillesie dochodziło do absurdów typu: kładłam się na 3 godziny spać i w tym czasie w nocy wbijano mi kolona, albo musiałam tzw. "nogę zrobić" z przychodni, by nie pozwolić wejść kolonowi do swojego miasta. Działacie z zaskoczenia i cenię Was za wyczucie czasu i miejsca, ale gdybyś był na moim miejscu gwarantuję Ci, że też byłbyś poirytowany.
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Achilles

W Twoich wypowiedziach, które są nimi przesiąknięte. Nie przesadzajcie z tym 24/7, bo to nie prawda - nie ma gracza, który jest więcej niż 15 godz. dziennie online, a jeśli jest to b. szybko kończy w realu na dnie. Nie można winić kogoś za to, że jest b. aktywny czy, że atakuje w nocy itp. Jak ma się taką możliwość to tak się robi i trzeba to zaakceptować. Nie jesteś pierwsza, która tak myśli... ale tylko Ty tak gniewnie reagujesz. Rozumiem Cię po części, ale zrozum też, że nikt nie będzie się pytał kiedy kto jest, a kiedy go nie ma, a wręcz przeciwnie - zaatakuje jak go nie będzie. Nie można z tego powodu awantur robić.
 

DeletedUser11447

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Achilles

Przecież nie robię żadnych awantur, ja tutaj jestem naprawdę bardzo spokojna i wyważona.
Rozumiem Ciebie, ale też zrozum mnie. Przez te sytuacje musiałam przejść na odwyk, detoks grepolisowy. Ja albo gram skutecznie, albo nie gram wcale. Wkurzam się, że jest weekend, a ja nie mogę brać udziału w żadnej akcji. No ale cóż, coś za coś.
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Achilles

Chciałbym zwrócić uwagę na 1 rzecz jeszcze. Czepiacie się, że atakujemy po nocach itp., a sami robicie to samo. Twoje słowa zaczynają tracić sens... Proponuję zamknąć ten temat i pogodzić się z tym, że niektórzy atakują po nocach i są b. aktywni.
 

DeletedUser11447

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Achilles

Moi atakują po nocach, bo zostali do tego sprowokowani. Ileż można? Chcieliście mieć jazdę, prowokowaliście to będziecie ją mieli.
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Achilles

Hehe, nie. Akurat zaatakowany gracz nie prowokował tego i nie jest niczemu winny:) OK, powalczymy to zobaczymy kto lepszy:)
 

DeletedUser11447

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Achilles

Tu nie chodzi o pojedynczego gracza, tu chodzi o sojusz i najbardziej irytującą osobę w nim jaką jest nolegal
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Achilles

On nie jest w TNT. Proponowałbym zakończyć ten temat i zostawić Ci ją w spokoju. Pokaż co potrafisz na polu bitwy, a nie na forum, bo tylko się kompromitujesz.
 

DeletedUser11447

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Achilles

I kto tu jest agresywny? Przegrywasz ze mną w pojedynku słownym jak typowy facet z kobietą. Więc skoro Ci brakuje innych argumentów to wstawiasz agresywne wstawki o kompromitacji. Żenada.
Dobrze, wrócę to pogramy.
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Achilles

Hehe, nie widzę swojej porażki i nie wmawiaj mi jej. Udowodnij ją jak tak. Jakich argumentów? Nie odpowiedziałaś na nie i tak:) Podać je jeszcze raz dokładnie Ci? Cd. kompromitacji to gadać i mieszać każdy potrafi, a jeśli nie pokażesz, że umiesz naprawdę walczyć to się tj. mówiłem skompromitujesz.
 

DeletedUser10946

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Achilles

Jak dobrze obejrzysz Martuś statystyki to , tych kolonów słanych nocą u was było więcej i nie tylko do nas . Po drugie, przecież ja Cie łaskawie ostrzegłam jak to miasto wzięłaś , wiedząc ze je chce , ze mogę równie dobrze zająć je Tobie a ty je zostawiasz na noc w takim stanie ,ze ja je czyszczę jednym atakiem ... wybacz ale wytłumacz mi dlaczego ja mam się obstawiać a wy nie ? Twoi koledzy w większości bo nie wszyscy sa mądrzejsi nawet jak niespecjalnie wiele to jednak coś w tych miastach maja i śpią spokojnie .. bo ja fanka nabijania wrogowi pkt nie jestem., tm bardziej za darmo ,,ciagle jeszcze na murku bilans mam dodatni mniej straconych od zbitych :) i notabene tylko 4 kolony stracone w roli atakujacego z czego dwa na pewno nie na Was :p wnika z tego ze prawie 20 razy kolon mi nie wszedl ... a ja przypominam sobie zaledwie trzy ? i jednego którego nie puściłam bo właściciel się uaktywnił.

Co do zbijania 3k birem --straciliście 3300 ogni .- bilans jednak korzystny dla mnie .. straciłam przy tej okupacji 80 hopkow i 10 ogni kochana żeby Ci miasto wyczyścić ... nieco deffa lądowego i 850 birem ... zarobiłam 15k obrony ... 24 kwietnia mieliśmy tam jedno miasto 11 maja podbiłam 11 .... a i ja tylko próbuję Was nauczyć , ze skoro ja tam defa muszę trzymac to Wy tez :) swego czasu czasu na NY miewałam kolony na 7 rano codziennie ... i jakoś się nauczyłam budzik nastawiać ... spalam spokojnie bo dbałam o to żeby się nie opłacało w nocy atakować ...

I już Ci kiedyś pisałam , z chęcią powalczę tez z kimś kto mi może oddać, gra staje się ciekawsza :) Więc jak kolega CI już napisał koniec gadania i grożenia tylko do dzieła :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser11447

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Achilles

Dobrze, jak wrócę to pogramy. No fakt, ja nie lubię grać deffem, zawsze szłam chętniej w offa. Na to miasto zabrakło mi deffa, ale też doszły inne sytuacje, z których zresztą nie zamierzam się tłumaczyć. Tak czy inaczej wrócę dopiero za kilka tygodni, ale już z wolną głową i z ogromną ilością wolnego czasu. A ponieważ jestem zadziora i absolutna fanka tej gry, mam za sobą wspaniałych kolegów z sojuszu to.... :rolleyes: gra będzie wreszcie prawdziwą przyjemnością. Nie sposób też nie wspomnieć o równie wspaniałych sojusznikach ze Sparty czy od Leonidasa :) Dziękuję Koledzy i Koleżanki. Jesteście wielcy ;)

Ps. ja nabiłam więcej w obronie. Spaliliśmy Wam 3k birem. Nie zdążyłam ogarnąć wszystkiego przed urlopem, ale to była świetna akcja.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Achilles

No w końcu. Jeszcze 1 sprawa - mówiłaś, że przegrywam z Tobą w pojedynku słownym. Udowodnij to albo wycofaj to twierdzenie jeśli nie potrafisz.
 

DeletedUser10946

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Achilles

nie nabilas wiecej , statystyki nie klamia ... 7k masz przyrostu pkt obrony za ten dzien ... z czego ja nabilam Ci nie wiele :) owszem piekna akcja nie przecze ..szczesciem dla CIebie dwoch osob , ktore mnie zawsze wspieraja nie bylo . Bo sytuacja wowczas mogla by wgladac nieco inaczej i powtorze ze zbicie 3k kosztem 3300 ogni to nie wyczyn tym bardziej ze wsparcia i ataki wchodzily na zmiane a to nieco zminejsza sile obrony tch biremek niz jakby staly od reki wszystkie :) czekam zatem na Twoj powrot . Milego urlopu :)
 

DeletedUser11447

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Achilles

No w końcu. Jeszcze 1 sprawa - mówiłaś, że przegrywam z Tobą w pojedynku słownym. Udowodnij to albo wycofaj to twierdzenie jeśli nie potrafisz.

Przeanalizuj posty :) Nie chce mi się niczego udowadniać, bo udowodnienie jest w postach.
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Achilles

Hm... Ja podałem argumenty, a Ty je zignorowałaś bez prób obalenia. Oczywiście to nie Ty, a my mieliśmy rację. Nie potrafisz tego udowodnić, nie - nie chcesz, więc Twoje słowa są puste i nie mają żadnego znaczenia:)
 
Do góry