xDDDD Nie Ty maj friend, nie Ty tylko znowu ja wałkowałem o tym żeby zrobić nimi porządek. Dopiero po moich (montiego i kilku innych) "dręczących" naciskach ludzie zaczeli (coś tam robić). I faktycznie zaczeło rozbierać gracza który był nieaktywny....istniejesz bo ja kazalem bic piz, przegralismu sromotnie, straszliwie ale moi bili was i to skutecznie poki nie podpisalem z wami pona, gdyby piz nie naciskal tak mocno ofensywnie to byscie nie istnieli, takie sa fakty..
Chyba ja się pobrudziłem że w ogóle wdaję się z takimi ludźmi w gadki..A z kolega wyzej skoncylem dyskusje nie bede sie w bagnie topic mow se co wiesz, wali mnie to
Nie rozumiem tych kąśliwych uwag ze strony SB . Chcieliście do końca tego świata bić Ap?
Do świąt z nudów 1/3 od Was by poszła na urlopy . Co to za gra jak nic się nei dzieje ? Klikanie domków , zabieranie wioch nieaktywnym czy później budowanie po raz kolejny cudaków to Was rajcuje ?
Wyluzujcie troszkę i poklikajmy ot tak dla sportu parę tygodni ...później święta ( zrobimy sobie prezenty ) i nowy rok ( wypijemy szampana) i będzie fajowo .
Sporo gorących głów i u nas i u Was ...ale to tylko gra i ma nas bawić a nie kłócić czy stresować. Odpocznijmy od reala ...grając i przy tym dobrze się bawić . Niech jakaś rozróba cieszy nas tak jak pierwsza grzechotka niemowlaka.
Oj wyrzym, wyrzym Gdybyś przeczytał to, co napisał MG wiedziałbyś jak długo u nas trwały przygotowania do tej "wielkiej wojny". Nasi gracze dostali info o zakończeniu PONa dopiero po poinformowaniu Sigmy
Trochę się dziwię tym wszystkim postom. Gdyby zebrać wszystkie światy do kupy, to w końcu nie byłoby z kim się bić, bo wszędzie gdzieś ktoś kogoś zna, z kimś grał, albo był w koalicji. Potraktujmy to jako zabawę i nie spinajmy się. Mnie ta gra już zbrzydła, ale z chęcią jeszcze raz zagrałabym przeciw MG, mamutowi, gwieździe itede Dostarczyli mi wiele rozrywki i emocji