Sytuacja na świecie Baris

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser5
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser26405

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Baris

Rozumieć jednak można, że przy okazji rozbicia ostatniego cudaka SGG, Magnaci z Psychiatrykiem połączą siły i ogarną wspólnie wszystkie cuda pod jednym szyldem zdobywając korony? Od zakończenia cudów (pierwotnej budowy) już mnie tu w sumie nie ma i nie wiem jak tam ustalenia na ten temat...i czy w ogóle jakieś są :)

Moim zdaniem tak to sie wlasnie skonczy o ile uda nam sie odbic ostatniego cudaka. A co do dalszej dyskusji... wrzućcie na luz... to tylko glupia gra... W zasadzie to po statnich zmianach to trzeba napisac, ze to tylko glupia gra dla ludzi, ktorzy są skłonni dużo płacić ;)
 

DeletedUser26333

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Baris

To ma do powiedzenia,że również pogratulował psycholom, w tym mnie.
I przestań się w końcu człowieka czepiać, było zostać w sojuszu, podpłynąć gdzie trzeba i pokazać mu w grze swoje przewagi czy racje, a nie strzelać focha a teraz go obszczekiwać z bezpiecznej odległości.

Osobiście mogę obwieścić oficjalnie, że jesteś w grubym błędzie bo każdy zorientowany w sytuacji gracz Psychiatryka doskonale wie, że ja nie strzeliłem focha, a odszedłem w celu poprawy atmosfery na forum sojuszu, którą w ostatnim czasie tylko psułem, Kochana. I jest to jasne zarówno dla wszystkich radnych jak i graczy którzy nie do końca byli pewni dlaczego odszedłem i pytali o realny powód. Jakby nie patrzeć wśród samych radnych miałem opinie człowieka, który potrafi wywołać burzę w słoneczny dzień. Ponieważ nie mogłem patrzeć w ciszy oraz być obojętnym na przypadki łamania doktryny wojennej sojuszu. Uważam, że moje odejście spowodowało pozostanie w grze wielu innych członków sojuszu do których gry można było mieć uwagi, a których błędy były widoczne, aczkolwiek może nie aż tak rażące jakby to mogło się wydawać w moim osobistym odczuciu.
Reasumując Moje odejście wyszło na DOBRE zarówno Psychiatrykowi jak i mnie. Nie można jednoznacznie powiedzieć, że z faktu mojego odejścia skorzystała tylko jedna ze stron zaangażowanych w sytuacje.
 

DeletedUser24363

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Baris

Kajko kim Ty jesteś ze tu opisujesz siebie i Twoją sytuację.

gratulować czy nie gratulować , szczerze nie wiem ,bo nasz kochany rodzynek przyczynił się do tej waszej podbitki,która była oczywista.

napewno zasługujecie na tą chwilę na zdobycie wszystkich cudow, nie mamy siły przebicia co do was

I fakt SGG jest na rozpadzie, wystarczy na grepostats wejsc kto gra:)

ja mam serdecznie wygrzane już na to, tylko do mnie lecąc 18h na cudaka to nie tędy droga szanowni koledzy:))) no chyba że coś mi się podwinie w realu
 

DeletedUser26333

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Baris

Kajko kim Ty jesteś ze tu opisujesz siebie i Twoją sytuację.

gratulować czy nie gratulować , szczerze nie wiem ,bo nasz kochany rodzynek przyczynił się do tej waszej podbitki,która była oczywista.

napewno zasługujecie na tą chwilę na zdobycie wszystkich cudow, nie mamy siły przebicia co do was

I fakt SGG jest na rozpadzie, wystarczy na grepostats wejsc kto gra:)

ja mam serdecznie wygrzane już na to, tylko do mnie lecąc 18h na cudaka to nie tędy droga szanowni koledzy:))) no chyba że coś mi się podwinie w realu

Opisałem sytuacje odnosząc się do zacytowanego postu Brusłavy...

Co do waszego kochanego "Rodzynka" to mam jedno zasadnicze pytanie. Jak to się stało, że ten khemo dostał kilkanaście miast na jednym cudzie? Kto u was jest odpowiedzialny za obsadę miast cudakowych ludźmi z łapanki? A i może coś od siebie to nie jedyny rodzynek na waszych Cudaczkach, ale dokładnych przykładów może nie będę przedstawiał ;)

Co do wyprawy 18 h na cuda to myślę, że Psychiatryk składa się z natyle doświadczonych graczy którzy posiadają wiedzę i doświadczenia z odbijania cudów na takich światach jak Chi, Effez czy Pella, że uwierz w to, że byliby w stanie odbić cud lecąc taki szmat czasu. Ale racja ludzie mają jeszcze prace i real i kwestia odpowiednio dobranego terminu pozwoli odbić każdego cudaczka IMO.


a poniżej wklejam cytat z mojej wypowiedzi sprzed 3 tygodni gdzie jasno ostrzegałem was przed takim przebiegiem sytuacji jaki miał miejsce wczoraj...
Dlaczego kolonizujemy?Jest to gra strategiczna i my kierujemy sie pewna strategia....
Wszystko jest w waszych rekach. Mamy jakies miasta przy waszysch cudach, do tego poludnie M64 a Poludnie M66 to nie jest ta sama odleglosc podrozy czyli przy zbuntowaniu 3 miast na waszym cudzie i poslanie na kazde 300 atakow ktore nie beda leciec 16h, a 12 daje wieksze szanse na powodzenie akcji. Cisnienia na koronke nie mamy i nikomu nie obiecalismy ze bezwzglednie musimy ja miec ale lepiej walczyc o cos niz zakopac sie w deffie. Cel podstawowy dla Psychiatryka bylo wybudowanie i utrzymanie jednego Cudu, obecnie posiadamy 2 cuda i jakby nie patrzec jezeli jest taka mozliwosc to moze i powalczymy o nastepne. Ale to bez cisnienia raczej na fali bylych , obecnych i przyszlych sukcesow sie uda.


W tym momencie pytanie co będzie się działo dalej czy okopiecie się w deffie i wybronicie ostatniego cudaka? czy dalej zamierzacie się odgrażać, że świat jeszcze trwa a wy jesteście Panami sytuacji? Przypominam, że to wy obiecywaliście na Barisie wszystkim koronke, a Psychiatryk patrząc się na to co czyniliście poźniej tj obsadzanie cudaków pojedyńczymi bądź nieaktywnymi graczami, podjął walke w celu odbicia waszych cudów.
 
Odp: Sytuacja na świecie Baris

kajko weź skończ , w kołko opowiadasz ta samą historie czego ty nie zrobiłeś

chcesz żeby ludzie o tobie mówili, pisali na forum czy co? bo nie rozumiem jaki sens mają twoje wypowiedzi

jeśli tak to idz zrób cos w grze, a nie tylko opowiadasz jaki ty wspaniały jesteś , jak ciebie nie nazywają i czego to nie zrobiłeś , bo jakoś gram na baris prawie od początku i nie słyszałem żebyś coś pozytecznego/godnego uwagi zrobił w grze.

odejście 1 osoby z sojuszu nie ma prawie żadnego znaczenia , więc pisanie że coś wyszło na dobre jakiemuś sojuszowi bo z niego odszedłeś jest głupotą , psychiatryk by sobie poradził z tobą lub bez ciebie , nawet jakbyś poszedł do wrogów to wydaje mi sie że też dali by sobie rade.

na koniec ci napisze , że nie jesteś żadną gwiazdą , nikt cię niebędzie pamiętał z tego świata oprócz osób z ktorymi miałeś styczność i tyle , zmień płytę człowieku bo wciąż piszesz to samo. Już się rzygac chce na widok twoich postów w tym temacie

Pozdrawiam
 

DeletedUser26333

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Baris

kajko weź skończ , w kołko opowiadasz ta samą historie czego ty nie zrobiłeś

chcesz żeby ludzie o tobie mówili, pisali na forum czy co? bo nie rozumiem jaki sens mają twoje wypowiedzi

jeśli tak to idz zrób cos w grze, a nie tylko opowiadasz jaki ty wspaniały jesteś , jak ciebie nie nazywają i czego to nie zrobiłeś , bo jakoś gram na baris prawie od początku i nie słyszałem żebyś coś pozytecznego/godnego uwagi zrobił w grze.

odejście 1 osoby z sojuszu nie ma prawie żadnego znaczenia , więc pisanie że coś wyszło na dobre jakiemuś sojuszowi bo z niego odszedłeś jest głupotą , psychiatryk by sobie poradził z tobą lub bez ciebie , nawet jakbyś poszedł do wrogów to wydaje mi sie że też dali by sobie rade.

na koniec ci napisze , że nie jesteś żadną gwiazdą , nikt cię niebędzie pamiętał z tego świata oprócz osób z ktorymi miałeś styczność i tyle , zmień płytę człowieku bo wciąż piszesz to samo. Już się rzygac chce na widok twoich postów w tym temacie

Pozdrawiam

Czy mógłbyś zacytować przynajmniej 10 postów z tego tematu w których opisywałem jakieś swoje extra akcje?

Odrazu napiszę, że nie jest to możliwe , a to co napisałeś jest kompletną bzdura bo większość moich postów dotyczy sytuacji na świecie Baris i nie opisuje w nich własnych dokonań, głównie skupiam sie na centralnych wydarzeniach wokół Cudaków tzn. wojnie między Psychiatrykiem, a SGG... Dlatego proponuję Ci zacząć czytać moje posty, a nie odnosisz sie do jednego czy kilku postów w których zasadniczo odpowiadałem domniemania innych użytkowników odnośnie mojej osoby...

Proponuję zacząć czytać forum ze zrozumieniem , a gdyby nie moje opisy sytuacji to pewnie nikt by sobie nie zdawał sprawy jak wygląda statystyka podbojów w wojnie miedzy Psychiatrykiem, a SGG.

A jeżeli nie wiesz co takiego zrobiłem na Barisie To Ci teraz przypomnę, że m.in. skracałem, zasypywałem i broniłem waszych Cudów, ale widzę że gdy były potrzebne surka i łaski to nikt nie potrafił napisać tego co Ty, a szkoda bo może dużo wcześniej zdałbym sobie sprawę czego mogę oczekiwać w zamian za udzieloną pomoc...
 

DeletedUser24094

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Baris

Bardzo rzadko się wypowiadam na FO, ale dzisiaj złapała mnie taka wena twórcza....

Szanowny Panie Kajko, po co Ci to wszystko?
Rzucanie bez sensu statystykami (swoją drogą szacun, ze chce Ci się to liczyć), prowokowanie niepotrzebnych sytuacji i naskakiwanie na przeciwników, itp.

Była akcja na cudaka, akcja się powiodła, SGG kolejnego stracił, a Psychole kolejnego zyskali.
Gracze SGG pogratulowali przeciwnikom wygranej bitwy i po sprawie.
Jakoś nikt tutaj nie skacze nikomu do gardła, tylko Ty musisz podżegać do kłótni i psuć atmosferę
smiley_emoticons_ins-auge-stechen.gif

I po co to?
Wejdz sobie na forum Twojego sojuszu, załóz jakiś temat i tam sobie pisz.... moze ktoś Ci odpisze
smiley_emoticons_lol.gif

Mogę nawet przejść do tego Twojego Usual Suspect zebyś miał na kogo naskakiwać i zebyś samotny się nie czuł...chyba ze wolisz se z lustrem pogadać, to nie oceniam :)

Tyle ode mnie, pozdrawiam i miłej nocki zyczę ;)
 

DeletedUser26333

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Baris

Bardzo rzadko się wypowiadam na FO, ale dzisiaj złapała mnie taka wena twórcza....

Szanowny Panie Kajko, po co Ci to wszystko?
Rzucanie bez sensu statystykami (swoją drogą szacun, ze chce Ci się to liczyć), prowokowanie niepotrzebnych sytuacji i naskakiwanie na przeciwników, itp.

Jeżeli nie wiesz po co to wszystko to może odpowiedz sobie na pytanie po co:
1. jest Forum Gry...??
2. grasz w grepo..??

Odpowiem Ci, że jeżeli weielowątkowo odpowiesz sobie na oba pytania i znajdziesz w tych odpowiedziach podobieństwa napewno znajdziesz odpowiedź na pytanie po co mi to wszystko. Chyba inaczej nie potrafię odpowiedzieć na Twoje pytanie. Po prostu pomyśl, a napewno wymyślisz jakiś sensowny powód...
 

DeletedUser24094

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Baris

Z Twojej wypowiedzi wnioskuje, że FO jest po to żeby "prowokować niepotrzebne sytuacje", a gra się w grepo żeby "naskakiwać na przeciwników"...

Może się mylę, może jestem jakiś głupi i niedorozwinięty... nie mnie oceniać.

Jeśli tak uważasz, to wytłumacz mi proszę po co jest FO, po co grasz w Grepolis i jakie to ma połączenie ze wcześniejszymi zarzutami jakimi Cię obarczyłem.

PS. Już nie mówmy o tym Twoim zeszyciku ze statystykami, bo to akurat ma jakiekolwiek połączenie (chociaż i tak uważam że wstawianie ich przy każdej okazji po to żeby poniżyć przeciwnika jest zbyteczne, jakbym chciał sprawdzić statystyki to bym wszedł na pierwszą lepszą stronę do tego służącą... ale mniejsza z tym).
 

DeletedUser26333

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Baris

Z Twojej wypowiedzi wnioskuje, że FO jest po to żeby "prowokować niepotrzebne sytuacje", a gra się w grepo żeby "naskakiwać na przeciwników"...

Może się mylę, może jestem jakiś głupi i niedorozwinięty... nie mnie oceniać.

Jeśli tak uważasz, to wytłumacz mi proszę po co jest FO, po co grasz w Grepolis i jakie to ma połączenie ze wcześniejszymi zarzutami jakimi Cię obarczyłem.

PS. Już nie mówmy o tym Twoim zeszyciku ze statystykami, bo to akurat ma jakiekolwiek połączenie (chociaż i tak uważam że wstawianie ich przy każdej okazji po to żeby poniżyć przeciwnika jest zbyteczne, jakbym chciał sprawdzić statystyki to bym wszedł na pierwszą lepszą stronę do tego służącą... ale mniejsza z tym).

1. Forum gry służy do wymiany poglądów miedzy graczami. Tak ja osobiście uważam, a do wymiany poglądów między sojusznikami służy forum sojuszu, czy też jeżeli jest to kwestia bardziej osobista prywatna wiadomość w grze.
Dokładnej struktury tego jak wygląda u was(znaczy się w Twoim sojuszu) rada na tą chwilę nie znam, ale kojarzę, że byłeś radnym, a może nawet nadal jesteś i Twój sojusz tak jakby zaprosił mój do Paktu. W tym momencie jest mi szczerze głupio odnosić się do faktu jak odnoszą się moi byli("byli" ponieważ odbieram ich komentarze moich wypowiedzi jako usunięcie z tego grona) sojusznicy/koalicjanci, no ale fakt może na tym polega gra wydoić kogoś z surki, a potem gdy ta osoba jest nie potrzebna to zglebić, zgnoić, zamiast okazać wdzięczność za udzieloną pomoc... Oczywiście nie piszę tego po raz pierwszy w tym temacie gdyż w podobny sposób odnosiłem się do pewnego niewybrednego komentarza innego byłego koalicjanta odnośnie mojej osoby, aczkolwiek uważam, że fakt iż posłałem na cuda Psychiatryka( który będzie najprawdopodobniej koniec końców rozdawał koronki owej koalicji) ponad 150 mln surki(wartosc wczoraj zostala mocno niedoszacowana , ta rowniez stonowi absolutne minimum jakie zostalo przeze mnie wysłane) jest bardzo istotnym faktem, który powinien w jakiś sposób hamować wasze nieprzychylne względem mnie wypowiedzi... Oczywiście mogę być w błędzie i może ta gra na tym polega, że najpierw kilka osób się wykorzystuje, a potem się glebi bo po co samemu budować cuda jak może to zrobić ktoś za nas... Osobiście tak odbieram Twoje , Raist'a oraz Diabeloos'a krytyczne wypowiedzi względem mnie. Oczywiście Kolega Raist czy też osobiście Wiktor w najmniej inwazyjny sposób podszedł do tej krytyki gdyż jest radnym Magnatów i nie wypada mu prać brudów na FO. Cała esencja została napisana na klawiaturze Diabelosa, który jest jedynie szeregowym graczem Magnatów i który pisał, że bedą mnie pamiętać tylko Ci którzy mieli ze mną styczność... otóż sam jest przykładem, że poświadczał nieprawdę, ponieważ nie dawniej jak w luty bądź w marcu Psychiatryk obstawiał mu fest dwa miasta gdy SGG robiło na niego akcje. Dodam, że sam posłałem po 500 B na każde z tych miast, a mimo tego, że Diabeloos miał ze mną styczność to już po dwóch miesiącach nie pamięta o moim istnieniu...

2. Po co grasz w grepo?, ano jest to forma spędzania wolnego czasu poprzez grę społecznościową, która jest oparta na systemie walki między sojuszami tudzież koalicjami kilku sojuszy między sobą. Jak dotąd uważałem się za członka waszej koalicji tzn. Psychiatryk, Magnat Infected, Zjednoczeni z Korpo oraz INNI, ale jak widać powyżej walka z Koalicją SGG nie tyle była błędem (gdyż wydarzenia z historii Baris pokazują że SGG nigdy nie miało zamiaru walczyć o koronkę) co głupią stratą czasu gdyż człowiek był mamiony obietnicą wspólnej gry z ciekawymi oraz przyjaznymi Ludźmi o najwyższe cele. A co teraz dostaję? Rozczarowanie po tym jak zostałem oszukany i jak to Koalicjanci dołączyli do przeciwników i będą starali się udowodnić, że bylem nic nie znaczącym graczem. który zasadniczo niewiele wniósł do gry. I tu dalej wam zadaję pytanie dlaczego tego co pisaliście powyżej nie napisaliście 8 miesięcy temu? Czy nie dlatego że była potrzebna surka , łaski czy też biremki na cudaki?(w tym momencie odbiegłem trochę od autora cytowanego postu, ale cały czas zadaję pytanie do wszystkich członków koalicji).

Moje wymiany zdań, a może raczej poglądów na temat sytuacji na Barisie nie miały służyć zglebieniu innych ,a rzetelnemu opisowi sytuacji na świecie o czym jest ten temat. A fakt że byłem zmuszony poprzez zakłamywanie rzeczywistości przez graczy SGG do podawania dokładnych statystyk wojny między SGG, a Psychiatrytkiem nie wynikał z mojej własnej nieprzymuszonej woli tylko z tego że czekałem, aż ktoś z SGG napisze prawdę czyli fakt, że sojusz się rozpada i może jedynie podjąć próbę obrony ostatnich cudów.

Dlatego Kolego Wlaziek zrozum, że w tym temacie na forum od stycznia toczyłem spór z przeciwnikiem na temat rzeczywistej Sytuacji na Świecie Baris i totalnie nie rozumiem jak żeś Ty tego nie zauważył. A teraz po tym gdy przeciwnik zkapitulował przyszło mi się spierać z Koalicjantami... czyli wychodzi że cały świat przeciwko mnie... :(
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser6771

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Baris

Osobiście mogę obwieścić oficjalnie, że jesteś w grubym błędzie bo każdy zorientowany w sytuacji gracz Psychiatryka doskonale wie, że ja nie strzeliłem focha, a odszedłem w celu poprawy atmosfery na forum sojuszu, którą w ostatnim czasie tylko psułem, Kochana. Jakby nie patrzeć wśród samych radnych miałem opinie człowieka, który potrafi wywołać burzę w słoneczny dzień.
Reasumując Moje odejście wyszło na DOBRE

Wyciąłem tylk okilka niepotrzebnych szpil które próbujesz pomimo wszystko wsadzić - chociaż sam odszedłeś.
Nie będę cię oceniał sam zrobiłeś to idealnie.

Psychiatrykowi należą się gratulacje- genialna akcja wykonanie jeszcze lepsze!
Widziałem taką samą 6 lat temu na Thecie tylko że wtedy byłem po drugiej stronie.
Raz na wożie raz pod.
Został jeszcze jeden cud aby swiat wygrać... poczekamy zobaczymy!
 

DeletedUser26333

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Baris

Wyciąłem tylk okilka niepotrzebnych szpil które próbujesz pomimo wszystko wsadzić - chociaż sam odszedłeś.
Nie będę cię oceniał sam zrobiłeś to idealnie.

Widzę kolega ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem... Moja świetna Technikalna Polonistka przygotowując nas do nowej matury zawsze powtarzała, że w części z czytaniem ze zrozumieniem zaczynamy od dwukrotnego przeczytania zadanego tekstu, a jeżeli dalej będziemy mieli wątpliwości odnośnie zrozumienia tego co przeczytaliśmy czytamy tekst tyle razy, ile będzie potrzeba aby rozwiać naszą niepewność odnośnie zadanego Tekstu. I w tym momencie proponuję koledze tak właśnie czytać to co jest napisane na tym forum, mówiąc prościej jeżeli nie jesteś pewien, że rozumiesz to co ktoś napisał przeczytaj to ponownie i jeszcze raz, aż nabierzesz pewności że rozumiesz intencje autora tekstu...
A to co zacytowałeś było napisane z intencją przedstawienia sytuacji jaka miała miejsce tak jak było to naprawdę. Koleżanka, która jak śmie twierdzić jest członkinią Koalicji z Psychiatrykiem (o czym szczerze śmiem wątpić), a także że jak to napisała strzeliłem focha na Psychiatryk czy najakiegoś członka Psychiatryka poświadczyła nieprawdę. A dowodzi temu m.in. treść mojego ostatniego postu gdy jeszcze byłem członkiem Psychiatryka, w którym to napisałem że odchodzę z sojuszu, a miasta na Morzach 55/56/64/66/67 z chęcia oddam członkom sojuszu Psychiatryk...
Ja tu się spieram w sposób spokojny i starałem to robić jak najbardziej konstruktywnie, bez spiny czy też jak to kolega powyżej odbiera wbijając szpile. Wiecie odnoszę wrażenie, że teraz zaczynacie popadać w paranoję że ja wszystkim tu wbijam szpile itp., ale zaświadczam, że jeżeli ktokolwiek będzie poświadczał nieprawdę na mój temat w tym temacie to nie omieszkam odpowiedzieć na owe zarzuty. I tak możemy pisać przez następne 100 stron tego tematu, gdyż mam prawo do obrony jak i do poświadczenia rzetelnej prawdy zarówno o sobie jak i o wydarzeniach o jakich jest ten temat t.j Sytuacja na Świecie Baris.

Chciałbym jednoznacznie uciąć spekulacje odnośnie tego dlaczego opuściłem sojusz Psychiatryk wkleję dwa screeny z prywatnej rozmowy z jednym z radnych Psychiatryka z okresu zaraz po moim odejściu. W której to rozmowie opisałem takie same powody mojego odejścia jakie podałem w dyskusji na tym forum na ten sam temat.

trass.pngtrass 2.png

Jeszcze w gwoli wyjaśnienia dlaczego zamazałem niektóre fragmenty screen'ów na biało. Otóż zawierały one istotne informacje na temat Wojny między Psychiatrykiem, a SGG które mogą być ważne w dalszej rozgrywce o Cuda.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser24094

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Baris

Na start potwierdzę Twoje domysły, byłem radnym i teoretycznie nadal nim jestem :)

Nie rozumiem po co opisujesz Nam całą Twoją historie, jak to cały świat obrócił się przeciwko Tobie, ale skoro tak, to odwołam się do tego postu...

Nie traktuj moich wypowiedzi jako oskarżenia wobec "byłego koalicjanta" (jak to zgrabnie ująłeś), ale oskarżenia wobec człowieka, który siedzi przed monitorem.
Moje posty traktuj jako dyskusje jednego użytkownika forum, z drugim użytkownikiem.

Jestem świadkiem że graczem jesteś nietuzinkowym, napewno Twój wkład w sukces Psychiatryka nie był niżowy i prawdopodobnie dawałeś z Sb 110%, jeśli nie więcej.

Ale czy byś był teraz w Magnatach, Psycholach, SGG, czy nawet u mnie, to bym Ci to samo napisał...
Więc nie wiem po co wyciągasz różne historyjki jak to Cię nikt nie lubi
smiley_emoticons_ins-auge-stechen.gif


Nie zmienia faktu, że strasznie odbiegasz od tematu.
Nie piszę w moich postach o Twoich kłótniach z przeciwnikami, które trwają od stycznia... czepiasz się czytania ze zrozumieniem, to zapraszam do ponownego zapoznania się z moim pierwszym postem :)
Ewidentnie tam wskazuje na Twoje drażliwe wypowiedzi, odnośnie ostatniej akcji Psychiatryku.
Ale to jest jak rozmowa ze ścianą, dlatego też podziękuje za taką dyskusje.

Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę miłego popołudnia Panie Kajko
cnfy7elqh8dotnsdp.gif


PS. Mówiłem żebyśmy skończyli o tych głupich statystykach, bo w tym przypadku przyznałem Ci trochę racji... a Ty dalej swoje
smiley_emoticons_stevieh_rolleyes.gif
 

DeletedUser26333

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Baris

Nie traktuj moich wypowiedzi jako oskarżenia wobec "byłego koalicjanta" (jak to zgrabnie ująłeś), ale oskarżenia wobec człowieka, który siedzi przed monitorem.
Moje posty traktuj jako dyskusje jednego użytkownika forum, z drugim użytkownikiem.

Jestem świadkiem że graczem jesteś nietuzinkowym, napewno Twój wkład w sukces Psychiatryka nie był niżowy i prawdopodobnie dawałeś z Sb 110%, jeśli nie więcej.

Ale czy byś był teraz w Magnatach, Psycholach, SGG, czy nawet u mnie, to bym Ci to samo napisał...
Więc nie wiem po co wyciągasz różne historyjki jak to Cię nikt nie lubi
smiley_emoticons_ins-auge-stechen.gif


Nie zmienia faktu, że strasznie odbiegasz od tematu.
Nie piszę w moich postach o Twoich kłótniach z przeciwnikami, które trwają od stycznia... czepiasz się czytania ze zrozumieniem, to zapraszam do ponownego zapoznania się z moim pierwszym postem :)
Ewidentnie tam wskazuje na Twoje drażliwe wypowiedzi, odnośnie ostatniej akcji Psychiatryku.
Ale to jest jak rozmowa ze ścianą, dlatego też podziękuje za taką dyskusje.

Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę miłego popołudnia Panie Kajko
cnfy7elqh8dotnsdp.gif


PS. Mówiłem żebyśmy skończyli o tych głupich statystykach, bo w tym przypadku przyznałem Ci trochę racji... a Ty dalej swoje
smiley_emoticons_stevieh_rolleyes.gif


Kwestia zasadnicza to spróbuje po krótce przedstawić Twoją , Raist'a i Diabelos'a koncepcje wypowiedzi:
1. Otóż widząc jak to w nieczysty i bezpardonowy sposób jeżdżę czy też spieram sie z przeciwną koalicją, każdy z was postanowił poprawić oblicze waszej koalicji w której obecnie jesteście wchodząc w narracje obrony pokrzywdzonych przeciwników niczym nieskazitelny rycerz na białym koniu który nie ima się nieczystej walki. (sorry za porównanie ale jakoś tylko takie przychodzi mi obecnie do głowy.
2. (W tym wypadku bardziej wejdę w narrację Diabelos'a) Co gość grający na M17 mający raptem dwadzieścia-kilka miast będzie opowiadał o wydarzeniach na Świecie Baris? Przecież toż to nikt jest.

Aktualnie tak odbieram powody jakimi kierowaliście się wchodząc w narracje krytyczną względem moich wypowiedzi.

Aczkolwiek uważam, że to co napisałem w swoim ostatnim poście na poprzedniej stronie powinno jawnie wzbraniać was w pójście drogą którejkolwiek z tych dwóch narracji. I zwyczajnie powinniście pozostać neutralni względem mnie. Tak się nie stało dlatego niech żaden z was się nie dziwi że będę wypominał mu fakt ile surki wysłałem na Cuda Psychiatryka bo tak jak to pisałem wcześniej wszyscy będziecie mieli koronki dzięki tym surowcom.
 

DeletedUser24703

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Baris

Nie było mnie chyba ponad miesiąc to nie czytałem tych "ciekawości" Widzę, że się coś ruszyło na tym świecie. Pogratulować akcji na cudaka należy, a co do reszty bez komentarza - spór, sporem ale ja w tych długich postach zgubiłem już sens - bloga jakiegoś załóżcie, skrzywdzeni przez grepo. Proponuję wyjść się dotlenić i zadbać o przyrost endorfin. Może kolejny dzień będzie bardziej udany.
 

DeletedUser26333

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Baris

Proponuję wyjść się dotlenić i zadbać o przyrost endorfin. Może kolejny dzień będzie bardziej udany.

Wczoraj przed napisaniem swego mega długiego postu najpierw wsiadłem na rower i przejechałem 17 km, bez odpowiedniej dawki endorfin raczej bym tego nie napisał. Mysłę, że dopiero udany dzień sprawie wszystkim swoim krytykom gdy usunę konto na barisie gdyż co można było ze mnie wycisnąć, wycisnęli i raczej faktem jest, że nic więcej nie wycisną, co spowodowało nagły przypływ krytyki ze strony byłych koalicjantów.
 

DeletedUser24703

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Baris

Wczoraj przed napisaniem swego mega długiego postu najpierw wsiadłem na rower i przejechałem 17 km, bez odpowiedniej dawki endorfin raczej bym tego nie napisał. Mysłę, że dopiero udany dzień sprawie wszystkim swoim krytykom gdy usunę konto na barisie gdyż co można było ze mnie wycisnąć, wycisnęli i raczej faktem jest, że nic więcej nie wycisną, co spowodowało nagły przypływ krytyki ze strony byłych koalicjantów.


Przyjacielu, szczerze to ja nie wiem, kto z kim i dlaczego - mnie już to od dawna nie interesuje. Zaglądam i czytam bo ciekawy jestem, jak to się tu skończy - świat jeden z ciekawszych ale nie na tyle, żebym musiał wiedzieć, jakie koalicje tu obowiązują. Nie pisałem tylko do Ciebie tylko do wszystkich co z Tobą dyskutują, bo setny post o tym samym nic nie wnosi. Będąc osobą bezstronną przyznam, że nie widziałem tu ataku na Ciebie, póki sam go nie sprowokujesz kąśliwym wpisem. Zwykła wymiana uprzejmości, jak na forum grepo przystało. A powód, by na Ciebie krzywo patrzono sam dałeś wypisując swoje statystyki
smiley_emoticons_ins-auge-stechen.gif
(ciekawe według mnie), krytyczne uwagi (czasami niepotrzebne) itd.
Kojarzę parę nicków, ale to raczej gracze przeciwnej koalicji. Nikt z Twoich byłych kolegów z sojuszu Ciebie tu specjalnie nie zaczepia. A te pojedyncze wpisy kolegów z koalicji to element kolorytu jaki zawsze był i będzie. Napisz im ile zrobiłeś dla psychiatryka to może jakiś pomnik postawią......, tylko na pw, tu temat zamknij.
Bez odbioru
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser26397

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Baris

czytajac twoje posty Kajko ,sam się juz gubię ,o co chodzi
grepolis to tylko gra,raz wygrywasz ,raz przegrywasz,przede wszystkim ma sprawiać przyjemność , po co wylewasz na forum swoje żale,
jeżeli czujesz sie wykorzystany przez sojuszników,to przeciez możesz ich atakować i odebrać sobie surkę,którą wysłałeś na cuda

osobiście ,twoje statystyki też mnie mało interesują,każdy może je sobie sam sprawdzić i sam przemyśleć,a ostatnia akcja Psychiatryka była ładna ,i pogratulowałem im zdobycia miasta na cudaku,i z tego powinieneś być dumny ,że mogłeś grac w takiej ekipie
 

DeletedUser26333

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Baris

Potrzebny mi jest ten cytat żeby zakończyć wszelkie spory i nawiązać wspólny język z resztą użytkowników...

kajko weź skończ , w kołko opowiadasz ta samą historie czego ty nie zrobiłeś

chcesz żeby ludzie o tobie mówili, pisali na forum czy co? bo nie rozumiem jaki sens mają twoje wypowiedzi

jeśli tak to idz zrób cos w grze, a nie tylko opowiadasz jaki ty wspaniały jesteś , jak ciebie nie nazywają i czego to nie zrobiłeś , bo jakoś gram na baris prawie od początku i nie słyszałem żebyś coś pozytecznego/godnego uwagi zrobił w grze.

odejście 1 osoby z sojuszu nie ma prawie żadnego znaczenia , więc pisanie że coś wyszło na dobre jakiemuś sojuszowi bo z niego odszedłeś jest głupotą , psychiatryk by sobie poradził z tobą lub bez ciebie , nawet jakbyś poszedł do wrogów to wydaje mi sie że też dali by sobie rade.

na koniec ci napisze , że nie jesteś żadną gwiazdą , nikt cię niebędzie pamiętał z tego świata oprócz osób z ktorymi miałeś styczność i tyle , zmień płytę człowieku bo wciąż piszesz to samo. Już się rzygac chce na widok twoich postów w tym temacie

Pozdrawiam


Oczywiście cytat w całości wymyślony przeze mnie, a to że byłem niegdyś członkiem sojuszu Psychiatryk jest niezłym cwaniactwem z mojej strony , bo mówiąc szczerze nigdy nie grałem w tym sojuszu tylko logowałem się od czasu do czasu i nigdy nie wysłałem żadnego wsparcia sojusznikom czy też koalicjantom, nigdy nie pomagałem nikomu w budowie Cudów. Tak jak pisałem powyżej nic nie robiłem i nie można powiedzieć żebym grał w Psychiatryku ponieważ logowanie a pomoc sojusznikom to dwie różne rzeczy i proszę o nie mylenie tych dwóch zupełnie różnych rzeczy. Co do kwestii tego jak zostałem wyrzucony z sojuszu za nic nie robienie. To, tak jest to jedyna prawdziwa wersja zdarzeń bo nawet najcierpliwsi dowódcy mają swój limit cierpliwości i całkowitą nieprawdą jest to co pisałem wcześniej, że to niby sam opuściłem sojusz. Zostałem wyrzucony za nic Nierobienie, niestety taka jest smutna prawda.

Mam nadzieję, że to najprawdziwsze i najszczersze oświadczenie z mojej strony zakończy wszelkie dociekania i dyskusje na ten temat i wreszcie użytkownicy tego forum będą mogli wrócić do meritum tematu w którym trwa dyskusja "Sytuacja na Świecie Baris".
 
Odp: Sytuacja na świecie Baris

"Chciałbym jednoznacznie uciąć spekulacje odnośnie tego dlaczego opuściłem sojusz Psychiatryk wkleję dwa screeny z prywatnej rozmowy z jednym z radnych Psychiatryka z okresu zaraz po moim odejściu." - człowieku gdzie ty tu widzisz jakieś spekulacje? wszystkich tak naprawde g...no co obchodzi dlaczego odszedłeś z psychiatryka , a temat o swoim odejściu sam zaczeleś , bo ktoś tam użył sarkazmu że chcesz sobie pkt walki nabić. zamiast wyjaśnić sprawe prywatnie to wyszedłeś z nią na forum publiczne, a teraz założe się , że przez rok będziesz tutaj pisał o przyczynach i skutkach swojego odejścia z psychiatryka. Nikt nie ma ci za złe , że nwm prowadzisz tam jakieś statystyki , opisujesz sytuacje na baris , tylko że się żalisz , kilka razy powracasz do tego samego wątku i to zaczeło poprostu irytowac niektore osoby.
I ten post ktory napisałem wcześniej napisałbym do prawie każdego z tego świata , gdyby pisał tam takie same rzeczy co ty , bez względu na sojusz. Więc nie udawaj jakieś ofiary bo już chyba w 3 postach napisałeś to samo że zostałeś zhejtowany przezemnie raista i kogoś tam jeszcze. Poprostu jak pisalem wcześniej , rzygać się chciało na widok twoich postów. Stawiały one ciebie z perspektywy innych w negatywnym świetle , źle o tobie swiadczyły. Dawały do myślenia że gwiazdorzysz. No drażniły

btw.
otóż sam jest przykładem, że poświadczał nieprawdę, ponieważ nie dawniej jak w luty bądź w marcu Psychiatryk obstawiał mu fest dwa miasta gdy SGG robiło na niego akcje. Dodam, że sam posłałem po 500 B na każde z tych miast, a mimo tego, że Diabeloos miał ze mną styczność to już po dwóch miesiącach nie pamięta o moim istnieniu...

(nie lubie ale zmuszasz mnie do opisania przezemnie moich poczynań w tym czasie)
gdy SGG robiło akcje na mnie na m54 to praktycznie broniłem się sam , około +600 raportów itd. , pamiętam że hiosaj podesłał troche birem , i gdy zostało pare miast to kilka osob z sojuszu podesłało biremki , ale te miasta też popadały bo nie bylo zbyt duzego odzewu od sojuszu. Zostały mi 2 miasta z zbadanymi kolonami w akademii , więc sytuacja byla troche stresująca , bo nie mialem oprocz tych 2 miast mozliwości wysylania kolonów. Więc poprosiłem Spartana , żeby poprosił psychiatryk w moim imieniu o obstawe tych 2 miast biramami aż kolony nie dotrą do celu (czyli granica m54/m55) , nie ukrywam że ta obstawa nie była jakaś mega bo chyba z 3-4k birem na miasto stało ale to pomijam. Trudno pamiętać kto wysyłał wsparcie skoro ma się wyłączone powiadomienia o dotarciu wsparć do miast (nie widac w raportach) i jeśli nie prowadzilo się z daną osobą jakiejś konwersacji , byly ważniejsze rzeczy do roboty niż zapamiętywanie nicków graczy ktorzy wysłali wsparcie na obstawe. Tym bardziej po prawie 4 miesiącach od tej sytuacji powracasz do niej i masz żal o to ,że ciebie nie pamiętam.


________________________
Nie pisze ksiązek , wierszy czy relacji z jakiś wydarzeń, czasami trudno jest mi wytłumaczyć w klarowny sposób to co myśle lub to co chce przekazać , mozliwe że odebrałeś moje intencje na swoj temat w zły sposób , moj poprzedni post miał na celu zwrócenie uwagi na to co sam piszesz , że nie jesteś jakąś nwm gwiazdą , i żebyś przestał się żalić. Żebyś ruszył do przodu ze swoimi wypowiedziami a nie cały czas pisal w nich o tym samym.

Pozdrawiam
 
Do góry