Sytuacja na świecie Bizancjum

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser77
  • Data rozpoczęcia
Odp: Sytuacja na świecie Bizancjum

płaczę? stękam? kolejny, który czytać nie umie. Co prawda boli i żadnych kontrargumentów nie macie i umiecie tylko obrażać?
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Bizancjum

Oczywiście przypuszczaliśmy, że możemy z wami walczyć, ale nie dla tego zawarliśmy pakt 2 sojuszami. Nie wykluczam, że nie "rzucimy się na was", ale na razie tego nie planujemy.
Widzisz wiedzmin, kłamać też trzeba umieć.To TY wyszedłeś z propozycja zjechania sojuszu VINI jako największego zagrożenia na Bizancjum.Otoczyliście się od początku koalicjantami, chyba dlatego,że mieliście w pamięci jak was pokonano na innych serwerach, szczególnie jak Twój sojusz Galowie na omega zjechało MDG.Tak,ze tu postanowiliście się otoczyć sojuszami z każdej strony, no a teraz się dusicie w własnym sosie.A wiec kiedy wasza zapowiadana ekspansja na VINI?

- - - Automatycznie połączono posty - - -

płaczę? stękam? kolejny, który czytać nie umie. Co prawda boli i żadnych kontrargumentów nie macie i umiecie tylko obrażać?
Robson jest takie powiedzenie:"Nie gadaj z idiotą, bo sprowadzi Cie do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem".
Nie warto nawet wchodzić w dyskusje z prostakami. Niech napisze swoje wypociny, dowartościuje swoje ego z reala.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Bizancjum

Robson szanuję Ciebie jako osobę, ale nazywając mnie tchórzem zauważ, że troszeczkę przeginasz. Centy ci mózg wyprał, że tak się mnie odnosisz ?

Odszedłem z Norbertem z ZS z powodu małego konfliktu, a za nami kilka osób. Nie na skutek wielkiej potęgi VINI, która teraz od jakiegoś czasu ciągle płacze, że ktoś powiedział, że ich pojedzie i sieją panikę.
Problemem w VINI jak już dawno pisałem jest centy, kiedy ZS i VINI miało mieć pakt i ustaliłem sprawy z Robsonem, centy wszystko zepsuł. Kiedy Konrad chciał z centym rozmawiać o pakcie, i trójcy. Centy odprawił go z kwitkiem. Sami jesteście sobie winni, że jesteście sami.

Przestańcie się tutaj żalić i zmieńcie dyplomatę, bo aktualny jest agresorem nie dyplomatą, a to nie idzie w parze.
Na pewno centy jako gracz jest rewelacyjny, ale do polityki umówmy się, się nie nadaje.
 
Odp: Sytuacja na świecie Bizancjum

Zapytajcie Żywie dlaczego odeszła ze Związku do VINI. Potem zapytajcie kivvaczek czy Ilmare. Odpowiedź zawsze będzie ta sama i z tego samego powodu odeszliśmy my. Tyle że my odeszliśmy do Templariuszy a nie VINI i zrobiliśmy to nieco później bo widocznie mamy mocniejsze nerwy:)
Także Lasu zajmij się nadal inwestycją w złoto a nie teoretyzowaniem bo wkońcu trafisz na kogoś kto wygra w lotto czy bukmachera, zainwestuje 500zł w premium i się sprawdzi ile trzeba złota na przyspieszenia w porcie i koszarach żeby Ci miasto zabrać czyli przyspieszać więcej i szybciej od Ciebie. A tym kimś, jak fortuna się uśmiechnie któregoś razu, mogę być ja;)
 
Ostatnia edycja:

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Bizancjum

Widzisz wiedzmin, kłamać też trzeba umieć.To TY wyszedłeś z propozycja zjechania sojuszu VINI jako największego zagrożenia na Bizancjum.Otoczyliście się od początku koalicjantami, chyba dlatego,że mieliście w pamięci jak was pokonano na innych serwerach, szczególnie jak Twój sojusz Galowie na omega zjechało MDG.Tak,ze tu postanowiliście się otoczyć sojuszami z każdej strony, no a teraz się dusicie w własnym sosie.A wiec kiedy wasza zapowiadana ekspansja na VINI?

- - - Automatycznie połączono posty - - -


Robson jest takie powiedzenie:"Nie gadaj z idiotą, bo sprowadzi Cie do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem".
Nie warto nawet wchodzić w dyskusje z prostakami. Niech napisze swoje wypociny, dowartościuje swoje ego z reala.

Hehe:) Jeżeli już, to pisałem, że możecie w przyszłości zaatakować, a nie knułem tej koalicji przeciwko wam. Ale ok. Skoro interpretujecie to jako, że ja zasugerowałem walkę przeciwko wam, to niech wam bedzie. teraz odniosę sie do paktów. TBK - The Best Killers- sojusz przyjacielski, z którym gram na sigmie. Upadłe Anioły- sojusz zainicjowany przez Makarona pod nazwą HellFire. Makaron, to mój znajomy, nie za bliski, ale zawsze. Makaron dostał bana i sojusz zmienił nazwę na Upadłe Anioły. Na Omedze MDG pokonało innych graczy kryjących sie pod tą nazwą sojuszu.
"Mój" sojusz Galowie. Nie ja go założyłem. Ja tylko tam dołączyłem. Na omedze nie przykładałem sie do gry i raczej działania MDG nie odziałały na mój sposób gry. Nie lubie starego systemu podboju. Byłe mw sojuszu Galowie, wziąłem następnie tygodniowy urlop, ale jak wróciłem, to sojusz Galowie zrobił fuzje z HellFire i nie widziałem sensu dalszej gry. Nie można jednak wykluczyc faktu, że MDG pokonało sojusz GALOWIE. Turek mimo swoich wypowiedzi uważam, że jest bardzo dobrym przywódcą i wielu powinno sie od niego uczyć.

Robson na samym nie wypowiadałeś sie za duzo na temat tej jak to nazwałeś "koalicji". Dopiero jak próbowałeś zaprosić paru graczy z Zakonu Księżyca, a oni przeszli do nas, to cię to zabolało i zacząłeś pisac, że to nie fer, że jest 5 sojuszy na 1. Nie potrafimy grać itp.
Wtedy moze i byliśmy dość rozlegli, ale nie byliśmy blisko i nie mogliśmy prowadzic konfrontacji? A teraz czujecie nasz oddech na plecach? O to ci chodzi? Teraz wypisujesz różne teksty, którymi moim zdaniem chcesz poruszyć nasze sumienia. Ale niestety ci sie nei uda:D

A jeżeli chodzi o to, co będziemy robić, jeżeli was pokonamy, to o nas sie nei martw:) Po pierwsze żyjemy dniem i na tym polega gra, że nie myśli sie, co bedzie za miesiac. A po drugie nie wiemy jeszcze kto wygra w tej wojnie, bo jeszcze nie walczyliśm yze sobą i nie wiemy kto jest lepszy. Pamiętaj, że tu nie wygrywa sie ilością, chociaż troche to pomaga:)
A jeżeli sie o nas martwisz, że nie bedziemy mieli co robić, to może mi powiesz, co kilka tygodni temu wy zamierzaliście robić jeżeli pokonacie nas, bo szukaliście sojuszników, żeby nas zniszczyć, m.in z TBK?

- - - Automatycznie połączono posty - - -

P.S. Sory za tak długi monolog:cool:
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Bizancjum

Hehe:) Jeżeli już, to pisałem, że możecie w przyszłości zaatakować, a nie knułem tej koalicji przeciwko wam. Ale ok. Skoro interpretujecie to jako, że ja zasugerowałem walkę przeciwko wam, to niech wam bedzie. teraz odniosę sie do paktów:

Widzisz wiedzmin, opieram swoją opinie na faktach, a nie interpretacji czy domysłach.A fakty są takie, ze czytałem Twoje wypowiedzi z rady sojuszy, jak jeszcze istniało HellFire , gdzie wyraźnie i jednoznacznie powiedziałeś,ze trzeba w pierwszej kolejności wyeliminować VINI z serwera Bizancjum, aby sie nie rozwineli i to jest dla Ciebie i Twojego sojuszu główny cel.Dalsze Twoje działania były podporządkowane temu celowi, tak więc powstała duża koalicja.
P.S.Szukając źródła zapytaj o to Związek Spartański.
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Bizancjum

Widzisz wiedzmin, opieram swoją opinie na faktach, a nie interpretacji czy domysłach.A fakty są takie, ze czytałem Twoje wypowiedzi z rady sojuszy, jak jeszcze istniało HellFire , gdzie wyraźnie i jednoznacznie powiedziałeś,ze trzeba w pierwszej kolejności wyeliminować VINI z serwera Bizancjum, aby sie nie rozwineli i to jest dla Ciebie i Twojego sojuszu główny cel.Dalsze Twoje działania były podporządkowane temu celowi, tak więc powstała duża koalicja.
P.S.Szukając źródła zapytaj o to Związek Spartański.

Na pewno nie napisałem, że głównym celem jest wyeliminowanie sojuszu VINI. Możliwe, że napisałem, że w przyszłości chciałbym zaatakowac VINI, ale to tylko dlatego, że na początku szukaliście sojuszników do paktu przeciw nam. Wiec nie dziwcie się, że tak zareagowałem.
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Bizancjum

Yoch _ Ty grasz na tym serwerze, bo Cię pod nickiem nie widać, jeśli tak prosze o kontakt na pw w gierce, zapewne mnie z Ety nie kojarzysz, ale ja za to z chęcią stanę po Twojej stronie, gdyż aktualnie zostałem wywalony z sojuszu za pomówienia z omikronu...
 

DeletedUser8673

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Bizancjum

Także Lasu zajmij się nadal inwestycją w złoto a nie teoretyzowaniem bo wkońcu trafisz na kogoś kto wygra w lotto czy bukmachera, zainwestuje 500zł w premium i się sprawdzi ile trzeba złota na przyspieszenia w porcie i koszarach żeby Ci miasto zabrać czyli przyspieszać więcej i szybciej od Ciebie. A tym kimś, jak fortuna się uśmiechnie któregoś razu, mogę być ja;)

Nie ma problemu , moge Ci zrobić przelew za 100 euro i jeśli do tygodnia nie podbijesz jednego z moich miast to przestajesz tu grać pasuje ? - nie to oczywiście był żart .
Nigdy nie wydałem na żadnym serwerze więcej niż 50 euro , jak dobrze widzisz mieszkam za granicą i jak jedni potrafią wydać 100 euro na faje , czy na piwska ja mogę trochę na grepolis i naprawdę nie ma co tutaj toczyc dalszej rozmowy , bo jeśli Ty chcesz mnie z tego rozliczać to naprawdę brakuje Ci argumentów .
To jest gra , zeby być niepokonanym niewystarczy tylko złoto , trzeba być wręcz robotem by siedzieć godzinami i wypatrywać ataków . Wyjaśnię pewną zależność . Jedni nie mają na złoto ale mają np mase czasu na grę bo są studentami itp ( na My , czy na PI nie wydalem nawet złotówki na grę ale byłem dostepny 24 h doba , bo było się studentem ) , teraz gdybyś przez 1 godzinę popracował tak jak ja pracuję cały dzień ( sypie po 60 100 ton kamieni dziennie to akurat kolega ) Nie miałbyś ochoty zaglądac ne grepo przez tydzień . Wielu ludzi mi zarzuca, że ciąglę piszę - że nie mam czasu a jestem wysoko w ranku , nie ma mnie za często na kompie , ale mam mozliwość skrócenia sobie czegoś którym to nadrabiam i dzięki któremu mam jakąś szansę z ludźmi którzy przyrośli do kompa . Pytanie tylko , czemu jestem wytykany palcami z tego powodu ? Jest więcej osob które tak grają i o których się nie mówi bo być może sojusznicy hmm ?

Jeśli są na tym forum ludzie dorośli , to w przynajmniej pomniejszy sposób zrozumieją co nieco , ale z doświadczenia wiem, że zaraz ktoś napiszę - Lasu i jego zycie prywatne czy uzalalnie się nad samym sobą , mam to głęboko w 4 literkach . Gram i czerpię z tego przyjemność , nie ważne czy mam 500 czy 1000 monet , bo za większą ilość to troszkę droga " przyjemność " i raczej bym nie grał .

Pierwszy raz gram na tak wolnym świecie ( nie licząc sigmy, gdzie potem z LA mieliśmy iść na org i skonczyłem na sigmie ) to podoba mi się ten serwer i nawet jeśli stracę wszystkie miasta jutro , pojutrzę , to zacznę od nowa na jakimś dalszym m i będę grał dalej - tyle .
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Odp: Sytuacja na świecie Bizancjum

Nie ma problemu , moge Ci zrobić przelew za 100 euro i jeśli do tygodnia nie podbijesz jednego z moich miast to przestajesz tu grać pasuje ? - nie to oczywiście był żart .
Nigdy nie wydałem na żadnym serwerze więcej niż 50 euro , jak dobrze widzisz mieszkam za granicą i jak jedni potrafią wydać 100 euro na faje , czy na piwska ja mogę trochę na grepolis i naprawdę nie ma co tutaj toczyc dalszej rozmowy , bo jeśli Ty chcesz mnie z tego rozliczać to naprawdę brakuje Ci argumentów .
To jest gra , zeby być niepokonanym niewystarczy tylko złoto , trzeba być wręcz robotem by siedzieć godzinami i wypatrywać ataków . Wyjaśnię pewną zależność . Jedni nie mają na złoto ale mają np mase czasu na grę bo są studentami itp ( na My , czy na PI nie wydalem nawet złotówki na grę ale byłem dostepny 24 h doba , bo było się studentem ) , teraz gdybyś przez 1 godzinę popracował tak jak ja pracuję cały dzień ( sypie po 60 100 ton kamieni dziennie to akurat kolega ) Nie miałbyś ochoty zaglądac ne grepo przez tydzień . Wielu ludzi mi zarzuca, że ciąglę piszę - że nie mam czasu a jestem wysoko w ranku , nie ma mnie za często na kompie , ale mam mozliwość skrócenia sobie czegoś którym to nadrabiam i dzięki któremu mam jakąś szansę z ludźmi którzy przyrośli do kompa . Pytanie tylko , czemu jestem wytykany palcami z tego powodu ? Jest więcej osob które tak grają i o których się nie mówi bo być może sojusznicy hmm ?

Jeśli są na tym forum ludzie dorośli , to w przynajmniej pomniejszy sposób zrozumieją co nieco , ale z doświadczenia wiem, że zaraz ktoś napiszę - Lasu i jego zycie prywatne czy uzalalnie się nad samym sobą , mam to głęboko w 4 literkach . Gram i czerpię z tego przyjemność , nie ważne czy mam 500 czy 1000 monet , bo za większą ilość to troszkę droga " przyjemność " i raczej bym nie grał .

Pierwszy raz gram na tak wolnym świecie ( nie licząc sigmy, gdzie potem z LA mieliśmy iść na org i skonczyłem na sigmie ) to podoba mi się ten serwer i nawet jeśli stracę wszystkie miasta jutro , pojutrzę , to zacznę od nowa na jakimś dalszym m i będę grał dalej - tyle .

Nie interesuje mnie Twoje życie prywatne. Piszesz, że zaraz ktoś znowu napisze coś o Twoim użalaniu się i o życiu prywatnym a sam to prowokujesz pisząc to co napisałeś powyżej.
Masz ciężką pracę to Twoja sprawa. Każdy ma swoje problemy. Nie jesteś jedynym ciemiężonym.
Tak jak mówiłem nie mam zamiaru rozkminiać Twoje życia. Interesujesz mnie teraz tylko jak Czlowiek lasu aka internetowy prezes Amber Gold. A jak to, a skad to - mam gdzieś i nie zadręczaj mnie swoimi problemami. Faktem jest to że masz więcej złota niż przeciętna jednostka czy być może ktokolwiek inny i tylko w to chciałem 'ugryżć' skoro już porwałeś się na opisywanie mojej osoby
 
Ostatnia edycja:

DeletedUser8673

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Bizancjum

Robson jest takie powiedzenie:"Nie gadaj z idiotą, bo sprowadzi Cie do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem".
Nie warto nawet wchodzić w dyskusje z prostakami. Niech napisze swoje wypociny, dowartościuje swoje ego z reala.

Tu też te powiedzenie się chyba sprawdzi . Chciałbyś mnie z równowagi wyprowadzić , studencie prawa - manipulancie .
Pudło .
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Bizancjum

A ja nie rozumiem, co jest złego w tym że ktoś gra na złocie. Każda gra online na tym polega, ktoś musi mieć z tego zarobek. Chcesz sobie ułatwić grę, kupujesz złoto - proste i logiczne. Inni kupują wódkę, inni wolą to przeznaczyć na grę. No i oczywiście masa zazdrośników, gdzie to są dużo gorsi od kogoś, to wina leci na złoto. Pff, na pewno bym się czymś takim przejmował.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Odp: Sytuacja na świecie Bizancjum

A ja nie rozumiem, co jest złego w tym że ktoś gra na złocie. Każda gra online na tym polega, ktoś musi mieć z tego zarobek. Chcesz sobie ułatwić grę, kupujesz złoto - proste i logiczne. Inni kupują wódkę, inni wolą to przeznaczyć na grę. No i oczywiście masa zazdrośników, gdzie to są dużo gorsi od kogoś, to wina leci na złoto. Pff, na pewno bym się czymś takim przejmował.

Sam gram na złocie ale jest pewna granica wstydu. I nawet jak ktoś przekracza tą granicę wstydu to też staram się milczeć ale skoro jestem zaczepiany to odpowiadam.
Może mnie podsumowac każdy ale nie jakiś hardcorowy złotnik,wirutalny Marcin P., który myśli że im więcej ma złota tym więcej ma racji i tym głośniej może krzyczeć.
Ja tutaj tylko odpowiadam na zaczepkę.
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Bizancjum

Ja się możę podepnę (to mój pierwszy post, ale pierwszy zawsze musi być ;) tak czy inaczej podoba mi się wypowiedz Człowieka Lasu - myślę że masz głowę na karku i z tej wypowiedzi wnioskuje, że w tej kwesti myślisz podobnie jak ja.

Pozdrawiam!

- - - Automatycznie połączono posty - - -

A żeby nie dostać upomnienia że nie piszę w temacie świata to powiem tak - świat jest idealny dla tych co pracują i mają mało czasu ;) dla początkujących idealny - można się spokojnie rozbujać!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser8673

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Bizancjum

Ależ to nic złego... Draka dopiero się zaczyna jak ktoś ewidentnie złotem "kupuje" sobie wygraną. Ludzie takich raczej nie szanują ;-) A Ty uznałbyś mis świata brzydka jak diabeł o północy która wygrała za pieniądze? Ja raczej nie...


W grepolis nawet gdybyś maił kilkunastu cyfrową sumkę monetek i tak niegwarantowałoby Ci to pierwszego miejsca ? Dlaczego , bo masz możliwość skrócenia czasu budowy czy polepszenia swojego ataku obrony o te 10 % tyle , a skąd surowce na to co mamy tym zlotem skracać czy na to co ma walczyć lepiej dzięki 10 % przewadze . Tu jest pies pogrzebany . Owszem jeśli 50 osobowy sojusz Ci śle codziennie surowce a ty to wszystko zmieniasz na oręże walki w tej grze, być może byłbyś pierwszy , ale znajdź mi takich co będą wysyłać surowce codziennie ;)

Ja tutaj tylko odpowiadam na zaczepkę.

Zaczepkę którą sam zaczynasz - przezemnie w tym temacie podane byly tylko fakty, że zmieniliście sojusz . Ty wyjechałeś z tekstami, że to Tobie się kiedyś fortunka uśmiechnie i zabrzęczą monetki i wtedy pokażesz co potrafisz - a teraz - no ludzie ja tylko odpowiadam na zaczepki sam gram na złocie .

Tylko ja w tym widzę paranoję ? Miły a zarazem wesoły akcent na zakończenie dzisiejszego dnia - Dobranoc .

Edit

Ja się możę podepnę (to mój pierwszy post, ale pierwszy zawsze musi być ;) tak czy inaczej podoba mi się wypowiedz Człowieka Lasu - myślę że masz głowę na karku i z tej wypowiedzi wnioskuje, że w tej kwesti myślisz podobnie jak ja.

Pozdrawiam!

Mniemam , masz namyśli post o złocie i pracy .
Wiele osób co myśli podobnie nie zagląda na tego rodzaju forum gdzie są zwykłe przepychanki słowne .
Ja tam czasem lubie wiedzieć co się dzieje ;) Jak narazie w całym swoim malutkim dorobku gry to obecne Vini tak jak kiedyś mdg zawiera w sobie bardzo ciekawe i barwne osoby które do gry podchodzą z dystnsem .

Co do sytuacji na bizancjum , kolejna próba przejęcia jednego z naszych miast nieudana tym razem sojusz
--- Duty and Glory --- , dzięki za chwilkę nerwówki ;p i do następnego razu .
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Odp: Sytuacja na świecie Bizancjum

Lasu co Ty bredzisz??? Kto tu mówi o kapitanie czy dowódcy? Mowa jest o ewidentnym kupieniu zwycięstwa. Kilkunastu cyfrowa suma złota to biliony i tryliony złota, Ty wiesz co w ogóle piszesz??? Surowce się bierze od fenickiego wzywając go co chwila bądź tworząc multi rozbudowując kopalnie i przesyłanie zasobów do głównego miasta. Lub żeby nie było zastrzeżeń to je normalnie farmisz. Nieograniczony dostęp surowców + skracanie budowli i wojska + rozgarniecie w grze i trochę wolnego czasu = Ścisła topka! A jak masz milion złota (pomijam biliony i tryliony) to nic nie musisz farmić. Jednym kliknięciem zyskujesz 5k surki (zysk z wymiany u fenickiego), na wolnych światach to jest ogromna przewaga. I nie dziwie się że inni sapią do takich graczy bo to jest normalna reakcja. Siedzisz, klikasz, grasz uczciwie - a tu wpada jakiś i buduje 3 pełne zagrody offa w ciągu jednego dnia. Jeszcze jakby mieć pewność że to sura od fenickiego, a to większość na multi jedzie, przesyła surowce, a krzyczą że wymieniają u fenickiego

Nie ucz ojca dzieci robic:) On to wszystko wie i praktykuje większośc z tego co opisałeś. A te tekściki to tylko próba wybielenia się że jest takim samym graczem jak np. ja bo mam dowódce wykupionego:D. Nie ma wyczucia kiedy przekracza granice wstydu i uważa że skoro on sobie w sytuacjach trudnych skraca rekrutacje za 1000zł to to jest co samo co ja bo sobie co drugi tydzien dowódce wykupie.
Szkoda gadać. Wirutalny Amber Goldzik i tak swoje wie i powie bo jak to Robson i Lasu piszą "Oni tylko przedstawiają fakty" :D
Wpadli w półapkę i uznali, że skoro napiszą "opisujemy tylko fakty" to ogół obserwatorów też uważa to za fakty. Nie wiedzą że skoro piszą "Piszemy o faktach" to to oznacza tylko tyle że tak napisali a nie że to rzeczywiście są fakty. Żyjecie w swoim swiecie i macie swoje fakty. Nie kreujcie się na przedstawicieli narodu którzy głoszą obiektywną prawdę za wszystkich. Ojcowie prawdy niezależnej się znaleźli:D
Nie reprezentujecie żadnej większości. Grupka koleszków wchodzących sobie nawzajem nie powiem gdzie. Złote forumowe chłopaki. Tyle.
 
Ostatnia edycja:
Odp: Sytuacja na świecie Bizancjum

Teraz i tak przebija nowy, lepszy trend do oszustw. Gra na botach + multi. Jedziesz ile się da, miesiąc-dwa, kasujesz największych wrogów,robisz się napakowany (miasta, full woja). Po czym łapiesz bana z ochronką na 5 dni. Normalnie kpina ludzka! Dostajesz powera przez 2 miesiące jakieś 500%, a później banik 5 dni z ochronka. Gratulacje dla regulaminu...
Walić od razu globala z zawieszeniem kary na dwa dni w celu wyjaśnień. Moment by się to ukróciło

Ooo to tutaj Lasu też Ci wiele może opowiedzieć. Zapytaj za co dostał pierwszego banika:)
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Bizancjum

Przez takich graczy gra schodzi na psy... no ale powiedzmy sobie szczerze... chyba każdy próbował jakoś polepszyć swoją pozycję niekoniecznie środkami legalnymi... (tak wiem, lubię wielokropki :p)

Ostatni Wampir napisał:
Gra na botach + multi.

+ jeszcze jakieś złoto i ma się fabrykę "doświadczonych" wodzów, którzy do boju wysyłają wielką armię a grają może dwa miesiące (czasem nawet mniej) ;)

Grając z takimi personami, co grają dla pozycji w rankingu, gra sprowadza się do patrzenia jak ten ktoś szpanuje raportami z zaatakowanych i przejętych miast, jakby mówił: "Chodźcie się spróbować, w grupie nie dacie mi rady a na solo to możecie mi podskoczyć"



No ale najpierw trzeba udowodnić, że ktoś oszukuje... Jeżeli ktoś pompuje sporą kasę w grę to jego sprawa... A jak oszukuje to go na dożywotni urlop wysłać...
 
Do góry