Yyyy... Tjaaa...jestem na tak, jeszcze sie bedziemy bawic na imprezie wybacz mi u naszych liderow
![]()
Nom... To ustalone... daj zapki
Gmart, zrób sobie rachunek sumienia. Zawsze jest to samo i zawsze jest źle.
Yyyy... Tjaaa...jestem na tak, jeszcze sie bedziemy bawic na imprezie wybacz mi u naszych liderow
![]()
Dyplomacji nie bylo , aczkolwiek gdyby MTS nie zmienil frontu i nie przylaczyl sie do Smokow i Bumow to nie bylo zle, rekrutacja byla ok, do czasu ( czytac wyzej), strategii zadnej bo jaka mogl miec przypadkowo powstaly sojusz.Grzegorz już tak ma, zamiast napisać, że spieprzyli dyplomację, rekrutację, strategię (jak zazwyczaj-bez urazy) to winę przypisze w swoim stylu czynnikom zewnętrznym.
To był gracz, który wiedział jak zainwestować dobrze złoto i potrafił dzięki kasie zrobić różnicę. W pojedynkę terroryzował całe sojusze, ale łatwo kończył grę. Mogę się mylić bo już tyle czasu minęło, ale w podobny sposób skończył na CHI czy Sigmie. Wniosek taki, że charakteru brakowało. Są też tacy co twierdzą, że te jego odejścia to "przymusowe wakacje" fundowane przez INNO.
Najpierw chcemy te drogie paczki ze stolicy,pozniej zapki wyslemyYyyy... Tjaaa...
Nom... To ustalone... daj zapki![]()
Dobrze mówiszDyplomacji nie bylo , aczkolwiek gdyby MTS nie zmienil frontu i nie przylaczyl sie do Smokow i Bumow to nie bylo zle
Tuhaj zmarl w zeszlym roku z butelka denaturatu marki Hiacynt w prawej rece...Stare czasy) Potem jeszcze zagralismy na Naksos ,zalozylismy tam Nie Ma Mocnych. W zasadzie Beju to TuchajBej lub Jahcutjeb bo po takimi nickami tam gral poza Chi - to na innych swiatach potem gralismy razem i gdy Beju wchodzil do gry dzwonil wowczas do mnie i Ozdara i zawsze w 3 sobie gralismy . Zalozenie bylo proste - wchodzimy na zime i wtedy gdy jest duzo czasu bo np. nie wszyscy musza businesu pilnowac itd. wchodzimy i szukamy mozliwie najwiecej wrogow a potem sobie walczymy 2-3 miesiace na maxa i szaraki. Nigdy nie chcielismy budowac Cudow itp. przez co gdy zebralalismy jakas fajna ekipe to Oni zawsze chcieli grac pod cuda,zaczynala sie polityka , jakies pakty itd. no i zwyczajnie w swiecie gra robila sie nudna. Co do wydawania kasy na zloto przez Beja - bylo go po prostu na to stac i robil to zwyczajnie czesto dla jaj , siedzielismy potem na TS i mielismy polewe z tych wszystkich priwow ktore Beju dostawal , na ktorych wyzywano go od najgorszych bo tyle kasy wydaje itd. To bylo momentami bym powiedzial zalosne jak w zwyklej gupiej grze ludzie moga komus hejtowac bo stracili jakies wirtualne wojska, miasta czy co tam jeszcze. Ktos wyzej fajnie napisal , ze to jak zakupy w sklepie sportowym - ktos chce jechac szybciej to sobie kupuje lepszy sprzet , a ktos z boku by chcial ale go nie stac wiec jest frustracja. Normalni doswiadczeni graczej (jest bardzo duzo takich) potrafili sie bronic i nie plakac , pozdrowienia tutaj dla kolegi Robsonek z ONZ ktory potem nawet sie z nami zakumplowal na priv i mielismy isc wszyscy razem na inny swiat sobie pograc (tez na zime
) ,ale z planow nici ,nie wypalilo. No i wlasnie z tego miejsca mam prosbe ,jesli ktokolwiek jest co ma kontakt z Bejem lub Ozdarem to prosilbym bardzo o kontakt ze mna na priv. Po 4 latach absencji w grze , naszla czlowieka ochota sobie chwile pograc (czlowiek im starszy tym glubszy
) . No ale wlasnie stracilem numer do chlopakow - Ozdar na FB konto chyba ma usuniete bo go nie moge znalezc .
Wujo6 milo Cie widziec po latach) moze Ty masz jakis kontakt z kims ?? Nie wiem moze z Szaraki ?? On mial numer do Beja i Ozdara na pewno ,ale jak sie z nimi kontaktowac to nie wiem...
aha zeby nie bylo bo ten bartek124 to nawet mi nic nie mowihehehe zeby nie bylo nie mam tak na imie
A konto na mailu bylo stare (nawet nie wiem skad i po co bylo
) wiec sie przypomne StiwiŁonder pozdrawiam a wczesniej Zefir i Peloponez ale to jeszcze wczesniejsze swiaty - wiec moze teraz jacys znajomkowie sie znajda , hehehe i co najwazniejsze ,nie wstydza sie przyznac do znajomosci
;-)
widze ,ze nie polubiliscie sieTuhaj zmarl w zeszlym roku z butelka denaturatu marki Hiacynt w prawej rece...
Alez nikt tego nie negujeGrzesiu, dobrze wiesz że gdyby Pandy były mądrzejsze i inaczej grały to zapewne dziś nie były by w takim krzyżowym ogniuAle cóż, kiedy chce się mieć wszystko, przy tym nie doceniając mniejszych, to w końcu zostaje się z niczym
Jeszcze jak tam byłeś to poszliście na wszystkie niemal fronty na raz, zachciało wam się i rozebrać smoki i zagarnąć całe m54, z czym wcale się nie kryliście, więc co się dziwisz że ruszyliśmy ? M54 jest nasze, Pandy rościły sobie do niego prawa, do tego wiedząc jak blisko są z nami Bumy, zaatakowały je, więc Pandy same sobie są winne
![]()
Wydaje mi się, że czasami cię ponosi i używasz słów, których definicji nie znasz. Nadajesz kolorytu swoimi barwnymi wpisami i byłoby nudno bez ciebie, ale czasami warto się zastanowić co się pisze. Ja co prawda historię pamiętam z czasów ogólnika (mogę się mylić), ale według mnie plebs i chłop pańszczyźniany to nie to samo jak sugerujeszNasz ustrój to monarchia konstytucyjna. Mamy Władce - Milorda Miszcza Haszka, mamy i szlachtę, w końcu mamy też i plebs (chłopów pańszczyźnianych).
Stało co się miało stać - trudno utrzymać taki "projekt" na środku mapy.czyli co pandy dostaja lanie?
U mnie w sojuszu są jeszcze miejsca ;-)To co? Nie weźmiecie nas jak już polegniemy? Szlag! Plan się spalił hehe
Luzik, mówią że "karta nie świnia, przed północą się obróci" - to jak z wojnami na grepo. Damy radę![]()
Cóż, nie powiem że ta pozycja mnie cieszy, bo to sztuczna pozycja, wolałbym być na tym miejscu w innym rankinguU mnie w sojuszu są jeszcze miejsca ;-)
Ależ Myrmidones pięknie idą w górę w rankingu. Są już na trzeciej pozycji. Pamiętacie, że ich obstawiałem jako czarnego konia tego świata?