Sytuacja na świecie Eubea

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser5
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser29986

Guest
EliaSS masz rację akcja za akcją jest, ale który Normalny gracz w czasie Akcji na Jego miasta w tym czasie nie siedzi na grze i nie pilnuje swoich miast, tylko czeka aż N/P N/Z i Parsifal biorą miasta jak Swoje a na forum sojuszu jest cisza odnośnie wbitych buntów jak to ktoś powiedział
Czyżby Zefir123 był tzw. Kretem Opozycji??
dziwne
mysli.gif

Lub ma po prostu dość już wszystkiego i czeka na dogodny moment aby odejść na zasłużoną emeryturę hehehe :D
Te po 1:
Na Emeryture to trzeba se zasłużyć.
po 2:
Miasta, które straciłem były okupowane przez wojowników jakich żadne światy, nie widziały i to były ich miasta.
Wzieli co ich i nie miałem nic do gadania.
po 3:
Jeśli wspominasz o mnie to proszę opóść cudzysłow.
po 4:
NZ/NP/NU - nie posiadali buntów, bo na to nie pozwoliłem no i wydaje się kretem jestem z nieco innego ramienia.
Gad - kryptonim Wielki "b"(z małej) jest moim przełożonym .
 

DeletedUser31178

Guest
Ale zamilcz o zefirze bardzo proszę bo kopiesz kopiesz i nie wiesz, że zaraz głową nieźle przydzwonisz.

kopanie.gif

Hehehe Tak kopie, kopie może w końcu prawdy się dokopie, lecz prawda już dawno została odkryta:D
Ale powiem ci że już dawno przydzwoniłem głową i co..?
Nie zgłupiałem, lecz jestem przez to mądrzejszy.:D
 

DeletedUser29075

Guest
kopanie.gif

Hehehe Tak kopie, kopie może w końcu prawdy się dokopie, lecz prawda już dawno została odkryta:D
Ale powiem ci że już dawno przydzwoniłem głową i co..?
Nie zgłupiałem, lecz jestem przez to mądrzejszy.:D
Prawdy to ty na oczy raczej nie zobaczysz chłopie a z tą mądrością to nie do końca tak jest jak mówisz najwyraźniej
smiley_emoticons_biggrin.gif
 

DeletedUser29075

Guest
A twoje posty to akurat lubię, najbardziej wartościowe są :D Świetne nutki :p
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser31057

Guest
Ale się porobiło :] Gratuluję sojuszowi Armadka skutecznej obrony, wreszcie ktoś na tym świecie mi kolona utopił :] ale atakować to Wy się jeszcze musicie nauczyć i prędko to raczej nie przyjdzie. Wywaliście masę offów, transów w wodzie tyle, że niedługo mosty między wyspami utworzą :D Rozbieranie nieaktywnych zawsze spoko, ale zarzucanie tych aktywnych dużą ilością miernych ataków jest bez sensu. Tylko mi osobiście daliście 40k pw i tylko jeden bunt mi wbiliście, a i to ledwo, była obsuwa z mojej winy ze wsparciem :D
 
Jakie infernale na kolanach, jaka rozsypka po jednej akcji, my sie nadal bawimy tu :D Malo kto bierze letni swiat na powaznie, pewnie mamy takich co biora na serio ale to co sie wywijalo tu to jest kpina, nasi gracze z rozbiorek was celowo wpuszczali na wyspy i sie zrobilo weselej :D
Nas udupili nieaktywni gracze, patrzysz na nick, znasz, pamietasz, dobrze gra a tu zonk, typ wchodzi z 3 razy dziennie :D
 
Ostatnia edycja:

DeletedUser4218

Guest
jarass92 o tym piszę cały czas...

Ludziki znane, szanowane bardziej lub mniej, a olewają jakiś świat.
Dobry gracz nigdy nie zostawia po sobie "smrodu", a bo na ten świat miałem wywalone.
Jeśli ma wywalone, to oddaje miasta swoim i znika, a nie, że się loguje raz na jakiś czas,
narażając sojusz na wbicie czerwonych na niebiesko/zielone wyspy.
 

DeletedUser29075

Guest
jarass92 o tym piszę cały czas...

Ludziki znane, szanowane bardziej lub mniej, a olewają jakiś świat.
Dobry gracz nigdy nie zostawia po sobie "smrodu", a bo na ten świat miałem wywalone.
Jeśli ma wywalone, to oddaje miasta swoim i znika, a nie, że się loguje raz na jakiś czas,
narażając sojusz na wbicie czerwonych na niebiesko/zielone wyspy.
To już zależy czy ktoś sobie bardziej ceni tryhard i ciśnięcie po koronkę, czy jednak zabawę w gronie osób które zna, lubi i sobie ceni, bo takie osoby, które robią za statystów nie zawsze są tak niepożyteczne jak ci się wydaje. Mi jedna osoba pokazała jak to działa w praktyce. Gdyby nie paru statystów u nas to ja bym tu dłużej też nie siedział.

Koniec końców okazuje się że ci statyści są z czasem bardziej wartościowi niż ci z hasłami "do ostatniej wioski" na ustach. :) Niestety, trafiliśmy na wiele osób-wydmuszek :) Albo po prostu takich, którzy z góry deklarowali że ten świat to poczekalnia na jesień, część "kasynowa" np. lubi pykać jesienią, tak jak i ja zresztą bo wtedy jest więcej czasu, natomiast np. taka prowokatorka już sama pisała gdzieś tutaj, że na jesieni nie wejdzie na nowy świat prawdopodobnie. Ostatnio jak ekipa garudoo, norbifa itp. spotkała kasyno to była NIkaia i wszyscy wiemy jak to się skończyło - mniej więcej bardzo podobnie do tego, co obserwujemy teraz, tylko w zamienionych rolach [no i tu kasyna nie ma
smiley_emoticons_biggrin.gif
].

Ale jeszcze nie wszystko rozstrzygnięte. :D Może się jeszcze coś zmieni, może komuś się garudo nie spodoba i jakiś wew. rozłam będzie, może my w końcu pozbedziemy się kretów i wydmuszek, różnie może być.
smiley_emoticons_blush-pfeif.gif
 
To już zależy czy ktoś sobie bardziej ceni tryhard i ciśnięcie po koronkę, czy jednak zabawę w gronie osób które zna, lubi i sobie ceni, bo takie osoby, które robią za statystów nie zawsze są tak niepożyteczne jak ci się wydaje. Mi jedna osoba pokazała jak to działa w praktyce. Gdyby nie paru statystów u nas to ja bym tu dłużej też nie siedział.

Koniec końców okazuje się że ci statyści są z czasem bardziej wartościowi niż ci z hasłami "do ostatniej wioski" na ustach. :) Niestety, trafiliśmy na wiele osób-wydmuszek :) Albo po prostu takich, którzy z góry deklarowali że ten świat to poczekalnia na jesień, część "kasynowa" np. lubi pykać jesienią, tak jak i ja zresztą bo wtedy jest więcej czasu, natomiast np. taka prowokatorka już sama pisała gdzieś tutaj, że na jesieni nie wejdzie na nowy świat prawdopodobnie. Ostatnio jak ekipa garudoo, norbifa itp. spotkała kasyno to była NIkaia i wszyscy wiemy jak to się skończyło - mniej więcej bardzo podobnie do tego, co obserwujemy teraz, tylko w zamienionych rolach [no i tu kasyna nie ma
smiley_emoticons_biggrin.gif
].

Ale jeszcze nie wszystko rozstrzygnięte. :D Może się jeszcze coś zmieni, może komuś się garudo nie spodoba i jakiś wew. rozłam będzie, może my w końcu pozbedziemy się kretów i wydmuszek, różnie może być.
smiley_emoticons_blush-pfeif.gif
Hoope różnica jest taka że ja jako lider gratulowalem kasynom tak jak gmart. Nikt nie podwazal dominacji i nie szukał setki wymowę. Krytyka spadała na mierna mentalnie sigme.

A skoro znowu o kasynie na świecie bez kasyna to powiem tak. Kasyno organizacyjnie to top1 na każdej prędkości poza 1 bo tam nie gra.
Tylko ze ta organizacja to mg i jego pomocnicy powiedzmy z rady.
Nie wiem natomiast skąd wysoka samoocena szarych graczy kasyna którzy wygrywają tylko w kasynie a na innych światach czekają. Rzeczywiście wieeeeelki sukces wygrywać będąc w takiej maszynie. Super jesteście na prawdę. Gdyby za wasza jednostkę dać inna to pewnie kasyno by padło. Oczywiście ostatnie zdanie to ironia jakby nie załapał jeden z narcyzow idących na łatwiznę
 

DeletedUser23402

Guest
O może i ja :) Przede wszystkim gratuluję kohorcie zabrali mi dwa miasta bombardujac blisko 2 dni dużo klinow dużo woja pod wodą oraz pod i za murami. Wasza zawzietosc była godna podziwu do obrony miast jak i waszych przejęć brakło nie wiele w jednym dosłownie 30 szer a w drugim przestrzelony klin wchodzący w czasie kolona. Naprawdę gratulacje świetna robota chodź organizacja akcji jeszcze pozostawia wiele do rzyczenie. Co do śpiochów myślę że dyplomatycznie bardzo dobre posunięcie z ich strony odrazu widoczny duży zastrzyk Defa którego wcześniej nie było . Bawimy się dalej i czas pokaże czy mass śpiochów czy nasza zawzietosc która mam nadzieję będzie zwycięży
 

DeletedUser29075

Guest
Hoope różnica jest taka że ja jako lider gratulowalem kasynom tak jak gmart. Nikt nie podwazal dominacji i nie szukał setki wymowę. Krytyka spadała na mierna mentalnie sigme.

A skoro znowu o kasynie na świecie bez kasyna to powiem tak. Kasyno organizacyjnie to top1 na każdej prędkości poza 1 bo tam nie gra.
Tylko ze ta organizacja to mg i jego pomocnicy powiedzmy z rady.
Nie wiem natomiast skąd wysoka samoocena szarych graczy kasyna którzy wygrywają tylko w kasynie a na innych światach czekają. Rzeczywiście wieeeeelki sukces wygrywać będąc w takiej maszynie. Super jesteście na prawdę. Gdyby za wasza jednostkę dać inna to pewnie kasyno by padło. Oczywiście ostatnie zdanie to ironia jakby nie załapał jeden z narcyzow idących na łatwiznę
No ale przecież tutaj za wcześnie jeszcze na gratulacje chyba, co? :) Jak wygracie świat to też wam pogratuluję, ale nie mów hop zanim skoczysz :) Jeszcze wiele MOŻE się wydarzyć, przyjdzie i czas na gratulacje. :)

A teraz co do tej częsci z przegrywaniem na innych światach - ile ludzi grających tutaj to ludzie z kasyna? :) [nie zaliczaj mnie do nich bo jeszcze zdecydowanie za krótko z nimi grałem, żeby móc mnie do nich zaliczyć :p ].

Po prostu grając pod banderą kasyna gramy jako całość i wszyscy zebrani są do kupy, a teraz większości to tu nawet nie ma, a jak są to gdzieś jeszcze rozsiani, lub grają jak grają [patrz wątek z poczekalnią do jesieni].


I fakt faktem - w życiu nie grałem pod lepszym przywództwem niż MG i spółka, ale pamiętaj, że żeby dobrze dowodzić, to trzeba mieć kim - a tutaj na razie dowodzenie skupia się na jak najszybszym rozbieraniu nieaktywnych i graczy widmo, bo w tym utoniemy. :)

I jeszcze co do wątku wysokiej samooceny - nie będę się za innych wypowiadał, ale ja swoje miejsce w szeregu znam i dobrze wiem, że jestem podrzędnym klepaczem deffa, bo na więcej to i mi szkoda czasu i zresztą tyle go nie posiadam, także ja akurat wiem, że ze mnie szary nuubek - tak w kwestii sprostowania jeśli poniekąd tyczyło się to mnie.
 
"Zeby dobrze dowodzic, to trzeba miec kim"
I to jest strzal prosto w cel, sojusz to nie rada tylko cala gromada ludzi, 5 osob nie tworzy sojuszu tylko 50, zmien graczy a zostaw rade i wszystko moze upasc wiec Ci gracze o ktorych mowa sa ważna czescia kasyna jak i kazdego innego sojuszu. Skoro gracze nie graja to sojusz upada i sama rada tego nie uciagnie, mozna max rozbierac elementy ale slotow zabraknie na same rozbiorki na tym swiecie :D
 
To jest dowartościowywanie się i właśnie wywindowanie swojej samooceny.
Garudo na mniej więcej ten sam potencjał "ludnościowo-jakościowy" co ja na Nikaii a jednak drugi świat z rzędu wygląda to dużo lepiej. Organizacja i potem dzięki temu też łatwiej w dyplomacji. Odpowiada za to konkretny lider i konkretna grupa która go najmocniej wspiera a nie każda szara jednostka. Można przytaczać inne przykłady już nie swoje ale nie będę książki pisał.
Przeciwnicy wiadomo różni ale ja akurat mogę to w miarę dobrze ocenić bo mam porównanie obserwując od środka. To jednak wymaga pewnego dystansu do samego siebie.

Nie piszę do Ciebie Hopek osobiście bo ja nawet nie wiem tak na prawdę kto jest w radzie Kasyna oprocz MG. Może też jesteś i w tym momencie Cie chwale,moze odgrywasz jakas role, nie wiem. Pisałem tylko o tym co obserwuje od kilku światów.
Jest grupka graczy która na świecie z Kasynem wiadomo wygrywa, wysoko fruwają na skrzydłach MG. Potem są kolejne, przeważnie lub zawsze przegrywane i zawsze się czyta że to poczekalnia. Zawsze na tych światach pojawiają się urlopiki w trudnych chwilach i inne ciężkie przypadki które na świecie grając w Kasynie się raczej im nie zdarzają.
Szczytem bezczelności jest że potem te same osoby już na świecie z Kasynem wyśmiewają np. gmarta jak na Nikaii że zaraz pogoda mu przeszkodzi czy chory będzie. Hipokryzja niektórym to się uszami wylewa i najsmutniejsze że nikt z otoczenia im tego nie powie że czasami się granice śmieszności przekracza.
 
Ostatnia edycja:

DeletedUser29075

Guest
No to do tego już się nie odnoszę bo ewidentnie temat mnie mija - ja jak już to tylko denerwowałem parę ludków na FO
smiley_emoticons_lol.gif
Ekipę gmarta w sumie też a teraz z nim jakoś gram bez przeszkód chyba
smiley_emoticons_biggrin.gif
 

DeletedUser20971

Guest
Wszyscy się pompujecie a zapomnieliscie o czerpaniu przyjemności z gry. Raz ktos kopie raz jest kopany:) wszystko zależy od ludzi z ktorymi się gra a przede wszystkim od rady i chęci do gry całego sojuszu.
Więc duma w kieszeń uszy po sobie i każdy niech pomyśli co zrobił nie tak :)
 

DeletedUser4218

Guest
Jednak młody dowódca, ze swoim sojuszem, ma przewagę nad wojownikami z ogromnym doświadczeniem?
 

DeletedUser30713

Guest
A tam Sisi, piękne włoszki oczarowały graczy pociągów niczym syreny najbardziej doświadczonych marynarzy. Rozkochały ich w sobie, a potem pociągnęły za sobą na dno. Ale cóż poradzić na taki wdzięk?
smiley_emoticons_freu-dance.gif
 

DeletedUser29075

Guest
Ja się tylko zastanawiam gdzie ci wszyscy doświadczeni i mega dobrzy wojownicy są
smiley_emoticons_lol.gif


Mamy w uj więcej noobów, bobów i kretów niż takich graczy jak się okazuje. :)


Gratki NZ/NP, ja swoją przygodę kończę - chociaż też nie do końca, zostaję z 1 wiochą i postaram się jeszcze pomóc podnieść sojusz [tylko organizacyjnie, na więcej sobie pozwolić nie mogę], po egzaminach może wrócę do gry jak będzie jeszcze do czego. :D

A tym wszystkim specjalistom od walki do ostatniej wiochy, pseudo wojownikom i innym to życzę powodzenia w nauce jak się gra w tę grę, bo jeszcze nigdy nie byłem bardziej zawiedziony [w kwestii grepo] niż jestem teraz. :)

Powtórka sigmy z Apolonii.
 
Hmmm no to chyba trzeba jakieś rozłamy uskuteczniać bo nawet złotych zmysłów nie będzie na kim wykorzystać:confused:
 
Do góry