DeletedUser24372
Guest
1. Na Eubea miałem ważniejsze sprawy niż grę - niestety w Realu. Rodzina ponad wszystko
2. Na Eubea to nie był mój sojusz. Owszem miałem oczko ale o niczym nie decydowałem
3. Jeżeli ktoś był czyimś narzędziem to yavus moim kiedy to grałem mu na nosie dyplomatycznie np sojuszem nieustepliwii (Ocenzurowani 3 wtedy czy podyslaniem Deffa do NZ - a on mimo że miał zablokowany rozwój na chwilę przez to zagranie to jak piesek się godzil na to ze strachu przed drugą wojna ;] Jeszcze masz wątpliwości kto tu kim pogrywal sobie heh
2. Na Eubea to nie był mój sojusz. Owszem miałem oczko ale o niczym nie decydowałem
3. Jeżeli ktoś był czyimś narzędziem to yavus moim kiedy to grałem mu na nosie dyplomatycznie np sojuszem nieustepliwii (Ocenzurowani 3 wtedy czy podyslaniem Deffa do NZ - a on mimo że miał zablokowany rozwój na chwilę przez to zagranie to jak piesek się godzil na to ze strachu przed drugą wojna ;] Jeszcze masz wątpliwości kto tu kim pogrywal sobie heh