Sytuacja na świecie Helorus

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser5
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser25961

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Helorus

No dobra, sytuacja jest taka, że jest BEZNADZIEJNA

a najbardziej beznadziejna dla biednych Kronikarzy, którzy niebawem zostaną sami na świecie

może i wybudują te swoje cudaki, ale co z tego? nie mają żadnej zabawy, żadnej walki

swoją polityką zabili ten świat i co najlepsze trwają w tej polityce

no wiec satysfakcji z wybudowania cudaczków, zdobędziecie je zupełnie bez walki

nie wiem jak wy, ale ja nie miałabym żadnej satysfakcji z takiego zwycięstwa bo jest to zwycięstwo lamerskie, godne największych nobów, a nie wojowników

za których do tej pory was miałam


miłej walki z wiatrakami, szarakami, maluczkimi kropeczkami i czym tam sobie tylko chcecie

jak tak lubicie Panie i Panowie Skrybowie, to cóż - widocznie się pomyliłam sądząc, że oczekujecie czegoś innego od gry :)

ja żegnam w każdym razie



Marta no teraz to mnie zastrzelilas, chcialem napisaz co innego ale pewno bym jakiegos bana dostal. Juz zapomnialas jak bylas u nas na tsie i jak pozniej zabiegalas zebysmy Cie jednak przyjeli? Dobrze ze nikt nie wpadl na az taki glupi pomysl zeby Cie jednak przyjac. Boli Cie ze nie grasz z nami i tyle. Nie mamy z kim walczyc? Mysle ze gracze kilku sojuszy z ktorymi walczymy nie zgodziliby sie z Toba. Wiec nie pisz ze nie mamy z kim walczyc bo sa tu naprawde dobrzy gracze przeciwnika ktorzy nie placza tak jak Ty tylkoo za zabrane miasto potrafia palikowac obok od zera i graja dalej. A Ty sobie poprostu rady nie dajesz i uciekasz to Ci napisze odrazu ze postaramy sie jak najszybciej te cudaki wybudowac tylko po to zeby wbic na nastepny serwer ze starym podbojem zebys tam tez nie pograla a wszystko za te pierdoly ktore tu pociskasz
smiley_emoticons_winken4.gif
 

DeletedUser11447

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Helorus

Pszzzzz ileż w Was agresji!!! :)

ale już spieszę z wyjaśnieniami:

1. ja tu nigdzie nie płaczę, że na czerwoniutkim terenie wsadziliście mi kolona, wreszcie Wam się udało i - BRAWO DLA WAS

za dużo mam w sobie dumy i honoru, aby płakać

bo chociaż chłopakiem nie jestem, to też nie płaczę z byle powodu :)

2. Oszczep możesz wyszczególnić o jakich czterech sojuszach Ty piszesz??? bo jakoś chyba się przeliczyłeś chłopie!!! Rozumiem, że kłamiesz bo brakuje Ci argumentów kłamczuchu.

Ale kłamstwo jest złe - obiektywnie złe

3. Tak, chciałam dojść do Kroniki - nie przeczę. Jednak było to w momencie, gdy byłam bez sojuszu ponieważ osoby, z którymi grałam zostały wygryzione ze świata,albo wezwał ich real, albo coś tam innego.
Generalnie - byłam sama.

Nigdy nie zdecydowałabym się, aby iść do przeciwnika grając w jakimś sojuszu. Nie wyobrażam sobie w ogóle takiej sytuacji, że mogłabym atakować swoich!!!

Może jestem niemądra, może jestem tradycjonalistka starej daty, ale dla mnie zdrada to zdrada i koniec.
Natomiast w Kronice pełno jest takich graczy, których przyjęliście mimo takich a nie innych barw. Kronika jest pełna zdrajców, a ja tego nie pojmuję i w życiu nie zaakceptuję.

Rozumiem, gdy sojusz z sojuszem się dogadują i dla celów strategicznych, np. wybudowanie cudaków podejmują decyzję o fuzji.
Jednak iść do czerwonego i bić dotychczasowych swoich - to nigdy głowie mi się nie pomieści.

Ty Oszczep też byłeś takim zdrajcą - przypomnij sobie Retimno, Adaś doskonale pamięta te wydarzenia. Jestem pewna.

Ponadto proszę się o mnie nie martwić. Gram sobie spokojnie na Idalium i tam mamy całkiem fajną sytuację, z tego co wiem to już dawno większość ze Skrybów dała z Idalium nogę :) Fajna zmiana sytuacji się szykuje, wiec jestem jak najlepszej myśli :)
Zapraszam jednak serdecznie do powrotu, nawet pomogę się rozwinąć, aby była wyrównana sytuacja :)

A tutaj cóż, ponawiam - miłego kopania szaraczków, maleńkich kropeczek, dzielnych, ale samotnych, które między Wami pozostały i pławienia się w poczuciu doskonałości i samozachwytu. Generalnie w takiej sytuacji nie chciałabym być. No ale wszystko to kwestia gustu. Ja wolę fajną zabawę i fajną grę z przeciwnikiem stawiającym opór, z przeciwnikiem, z którym da się kulturalnie i na poziomie popisać o grze i nie tylko o grze :) ale np. o zainteresowaniach, o spostrzeżeniach, refleksjach.

Generalnie gratuluję wam,że w takim gronie potrafiliście się zgrać, nie mam szacunku tylko do tych zdrajców, których macie w szeregach.

No i nie toleruję kłamstwa, Panie Oszczepie.

I jeszcze dopiszę, że jestem niezmiernie zadowolona z faktu, iż miałam możliwość poznać kilka wspaniałych osób z Siekier. To ludzie mocni, z twardymi charakterami, z poczuciem honoru i pełni ambicji. Pełen szacunek SIEKIERY!!! Żal, że są w takiej mniejszości, bo walecznością i honorem niejednego kronikarza biją na głowę.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Helorus

Dziwię się że Tobie chce się tracić tyle czasu na te bajki które piszesz. Nie rozumiesz chyba tego płaczu. Właśnie teraz płaczesz bo stracisz miasto. Ja słyszę aż do siebie to szlochanie ;)
 

DeletedUser24204

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Helorus

z tego co wiem to już dawno większość ze Skrybów dała z Idalium nogę
a ktos tam grał ?
bo wejsc pohandlować a grac to dwie rozne bajki :)
 

DeletedUser11447

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Helorus

Dziwię się że Tobie chce się tracić tyle czasu na te bajki które piszesz. Nie rozumiesz chyba tego płaczu. Właśnie teraz płaczesz bo stracisz miasto. Ja słyszę aż do siebie to szlochanie ;)
Kolejny post, w którym komentatorowi zabrakło argumentów? No wiesz Lukaszu1440, już mógłbyś sie wysilić, aby znaleźć jakieś sensowne kontrargumenty.
To chyba słyszysz swój własnych szloch :) bo mojego przenigdy nie usłyszysz :eek:
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Helorus

Ale ja nie muszę używać argumentów, nie ma do czego tutaj. Wyjaśniłem Ci na czym polega ten płacz bo nie rozumiałaś ;)
Jest cisza na forum a Ty nagle atakujesz Kronikę jak zdajesz sobie sprawę że jest po mieście.. przypadek ? nie sądzę :)
 
Odp: Sytuacja na świecie Helorus

Retimno to ten świat na którym ile miast straciłaś?
10,20?
Liczba ekip w których byłaś na przestrzeni trzech lat ? - 50? Nie jest to przesadzona liczba, bo na każdym serwerze dobijasz prawie do 10 i znam wiele osób, które same cie wywalały z sojuszy lub nie chcą i nie będą chciały z tobą grać nicków nie przytoczę, bo nie wiem czy sobie tego życzą.
Liczba ekip w których ja byłem na przestrzeni trzech lat - 2 i ta liczba się nie zmieni.Jak to jest kolejny raz pisać o kłamstwach jeśli jest się największym kłamcą na tym forum i pewnie każdym innym? Co Martusia? Tak to o tobie.
Pisanie o honorze, a miasto sama burzysz katasami, "bo ci się tak podoba".
Z całego tego postu można, by wyciągnąć jedno dostałaś po tyłku i szukasz tego przyczyn.Jakby to ,że nie umiesz grać było niewystarczającą:)
Chociaż przez te pięć lat pisania na forum mogłaś jakiś progres w grze zrobić no ,ale któż by kazał jak można popisać na forum i dać nogę do kolejnego sojuszu można tam będą bić mniej.
 

DeletedUser11447

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Helorus

Lukaszu
Oczywiście, że nie przypadek.

Jeżeli nie umiesz czytać między wersami, to napiszę dla Ciebie wprost - po prostu przelała się czara goryczy, dzisiaj.
Miasto tracę na terenie, gdzie nie ma już ani jednego niebieskiego, ani jednego zielonego w promieniu nie wiem nawet ilu wysp!!!! To żadna ujma. Cofka weszła perfekcyjnie, tyle tylko, że odrobinkę a mała. I to wszystko.
Masz rację, nienawidzę tracić miasta, ale to chyba nie świadczy o mnie źle? Bronię się ile tylko mogę i na ile możliwości wystarcza.

A Twój sojusz i Twoi sojusznicy - mianujecie się na taką doskonałą, nieskazitelną ekipę. Ja nie przeczę, że są u Was ludzie, którzy absolutnie zasługują na ogromny szacunek, czy to za postawy, czy za grę (np. co by nie powiedzieć, to Pan Oszczep grać zdecydowanie potrafi, Pan Adaśko - nic nie można złego powiedzieć co do gry). Jednak są też tacy, którzy zdradzili swoich, którzy poszli do Was i jak pozbawieni sumień i moralności lecą na miasta swoich, z którymi wcześniej grali. Chociaż nie wiem jak bardzo bym się siliła, to dla nich nie mam szacunku. Na ogół uciekli do was z tchórzostwa. Taka ekipa, skażona takimi ludźmi nie jest nieskazitelna - niestety

- - - Automatycznie połączono posty - - -

Retimno to ten świat na którym ile miast straciłaś?
10,20?
Liczba ekip w których byłaś na przestrzeni trzech lat ? - 50? Nie jest to przesadzona liczba, bo na każdym serwerze dobijasz prawie do 10 i znam wiele osób, które same cie wywalały z sojuszy lub nie chcą i nie będą chciały z tobą grać nicków nie przytoczę, bo nie wiem czy sobie tego życzą.
Liczba ekip w których ja byłem na przestrzeni trzech lat - 2 i ta liczba się nie zmieni.Jak to jest kolejny raz pisać o kłamstwach jeśli jest się największym kłamcą na tym forum i pewnie każdym innym? Co Martusia? Tak to o tobie.
Pisanie o honorze, a miasto sama burzysz katasami, "bo ci się tak podoba".
Z całego tego postu można, by wyciągnąć jedno dostałaś po tyłku i szukasz tego przyczyn.Jakby to ,że nie umiesz grać było niewystarczającą:)
Chociaż przez te pięć lat pisania na forum mogłaś jakiś progres w grze zrobić no ,ale któż by kazał jak można popisać na forum i dać nogę do kolejnego sojuszu można tam będą bić mniej.

No i widzisz Oszczep, po raz kolejny chłopie ODWRACASZ KOTA OGONEM, ZAMIAST ZWIĘŹLE ODPOWIEDZIEĆ NA MOJE PYTANIE.

Wymień te 4 sojusze z tego serwera, które upadły po tym, gdy u nich byłam. Udowodnij, że nie kłamiesz, bo jak na razie jesteś kłamcą.

Ja nigdzie nie napisałam nieprawdy, brzydzę się chłopie kłamstwem!!! A Ty na nim przyłapany - już kolejny raz na FO - odkręcasz kota ogonem, to Twoja taktyka.

Masz rację, są na grepo tacy, którzy mnie nie znoszą i często z wzajemnością.

Nienawidzą mnie tacy, którym wytknęłam właśnie kłamstwo (przykładem jesteś Ty), albo pisałam do nich, jak do zdrajców. Kiedyś miałam nadzieję, że do zdrajcy coś trafi, teraz już wiem, że bez sensu jest pisanie do zdrajcy, bo on nie ma moralności, a tylko tak nabywa się wrogów.
 
Odp: Sytuacja na świecie Helorus

Lukaszu
Oczywiście, że nie przypadek.

Jeżeli nie umiesz czytać między wersami, to napiszę dla Ciebie wprost - po prostu przelała się czara goryczy, dzisiaj.
Miasto tracę na terenie, gdzie nie ma już ani jednego niebieskiego, ani jednego zielonego w promieniu nie wiem nawet ilu wysp!!!! To żadna ujma. Cofka weszła perfekcyjnie, tyle tylko, że odrobinkę a mała. I to wszystko.
Masz rację, nienawidzę tracić miasta, ale to chyba nie świadczy o mnie źle? Bronię się ile tylko mogę i na ile możliwości wystarcza.

A Twój sojusz i Twoi sojusznicy - mianujecie się na taką doskonałą, nieskazitelną ekipę. Ja nie przeczę, że są u Was ludzie, którzy absolutnie zasługują na ogromny szacunek, czy to za postawy, czy za grę (np. co by nie powiedzieć, to Pan Oszczep grać zdecydowanie potrafi, Pan Adaśko - nic nie można złego powiedzieć co do gry). Jednak są też tacy, którzy zdradzili swoich, którzy poszli do Was i jak pozbawieni sumień i moralności lecą na miasta swoich, z którymi wcześniej grali. Chociaż nie wiem jak bardzo bym się siliła, to dla nich nie mam szacunku. Na ogół uciekli do was z tchórzostwa. Taka ekipa, skażona takimi ludźmi nie jest nieskazitelna - niestety

- - - Automatycznie połączono posty - - -



No i widzisz Oszczep, po raz kolejny chłopie ODWRACASZ KOTA OGONEM, ZAMIAST ZWIĘŹLE ODPOWIEDZIEĆ NA MOJE PYTANIE.

Wymień te 4 sojusze z tego serwera, które upadły po tym, gdy u nich byłam. Udowodnij, że nie kłamiesz, bo jak na razie jesteś kłamcą.

Ja nigdzie nie napisałam nieprawdy, brzydzę się chłopie kłamstwem!!! A Ty na nim przyłapany - już kolejny raz na FO - odkręcasz kota ogonem, to Twoja taktyka.

Masz rację, są na grepo tacy, którzy mnie nie znoszą i często z wzajemnością.

Nienawidzą mnie tacy, którym wytknęłam właśnie kłamstwo (przykładem jesteś Ty), albo pisałam do nich, jak do zdrajców. Kiedyś miałam nadzieję, że do zdrajcy coś trafi, teraz już wiem, że bez sensu jest pisanie do zdrajcy, bo on nie ma moralności, a tylko tak nabywa się rogów.



Zupełnie nie rozumiem do kogo pijesz teraz.
Do Achillesa i Jelenia? Którzy stracili na naszą rzecz kilkanaście miast, bronili się dniami i nocami, klinowali, robili cofki ,ale mimo to nie zawsze się udawało?
To jest wyznacznikiem dobrego gracza, że próbuje, a że wsparcia od sojuszu nie mieli to co lepiej walnąć szaraki niż dojść do sojuszu w którym jednak jest coś więcej niż "siema licze na owocną współprace na forum" ,a następnie radź sobie sam?
To co to jest gra czy życie? Bo traktujesz to zdecydowanie jako to drugie.
Honor nie pozwala...jeśli już go w grę mieszamy to honor nie pozwala na bycie kretem,szkodzenie na siłę - nie na zmianę otoczenia.
Wstępując do sojuszu nie zawierasz związku małżeńskiego na dobre i złe tym bardziej ,że dzieje się tylko źle, no ale co ty mozesz o tym wiedziec przeciez ty jestes tylko na forum.I zapewniam, ze twojego szacunku osoby, ktore przeszly do nas nie oczekują, bo na co im szacunek frustatki, ktora wszystkie nie powodzenia zwali na innych:)




Co do ostatniego postu zeby nie było ja cie nie nienawidze wspolczuje szczerze takiego ograniczenia spinaj sie tutaj, bo nie odpisze ci na twoje pytania nie mam takiej potrzeby kazdy moze sobie poprzegladac staty i twoje posty,by wyrobic opinie:)

- - - Automatycznie połączono posty - - -




Ta, która nie kłamię hahaha
Chociaz wcale się nie zdziwie jesli 30 minut to idealna cofka wedlug niej :D
 

DeletedUser11447

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Helorus


Tylko to żadne cofki, tak myślałam, że jakiś nobek wyciągnie te czujki, które zawróciłam z miast na wyspie :)

tu nie robiłam, żadnych cofek, bo nie miałam z czego ich robić. Polowaliście na to miasto z miesiąc. Dzisiaj pół godziny nie mogłam wejść normalnie na grepolis, bo prowadziłam - sorry, nie chciałam przyczynić się do zakłócenia bezpieczeństwa na drodze :) i wyczyściliście mi wojska - w końcu

ja pisałam o cofce w innym mieście :) pewnie nawet nie wiesz gdzie i o co chodzi, ale dobra tam, twój problem nobie

ty bez sojuszu nic nie znaczysz
 
Odp: Sytuacja na świecie Helorus

Tylko to żadne cofki, tak myślałam, że jakiś nobek wyciągnie te czujki, które zawróciłam z miast na wyspie :)

tu nie robiłam, żadnych cofek, bo nie miałam z czego ich robić. Polowaliście na to miasto z miesiąc. Dzisiaj pół godziny nie mogłam wejść normalnie na grepolis, bo prowadziłam - sorry, nie chciałam przyczynić się do zakłócenia bezpieczeństwa na drodze :) i wyczyściliście mi wojska - w końcu

ja pisałam o cofce w innym mieście :) pewnie nawet nie wiesz gdzie i o co chodzi, ale dobra tam, twój problem nobie

ty bez sojuszu nic nie znaczysz

TY nazywasz kogoś noobem?
Czy ja dobrze widzę?!?
Szczyt
smiley_emoticons_lol.gif
 

DeletedUser24204

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Helorus

Tylko to żadne cofki, tak myślałam, że jakiś nobek wyciągnie te czujki, które zawróciłam z miast na wyspie :)

tu nie robiłam, żadnych cofek, bo nie miałam z czego ich robić. Polowaliście na to miasto z miesiąc. Dzisiaj pół godziny nie mogłam wejść normalnie na grepolis, bo prowadziłam - sorry, nie chciałam przyczynić się do zakłócenia bezpieczeństwa na drodze :) i wyczyściliście mi wojska - w końcu

ja pisałam o cofce w innym mieście :) pewnie nawet nie wiesz gdzie i o co chodzi, ale dobra tam, twój problem nobie

ty bez sojuszu nic nie znaczysz
gram w kronice prosze pani i to juz nie pierwszy raz w tej ekipie
tak wiec nie nazywaj mnie noobem ....bo sie osmieszasz
 

DeletedUser11447

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Helorus

Tylko to żadne cofki, tak myślałam, że jakiś nobek wyciągnie te czujki, które zawróciłam z miast na wyspie :)

tu nie robiłam, żadnych cofek, bo nie miałam z czego ich robić. Polowaliście na to miasto z miesiąc. Dzisiaj pół godziny nie mogłam wejść normalnie na grepolis, bo prowadziłam - sorry, nie chciałam przyczynić się do zakłócenia bezpieczeństwa na drodze :) i wyczyściliście mi wojska - w końcu

ja pisałam o cofce w innym mieście :) pewnie nawet nie wiesz gdzie i o co chodzi, ale dobra tam, twój problem nobie

ty bez sojuszu nic nie znaczysz


i co Oszczepie, nie udowodnisz mi kłamstwa, bo ja nie kłamię :) zobacz co to były za ataki - 1 szermierz!!!
aj tak, cofnęłam też z szaraka chyba kilka ukrytych ogni, dosłownie kilka

To Ty nie rozumiesz i Tobie trzeba współczuć, skoro w Twojej moralności mieści się to, że ktoś zdradza sojuszników i idzie do wroga. A później atakuje miasta sojuszników.

Ty nie rozumiesz co to jest HONOR skoro usprawiedliwiasz takie zachowania.

I nie mam tu na myśli tylko tych 2 osób, jest wiele takich, którzy nie zaczynali z Wami, a po drugiej stronie barykady - jakieś 30% sojuszu.

I właśnie o te 30% jesteście skażeni
 

DeletedUser24204

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Helorus

tu nie robiłam, żadnych cofek, bo nie miałam z czego ich robić.
jakbys umiala kliny robic to bys teraz nie musiala plakac jaka to kronika jest zła :p
ty bez sojuszu nic nie znaczysz
to jest ta co innych nie obraża....gratki marto...
 

DeletedUser11447

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Helorus

Wiesz, zachowujesz się jakbyś nic nie pojmowała !!!

skąd miałam tego klina zrobić?????


widzisz tu gdzieś moje miasto, z którego mogłabym puścić klina? bo ja niestety nie


więc nie wymyślaj i nie zachowuj się jak nierozumna

bo gdybym tylko miała z czego zrobić tutaj klina, to bym go zrobiła

a cofki też nie było z czego zrobić, w końcu Ci się udało po tylu Twoich nieudolnych próbach - dziewczynko

ćwicz dalej,może kiedyś szybciej Ci pójdzie

I jaka szkoda, że nikt nie "podniósł rękawicy", niestety Idalium to mój ostatni świat, czas odpocząć od grepolis :)
Coraz trudniej się odnaleźć w nowych zasadach dopuszczających zdradę, szkalowanie kogoś za posiadanie zasad i za szacunek do norm społecznych, które po prostu powinny być szanowane.
To nie moje klimaty. Trzeba ładnie zakończyć ostatni świat i tyle :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser24204

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Helorus

zrobiłam już niejedną pocelowaną akcje ..
a na cb to mi szkoda czasu i wysilania sie ..kolony wchodza za free :)
a cofki też nie było z czego zrobić,
jaka kłamczucha :p
 

DeletedUser11447

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Helorus

zrobiłam już niejedną pocelowaną akcje ..
a na cb to mi szkoda czasu i wysilania sie ..kolony wchodza za free :)

jaka kłamczucha :p

mówisz o sobie? :) tak, pewnie tak jest - skoro tak o sobie sama piszesz :)

wiesz, ja nie mam powodu ściemniać, po co? odchodzę i mam Cie już w głębokim poważaniu

szkoda, ze ja tych Twoich "porcelanowych akcji" nie widziałam, a tylko jakieś nieudolne szarpanie się nie wiadomo o co :)

dzisiaj Ci się udało, w końcu - po dobrych kilku tygodniach

powodzenia dziewczynko :) ja Ci nie życzę źle w przeciwieństwie do tego, jak Ty mi życzysz :)
 
Do góry