Sytuacja na świecie Hermonassa

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser5
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser31057

Guest
no faktycznie, nie ma kozaka na kogoś, kto wali szaraki zanim się na niego akcje zrobi :D nie mam więcej pytań :]
 

DeletedUser24839

Guest
Jak się nie chcę grać to oddaje się miasta sojusznikom ,a nie wali szaraki robiąc pod górkę swojemu sojuszowi ;)
 
Jak się nie chcę grać to oddaje się miasta sojusznikom ,a nie wali szaraki robiąc pod górkę swojemu sojuszowi ;)
Na taki rarytas trzeba zasluzyc

miało być: nie ma kozaka na szaraka :)
SMIESZNE tak jak twoje zycie. Odpisuj na wiadomosci lepiej.

no faktycznie, nie ma kozaka na kogoś, kto wali szaraki zanim się na niego akcje zrobi :D nie mam więcej pytań :]
W sumie i tak byscie nie zrobili na mnie akcje bo nie dosc ze mialem wyspy zapelnione to byscie sie bali ze was potopie bo to umiem najlepiej robic.

czyli spotkamy sie po przeciwnych stronach
ale długo nie powalczymy bo znów zrezygnujesz
Z twoja aktywnoscia wystarczy mi czasu bys sam skonczyl.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser24708

Guest
Z twoja aktywnoscia wystarczy mi czasu bys sam skonczyl.
przygarnął kocioł garnkowi
smiley_emoticons_winken4.gif
 

DeletedUser31336

Guest
Czego można było się spodziewać po osobie która tak dużo szczeka na forum a mało robi w grze? Nie bez powodu nick elkomediante ;p
Komedię to zrobiłeś swoją grą, strzelić szaraki bo się gorąco robiło haha
 

DeletedUser30784

Guest
Czego można było się spodziewać po osobie która tak dużo szczeka na forum a mało robi w grze? Nie bez powodu nick elkomediante ;p
Komedię to zrobiłeś swoją grą, strzelić szaraki bo się gorąco robiło haha
Gorąco to się robiło przez krzykaczy w sojuszu, a nie przez sytuacje :)
Ani mi ani Kamilowi nie chciało się grać z takimi osobami więc poszły szaraczki
 

DeletedUser24708

Guest
Czego można było się spodziewać po osobie która tak dużo szczeka na forum a mało robi w grze? Nie bez powodu nick elkomediante ;p
Komedię to zrobiłeś swoją grą, strzelić szaraki bo się gorąco robiło haha
odezwał sie najwiekszy przegryw.. ile jeszcze razy bedziesz zaczynał od nowa ?
smiley_emoticons_freddus_pacman.gif
 
pytanie jest kto jest słabszy.

Wrócę pamięcią kilka tygodni wcześniej dokładnie nie pamiętam kiedy.
Sojusz demony, sojusz rozbiórki to dwa bardzo słabe sojusze. demony w środku dwóch największych i kilku mniejszych i rozbiórki to samo.
Minęło kilka tygodni i tych największych nie ma niestety.
Pakt demonów z rozbiórkami jest od początku jak rozpoczęli start na tym świecie ale od początku nie byli najwięksi i najsilniejsi. Obrali pewną strategie i tego się trzymali a to co teraz widzimy to po prostu efekt końcowy.
Wielu by chciało skłócić te dwa duże sojusze ze sobą i nawet próbuje to zrobić. Choć na razie się nie udaje.

reasumując nie biliśmy słabszych tylko silniejszych
-------------------------------
sisi miło Ciebie widzieć. nie daj się w to wkręcić.

Bardzo ciekawa teoria.

Jak tylko zobaczyłem sojusz Demony to od razu wiedziałem, że to będzie top tego świata i tak samo było z Rozbiórkami. Tutaj od razu było widać z jakimi graczami mamy do czynienia więc dorabianie do tego jakiejś historii o dwóch słabych, którzy przegonili topkę jest chyba nie na miejscu bo większość wiedziała jak to się skończy.

A strategia jest taka, że lejecie słabszych bo tak jest łatwiej, zagarniacie terytoria i szykujecie się do tej właściwej wojny.
Ta gra zawsze sprowadza się do jednego i ja o tym wiem i Ty i inni gracze.
Pytanie tylko kto się okaże być czarnym koniem rozgrywek, bo taki też musi się pojawić w pewnym momencie .
 
Ell a na Tebach to jednak poszedłeś do wroga, więc o czym Ty mówisz? Ale w sumie... popieram zdanie że czasem lepiej walnąć szaraki... można tym powkurzać niejednych :D
Na Tebach do wroga?
To ty chyba nie znasz tego świata i co tam sie dzialo. Skonczylem gre bo paktowicze odwalali maniane.
Ja nie zmieniam flagi jak gram z kims, to nie w moim stylu, ty sie moze i blakasz, ale ja to nie ty.

Czego można było się spodziewać po osobie która tak dużo szczeka na forum a mało robi w grze? Nie bez powodu nick elkomediante ;p
Komedię to zrobiłeś swoją grą, strzelić szaraki bo się gorąco robiło haha
No komedie to prezentujesz ze soba dlatego Ciebie wywalilem od razu jak wleciales do sojuszu.

"Wyśmiewanie i obrażanie Elkomediante" odcinek 1430
To się nigdy nie nudzi
smiley_emoticons_grepolove.gif
Słabo wam to wychodzi, ale probowac mozna.
Od poczatku gry polecial na mnie tylko jeden kolon a budowalem sobie wyspy od podstaw wiec nawet boicie sie mnie na grze, luzik.

Kochani lecimy dalej, FANÓW do mojej osoby przybywa a ja z Jednorogim popijam piwko na ogródku.
Pamietajcie na Kozaka nie ma Wariata jesien tuz tuz i jestesmy
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser31434

Guest
Pamiętamy Elli,od kilkunastu światów to powtarzasz,a zamiast fanów przybywają wrogowie :D
Burak jesteś i tyle,pokazałeś na Tebach jak łatwo Cię oszukać,że tańczysz tak jak Ci zagram haha :p
 
Ym ale, że ja nie wiem co się tam działo... Balbbinka może potwierdzić, że doskonale wiem... Ja robię? Ell sorry chyba jednak nie, skoro 6 sojuszy pytało mnie na Tebach, w tym 5 wrogich, czy do nich przejdę, wybrałam ten 6 neutralny :DDDD więc o co chodzi?

Zresztą, czy to ważne, że raz poszedłeś do wroga? To gra, chociaż każdy postępuje jak uważa. Generalnie zgadzałam się z Twymi słowami, gdyby nie to, że sam postąpiłeś raz inaczej :p

Pamiętamy Elli,od kilkunastu światów to powtarzasz,a zamiast fanów przybywają wrogowie :D
Burak jesteś i tyle,pokazałeś na Tebach jak łatwo Cię oszukać,że tańczysz tak jak Ci zagram haha :p

Tylko widocznie on sam tego nie pamięta... no trudno. A tak na temat... Na ilu morzach są łącznie Demony, bo już nie ogarniam?
 

DeletedUser31057

Guest
Jak smutne życie trzeba mieć, żeby cieszyć się z możliwości krecenia, "trollowania" itp - czyli generlnie robienia na złość i pod górkę ludziom z którymi się gra, a jednocześnie nadal poświęcać masę czasu na tę gierkę... Chociaż więcej w sumie poświęciłeś go, żeby publikować żałosne posty na forum [jak ten] i pisząc głupie wiadomości masowe.
[CENZURA]

Żeby nie było, że całkowity offtop - żniwki, discord i spqr plus jeszcze jakiś sojek mieli o wiele lepsze położenie i możliwości od nas i demonów - mówię oczywiście o sytuacji niewiele po rozpoczęciu świata. Fakt, że demony wbiły dobrym składem, ale gdyby zostali zduszeni w zarodku - na co okoliczne sojusze miały szansę - nie byliby teraz tak mocni. Z nami jest podobnie, chociaż u nas była trochę łapanka. Ale w sumie nie będę Ci tłumaczył oczywistych rzeczy - przynajmniej dla myślącego racjonalnie człowieka.
Potwórze tylko kolejny raz, że nieco mi Cię żal. I chyba jestem zbyt pijany dzisiaj, skoro poświęciłem tyle czasu, odpowiadając osobie, która na tym świecie grała znaczne gorzej od komedianta i zrobiła o wiele więcej, żeby siać ferment... a to wszystko dlatego, że "ma swoje życie, gardzi tymi którzy grają w grepo na poważnie" itp :] pewnie robiłeś to w imię zasad, czy jakoś tak.
Dobra, kończę, bo zaraz zacznę gadać głupiej od Ciebie. W sumie tacy jak Ty się przydają, ponieważ pomagają przeprowadzić selekcję naturalną w sojuszach na świecie - jak ktoś przetrzyma takich fermenciarzy, to da radę w chwili prawdziwego kryzysu :]
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser3480

Guest
No tak masz rację EliaSS z tym że próbowałeś ale lekko nieudolnie z tym skłóceniem.

A co do tego że przyszliśmy tu ze swoją ekipą. No cóż większość sojuszy składa się z pewnego trzonu znajomych z innych światów a cała reszta jest że tak napisze nieładnie zbieraniny. U nas w sojuszu 20% to są gracze którzy się znają i ze sobą grali a reszta to są ludzie których zebraliśmy z innych sojuszy i nigdy ze sobą nie graliśmy.
I nie uwierzę że w żniwiarzach nie było ludzi co ze sobą nie grali czy w diskord czy wariatach czy w rozbiórkach.

Moje stwierdzenie że nie byliśmy najsilniejsi odniosła się do faktu że wystartowaliśmy trochę późno i nie na uboczu a w centrum. Jak ja starowałem TOP-1 miał z 18 wioch. I tak jak ktoś tu już o tym wspominał wtedy był czas by na nas ruszyć.

większość sojuszy na tym świecie i nie tylko upadło przez Rade i szefostwo bo była za słaba i nie wytrzymała presji i się kłóciła itp.
Tu nawet nie za za dużo walki takie lekkie klepanko na lajcie.

a co mnie najbardziej wkurza stwierdzenie złotnicy. Każdy to powtarza że demonty to złotnicy - ok niektórzy używają złota jak trzeba (w odbudowie murki itp)
Ale chciałbym zauważyć że nawet takie małe sojusze kameralne jak bez nazwy też potrafią wyzłocić murek na momencie.
Złotnicy to stawiają 3 paliki wieczorem an na drugi dzień rano lecą z nich pełne paki ogni i ofów lub/i atakują Ciebie o 8:00 pełną paką ogni a za 2h leci z tego samego miasta nowiuśka pełna paka ogni.
Złoto też trzeba umieć wykorzystać dobrze, w dobrym momencie.
 

DeletedUser29075

Guest
Już śpieszę z wyjaśnieniem! ELiaSS to po prostu taki niskopoziomowy niedowartościowany wyrzutek który szukajac swego miejsca na świecie starał się być kimś ważnym, po tym ostatnim wpisie to wydaje mi się, że wyszło jak zwykle, czyli wyśmiany przez wszystkie strony :D

Przez chwilę nawet czytałem te twoje wypociny misiaczku ale potem głową w beton przydzwoniłem, bo tak się schylić do tego poziomu żenady musiałem, następnym razem na leżąco będę czytał, obiecuję.
smiley_emoticons_lol.gif

A to swoje "jestem ponad tym" to sobie głęboko w 4 litery schowaj tak jak lubisz i się nie wychylaj bo tylko wstyd z tego jest, a dla ciebie w efekcie ból i zgrzytanie zębami, miej jaja i się przyznaj że jesteś nikim a tutaj nie zdołałeś przebić tej bariery. Już łatwiej będzie odebrać ten post jako że jego autorem jest frustrat aniżeli niespełniony słynny rurkowiec.
smiley_emoticons_grin.gif


EDIT I co do mojego trollowania - z tobą zacznę jak już będę pewny że tymczasowo na tym FO nie ma osoby która byłaby jakimkolwiek wyzwaniem :D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry