Maranta a ja traktuje? Nawet nie wiesz jaką radość sprawiało mi czytanie tych wszystkich bzdur, które on wypisywał swojemu sojuszowi albo Shadow... ludziom, którzy byli w porządku, a których przywództwo trochę podążyło nie w tą stronę, przez co i oni końcowo na tym ucierpieli... Ale jakby nie patrzeć ich też KS chciał wykorzystać. Tak jak wcześniej Rozbiórki częściowo miały Shadow za ludzi wyłącznie od deffa, tak i SPQR chciało na tym skorzystać, nie biorąc pod uwagę, że może wśród tych ludzi ktoś też chce powalczyć, może komuś trzeba pokazać jak to zrobić, albo mu zwyczajnie pomóc...
Cóż i tak na koniec uznam, że ludzie z Shadow byli w porządku...
a KS cóż... jak mówię - jego wojskowy tryb wprowadzania wszystkiego - bo tylko ja mam rację i tylko ja mam jedyne słuszne poglądy doprowadził go do tego, że cudów nikt mu nie pozwoli zbudować
a moje aluzje tyczą się wszelkich prywatnych wiadomości w których przeczytałam, co pisał na temat mojego sojuszu, moich ludzi, plus zwyczajnej obserwacji jego zachowania podczas gry na tym świecie. Facet się zwyczajnie przeliczył.. a najzabawniejszy był mass ten w którym informował swój sojusz, że nie będą budować cudaków, bo niektórzy z nich dają sobie wbijać bunty 1 cyklopem ^^