Odp: Sytuacja na świecie Juktas
Po pierwsze - nikt nie jest idealny. Każdy popełnia błędy - moje też możecie tu wstawić - pośmieję się razem z Wami
Mówisz za dużo buty -to czego oczekiwałaś? Że jak leci na mnie ponad 20 ataków na miasta offowe/ogniowe to usiądę i zacznę płakać? Tak się nie da. Mam bunty wbite i owszem. Pogodziłam się ze stratą miast, ale widać, jeszcze nie tym razem.
Dlaczego jako moderator nie mogę swojego zdania przekazać? Jestem takim samym graczem jak Wy. Nie mam żadnej przewagi - no może taką, że gram nieco dłużej niż inni. Co do doświadczenia - to marnie z tym, bo Juktas jest moim pierwszym światem z nowym systemem podboju i np. wczoraj w nocy posłałam masówkę do soja - Co się stanie jak puszczę kolona z jednym ogniem na miasto bronione tylko przez brandery?
Nie życzę sobie dyskryminowania dlatego, że jestem "zielona".
Możecie mnie nie lubić, ale zabraniać wyrażania opinii na świecie, na którym gram nie możecie.