DeletedUser4218
Guest
Ale to wszystko zabawne jest.
Zaskakuje mnie jak ludzie, którzy na jednym serwerze strzelają fochami, robią szaraki i odpuszczają grę po 2/3 akcjach na nich, a na drugim świecie wbijają nóż w plecy sojusznikowi i są z tego dumni...
Na jednym świecie dostają srogi łomot od gościa, któremu na drugim świecie liżą tyłek i wchodzą między poślady byle wybudować u siebie jakieś puste poczucie wartości
Nie wiem jak się świat potoczy i do jakiego etapu tutaj będę grał, ale ja wam o tych postach zacznę przypominać jeśli ułoży się tak, że lanie będziecie zbierać jak na zawołanie. A sparrow w dymaniu sojuszników, zostawianiu ich na pastwę losu itp to już niezłe doświadczenie złapał.
Oficjalnie chciałbym złożyć gratulacje dla garuda za zebranie takiej armii posłusznych baranówJestem pełen podziwu, że tylu ludzi z siebie idiotów robi dla poklasku kogoś, kto de facto ma ich gdzieś.
Piękne to będą czasy niedługo, bylebym tylko dograł do tego etapu, a nawet jak zniknę wcześniej to chyba specjalnie na FO będę wchodził to skomlenie lub głuchą ciszę obserwować.
I wy z tej pikselowej nienawiści to już chorzy jesteście, opętani.
Zawsze czytałam Cię z ciekawości, ale tutaj to aż z podziwem.
Normalnie historyk, psycholog, jasnowidz. Wiesz wszystko i o wszystkich, nawet co ludzie myślą i czują.
Czasami nie wiem o czym piszesz, bo nie mam takiej wiedzy jak Ty, ale pełna podziwu jestem.
Szok, prawdziwy szok
widzę, że po trzech akcjach na Dezerterów co poniektórzy ogłosili już ich upadek, pamiętajcie pycha kroczy przed upadkiem
To raczej radość, że po ciężkim dniu osiągnęliśmy zamierzony efekt.
Wprawdzie nie do końca wszystko się udało, ale jednak troszkę satysfakcji jest