Rzeszi jak uważasz tak ze to Moja winna i Loży to szukasz dziury w całym, ale zawsze na kogoś musi być, wiec i niech tak będzie... A swoja droga to wyjasnie kilka niedociągnięć
AH miała nie budować cudów, ewentualnie miał być to jeden cudak w celu blokowania wroga. Miedzy Naszymi sojuszami od początku jakoś mało było "wspólnej współpracy". Niby koalicja istniała, ale w sumie bardziej na papierze niż w działaniach, czy nawet wspólnej rozmowie o przyszłości świata i dalszym kierunku walki. Tyle tylko ze mieliśmy wspólnego wroga i to było jasne i wiadome, ze lejemy się z wcd.
I teraz w skrócie bo już się nie chce rozpisywać. Gdy temat cudów już praktycznie 80% uzgodniliśmy z WCD, okazało się ze chętnych do budowania z Nami jest więcej. AH wtedy powiedziało ze będzie budować jednak i Wy ze tez możecie z Nami budować, a nie z Waszymi paktowiczami top 4 świata ( wypadła Mi nazwa teraz). Te 80% to było dlatego bo nie do końca mogliśmy dojść do porozumienia względem extrem... Wiec zawsze mogło cos jeszcze nie wyjść.
Ale końcowo doszło do porozumienia... Ustępstwa pojawiły się z Naszej strony i od strony WCD. Jeśli tylko jedna strona by cos wnosiła, a druga tylko ustawała przy swoim na pewno nie doszło by do polaczenia. Ale się udało i dużo tez możemy zawdzięczać rafaubaran, który był ponad konfliktem miedzy Naszymi sojami i zawsze kierował się ogólnym dobrem... chodź już rozmawialiśmy o wspólnej grze, a kolony i tak wysyłał do Mnie
Dodam jeszcze ze na świecie Delos podobnie połączyliśmy się z wrogiem, z którym od początku świata wojowaliśmy. I był to dobry wybór bo jak się później okazało paktowicz z którym mieliśmy budować miał w planach wyburzenie nam cudow i budowę z innym wrogim sojuszem... Wiec polityka i dyplomacja to polowa sukcesu w tej grze. A plany i strategie zmieniają się z dnia na dzień i często robi się cos co na początku było nie do pomyślenia.
Chciałem wszystkim podziękować za wspólna grę zwłaszcza wredny mis, miel13 oraz *Baldsnake*, którzy ze Mną kierowali sojem. Tak naprawdę powinienem wymienić wszystkich z sojuszu *Loża Seniorów* i każdego z osobna opisać. Bo świat wygrało więcej niż 4, czy 5 osób... I każdym miał w tym wielki wkład i tak naprawdę sam decydował o swoich losach, zawsze można było zmienić sojusz ze względu na złe położenie, czy zła politykę, a pomimo to zostali i wspierali liderów.
P.S
Za snake proszę, żeby wszyscy trzymali kciuki bo ma problemy zdrowotne i jestem przekonany, ze wszystko będzie dobrze u Niego i ze jeszcze wygramy razem nie jeden świat ^_^