Sytuacja na świecie Myonia

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser5
  • Data rozpoczęcia
ja się zawsze staram pisać "poprawnie politycznie" bo nie o to chodzi w tej grze zeby kogoś obrażać.
Wymieniłem ciebie dla tego ze odniosłeś się do tej sytuacji ,więc dałem tylko porównanie nie powinno się stawiać komuś zarzutów skoro w tej gestii mamy nieczyste sumienie.Nie mozna twierdzić ze cos jest zdradą a coś nie jeżeli nie jest się od początku w temacie.
Według takiego toku myślenia wszystko co zrobimy na początku gry wiąże nam ręce i potem robiąc cokolwiek ,zmieniać sojusz,tworzyć nowe koalicje,itp to wszystko jest zdrada ?????? Gra na tym polega zeby walczyć ,zmieniać fronty ,paktować ale uprzedzić o tym naszego bylego koalicjanta że wypowiadamy taki układ.
Moim zdanie zdrada jest wtedy gdy wbija się nóż w plecy swoim kolegom nic im nie mówiąc np jak zrobil to miś.Przejał miasta na cudach bo usilnie zabiegał a potem wpuścił tam wroga .

Ps.
Dokladniej miałem na myśli Świat Troja gdzie byłeś z nami w sojuszu i nagle bez słowa odszedłeś z kilkoma graczami i zaczęliście atakować nasze cudaki i graczy z którymi prędzej grałeś.
 

DeletedUser10207

Guest
wojtas.

Troja - jak odszedłem od Was, a byłem tam dosyć krótko, to o ile mnie pamięć nie myli, nikt na Troi nie budował jeszcze cudaków, więc mówienie, że odszedłem i zacząłem atakować Wasze Cudaki jest grubą nadinterpretacją, owszem atakowałem, ale grubo później, sugerujesz ni mniej ni więcej, że Krukor posiadł pewną wiedzę o Waszych cudakach, odszedł czyli zdradził,
no cóż, jak sam to potwierdziłeś, Krukor nie używa "poprawnego politycznie języka" więc wojtas. jesteś po prostu kłamcą, nie człowiekiem mylącym się, po prostu kłamcą,

a co do słów, że odszedłem bez słowa, też nie tak, wyraźnie na forum sojuszu pisałem co jest nie tak, co mi się nie podoba, dlaczego się jedzie po członkach sojuszu zamiast im pomagać, to ja będąc ok. 1 miesiąca pomagałem w potrzebie Waszym starym członkom, a Wy dyskutowaliście czy ich pojechać czy nie, czy ich rozebrać czy nie, takich nazwijmy to słabszych graczy, zgadzam się, że lepiej nie mieć ich w sojuszu, ale sposób rozstania z nimi to już dla Was za wysokie progi, oczywiście w myśl poprawności politycznej wg Krukora :)
odszedłem sam, potem ktoś nie wytrzymał i odszedł również, to tyle w tym temacie,
ale to Wasza sprawa jak postępujecie, natomiast nie tylko Wasza czy też Twoja mówienie nieprawdy, przynajmniej jeżeli mnie to dotyczy :),

inne sprawy - wojtas.
zdrada itp. ubierasz pewne wydarzenia, moje słowa, w nieprawidłową interpretację, jak jej nie rozumiesz to zapytaj zamiast komentować, język podobno do Kijowa zaprowadzi :),
w jednej i drugiej sprawie używasz nadużycia, w sprawie Troi po prostu kłamiesz, ale to jakby jest usprawiedliwione, przynajmniej wg Ciebie, więc kłamać można do woli,

natomiast tutaj, na tym świecie, mój zarzut co do moich byłych znajomych z którymi kiedyś grałem, zarzut, że pewnych spraw się nie robi, ubrałeś w dziwny komentarz, że to w takim razie jak się od początku zmienia sojusze, koalicje to sugerujesz, że ja to nazywam zdradą, otóż nie, Ty doskonale wiesz co ja mam na myśli, doceniam Cię i wiem, że Ty wiesz :)
ale manipulujesz, ja to co się dzieje na początku również wyobraź sobie nazywam pewną strategią, tyle, że w odróżnieniu od Ciebie, pod warunkiem, że nie jest oparta na kłamstwie,
natomiast jeżeli dochodzi do momentu kiedy nadchodzi czas cudaków i wtedy robi się dziwne wolty to dla mnie jest zdrada, jeżeli jeszcze ktoś odszedłby do jakiejś nowej opcji to jeszcze oki, ale jeżeli ktoś odchodzi do opcji która 5 minut temu uznawana była za nieprzyjaciela to dla mnie jest zdrada,

ale wojtas. jeszcze raz, Ty wiesz doskonale co mam na myśli, gorzej, że nie wiedzą Ci co ze mną grali i to jest moja porażka, tak przegrałem, nie grę, przegrałem znacznie coś bardziej ważnego, ale cóż, kiedyś jeszcze różnym opcjom pokibicuję,

pozdrawiam
Krukor
:)
 

DeletedUser27580

Guest
rzeszi - potwierdzam, większość konfliktów dało się rozwiązać jak cywilizowany człowiek po prostu rozmawiając. Jedynym wyjątkiem jest to małe nieporozumienie o które się obraziłeś ale ciągle liczę, że na następnych światach już ci przejdzie :D

Inaczej to wyglądało z lożą, kiedy raz musiałem pisać do wrednego w sprawie zachowania jednego z seniorów, to zostałem olany i usłyszałem coś w stylu: "Jeśli regulamin tego nie zabrania to może tak robić". Niektórzy nadal nie widzą różnicy między przeciwnikiem a wrogiem :/
 

DeletedUser15508

Guest
Witam, małe pytanie - ile pkt ma pierwsza osoba w rankingu w evencie? Jest ktoś w stanie powiedziec?
 

DeletedUser3900

Guest
Idzie może ktoś na nowy świat Byllis? Wybieram się tam z ograną ekipą około 15 graczy ale osobiscie uważąm że trzba nas około 30tu. Szukamy graczy ograny którzy zawsze są do dyspozycji(aplikacja na tel).
Chcielibyśmy stworzyć sojusz graczy korzystających ze złota bo dzisiejsze grepolis tego wymaga o ile chce sie dotrzymać kroku najlepszym.
 
Do góry