Sytuacja na świecie Naksos

DeletedUser15216

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Naksos

Chyba nikt jeszcze nie widzial na oczy swiata na ktory tacy gracze jak Evelin czy andrzej6 i kilku innych wpadlo bez znajomych.
Zawsze na poczatku sa super, zawsze na poczatku niszcza kilka sojuszy, zawsze znikaja po kilku miesiacach w poszukiwaniu lepszego swiata:eek: na ktory znow ida ze znajomymi, nic chlopy sami nie stworza od zera:)
Nie nudzi Was to?:) Jakies wyzwania sobie postawcie;d a nie na latwizne zawsze

kiepskiej baletnicy przeszkadza rąbek u spódnicy....

Każdy dobry sojusz opiera się na trzonie złożonym z graczy którzy się znają. Tak samo Biała Dama na początku szczyciła się tym iż przyszła tutaj zmieść z powierzchni ziemi inne sojusze tak jak to zrobiła na Chi bo przyszła najlepsza ekipa z tego świata. Widać teraz były to słowa na wyrost. I bez bajek że walczyliście sami i że dyplomacja jest beee... Bo Homeless, Kolorowe Kredki, Bloody Destiny w koalicji mieliście już w tedy i was deffowali :) I było to zanim Ocenzurowani zgadali się z ONZ i LT.

Po prostu, trafiła wreszcie kosa na kamień ;) I skończyła się nadmuchana legenda Chi
 

DeletedUser16168

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Naksos

kiepskiej baletnicy przeszkadza rąbek u spódnicy....

Każdy dobry sojusz opiera się na trzonie złożonym z graczy którzy się znają. Tak samo Biała Dama na początku szczyciła się tym iż przyszła tutaj zmieść z powierzchni ziemi inne sojusze tak jak to zrobiła na Chi bo przyszła najlepsza ekipa z tego świata. Widać teraz były to słowa na wyrost. I bez bajek że walczyliście sami i że dyplomacja jest beee... Bo Homeless, Kolorowe Kredki, Bloody Destiny w koalicji mieliście już w tedy i was deffowali :) I było to zanim Ocenzurowani zgadali się z ONZ i LT.

Po prostu, trafiła wreszcie kosa na kamień ;) I skończyła się nadmuchana legenda Chi

nie wiem ale zadna biala dama nie grala na chi ani camorra na naskos no chyba ze ktos jakies staty przedstwi ze bylo inaczej bo poki co to sa jakies bajkoduzenia i dodawnie sobie zaslog wiec jeszcze raz napisze 50 miast wciagu 24 4 sojusz top 1 podbiaj sojuszowi top 2

najpierw poprawcie wynik a potem sie podniecajcie:))
 

DeletedUser14372

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Naksos

Dziecinna ta dyskusja się zrobiła w temacie ONZ. Zabierzcie 50 miast, zacznijcie pojedynczo, spróbujcie grać z zawiazanymi oczami, nie widzieliscie co było na Chi itp.

Prawda jest taka, że Chi to był serwer o przeciętnym poziomie. Nawet bardzo przeciętnym, bo kilka innych ciekawszych, miało wtedy fazę kulminacyjną. Camorra chciała spróbować się z pierwsza ligą i nie poszło. I to tyle w temacie.

Żeby jednak nie było, że post nie na temat to Naksos też nie zrobi furory. Jest niby sporo grajków, ale tylko na papierze. Tego serwera nie wygra ONZ ani Venatores tylko jakies lamy, które lubia klikać domki. Potem ten sojusz Lamy zaloguje sie na kolejnym serwerze i bedzie mocno zdziwiony jak mocne zbiera baty :p

Na serwer, gdzie trafią naprawde dobre sojusze z graczami, którzy sie nie znoszą od zawsze i ustawią od razu po przeciwnych stronach barykady, przyjdzie jeszcze poczekać.

ps. a Ty Budex jeszcze mało widziałeś jeśli sie jarasz jakimiś 50 wioskami - bez spiny :)
 
Odp: Sytuacja na świecie Naksos

O redziu kochana, też tu grasz? :eek: oj kusi mnie też aby zagrać na nowym serwerku, ale nie mogłam jak ten sie zaczynał, a teraz to trochę bez sensu zaczynać

NorbiF nie wiesz co piszesz, powinieneś zapoznać się z historią np. ypsylonu

To logiczne ze na jakims swiecie musialo sie to wszystko zaczac i ludzie ci musieli gdzie sie poznac. Na kazdym kolejnym jednak schemat jest juz ten sam, ja przynajmniej na 4 swiecie widze sporo nickow z aktualnego ONZ i jeszcze nigdy mnie nie zaskoczyli niczym:) Poczatek miazga, potem ni mo
 

DeletedUser1090

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Naksos

camorra z chi to dobra ekipa, ale to nie znaczy że na każdym świecie będą elitą....na to składa sie zbyt wiele czynników.
co do ONZ fakt mocny skład ale, (jak zawsze musi byc jakieś ale)...czy będzie chciało się grać tym starym wyjadaczom, czy jak zaczęli wyjadać z michy zwanej Naksos to wyliżą ją do końca, a może zostawią po pewnym czasie i przeniosą się na świeżą. Osobiście wiele serwerów czekałem by stanąć na przeciw kilku grajkom (m.in- ty już pewnie wiesz szeryfie) :)
 

DeletedUser18469

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Naksos

Wyluzujcie już z tą Camorrą zagrało tu kilka osób z tego sojuszu z tego kilka zwłaszcza pydyntyn by podbudować miasto i oddać dla sojuszu do tego kilka osób co nie grało nawet na chi jak by grała camorra to i tak by się nazywała a tu było aktywnie grających może z 7 graczy camorry którzy będą zawsze podkreślali skąd się wywodzą wjęć dlatego nazywaliśmy się BIAŁA DAMA .Wróg zrobił dobrą robote i gratulacje za świetne prygotowanie my możemy mieć tylko pretensje do siebie i do naszej politylki za co w dużej częsci ja odpowiadam wyszło jak wyszło po każdy jest mądry .Zostawcie już to co było i zapodajcie coś co teraz jest istotne mnie ciekawi który sojusz z tej czwórki co był przeciw BD teraz będzie tego żałował bo umocnił tylko swego potencjalnego wroga
 

DeletedUser3480

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Naksos

Prawda jest taka, że Chi to był serwer o przeciętnym poziomie. Nawet bardzo przeciętnym, bo kilka innych ciekawszych, miało wtedy fazę kulminacyjną. Camorra chciała spróbować się z pierwsza ligą i nie poszło. I to tyle w temacie.

No tu muszę przyznac Ci rację.

Tego serwera nie wygra ONZ ani Venatores tylko jakies lamy, które lubia klikać domki. P
i tu znowu muszę przyznac Ci racje -- kilka spraw na to się łaczy. Założyciele czekają na inny świat. Położenie ONZ jest fatalne pod cudaki a wiec nawet jak założycielstwo pójdzie do kogoś z jajem bedzie ciezko to rozegrac chyba ze dobra fuzja poleci.

Widzę świetne sojusze na razie małe ale świetne z ludzmi którzy wiedzą jak wygrac świat na obrzeżach z idealnym położeniem. Jak będą grac to wygrają ten świat bo bic będą się tylko na jednej stronie a i bedzie gdzie budowac cudaki
 

DeletedUser18469

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Naksos

co za bzdety z ust doświadczonych graczy tamten serwer był przeciętny tamten sojusz był przeciętny każdy myślący gracz wie że to są rzeczy nie mieżalne tak do końca nigdy nie mozna porównać jakiegoś soja z innego świata z sojuszem który grał gdzieś indziej każdy sojusz co wygrywał świat lub był ważnym elementem świata miał swe chwile dobre i gorsze czasem to zależy w jakim okresie gry na danym świecie przedstawimy dany sojusz i tyle .CHI było przeciętne i nikt dobry tam nie grał a może wielu dobrym graczą ktoś nie pozwolił pograć .
Inny Swiat a może pokazujcie klase do końca i wygrajcie serwer jedna bitwa nie czyni zwycięzcy by wygrać świat trzeba by sporo ludzi poświęciło multum czasu i zaangazowania i jak na moje sojusz co ostro walczył na danym świecie i wygrał juz nie powtórzy sukcesu lub będzie miał bardzo cięszko to zrobić ponieważ skłąd juz nie będzie napewno ten sam do tego wielu ludzi będzie już zmęczonych troszke grą na tak ostrym zaangażowaniu i oczywiście nowe uwrunkowania i wydarzenia a to wiele zmienia .Klapać dziobem że ci wygrali i są słabi można ale po co
 

DeletedUser21134

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Naksos

Wszyscy, którzy piszą że ktoś wygrywa bo załatwia sprawy dyplomatycznie widocznie nie rozumieją sensu tej gry.
 
Odp: Sytuacja na świecie Naksos

Jak dla mnie oprócz dobrej wojaczki trzeba też mądrej dyplomacji żeby coś ugrać. A na Naksos gdzie jest mała liczba członków sojuszu koronka może być prestiżowa.
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Naksos

Wszyscy, którzy piszą że ktoś wygrywa bo załatwia sprawy dyplomatycznie widocznie nie rozumieją sensu tej gry.
A ja nie widzę sensu w Twoim zdaniu
Jak jakiś sojusz wygra świat poprzez totalną rozpierduchę to jest to fakt i można tak napisać - wygrał poprzez rozpierduchę
Jak kolejny sojusz wygra bo potajemnie dogadał się z innym i razem zaatakowali swojego sojusznika to można napisać że wygrał spiskiem i sprytem
Jeżeli wygrywa sojusz bo podpisał pakty z z całym top10 to chyba można napisać że wygrał poprzez dyplomację. I gdzie tutaj jest nierozumienie sensu gry? Ja widzę tylko stwierdzenie faktów i tego jak było

A o Białej Damie zawsze się będzie mówić bo to od niej zaczęły się pierwsze konflikty i dalsza dyplomacja. Była i jest częścią Naksos, czy komuś się to podoba czy nie. Obstawiam też że jeszcze nie raz zostanie wspomniana
 

DeletedUser15216

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Naksos

Napisał misiu233 Zobacz post
Tego serwera nie wygra ONZ ani Venatores tylko jakies lamy, które lubia klikać domki. P

To jedyne mądre słowa od dawna które tutaj przeczytałem. misiu233 ma absolutną rację, że ten świat wygra sojusz niekoniecznie z dobrymi graczami, leżący teraz gdzieś na obrzeżach. I nie koniecznie dlatego że ma dobre położenie czy topka go teraz nie dostrzega... Zapominacie że większość sojuszy z Topki jest już po przejściu co najmniej jednej ery cudów, co najmniej raz widziała jak gra na świecie załamuje się na co najmniej miesiąc na rzecz klikania budowy cudaków, gdzie najlepsi agresorzy nagle stają się mega aktywnymi bobami, gdzie przyjemność z gry zupełnie ginie....

I najzwyczajniej w świecie przyszli tutaj się potłuc a nie wygrywać serwer. I faktycznie może być tak że przez pierwsze pół roku będą bić licznik w agresce ONZ, Ventatores, LT, Ocenzurowani, a gdy przyjdzie era cudów połowa tych graczy po prostu zniknie na inny startujący świat bo ma już dość budowania....

Powiem szczerze, oddałbym konia z rzędem temu który przekonałby support do otworzenia raz jeszcze serwera na starych zasadach, bez ery cudów, nowego systemu farmienia wiosek systemowych, skracania za złoto, bez morale ale na nowym systemie podboju... Nawet jakby wpisowe miało być 1500złota na koncie. Byłby to świat marzenie dla nas starych pryków tej gry
 

DeletedUser3480

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Naksos

Jeżeli wygrywa sojusz bo podpisał pakty z z całym top10 to chyba można napisać że wygrał poprzez dyplomację.

ciekawe jaki to sojusz ma pakty ze wszystkimi z TOP-10?? i wygrywa poprzez dyplomacje
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Naksos

To był tylko przykład Mamuciku...
Jeżeli jakiś sojusz uzyskał swoją pozycje dzięki dobrym paktom to już nie można o tym napisać mimo że właśnie tak było? Oczywiście przykłady są wymyślone, ale według Mahur jak tak napiszę to znaczy ze nie znam sensu tej gry :)
 

DeletedUser3480

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Naksos

Jeżeli jakiś sojusz uzyskał swoją pozycje dzięki dobrym paktom
Jeśli jakiś sojusz zyskał przez coś swoją pozycje na tym lub innym świecie to tylko dla tego że po pierwsze tego chciał po drugie był w tym dobry.

Pisanie głupot że zyskał swoją pozycje po podpisał dobre pakty jest trochę idiotyczne bo dobre pakty mógł sobie podpisac każdy!
O ile te pakty są dobre. O ile jakiekolwiek pakty są dobre.
 

DeletedUser

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Naksos

Oddychaj głęboko, wdech - wydech... wdech, wydech... :)
Jak już opadnie Ci ciśnienie to jeszcze raz przeczytaj co napisałem. Bo waszym tokiem myslenia idiotyzmem jest w ogóle opisywanie sytuacji i wszelkich paktów na serwerze. Idiotyzmem jest też pisanie że ten sojusz ma lepszych graczy bo przecież każdy mógł takich mieć! Czyli idiotyzmem jest też twierdzenie że ktoś ma lepsze położenie na mapie - nikt wam nie zabraniał takiego mieć! (a o tym sam pisałeś)
Nikt nikomu nie zabroni pisać że zostali pokonani bo zaatakowało ich kilka sojuszy, a jedynym w tym idiotyzmem i dziecinadą jest twierdzenie że też sobie mogli kogoś zaatakować... Co ma piernik do wiatraka?
Kończę tą debatę o przysłowiową "muchę" bo zaraz wpadnie Mamucia gwardia i sponiewiera na forum Alladynka :)
 

DeletedUser19498

Guest
Odp: Sytuacja na świecie Naksos

Widzę świetne sojusze na razie małe ale świetne z ludzmi którzy wiedzą jak wygrac świat na obrzeżach z idealnym położeniem. Jak będą grac to wygrają ten świat bo bic będą się tylko na jednej stronie a i bedzie gdzie budowac cudaki

manfred o które sojusze Ci chodzi?
 
Do góry