Sytuacja na świecie Nikaia

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser5
  • Data rozpoczęcia
Widzę że świat ma się ku końcowi to chyba pora na małe podsumowanie Top-15 no może to przesada zrobimy podsumowanie Top-10
1. Casino Royale - nie powinienem się tutaj wypowiadać bo gram w tym sojuszu ale zrobię wyjątek -sojusz najlepszy na tym świecie od początku do końca walczył non stop z topowymi przeciwnikami i spychał ich na obrzeża świata
2. SIGMA BROSS - nasz sojusznik pomagali nam w obronie i za to im wielkie dzięki
3. Dyplomatyczni SeaHunters - walczyli ale przegrali -chcieli dobrze na początku ale nikt ich nie słuchał szybko padli
4. Bumy - kolejny świat który się prześlizgali zero jak dla mnie
5. ELITARNI - Walczyli na miarę możliwości a często nawet powyżej
6. Tornado - nie było ich cały świat na koniec podczas EC chcieli być głównym rozgrywającym cudaków blokując nas cudami nawet prosząc nas o odpuszczenie Latarni tylko nie dodali ze dogadali się z Dyplomatami że im oddadzą ją
7. SENSATION - najtrudniejszy przeciwnik na tym świecie -serio najwięcej z nimi było problemów - zła polityka ich zgubiła ale gracze Topowi mimo kilku ciastek
8. SIGMA BROSS FRIENDS - patrz pkt. 2
9. Kohorta Słowian - jedyne z czego ich kojarzę to wioska zabrana przez nich silosowi na Edessie -tutaj niczym się nie wykazali sojusz do zapomnienia
10.Brevilla Reaktywacja - sojusz który usługuje Sensacji
 

DeletedUser15489

Guest
Hehe
To z Kohortą i silosem ... the best
smiley_emoticons_biggrin.gif
 

DeletedUser29075

Guest
No za silosem ta stracona wioska to do końca grepo będzie się ciągnęła :D
 

DeletedUser22712

Guest
Chłopaki przynajmniej jestem wspomniany przez króla Jutkasu :cool: a niebawem jeszcze włądcy Nitkai ;)
 

DeletedUser21231

Guest
Widzę że świat ma się ku końcowi to chyba pora na małe podsumowanie Top-15 no może to przesada zrobimy podsumowanie Top-10
1. Casino Royale - nie powinienem się tutaj wypowiadać bo gram w tym sojuszu ale zrobię wyjątek -sojusz najlepszy na tym świecie od początku do końca walczył non stop z topowymi przeciwnikami i spychał ich na obrzeża świata
2. SIGMA BROSS - nasz sojusznik pomagali nam w obronie i za to im wielkie dzięki
3. Dyplomatyczni SeaHunters - walczyli ale przegrali -chcieli dobrze na początku ale nikt ich nie słuchał szybko padli
4. Bumy - kolejny świat który się prześlizgali zero jak dla mnie
5. ELITARNI - Walczyli na miarę możliwości a często nawet powyżej
6. Tornado - nie było ich cały świat na koniec podczas EC chcieli być głównym rozgrywającym cudaków blokując nas cudami nawet prosząc nas o odpuszczenie Latarni tylko nie dodali ze dogadali się z Dyplomatami że im oddadzą ją
7. SENSATION - najtrudniejszy przeciwnik na tym świecie -serio najwięcej z nimi było problemów - zła polityka ich zgubiła ale gracze Topowi mimo kilku ciastek
8. SIGMA BROSS FRIENDS - patrz pkt. 2
9. Kohorta Słowian - jedyne z czego ich kojarzę to wioska zabrana przez nich silosowi na Edessie -tutaj niczym się nie wykazali sojusz do zapomnienia
10.Brevilla Reaktywacja - sojusz który usługuje Sensacji
Jak dla mnie to podsumowanie oceniam na ZERO
Zabrakło wiedzy ale to się zdarza BUMY to bardzo dobrze zorganizowany sojusz w niezbyt dogodnym położeniu geograficznym i przeciw dużej koalicji dał radę :)
 

DeletedUser4811

Guest
Dziękuję wszystkim za grę :)

Bardzo ciekawy był ten świat. Chciała bym go rozegrać jeszcze raz zmieniając jedną decyzję i wspierając na starcie dyplomatów zamiast kasyno :p Ciekawe scenariusze by się mogły rozwinąć. No ale to już zostanie w sferze wyobraźni :D

Do zobaczenia na kolejnych światach
Gratulacje dla Kasyna za wygraną w wielkim stylu :>
 

DeletedUser11134

Guest
Prowokatorko, nie wykpisz się tak łatwo.
Obiecany wierszyk poprosimy:)
 

DeletedUser12136

Guest
Bardzo ciekawy, jednak uważam, że złą decyzję podjęliście w innym momencie. Niepotrzebnie daliście się podpuścić dyplomatom i zaczęliście wojnę z nami. My lalibyśmy dalej dyplomatów, a Wy byście mieli wyspy pod cuda. Wtedy by był niezły wyścig szczurów ;) Nie wiem jak było u dyplomatów, ale jednak mam wrażenie, ze to gracze sensacji ciągnęli cudaki :)

Dzięki za gratulacje i czekamy na obiecany wierszyk :D
 

DeletedUser4811

Guest
Miałam nadzieję, że nikt nie pamięta :D

Dyplomaci nas nie podpuścili, serio. To ja wrzeszczałam na Norbiego że trzeba na Was ruszyć, albo biernie patrzeć jak wygrywacie. Nie widziałam innego scenariusza za bardzo, chociaż wiedzieliśmy, że najpewniej przegramy :p

Wyobraź sobie co by było, gdyby dyplomaci po przegranej z Wami wyszli z centrum nie na m35 tylko 63 :p Myślę, że wtedy by była niezła jazda, gdybyśmy mieli takiego sojusznika za plecami, a nie jakąś brevillę. W końcu mogę to powiedzieć: w życiu nie miałam takiego sojusznika, żeby lider był cymbałem do potęgi entej. Chryste, brevilla, nigdy więcej z Tobą nie zagram. Przysięgam na starych bogów i nowych. W dniu startu EC jakieś szantaże że nie dacie łask jesli nie załatwimy Wam jakiegoś paktu z kimśtam na innym świecie.
Weź się walnił w łeb czymś cięzkim.

Sorki za offtop, no musiałam to z siebie wyrzucić. Teraz mi lepiej, uffff :p
 

DeletedUser

Guest
Prowo, jak potrzebujesz ukojenia to mam takie wesołe sposoby. Daj tylko znać, pomaga - sama radziłaś :cool:
Czekam na obiecany wierszyk, jak już na FO były deklaracje to słowa trzeba dotrzymać ;) a za gratki po raz kolejny Ci podziękuję - dzięki Wam ta rozgrywka była naprawdę emocjonująca!

Co do decyzji: moim zdaniem złą podjęliście w grudniu. Gdyby nie to, nikt z kasyna nie poszedł by na wschód się tłuc, bo na zachodzie było wesoło (nawet nie wiesz ile było marudzenia przy zamianie deffa na wschodzie na off, a offa na zachodzie na deff, ogniówek na biremówki bla bla bla...). Gmart wysłużył się Wami, bo szliśmy na to m35 do ich wychuchanych od listopada domków i nasz zwrot na wschód był jego jedyną szansą. Gdybyście w grudniu podjęli inną decyzję, to gmart byłby teraz na m11, a na cudakach byśmy się ścigali z Wami. I wtedy byłby to niesamowicie wyrównany pojedynek. Z Waszą aktywnością i małymi odległościami z taczkami na cudaki najprawdopodobniej dopiero wtedy byśmy się zaczęli tłuc, bo ktoś by w końcu musiał wygrać świat. I o ile przegrać świat (w regulaminowym znaczeniu) z Wami to żaden wstyd, o tyle przegrać z dyplomatami to lekka siara.
 

DeletedUser4811

Guest
Pracuję nad moim ukojeniem cały weekend, spokojnie :DD

Postaram się żeby wierszyk był, ale jakoś nie mam weny. A jak ma być słaby to lepiej, żeby nie było wcale.

Możemy sobie gdybać teraz. Zrobiliśmy tak, a nie inaczej. Dostaliśmy po łapach. C'est la vie
(który mnie zgłosił za francuskie słowo? ) :D
 

DeletedUser19924

Guest
Ja akurat nie zgłaszałem, ale mogłem "rzucić" pomysł...chociaż w sumie to w żartach było :) Jak widać komuś nie było chyba do śmiechu i mu się Twój opis nie spodobał :D


Chciałem swoich przestrzec, co by usuwali obcojęzyczne wpisy (dozwolona łacina i angielski w sumie, ale tylko z tłumaczeniem), no i w żartach wspomniałem o Twoim opisie, że nawet za taką bzdurę można się tłumaczyć :D
 

DeletedUser4811

Guest
No i dostałam ostrzeżenie ;P W sumie to dobrze, że nie miałam wcześniej nic innego na sumieniu :D
 

DeletedUser19924

Guest
Hehe...no bo regulamin jest od tego, żeby go przestrzegać
smiley_emoticons_lol.gif
Hoopek szybko usuwał swój opis
smiley_emoticons_seb_zunge.gif
 

DeletedUser13617

Guest
Wyobraź sobie co by było, gdyby dyplomaci po przegranej z Wami wyszli z centrum nie na m35 tylko 63 :p Myślę, że wtedy by była niezła jazda, gdybyśmy mieli takiego sojusznika za plecami

Pozwolę sobie nie zgodzić się tą opinią.

Dyplomaci nie prowadzili na m35 praktycznie żadnych działań militarnych. Sensacja powinna mieć obstawione bunty i miasta na stałe. Sojusznik zbyt blisko to też niedobrze - dużo pól do konfliktu.

Często narzekaliście, że Kasynu się nic nie da podbić bo defuje nas "cały świat" A nam pomagała praktycznie jedynie Sigma. Która też miała bardzo daleko. I miała swoje wojenki i problemy z obroną. Pomagała, bo im się chciało. Bo na tym polega dalekowzroczne myślenie.
I to jest wartościowy sojusznik.

A Dyplomaci nie byli bici. Mieli defa. Tylko im się nie chciało. Woleli założyć na m44 paliki i wstawić tam po 25k lądu i tak trzymać. Liczyli na punkty z obrony. A może liczyli czy Sensacja już straciła więcej od nich wiosek w wojnie z Kasynem.
Dziwna ta współpraca była i tyle.
 

DeletedUser19924

Guest
Trzeba też pamiętać, że jakby nie patrzeć i nie analizować tego świata, to były także sporo momentów (szczególnie w późniejszych etapach rozgrywki), gdzie to Casino słało defa do Sigmy. To u Sigmy tego defa było potrzeba...a jak Dyplomaci nie prowadzili od dawna działań ofensywnych, a Sensacja była w defensywie, to nie było co z tym defem u nas robić. Leciał więc do Sigmy walczącej głównie z Bumami...

A Dyplomaci praktycznie Sensacji nie pomagali...pozwolili im ściągnąć na siebie główną siłę Casina, a samemu ledwie od czasu do czasu coś tam podgryzali ledwie, nawet nie dobijając do drugiej strony w buntach. Zbunkrowali się na tym M35 i okolicach, stawiali domki, podbijali jakieś malutkie sojusze, przy okazji wyciągając z nich co lepszych graczy, a reszte rozbierając do zera. W pewnym momencie zrobiło się ich cztery sojusze (trzy były na pewno, ale wydaje mi się, że i czwarty na chwilę się pojawił). I tak jak na początku tej wojny Sensacja próbowała się Casino odgrywać, zabierać miasta, tak z biegiem czasu, gdy defa zaczynało brakować, musieli przerobić więcej miast na def i stracili większość swojej siły rażenia. A taka sytuacja, raczej prowadzi jedynie do upadku, gdy tylko się bronisz i nie masz czym się odgryźć.
 

DeletedUser29669

Guest
Dobry wieczór jak tak można powiedzieć. Ten jak i wiele finałów EC mi nie przypadł do gustu. Na tym systemie nie można porywalizować bo za dużo wyjadaczy tu gra i jest jak w rządzie tureckim polityka, a nie gra.
Nie przesiaduje na FO i nie czytam co i kto ma do powiedzenia. Jestem tu max 5 razy do roku by poczytać co tam piszą.
Powoli już jakoś się dziwnie w to gra.
No nic do rzeczy.
Zdanie kogoś kto sobie gra rekreacyjnie z boku:
Zaczęliśmy w centrum i nawet było nieźle. Kasyno się dogadało z całym światem plus ściągnęło ludzi do gry z innych światów (np: Ergun) bo raczej się nas obawiali. Dziadzia i loczek byli na topie we 2 przeciwko wszystkim wrogom. Każdy kto zna dziadzię wie,że śmiało może sobie samemu pykać przeciwko np: kasynu (jak ma czas). Wiem to bo samemu grał przeciwko sigmie na sparcie i mu to nieźle szło :). Kto tam grał po etapie rozpadu DNS to wie.
Nie zaszczyt jest zgrać wszystkich przeciwko jednemu
Zaszczytem jest w moim mniemaniu odrodzenie się od nowa na innym M i doprowadzenie do takiego stanu sojuszu w jakim jest aktualnie.
I to jest bezdyskusyjne.
Tylko zbytnio uwierzyli w siebie, a nie w zbudowali od zera sojusz i z nimi walczyli. Kurde świat ma parę miesięcy, a tematów w ataku lub obronie od naszych czołowych graczy można by na palcach jednej ręki policzyć. To świadczy o ich doświadczeniu i umiejętnościach ale żle dla dobra sojuszu.
Nie ważne.
Uważam,że jako sojusz plus cała nasza koalicja jesteśmy zwyczajnie i tak wygranymi tej gry bo gramy fear.
Ta wygrana jak i np: Sigmy na Sparcie jest żadną wygraną. Jak ktoś ma krerta w obozie wroga to słabe. W niektórym wieku (jak moim) taka gra to zwyczajna lipa. Ci którzy grają na starym systemie mają porównanie bo tam tych dziwnych ludzie niema i dzień do nocy w porównaniu rywalizacji.

Kurde chciałem pogratulować Kasynu cudaków i ich mistrzowi od koordynacji Ada, ale nie mam jak. Sami sobie zawdzięczacie porażkę z wygranej świata. Kurde ludzie nie o to chodzi.

Kończąc dodam iż dla mnie. Ludzia nic nie znaczącego w tej grze i mało aktywnego itd. itp. największym przegranym to Guzik :p
wolał wybrać opcję przejście do wroga niż pójść za sojuszem
BRAWO TY !!!!
smiley_emoticons_no_sad.gif
smiley_emoticons_no_sad.gif
smiley_emoticons_no_sad.gif
smiley_emoticons_no_sad.gif
smiley_emoticons_no_sad.gif
 

DeletedUser3480

Guest
Każdy kto zna dziadzię wie,że śmiało może sobie samemu pykać przeciwko np: kasynu (jak ma czas).

ja znam i to nie prawda. To nie stary system by pogrywać tu samemu. Choć i na starym systemie samemu za długo sie nie pogra

Zaczęliśmy w centrum i nawet było nieźle. Kasyno się dogadało z całym światem plus ściągnęło ludzi do gry z innych światów (np: Ergun) bo raczej się nas obawiali.

a mi to wyglada na sojusz dyplomatow. jak pamietam ten swiat z poczatku, nawet dobrze sie nie zalogowaliscie a gmart juz mial podpisane kilka ponow i paktow przeciw kasyno.

a co do sciagniecia innych graczy z innych swiatow to tez glupota bo kazdy z nas gral na innych swiatach jeden gra w lewym obozie drugi w prawym i to ich dobrowolny wybor
 
Do góry