Sytuacja na świecie Nikaia

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser5
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser15806

Guest
Zrobiłem to tylko dlatego, że wcześniej Wasi gracze wyśmiewali urojone połączenie Sigmy i Kasyna, twierdząc, że tak nie przystoi... a tutaj taki psikus. Nie warto Was czytać. Piszecie jedno, a robicie drugie. Chwilę później dorabiacie do tego ideologie.
Kuba. Nikt nie pisal o polaczeniu. Tylko o wspolnym budowamiu cudakow. Ja caly czas mam nadzieje ze nie wydygacie tylko bedziecie stwiac sami. Jakby nie patrzec to my ciagle jestesmy tylko nr 3
 

DeletedUser15806

Guest
Kurde, zastanawia mnie tylko fakt, dlaczego odkąd tylko czytam twoje wypowiedzi non stop stawiasz się na miejscu tego gorszego, przegranego i słabszego. Robisz to po to, żeby wywrzeć na nas jakąkolwiek presję, czy dlatego że po prostu lubisz demotywować swoich sojuszników? ja bym chyba nie mógł wysiedzieć w sojuszu, w którego potencjał nie wierzy sam jego lider... dla mnie to jest paranoja.
Ja nie zwyklem sciemiac, realnie oceniam sily. Niektorzy cenia sobie takie pojecie jak uczciwosc. W realnym zyciu jest wystarczajaca dawka oszustow zaklamujacych rzeczywistosc. Jestesmy slabsi? Tak. Mamy szanse pomimo to ? Tak
 

DeletedUser23825

Guest
To się usmiałem
smiley_emoticons_lol.gif

"Ja caly czas mam nadzieje ze nie wydygacie tylko bedziecie stwiac sami"
No tak bo tylko wy mozecie wydygac
smiley_emoticons_hust.gif
 

DeletedUser4811

Guest
Coraz mniej rozumiem z tej dyskusji :D

Każdy z Was potrafi grać (jeden lepiej inny gorzej) ale chyba macie rozumy swoje by zdawać sobie sprawę w jakiej byliśmy sytuacji. Mieliśmy wyjście albo połączyć siły albo spasować.
Każdy, który tu tak psioczy i psy wiesza zrobił by to samo co my będąc w tym punkcie :D

Nie było innej drogi i wręcz mnie dziwi że wszyscy są tacy zaskoczeni. Byliśmy pewni że ten plan jest dawno rozpracowany w kasynie i sigmie i że macie jakieś opcje.

Może mamy 1% szans, może 10%, może wcale. Może jakiś jeleń przyzna nam 100% szans :D ale spróbowac trzeba. Te głosy zdziwienia i oburzenia to cyrk na kółkach. Mamy Wam oddać wygraną i nic nie próbować zrobić czy jak? :D
Kasyno sobie wchłonęło topkę melomanów i ludków z dwójki. Sigma ma dwa sojusze i milion odłamów. Ale wstrętni dyplomaci wzięli prowokatorkę więc przegieli pałę! :D

Popukajcie się w rozumki błagam, zanim napiszecie kolejne głupoty :D
Każdy orze jak może i tyle
 

DeletedUser11134

Guest
Nie było mnie kilka dni, i jako wielbicielka tego wątku nadrobiłam zaległości w lekturze, ale mało z tego pojmuję:
1. Jeden sojusz najpierw uroczyście na forum ogólnym ogłosił kapitulację przed drugim, a potem okazało się, że postanowił jednak skapitulować przed konkurentem tego przed którym początkowo skapitulował;
2.jakubkrak napisał jedno pytanie dotyczące tego faktu, jak na jakuba bardzo neutralne w ekspresji, po czym przez dwa dni można przeczytać o " głosach zdziwienia i oburzenia", chociaż powszechnie wiadomo, że jak jakubkrak się zaczyna oburzać to wszyscy moderatorzy mają robotę w nadgodzinach
3. Przedstawiciele sojuszu TOP 2 minimalnie przegrywającego w eko, mający 5 graczy w pierwszej dziesiątce piszą, że mają 1 albo 10% szans na EC;
4. I hicior
"Mamy Wam oddać wygraną i nic nie próbować zrobić czy jak?"
Skoro skapitulowaliście, to oddaliście wygraną. Inaczej trudno pojąć znaczenie kapitulacji.
 

DeletedUser4811

Guest
Hini rozrysuję CI to:

1. Pewnego pięknego dnia dostaliśmy tak po tyłkach że stało się jasne, iż sensacja jako sensacja nic nie wygra.
2. Wiedząc o tym skapitulowaliśmy przed kasyno z nadzieją, że uda się z nimi porozumieć na dalszą grę.
3. Mimo rozmów nie udało się porozumieć.
4. Szukaliśmy innych rozwiązań, zdecydowaliśmy się na właśnie takie
5. mamy 1% albo 10% bo nasza pozycja jest kompletnie inna niż kasyna. Kasyno jest w grupie, my po obu ich stronach. Dużo trudniej będzie się bronić, przesyłać surkę itd. Patrzenie na ranking eko jest zbyt jednowymiarowe i nie oddaje zuepłnie sytuacji :> A wręcz ją zakłamuje.

I na koniec. Skapitulowaliśmy jako sensacja. Sensacja tego świata nie wygra. Wygrac moga dyplomaci, którym pomagamy. Dlatego nie widzisz już przy moim nicku słowa sensacja.

Nie wiem jak prościej mogę objaśnić to :)
 

DeletedUser25703

Guest
Hini
smiley_emoticons_winken4.gif

zaparzasz kawkę na koncie obserwacyjnym i oglądasz zmagania cudakowe ?
Mogą być bardzo interesujące, nie ma tylko dwóch przeciwstawnych koalicji ale wszyscy chcą sięgnąć po laury.
 

DeletedUser11134

Guest
dla mnie kapitulacja to rzucenie rącznika na matę, i zakończenie działalności jako zorganizowana grupa. Kapitulacja to definitywny koniec. Rzadko zdarza się, aby kapitulację ogłaszać na forum ogólnym, ale tym bardziej wskazywało to na definitywność tego aktu. A Wy tymczasem zrobiliście po prostu fuzję z ich wrogami :D Ta cała kapitulacja to coś jak Hołd Pruski:))

Elsi, po to mam konto obserwacyjne, aby se obserwować, i cieszyć się, że to nie ja zarywam nocki:)
 

DeletedUser4811

Guest
Juz wcześniej o tym mówiłam. Ciężko jest negocjować nowe opcje z przeciwnikiem przed oficjalnym przyznaniem mu wygranej :) przynajmniej dla mnie to kwach i nie w porządku. Grali dobrze i zasłużyli, by im to przyznać jak należy.
Zakończyliśmy działalność jako ta grupa... ale to nie znaczy, że skoro NieMamNeta nie chciał z nami negocjować mamy się z tego tytułu powiesić :> Inni negocjować chcieli, ot cała historia.

Znów powtórzę, ale chyba i tak nie trafi:D Sensacja się poddała i sensacja przegrała. Sensacji nie ma :D i Sensacja nie walczy już o wygraną. Jakich jeszcze zwrotów użyć by potwierdzić kapitulację? :D Chyba czepiacie się na siłę słówek i czego tylko się da by uznać jakąś naszą nieuczciwą postawę. A ja jej nie widzę.
Dołączyliśmy do jedynego sojuszu, który nas chciał i dał szansę dalszej rywalizacji. To wszystko.

Konkretnie Hini jakie masz zarzuty wobec mnie? Bo mnie to po prostu nurtuje.
Twierdzisz że pisałam nieprawdę przyznając Kasynu wygraną? Czy że gdy nie udało mi się dogadać z nimi powinnam z automatu walnąć szaraka? Czy co powinnam zrobić, byś teraz nie miała pretensji?
To po prostu ciekawe.
 

DeletedUser11134

Guest
Ja tu nie gram, tylko forum czytam, więc nie mam żadnych pretensji, bo i o co? Lubię obserwować na forum światy na których nie gram, bo wszędzie grać nie można, a zawsze się można czegoś nauczyć czy dowiedzieć.

Tym niemniej przyznanie przeciwnikowi, że jest lepszy to grzeczne stwierdzenie faktu, a nie kapitulacja. Jak ogłasza się kapitulację, to się definitywnie kończy jako sojusz, i nie walczy się z tym wobec którego się skapitulowało. Powiedzmy Niemcy skapitulowały w II wojnie, i koniec, nie grały dalej, nie pomagały Japonii przeciw tym wobec których skapitulowały.
Nie chodzi o walnięcie szaraków, bo każdy indywidualny gracz może sobie grać dalej, gdzie będzie chciał, ale najpierw uroczysta kapitulacja, a potem zorganizowana fuzja z obozem przeciwnym to jednak troszkę nielogiczne. To pisząc wprost - złamanie oświadczenia o kapitulacji.
Piszesz najpierw, że skapitulowaliście, a potem, że wymagaliście, aby Casino zgodziło się na Wasze warunki ( gra przeciw Sigmie). Kiedy to ktoś kto kapituluje ma prawo żądać od zwycięzcy złamania paktu, w którym zwycięzca jest?
Więc mówiąc szczerze, uważam, że złamanie kapitulacji to jest forma pewnej nieuczciwości. I to nieuczciwości, którą wsparł gmart. no niestety Grzegorz, ale taka prawda. Tylko to nie jest zarzut - w grze w wojnę wiele osób stosuje hmmm ... niekonwencjonalne chwyty.
I tak jestem wielbicielką Twego literackiego talentu - może jakiś kolejny wiersz?:)
 
Trochę z innej beczki
Co skłoniło sojusz Casino royale do budowania cudów ? Od zawsze zarzekali się że nie będą budować, cuda blee nagle taka odmiana ? wygrana w wojnie nie wystarczy ?
 

DeletedUser4811

Guest
A dla mnie w takiej gierce kapitulacja nie jest żadnym wielkim, wyniosłym słowem. Ot - przegraliśmy, byliście lepsi. Chcecie się dogadać?

Nie chcieli.

Nie stawiałam warunków, po prostu rozeznawaliśmy się w możliwościach. I już z tamtej rozmowy pozwolę sobie przytoczyć cytat (nie mam zwyczaju kopiowac rozmów ale tu wklejam wyłącznie swoje słowa, więc to chyba nic niestosownego)

Z mojej strony sytuacja jest prosta: znajdę sposób, by pomóc komukolwiek prześcignąć sigmę, to najprawdopodobniej pomogę.
Jeśli nie znajdę to będzie top 1 eko szarak

Znalazłam, to wszystko :p Nie szukajmy w słownikach definicji słowa kapitulacja z lat 50 XX wieku, proszę...
Może to złe słowo, jeśli komuś z jego powodu serce pękło to wolę przeprosić niż się dalej spierać, bo ... (patrz moja sygnatura...) :D

Wierszyk będzie na koniec dla wygranych, kto by to nie był :) Oki? :>
 

DeletedUser29075

Guest
Trochę z innej beczki
Co skłoniło sojusz Casino royale do budowania cudów ? Od zawsze zarzekali się że nie będą budować, cuda blee nagle taka odmiana ? wygrana w wojnie nie wystarczy ?
W mojej całkowicie subiektywnej opinii wpłynął na to fakt dołączenia do kasyna sporej ilości osób "z zewnątrz", tj. melony itd. którym akurat zależał żeby to jakoś skończyć. Sam jestem jedną z tych osób, a że nigdy cudaka nie postawiłem jeszcze, oprócz akcjum chyba, ale tam w trakcie byłem zmuszony gre kończyć, tak tutaj nadarza się na to okazja i całkiem spore szanse. Wiele osób pewnie miało podobnie, poza tym dla wiele zapewne brakowało tej wisienki na torcie. Takim wyjadaczom jak np. Mańkowi to pewnie wsio ryba czy budujemy czy nie, ale dla nowszych graczy to już jednak pewien sposób na rozstrzygnięcie gry, zakończenie itd.

A, no i oczywiście nie wyobrażałem sobie nie postawienia ogrodów naszym paniom :D
 

DeletedUser11134

Guest
słowo kapitulacja ma powszechnie znane znaczenie, niezbyt wzniosłe, ani tym bardziej wielkie, ale za to jednoznaczne, nie trzeba ich szukać w słownikach.
Ale o.k. , taka korzyść z czytania FO, że można się dowiedzieć jak różnie ludzie w grze rozumieją ogólnie jednoznaczne słowa.

A tak z ciekawości - co właściwie macie do Sigmy? Też mnie nie zachwycili, może dlatego, że PR przerósł rzeczywistość, ale dlaczego takie bezkompromisowe podejście właśnie do nich? trzeba mieć wiele motywacji, aby poświęcić czas na grę wyłącznie dlatego, aby jakiś sojusz nie wygrał. Musieli sobie ostro u Ciebie nagrzebać:)
 

DeletedUser12136

Guest
Niech wygra lepszy..

Tylko zlitujcie się i nie piszcie jacy to słabi jesteście.. Gracze z setką miast i w ogóle szans z Kasynem nie mają. Serio? To już się nudne robi. Spotkałam się z tym, że umniejsza się zasług przeciwnikowi, ale żeby przeciwnik sam siebie gnoił i na każdym kroku podkreślała jaka popierdółka z niego, to tylko gmart tak potrafi :D
 

DeletedUser4811

Guest
Po prostu w naszym odczuciu wygrana takiego sojuszu to kompromitacja dla tej gry. Wygrana kasyna mnie usatysfakcjonuje bo grali ostro, poświęcali czas, wstawali rano na akcje, dobrze te akcje organizowali. Taki sojusz powinien wygrywać.

Sigma nikaię przespała. Za rok ich zapytasz skąd mają korony to nie będa pamiętali nazwy świata, jeśli tu wygrają... Nie będą pamiętali z kim się bili, bo z nikim. Dwa sojusze nie mają tylu pw co jedna sensacja.
Jakby zagrali jak trzeba to razem z kasynem zmietli by nas z m54 3 miesiące temu. A nie zrobili nic, tylko patrzą co kasyno dla nich ugra. Co sie kolesiostwem uda załatwić.

Serio, szkoda tej gry, żeby w ten sposób potem sojusze wygrywały. Grepo jest za fajne, by je w ten sposób psuć.

Gdyby wygraną przyznawać wyłącznie na podstawie gry i nie patrzeć na żadne cuda, to 1 miejsce jest kasyna, drugie i trzeice sensacja/dyplo, czwarte bumy. Sigma na piątym miejscu już jest obrazą dla tych sojuszy :D A jej ewentualna wygrana to zwyczajna potwarz dla ludzi, którzy tu wiele serca włożyli.

/ redka:
wiadomo, że jesteśmy super. Tylko skromni :) Skromność to jedna z naszych wielu zalet.
 

DeletedUser11134

Guest
Jeśli faktycznie sytuacja się tak ma jak piszesz, to na pewno masz wiele racji.
 

DeletedUser4811

Guest
6 miesięcy na froncie z melo/sigmą/kasyno.

Orientuję się w sytuacji. Już melomani bardziej na wygraną zasługiwali. Gdyby to wyłącznie ode mnie zależało to od jutra wyrzym by w złotej koronie na przyrodę zasuwał :D
 

DeletedUser22579

Guest
Mnie akurat przekonuje to co pisze Prowokatorka. Trzeba dużej woli walki, żeby będąc w sytuacji Sensacji nie odpuścić, tylko szukać kolejnych rozwiązań.
Zawsze będę szanowała taką wytrwałość, tym bardziej że Sensacja była jedynym przeciwnikiem, który rzeczywiście walczył z Kasynem i to z sukcesami. Od początku tego świata żałowałam, że nie doszło do paktu pomiędzy Kasynem i Sensacją - ale cóż nie wyszło.

Wasza fuzja nie była dla nas szokiem, i nie budzi wielkiego zaskoczenia. Trochę może zmienia układ sił, ale nie jakoś dramatycznie. Trochę rano pośmialiśmy się, ze sprzecznych "doniesień" o ilości budowanych cudaków przez przeciwnika i stąd drobne złośliwości - ale to tylko żarty, więc się nie obrażajcie.

Natomiast jeśli chodzi o cudaki Kasyna - no cóż, my po prostu lubimy wszystko robić na 110 % i trzymać rękę na pulsie :D jak się to skończy ? - zobaczymy. Nas tutaj od początku interesowała walka, a cudaki się zbudują, albo postawimy sobie sam Grobowiec i pójdziemy w nim imprezować :D

ps. ja też chcę wierszyk
smiley_emoticons_nicken.gif
poprzedni był genialny - najlepiej o cudakach
smiley_emoticons_bravo2.gif
 

DeletedUser4811

Guest
Będzie wierszyk o cudach... ale...

.... jeśli wygra Sigma to wierszyk będzie rozpowszechniany "w podziemiu", bo tu bym bana dostała, albo cenzura by zeżarła puentę ...
 
Do góry